Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Felerne "świetliki" JAXONa i pewne doświadczenie..


Rekomendowane odpowiedzi

Używam świetlików Jaxon 3mm, wszystko jest ok pod warunkiem, że są świeże, lecz jak się przeleżą (nieotwierane paczki)w plecaku sezon lub odrobinę więcej to wtedy są martwe lub ledwo ledwo żywe :twisted:.

Oczywiscie jak przystało w "międzynarodowym konsorcjum okradania konsumenta" podobnie jak w przypadku żyłek, na świetlikach nie umieszcza się daty przydatności, czy też produkcji ...bo i po co?! ...jeszcze ktoś nie kupi po terminie !

Ps. W tamtym roku na nocce dosiadł się do mnie kolega miał świetliki kongera , jakieś tam proszkowe z takim drucikiem w środku że niby tam świeca 48h..ale jak to odpalił!

to świeciło sie tak jasno (kilkukrotnie jaśniej niż normalne) :shock: ...,poprosiłem gościa by nie psuł mi zasiadki na sandacza i odczłapał z tym patentem trochę dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Ps. W tamtym roku na nocce dosiadł się do mnie kolega miał świetliki kongera , jakieś tam proszkowe z takim drucikiem w środku że niby tam świeca 48h..ale jak to odpalił!

Kongery potrafią świecić tydzień :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam te wszystkie wypowiedzi na temat tych swietlikow i musze was zadziwic bo u mnie spoczywaly w skrzynce okolo pol roku i nad woda spisaly sie tak jak ustawa przewiduje :!: oczywiscie JAXON
Poczekaj jeszcze pół roku :wink:

U mnie sezon trwa 8 miesięcy czasami więcej,... bywa ,że świetliki przeleżą się z rok w kieszonkach plecaka, nie wiem ile czasu wcześniej leżały w hurtowni i sklepie.

Może jest jeszcze coś o czym nie wiemy ..może wpływ na ich przedwczesne starzenie , ma też częsta i gwałtowna zmiana temperatury otoczenia :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
Ja też polecam swietliki Yorka. Mój w temp.pokojowej swiecił 5 dni

Ostatnie 4 miesiące stosowałem proszkowe świetliki FUX, jestem bardzo miło zaskoczony;

- Świecą bardzo ładnie, i są tanie, w opakowaniu zawsze jest jakieś "wyposażenie dodatkowe" nie tylko wężyki sylikonowe do spławika, ale (w zależności od wielkości/średnicy świetlika) taśma klejąca do montażu na drgającej szczytówce lub nawet specjalne adaptery.

-nigdy mi się nie zdążyło bym trafił na jakąś słabszą/bledszą sztukę

- świecą bardzo długo,(bez przechowywania w lodówce itp..) zdążało się że i dwa tygodnie,po wystartowaniu, wyciągnąłem z plecaka stary świetlik, pstrykałem w niego kilka razy, co pozwoliło go pobudzić na tyle by dawał jeszcze światło wystarczające by z powodzeniem zamontować go na "bombce".

swietlik3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek1 ma rację. Kongera świetliki bez zdejmowania i wkładania do lodówki świecą tydzień. Są i inne o których pisałem. Ale to już się robi standard. Zmieniły się technologie produkcji świetlików. Teraz są inaczej zbudowane. Nie ma tak gwałtownego świecenia na początku i wypalania na maksa. W środku jest patyczek który trzeba przełamać a nie tak jak kiedyś przezroczysta rurka z płynem która za szybko się mieszała i reakcja chemiczna powodowała szybkie padanie tych świetlików.

Ale jedna dobra rada. Jak łamiecie te nowe to nie po środku! Bo wtedy palą się 2 razy szybciej. Wystarczy lekko ugryźć jeden koniec. No i wtedy świetlik starcza na tydzień

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.