Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Method Feeder - pytanie.


Marcin0133

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam małe pytanie związane z method feederem. Ostatnio zainteresowałem się tą metodą połowu, jednak osobiście nie miałem z nią styczności ( zawsze używałem zwykłego koszyczka na rurce). Niedawno kolega chwalił się, iż frekwencja brań znacznie mu wzrosła, gdy zmienił sposób mocowania przynęty z haczyka na włos. Postanowiłem przerzucić się na włos i ku mojemu zaskoczeniu ryby znacznie chętniej pobierają przynętę która znajduje się kilka mm poniżej haczyka. Chciałem pójść kilka kroków dalej, montując do zestawu również koszyk do metody i tutaj właśnie pojawił się problem. Ze względu na długość i przyjemność z użytkowania łowię na wędki zaffira spinning 30-90g o długości 2,7m i nie posiadam drgającej szczytówki. Zastanawiając się nad montażem koszyka doszedłem do wniosku, że brania będą ciężko widoczne lub co gorsza w ogóle ich nie dostrzegę, gdyż jako sygnalizatora używam lekkiej bojki mocowanej na żyłce i przelotce. Ze względu na lekko muliste dno i sporo średniej ryby bojka nie będzie podskakiwać i opadać przy braniu średniej ryby gdyż ta nie przeciągnie 30g koszyka by wskazać mi branie. Z drugiej strony czy przelotowy zestaw do metody nie będzie utrudniać samo-zacięcia ryby, bądź nie będzie sprawować się tak jak zwykły koszyk? Z przesuwającego się koszyka może podczas rzutu wylatywać haczyk z przynętą. Może któryś z doświadczonych wędkarzy mógłby poradzić coś na powyższe problemy? Z góry dzięki za odpowiedź!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Fajny artykuł, ale z tego co widzę nie do końca odpowiada na moje pytanie.  Jak napisałem wyżej, nie posiadam wędki typowo feederowej, przez co nie mam drgającej szczytówki. Obawiam się, że brania ryb po prostu bez niej nie będą widoczne. Sztywno zamontowany koszyk może być o tyle problematyczny, że mniejsza ryba spokojnego żeru nie przesunie go po dnie, przez co bojka sygnalizacyjna którą podwieszam na żyłce i przelotce nie wskaże brania. Z kolei chciałem się dowiedzieć czy zestaw przelotowy z koszykiem do metody jest jakkolwiek skuteczniejszy od standardowego koszyczka do feedera, gdyż ze względu na to, że jest ruchomy, pelet z haczykiem mogą wypadać z koszyka podczas wyrzutu, co więcej czy fakt, że zestaw jest ruchomy znacznie nie zniweluje sensu samozacięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę łowię na metodę, więc napiszę coś od siebie :D

Osobiście stosuję tylko i wyłącznie zestawy na sztywno czyli samo zacinające, a to dlatego że przy metodzie stosuje się bardzo krótkie przypony ( sam używam 8-12 cm) i nie widzę sensu robienia zestawów przelotowych gdzie ryba może swobodnie wybierać linkę..

Na metodę łowię czasem nawet 10 cm krąpie na starorzeczach z użyciem 20 gramowych podajników i ryby same się zacinają..

Co do skuteczności zestawów przelotowych przy metodzie się nie wypowiem bo tak nie wędkuję, ale łowię przelotowo zestawami z klasycznym koszyczkiem na rurce lub ze skrętką na rzekach i na ryby typu leszcz/karaś/płoć są według mnie zdecydowanie lepsze..( zaznaczam że piszę o rzekach ).

Przy zestawach przelotowych prawie nie zdarza się żeby ryba sama się zacinała..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marcin0133 napisał:

Fajny artykuł, ale z tego co widzę nie do końca odpowiada na moje pytanie.  Jak napisałem wyżej, nie posiadam wędki typowo feederowej, przez co nie mam drgającej szczytówki. Obawiam się, że brania ryb po prostu bez niej nie będą widoczne. Sztywno zamontowany koszyk może być o tyle problematyczny, że mniejsza ryba spokojnego żeru nie przesunie go po dnie, przez co bojka sygnalizacyjna którą podwieszam na żyłce i przelotce nie wskaże brania. Z kolei chciałem się dowiedzieć czy zestaw przelotowy z koszykiem do metody jest jakkolwiek skuteczniejszy od standardowego koszyczka do feedera, gdyż ze względu na to, że jest ruchomy, pelet z haczykiem mogą wypadać z koszyka podczas wyrzutu, co więcej czy fakt, że zestaw jest ruchomy znacznie nie zniweluje sensu samozacięcia.

Marcin0133 Wielu ludzi łowi metodą mocowaną na stałe ,na wędki bez drgającej szczytówki .Branie  bez problemu będzie  pokazywane przez bombkę.

W końcu "DS" to w zasadzie tylko sygnalizator brań, to czy użyjesz drgającej szczytówki ,czy swingera, changera,bombki,małpki,policjanta czy mietły nie ma znaczenia.

 

Co do pytania czy metoda przelotowo montowana jest skuteczniejsza to raczej nie.Owszem zdarzają sie sytuacje gdy  ryba nie bierze tak agresywnie i tylko "mulda" przynętę ale częściej bierze zapinając się sama .

Ja też tak jak kolega wyżej stosuję metodę na stała ,rekord pod względem małej zdobyczy to krąp może 22 cm ,metoda 45 gram.

Poza tym należy pamiętać że metod feeder nie jest stworzony do łowienia wzdręg,płotek czy uklejek.

 

Ps metodą wielu wędkarzy łowi za pomocą tzw pickerów , wędek z drgającą szczytówką o dł 2,7 m

Polecam taką w przyszłości  kupić ,jak ci się metoda spodoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ds-fan napisał:

Marcin0133 Wielu ludzi łowi metodą mocowaną na stałe ,na wędki bez drgającej szczytówki .Branie  bez problemu będzie  pokazywane przez bombkę.

W końcu "DS" to w zasadzie tylko sygnalizator brań, to czy użyjesz drgającej szczytówki ,czy swingera, changera,bombki,małpki,policjanta czy mietły nie ma znaczenia.

 

Co do pytania czy metoda przelotowo montowana jest skuteczniejsza to raczej nie.Owszem zdarzają sie sytuacje gdy  ryba nie bierze tak agresywnie i tylko "mulda" przynętę ale częściej bierze zapinając się sama .

Ja też tak jak kolega wyżej stosuję metodę na stała ,rekord pod względem małej zdobyczy to krąp może 22 cm ,metoda 45 gram.

Poza tym należy pamiętać że metod feeder nie jest stworzony do łowienia wzdręg,płotek czy uklejek.

 

Ps metodą wielu wędkarzy łowi za pomocą tzw pickerów , wędek z drgającą szczytówką o dł 2,7 m

Polecam taką w przyszłości  kupić ,jak ci się metoda spodoba.

No dobrze, czyli hipotetycznie powinienem na tzw "policjancie" widzieć branie nawet w zestawie zamontowanym na sztywno? A co gdyby zrobić koszyk przelotowy, ograniczyć go stoperem położonym 30-40cm ponad koszykiem, włączyć wolny bieg, pozwolić rybie wyciągnąć żyłkę i liczyć na to, że ta podczas odpływania zatnie się sama gdy krętlik zablokuje koszyk? Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ds-fan napisał:

To jest tak zwany zestaw pół przelotowy.Tak też można.

Ja włączam wolny bieg zawsze.

Metoda ma to do siebie że brania są dość agresywne (zwłaszcza brania karpi) i łatwo pozbyć się wędki.

 

Obmyśliłem to tak: Rybka pobiera pokarm z koszyczka, ucieka sobie z nim te kilka cm. Podczas wywijania żyłki w końcu trafia na stoper, koszyk swoją wagą zacina rybkę za wargę... albo wyrywa jej kompletnie pokarm z pyska... A co do tej stałej metody martwię się o tą sygnalizację przez to, że łowię na PZW w miejscu gdzie jest dosyć sporo leszcza, krąpia który jest w zasadzie mały i sygnalizacja brania będzie znikoma albo całkowicie niewidoczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.