Skocz do zawartości
tokarex pontony

Pory żerowania ryb


maniek

Rekomendowane odpowiedzi

Dości często słyszy się że ryby nie żerują i to latem mit czy fakt , sam często spotykam się że ryba w zanęconym łowisku przestaje żerować w ustalonej przecież przeż nią pore np rano lub wieczorem ale ona nie pości

tylko jej rytm się zmienia a my otym nic nie wiemy tylko narzekamy.

Sądze że odgadnięcie lub powinienem napisać wyczucie pory dobrego żeru to jest podstawa udanych łowów . Co sądzicie o porach żeru ryb jak się do tego tematu zapatrujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Gość Anonymous

ja się z tym zgadzam i mogę to udowodnić :!::!::!: jestem posiadaczem 2ha stawu zarybiony dookoła las.I znam go jak własną kieszeń jednak już trzeci dzień(w sumie cały poprzedni miesiąc) po regularnym zanęcaniu niestety nic.ani jednej-a ponieważ łowię tam nie oddzisiaj :D jest to dla mnie tym bardziej dziwne-->ale rybki maniek się przestawiły(szkoda że się zalogować nie mogę bo coś mnie wzięło na pisanie postów{to pewnie dlatego że rekord nie pobity :? })no ale wracając do tematu zmiana napewno zaszła ale jestem ciekaw jak długo potrwa bo ryby są :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bogdan39

w 100 procentach się zgadzam napewno ryba niema stałych pur żerowania. wiadomo bierze rano i wieczorem ale na dzień dzisiejszy bierze w nocy[ chodzi o dużą rybe]do wyczucia lepszego ryb trzeba czasu niestety niemamy go za wiele :(duża role gra też doświadczenie, instynkt łowcy a to się zdobywa z kolejnymi latami łowów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Zgadzam sie z przedmówcami tego tematu,to zegar biologiczny rzadzi układem pokarmowym ryb,plazów,gadów itd.Bogdan doszukał sie nawet aspektów filozoficznych. :mrgreen: Mysle ze Maniek sprowokował ciekawy temat.Z mojego dość skromnego poglądu moge tylko dodać tylko ze ryba żeruje jak Nas nie ma w tym czasie na rybach. :mrgreen::evil::mrgreen: Oczywiscie możemy rybcie zawsze sprowokowac 30 kg.ziarenek w kolorze słonecznym,ale to juz nie dla mnie taki komfort psychiczny...Wiem ze nie raz wracam z pustą siatką,ale mam w pamieci np:Okonika którego przyuważyłem siedząc z kolega przy brzegu który desperacyjnie podpłynął pod brzeg prawie pod nasze nogi chcąc uniknąć konfrontacji z wielorybem z tego samego gatunku :shock: Ale temat jak jak najbardziej do dalszej analizy do czego równiez zapradszam.Pozdrowienia dla Mańka.Hej :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 2 months later...

Witam.

Pory żerowania napewno uzalerznione są od pory roku ( Ameryki tu nie odkryłem) ale zaówazyłem nastepujace prawidłowości jeżeli chodzi o żerowanie.

I tak kwietniu, ryba zaczyna żerowac okolo 6 rano, szczyt przypada na godziny 9-11.

W maju żer rozpoczyna się juz kolo godziny 5 i trwa tak gdzies do 10-11.

W pełni sezonu (czerwiec, lipiec , śerpień,wrzesien) proponował bym byc nad wodą z 30 min przed świtem, brania zreguły zaczynają się o świcie i trwają max do 9-10 rano.

Puźniej ryba zaczyna znów żerowac kolo godziny 19 i bierze do 22-23. Nastepnie przerwa gdzies do 3-4 rano.

To tylko moje spostrzezenia na różnych łowiskach sytuacja moze wygladac inaczej.Poza tym na aktywnośc zerowa moze wpływac poziom wody, jej klarowność stan nieba(zachmurzenie, słońce itp)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Hmm. No ja bym się nie zgodził bo przekonałem się na własnej skórze, że większośc prawideł tak samo czesto bierze w łeb jak się sprawdza. Ja ostatnio byłem na linach. Po dwóch dniach nęcenia nie brały ani o zmierzchu, ani bladym świtem. Gdy o 10 chciałem się zmywac zaczeły brac jak szalone i żerowały do południa!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 2 years later...
Gość Grisha

kristof1984, ja kompletnie nie ufam tym kalendarzom :) priorytetem jest to co się dzieje za oknem a pewnikiem jest ustabilizowana pogoda czyli w przypadku okresu letniego 3-4 dni ciepełka ok. 20 stopni , ciepłe nocki ok. 12 , no i ciśnienie ... tu nie może być skoków a dobre ciśnienie to niewiele poniżej 1000 hPa przez jakieś 2 dni :) wtedy można liczyć na okres dobrych brań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Godziny nie mają wpływu na brania ,tylko ciśnienie czasem gdy bardzo parno czuć już burze ryby zaczynają brać jak szalone a przez pozostałą część dnia praktycznie nie brały. Moje zdanie jest takie że ciśnienie musi być stabilne bez skoków w ciągu doby ,zauważyłem też że brania są dobre przed nadchodzącą dłuższą i wyrażną zmianą pogody np.duża różnica temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja korzystam z kalendarzy brań. Jak jest napisane że ryba dzisiaj bierze, to ja na ryby się nie wybieram. Na rybki jade tylko wtedy, gdy zapowiadają słabe brania. W 8 na 10 wypadków metoda ta okazuje się dobra. :grin:

Co do ciśnienia: Zgadzam się z przedmówcami. Ciśnienie musi być stabilne przez pare dni, chociaż i to nie jest reguła W ogóle z rybami to nie ma reguł. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kalendarzem brań są starsi wędkarze spotkani nad wodą. Nie dość że kopalnia wiedzy o miejscu i zwyczajach ryb to jeszcze wiem kiedy iść na płoć a kiedy na leszcza i sandacza. Ludzie którzy w jedno lub kilka miejsc przychodzą np od 20-30 lat muszą nawet mimowolnie posiadać ogromną wiedzę na dany temat. Z typowych kalendarzy brań nie korzystam bo nie są zrobione na moją wodę, traktuję je raczej jako gadżet wędkarski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kalendarzem brań są starsi wędkarze spotkani nad wodą.

I to jest kalednarz najlepszy ze wszystkich. 95 % wiedzy jakiiej zdobyłem o rybach, ich zachowaniach i w ogóle o wędkarstwie pochodziła od siedzących koło mnie starszych wędkarzy. Prawie zawsze pierwszy raz w życiu ich widziałem, a jednak od każdego coś wyciągnąłem. Nie jestem doświadczonym wędkarzem, więc najbardziej lubie, gdy rybki nie biorą.....dziwne?.....Nie. Wtedy podchodze do siedzącego obok wędkarza i sobie gadamy. Zadna książka i żadne forum (z całym szacunkiem dla haczyk.pl) nie zastąpią doświadczonego "dziadka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ tu też jest pełno takich dziadków :smile: wystarczy się rozejrzeć.

Taki dziadek na żywo to co innego :mrgreen:

A poza tym "dziadek na forum" nie wie dokładnie na jakiej ja wodzie łowie, a "dziadek na żywo" wie, bo też tam łowi i to może kilkadziesiąt lat. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.