Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Jak dziś było na rybach 2019 - sierpień


jaceen

Rekomendowane odpowiedzi

W poszukiwaniu dużych nocnych kleni, a przy okazji sumów w "rozsądnych" dla mnie rozmiarach, poszczęściło się mi ładnym przyłowem. Łowiłem wyłącznie na gumową żabę Hokkaido 6 cm przezbrojoną i zmodyfikowaną na crawlera. Branie-atom! W nocy, atak kilka metrów od stanowiska nieźle mną wstrząsnął. Sierpień dla mnie rozpoczął się obiecująco:)

1121023647_2019_08.01Odra(5)-Kopia.thumb.jpg.fef8cf8183475060c58f60a0b9d544fe.jpg

WP_20190731_23_38_53_Pro.thumb.jpg.9c052c3a1929a647fca1a156be459c11.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Widziałem Twoje przeróbki na crowlery na sąsiednim forum. Szacunek, nigdy nie myślałem o przerabianiu firmówek, szczególnie zmieniając w zasadzie całkowicie charakterystykę pracy wabia. Jak widać się opłaca :) I pomyśleć, że się jaram jak do jerka dołożę ogon od twistera i się woda otwiera :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem linowy armagedon. Nie liczyłem już później nawet liczby niewciętych brań. Na brzegu 4 szt. w tym 2 już ładniutkie. Brań w sumie zacinanych pewnie z 25 co przy linach na wiślanych dołkach jest rzadkością. Mniejszy miał 40 cm

Resized_20190801_183156.thumb.jpeg.a75d0b85239db0356d49b4afd0d86682.jpeg

, a większy 46.

Resized_20190801_183218_03.thumb.jpeg.03538dfec51a1801fa0bfbc4121f4a26.jpeg

Przegrałem walkę z lokomotywą w zaczepie. Na przyponie 0,22 nie miałem nic do powiedzenia. Dalsze pogrubianie przyponu ograniczy brania...i jak tu nie kochać tych zielonych cwaniaków :) 

 

  • Super 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Królowa jest tylko jedna.

47928a794d75cf96gen.jpg

Niski stan ale jest pięknie!

Aż żal, że nie mogę się przebić z czasem wolnym od kilku sezonów. Masakra...

 

Ale mniejsza z tym .

Po remontach w czasie urlopu nastał dla mnie wolny dzień 1 sierpnia. Skończyłem co miałem skończyć i długa nad wodę. Już nie pamiętam kiedy spędziłem tyle czasu nad wodą bez telefonu ludzi i całego zgiełku.

3cf96d465c064939med.jpg

6c6f136d488b9684med.jpg

 

 

 

 

 

 

  • Super 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślicznie zaczęliście sierpień :) 

Ja byłem pod wieczór 3 dni temu , przegonił mnie deszcz i komary . Przed burzą gryzły jak oszalałe,  ale to i tak nic w porównaniu z meszkami , to są dopiero bestie a ślad po ugryzieniu 100 razy bardziej dokuczliwy niż po komarze. Z ryb zdążyłem tylko małego okonia złowić. Aktywność drapieżników dobrze widoczna szkoda tylko że musiałem uciekać. 

Jacek napisz jak prowadzisz te dziwadła, ma być dużo zamieszania na powierzchni czy to delikatny spływ. Próbuję w nocy sporymi popperami coś wywabić ale na razie bez efektu, nie wiem czy nie za duże zamieszanie wywołuję czasami . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DawidSokołowski napisał:

Rzeka jak rzeka (zarośnięta że hoho)

Dawid to może takie żabki lub inne gumowe bezzaczepowe przynęty dadzą radę tym warunkom. Na krowy nie mam sposobu. Sam kiedyś byłem w trudnej sytuacji, gdy domniemana krowa wsadziła łeb do kanapek na zasiadce. Dostała lep w czoło i gdy zobaczyłem, że z nozdrzy bucha dym, to dopiero oprzytomniałem i spojrzałem, co ma między nogami. Dobrze, że krzaki były niedaleko;)

3 godziny temu, ESSOX napisał:

 jak prowadzisz te dziwadła, ma być dużo zamieszania na powierzchni czy to delikatny spływ.

Zwykle jak smużaki. Rzut w poprzek, sprowadzanie wachlarzem i gdy nie wybiorę całej linki, to w drodze powrotnej ściągam przy opasce. Czasami pierwsze rzuty wykonuję właśnie wzdłuż opaski. Z nurtem po skosie też sprowadzałem i branie też się pojawiały. Żabami można łowić bez zmieniania, przyklejania dodatkowych elementów. Tak są skonstruowane, że w trudnych warunkach powinny sobie poradzić. To takie duże bezsterowe smużaki. Ja im doklejam skrzydełka, bo właśnie chcę uzyskać ten dodatkowy czynnik, jakim jest plumkanie i wzburzanie wody. Dozbrajam w kotwiczki w zależności od łowiska. Najczęściej omijam zarośnięte odcinki, ale powoli zaczynam i do nich sięgać.

Tak wygląda przezbrojona żaba. Trochę skróciłem silikonowe frędzle, dodałem duże kółko łącznikowe i zawiesiłem dodatkową kotwicę.

WP_20190803_15_41_01_Pro.thumb.jpg.40ee42fba272b96fc53cde4df2d1a85a.jpg

Można pozbyć się w prosty sposób tej dwuramiennej i pozostać przy jednej.

1413896530_P1390290-Kopia.thumb.JPG.84ad3b3f7ea957bc1878f5cade16bad5.JPG

Szablon jest prosty w wykonaniu, a poliwęglan łatwo się formuje.

WP_20190726_14_09_29_Pro.thumb.jpg.3bcbc53629db5f0e4e31130bdbf454f1.jpg

WP_20190726_16_15_58_Pro.thumb.jpg.2e0c409be313f2f924aed98d9515b62a.jpg

Później pozostaje tylko wygospodarować czas i wyrobić swoją normę godzin nad wodą. Efekty mogą być albo nie:) Gwarancji nie ma:)

Kleń (56cm) na żabę 6 cm z soboty, bo to już sobota była;)

P1390412.thumb.JPG.5ca648b094b6b343481bd8c5e7365758.JPG

P1390443_easyHDR-BASIC-2.thumb.jpg.df302e4251234f527ab6810f3cc07492.jpg

 

 

 

  • Dzięki! 1
  • Super 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę postanowiłem wybrać się za rybkami na Nysę , zasięgnąłem parę rad u kolegi co zna lepiej tę rzeczkę, za co mu serdecznie dziękuję, bo przy tej ilości pontoniarzy na rzece ciężko o jakąś rybkę, krzyki i pluski przepływających ludzi trochę mnie zniechęciły, ale widoki  i piękna rzeka wynagradzały niedogodności. Małych rybek cała masa tłoczyła się w każdej zatoczce z minimalnym nurtem, woda mocno trącona, może nie kawa ale widoczność do pól metra, pewnie dlatego słabo z rybami, chociaż kilka wyjść pięknych kropków było, nawet 2 spore spięły się po paru młynkach. Złowiłem 2 kleniki sportowe 30 i 4 małe pstrążki takie poniżej 30. Rzeka z  potencjałem no i te widoki, miałem wrażenie jakbym był na Sanie w Bieszczadach. Po kilku godzinach zmieniam miejsce szukając ryb.....wszędzie te pontony.......wyżej rzeka zwalnia i robi się płytka co nie wróży żadnych salmoidów. Pojechałem kilkanaście km dalej, woda już czyściutka, sporo pstrągów ,ale wszystkie to przedszkole, było kilka uderzeń i szarpnięć czegoś większego, szczególnie pod mostami i w głębszych dołkach. Ogólnie wyjazd udany. nysa.thumb.jpg.b2417fc2d3a1c600d595b7d1431e47ba.jpgnysa1.thumb.jpg.f8aec9d961d20942340e5ace8cf476b5.jpgnysa2.thumb.jpg.a02e039db6772211619dfd1355760a59.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, oldBolo napisał:

w dzień nie biorą czy z innego powodu wybierasz nocne łowienie?

Powodów znalazłoby się kilka. Jeden najważniejszy, bo polubiłem:) Inny np., że w dzień nie wypuszczę przecież gacka na loty:)

P1390469.thumb.JPG.f7fda37a6127c620567fe04372e39d88.JPG

 

  • Lubię to 1
  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj mój pierwszy leszcz w życiu, nie duży, ale cieszy :) 

 

A tu moja pierwsza przygoda z batem ;)

Zapraszam do oglądania również innych filmów i jeżeli spodoba się kanał do subskrypcji, bo pięknie jest mieć dla kogo nagrywać. Pozdrawiam! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocarny ,  może zacznij od tego

Dla "NOWYCH" - przedstaw się :)

 

 

A tak w temacie  to dziś trochę posiedziałem z spławikiem na jeziozie . Trochę  połowiłem ale dupy nie urwało , leszczyk , płotka , trzy liny ale trochę przy małe aby robić fotki   i karaś godzien fotki 42 cm

 

 

 

20190804_083315.thumb.jpg.508c9fe59b77c02c749dd56ccc395d0a.jpg

 Łowienie tylko do ósmej godziny .

Po godzinie 17tej dałem się namówić na spacer ze spiningiem na delikatnie  a efekt to szczupły 67 cm .  

No ale jak na razie nie mogę dodać zdjęcia szczupłego  , jutro pokombinuje

 

 

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.08.2019 o 16:17, jaceen napisał:

Powodów znalazłoby się kilka. Jeden najważniejszy, bo polubiłem:) Inny np., że w dzień nie wypuszczę przecież gacka na loty:)

P1390469.thumb.JPG.f7fda37a6127c620567fe04372e39d88.JPG

 

Jaceen - starość nie radość - siły nie ma wcześnie wstawać a co dopiero chodzić po nocy ;) Mógłbyś napisać czy na Twoich łowiskach widać wyraźnie wyższą aktywność kleni (np. zbieraja z powierzchni) o świcie np. niż po południu/wieczorem?

Byłem ostatnio z 2-3 razy (w dzień) nad wodą i ciężko tam u Ciebie z kleniami na muchę . Coś tam czasami skubnie ale i nie za bardzo aktywne są na powierzchni i mocno ostrożne - trudno sie do nich zbliżyć w dzień na długość muchowego rzutu (tym bardziej szacun że dajesz tam radę teki rybska ciagać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję rybek, ja od tygodnia siedzę na mazurach. Ogólnie nie jest żle ale bywało w poprzednich latach lepiej. Na razie udało się złowić kilka linów, największy 50cm😃 Trafiają się też fajne wzdręgi. Spinning jak na razie nie przynosi rezultatów nie licząc kilku okonków i szczupaczków który jeszcze sporo brakuje do wymiaru. Co ciekawe wszystkie liny udało się złowić dopiero po zmroku. Rano i wieczorem nie trafiłem żadnego.

 

 

20190802_052036.jpg

20190805_220818.jpg

20190804_214521.jpg

  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, oldBolo napisał:

Mógłbyś napisać czy na Twoich łowiskach widać wyraźnie wyższą aktywność kleni (np. zbieraja z powierzchni) o świcie np. niż po południu/wieczorem?

Byłem ostatnio z 2-3 razy (w dzień) nad wodą i ciężko tam u Ciebie z kleniami na muchę . Coś tam czasami skubnie ale i nie za bardzo aktywne są na powierzchni i mocno ostrożne

Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić. Trzy poranki w sezonie, to byłoby mało miarodajne porównanie do wieczornego. Z doświadczenia wiem,  Ty pewnie też, że godziny na przełamaniu są jedne z lepszych w całodobowej perspektywie. Są bardzo łatwe do określenia i ten moment trudno nie zauważyć. Inna sprawa, gdy chce się ustalić godziny aktywności poza przełamaniem. Tu trzeba bywać nad wodą bardzo często i w różnych godzinach obserwować wodę na różnych odcinkach. Nie wszędzie ta aktywność jest widoczna. Jedynie po braniach można czasami stwierdzić.

W tym sezonie kręcę się prawie wyłącznie po odrzańskich kanałach. Miejsca o silnej presji i ryby, chyba wszystko już widziały.  Stąd moje przesunięcie, mocne, w stronę nocnych połowów. Tu działam na zasadzie prowokacji i serwuję przynęty agresywniej pracujące. Być może działa tu bardziej instynkt, niż ocena wzrokowa.

Rozmawiałem i podglądałem muszkarzy. Nie jest łatwo nikomu. Czasami zapną jakąś lokomotywę, innym razem proszą o jedno jedyne wyjście, bo w braniach kompletnie zerują.  Skąd ja to znam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jaceen napisał:

...

Rozmawiałem i podglądałem muszkarzy. Nie jest łatwo nikomu. Czasami zapną jakąś lokomotywę, innym razem proszą o jedno jedyne wyjście, bo w braniach kompletnie zerują.  Skąd ja to znam:)

No Jaceen - ten ostatni fragment to specjalnie, na pocieszenie, mi chyba dokleiłeś 😍 Dzięki 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek obiecałem Radkowi, że zapolujemy na wymiarowego suma. Przynajmniej będziemy próbować. Pierwsze wyjście wieczorową porą dało nawet sporo emocji. U niego około dziesięciu brań, u mnie podobnie. Niestety jemu nie udało się żadnego brania skutecznie wykończyć. Mnie dopisało więcej szczęścia i przed zakończeniem łupnął w nietoperza metrowy sum. 

P1390549_easyHDR-BASIC-2.thumb.jpg.1bc1f5ee579ef1443d30b37364bc89ff.jpg

W piątek postanowiliśmy poprawić. Do wody poleciały na początek gumowe żaby. Te, które najbardziej się sprawdzały. Ustawiam Radka w jednej z lepiej rozpoznanych miejscówek. Długo nie czekaliśmy. Stojąc kilkanaście metrów niżej, widzę kątem oka mocny atak w prowadzoną wierzchem żabę (4 cm).  Za chwilę sytuacja się powtarza. Trzeci atak został skwitowany dobrym zacięciem i kleń ląduje do podebrania. Nie był to gigant, ale młodemu wędkarzowi daje wiele emocji.

P1390551_easyHDR-BASIC-2.thumb.jpg.4593417acb3b0450e44d86aaac64c05a.jpg

P1390562_easyHDR-BASIC-2.thumb.jpg.971d4f236e43bb7402483fe9f91331ef.jpg

Macamy miejscówki dalej. Radek zachodzi kilkanaście metrów poniżej mojego stanowiska. Ja robię podobnie po każdych kilkunastu minutach obławiania swoich miejsc. Łowimy tak, żeby nie wchodzić sobie na głowy i żeby była odczuwalna samodzielność. Brania były średnio co kilkanaście minut. To powodowało, że nie było mowy o nudzie. W dodatku przynęty, crawlery, same w sobie dają się polubić za swoją pracę. W praktyce są cały czas pod kontrolą i nie da się przeoczyć zainteresowania jakiejś ryby.  U mnie melduje się piękny kleń (49 cm) na większą wersję żaby 6 cm.

P1390576_easyHDR-BASIC-2.thumb.jpg.8b06b90ec97fd5cb6dc099e10ceb8d34.jpg

Później popis dał Radek. W krótkim czasie łowi trzy sumki. Po kolei każdy większy. Tak w przedziale 40-60 cm. Przynęta nie inaczej jak nietoperz SG 3D Bat. Tym akcentem zakończyliśmy łowy. Będziemy próbowali dalej przechytrzyć jakiegoś wąsatego i wymiarowego drapieżnika.

W poprzednim tygodniu złowiłem dużego klenia (56 cm) na żabę.

1165480563_P1390433_easyHDR-BASIC-2-Kopia.thumb.jpg.d65d1b0c3c96547416a4a20e8a3fd8f1.jpg

I sumka na nietoperza SG 3D.

998640935_2019_08.03-04Odra(8).thumb.JPG.f60a97e2cc56ea0b31a4d5a7c376469f.JPG

Był jeszcze ładny kleń na swoją przynętę crawlera zmierzchnicę trupią główkę.

1989443395_2019_08.03-04Odra(5).thumb.JPG.27a462895d3998625945665ac6efdedd.JPG

1025147755_2019_08.03-04Odra(3).thumb.JPG.dd4493b3292c7f6cfdc1b7f7671fb877.JPG

W tygodniu spróbujemy złowić jakiegoś letniego okonia.

Mocnego przygięcia!

 

 

 

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Wy będziecie w stanie mi podpowiedzieć o co chodzi. Jakby ktoś nie miał ochoty oglądać całości, to w wielkim skrócie napiszę, że siedział tam gdzieś cwaniak, który ściągał mi kukurydze z haka wręcz niezauważalnie. Szczytówka leciutko pracowała jak przy drobnicy, sygnalizator chwilami w ogóle nie reagował. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.