Jeziorko Kiełpin w Łomiankach koło Wawy

[Miras]

Miras, jak efekty wyprawy na Szczęśliwice?

Łowiłem w godzinach 15-18

zanęta czarna, słodka+bułka tarta+składniki smużące+jokers

Przynęta ochotka+1 czerwona pinka

Wyniki: 3 karpiki wielkości dłoni i parę malutkich płotek

Łowiłem w zatoczce o głębokości niecałych 2m i płaskim dnie

[Robertoo]

Dokładnie, ja też planuje dopiero maj lub początek czerwca ruszyć nad jeziorkę. A Kiełpin już nie długo będę atakował tzn. jak zrobią się cieplejsze dni. Mam nadzieję,że ten sezon będzie lepszy od poprzedniego.

[bobiniarz]

Miras, gratki połowu, nie wiele ale zawsze coś.

Mój dzisiejszy wypad nad Wisłę zakończony znowu wynikiem zerowym.

Robertoo, jak będziesz się wybierał na kiełpin to daj znać to może razem połowimy.

[Robertoo]

Bobiniarz nie ma sprawy, napewno się odezwę. Wymienimy doświadczenia

[Miras]

Wczorajszy wypad przyjemny chodź bez kontaktu z rybą, trzy godziny bez efektu, choć tu i ówdzie co jakiś czas było widać kręgi na wodzie.

bobiniarz, Próbowałeś łowić w toni? Byłem wczoraj na Czerniakowskim i też nic mi nie brało, mimo oznak żerowania (kręgi na wodzie) dopóki nie zrobiłem gruntu tak na 80 cm. Złowiłem w ten sposób 8 płotek. W zasadzie do godz. 17 nic się nie działo, oznaki żerowania i brania zaczęły sie pod wieczór

[bobiniarz]

Miras, próbowałem między 80cm a 1m i też nic oprucz tego że szybciej znosiło mi zestaw w czciny. Miałem mocny wiatr akurat do mojego brzegu i tylko przy przegruntowanym zestawie można było chwilę połowić, jak był krutszy to minutka i spławik w czcinach ( przez to jeden straciłem ).

[Robertoo]

Bobiniarz walczyłeś już na Kiełpinie jak rozumiem??

[bobiniarz]

Tak, w zeszłą niedzielę (22.03), jak pisałem bez kontaktu z rybą, ale widać że już się rusza.

[Robertoo]

Miło słyszeć, że powoli się rusza Ja jeszcze trochę poczekam

[bobiniarz]

W tą niedzielę atakuję Wisłę po raz trzeci, mam nadzieję że przełamię złą passę i w końcu coś złowię.

[Gość luzak1]

Witam wszystkich

Jestem nowym uzytkownikiem haczyka.

Chcialbym odniesc sie do wypowiedzi bobiniarza na temat rybek zamieszkujacych j.kielpinskie.

A zatem oprocz rybek wymienionych przez kolege bobiniarza tj. ukleja, plotka, krap, leszcz, karp, lin, okon, jazgarz, szczupak, sa takrze takie rybki jak jazie, sumy, karasie i amury co do ktorych niejestem pewny na 100 %

[Gość luzak1]

A zapomnialem jeszcze o krasnopiorkach

[bobiniarz]

luzak1, faktycznie nie wymieniłem karasia, mój błąd.

Co do jazi, sumów i amurów to ciekawe rzeczy piszesz, bo pierwszy raz słyszę, a łowię tam już kilka ładnych lat.

Za to krasnopiórki to nic innego jak pospolita nazwa wzdręgi, której też nie wymieniłem, a oczywiście że też można się z nią spotkać.

[Gość luzak1]

Powiem ci ze osobiscie zlapalem na tym jeziorku suma ktorego moge ci pokazac na zdjeciu i nieduzego jazia.

Niezmyslilem sobie tych rybek poniewaz tez od kilkunastu lat jezdze na te jeziorko i troszke tych rybek nalapalem

[bobiniarz]

No to gratuluję. Dawno temu złapałeś tego suma? W którym miejscu?

Nie twierdzę że zmyślasz, tylko mnie to zaskoczyło.

[Gość luzak1]

W wakacje 2008 roku bylem ze znajomym wybralismy sie na noc

A zlapalem tego sumika (a w sumie trzech tylko tyle ze nie jednej nocy bo mialem kilka wypadow nocnych) na tej gleprzej czesci jeziora od strony tego klubu wiejskiego wilczenza. Ogolnie na samym poczatku jeziora na czerwonego robala.

Moze kiedys sie ustawimy na rybki to pokaze ci na zdjeciu. Najszybciej mozemy sie spotkac na rybkach w maju bo z kolega szykujemy wypad 3-dniowy

[lutek]

Opis brzmi zachęcająco, może kiedyś się wybiorę. Lubię wędkować na jeziorku Czerniakowskim, choć trochę tu tłoczno i dlatego szukam spokojniejszego miejsca. Szkoda, że Kiełpińskie jest dość daleko ode mnie, ale może parę razy w ciągu sezonu wyskoczę.

Bobiniarz, wspólny wypad to ciekawa propozycja, chętnie skorzystam z zaproszenia, ale raczej dopiero gdy sezon będzie już w pełni (kwiecień/maj). Wczesną wiosną wolę łowić tam gdzie lepiej znam wodę

Jaka jest sytuacja jeśli chodzi o liczbę wędkarzy/spacerowiczów nad jeziorem? Wędkarze mi raczej nie przeszkadzają (chyba że łodziami pływają koło spławików, jak na Czerniakowskim ) ale nie znoszę natrętnych spacerowiczów i pytań typu "bierze?" Preferuję ciszę i spokój

polecam w letnie wekendy wybrać się na nocki nad jezioro Dziekanowskie tylko nieliczni wiedzą że jest tam wegorz

[bobiniarz]

Luzak, jak będziesz się wybierał to daj znać, napewno się spotkamy. Tam na samym początku (od strony Wilczeńca) wiele osób chwali jako szczupakowe miejsce, ale sumów tam nie widziałem, ale jest tam głęboko (ok 4m) i może faktycznie siedzą w jakiś dziurach.

Lutek, wędkarzy jak wszędzie, w tygodniu niewielu, w weekendy więcej, ale zawsze można się gdzieś rozstawić. Ze spacerowiczami, to już trochę inna bajka, wielu przyjerzdza właśnie od strony Wilczeńca (na południowo-zachodni brzeg), są tam durze łąki i wiele osób przyjerzdza z psami żeby sobie pobiegały. Idąc dalej na północ, ścierzka koło jeziora odbiega od samego brzegu i jest kawałek chaszczy w ktyórych można się zagrzebać i tylko nieliczni się fatygują, żeby się wypytywać, mówię tu cały czas o brzegu zachodnim. Przy wschodnim brzegu, ścierzka idzie cały czas przy brzegu, ale jest też węrzsza i trudniej dostępna, więc też mniej uczęszczana.

Wczoraj przełamałem złą passę, wieczorna, dwu godzinna wyprawa na Kiełpin zaowocowała jedną wzdręgą (krasnopiórą), co prawda nie wielką (ok. 12cm), ale zawsze.

Sezon uwarzam za rozpoczęty!

[Gość luzak1]

Koledzy mam jeszcze pytanko co do jeziorka Dziekanowskiego.

Jezdzilem tam kilka lat temu i mialem dobre wyniki co do leszcza a co tam sie dzieje w tej chwili

Ipowiedzcie mi cos o jeziorku w Łomnej.

Tam bylem natomiast tylko dwa razy tez kilka lat temu ale zbyt milo niewspominam oprocz kilku podleszczakow

[bobiniarz]

Na Dziekanowie dwa lata temu sporo szczupaka i okonia na spin, w zeszłym roku nie byłem ani razu, bo woda tam się strasznie zepsuła (na końcu jeziorka pobliscy farmerzy krowy kąpią i woda gównem jedzie), ale w tym roku chyba się przełamię. Co do leszcza tam, to też słyszałem wiele przychylnych opinii, ale samemu jeszcze tego nie testowałem.

O Łomnej zapomnij, ryby jak na lekarstwo.

Przypominam natomiast o jeziorku w Kazuniu, nazywają je Góra lub Górne (słyszałem dwie wersje), jest już temat o nim na haczyku.

[Robertoo]

Bobiniarz jak tam polowanie ??? Byłeś ostatnio gdzieś ???

[bobiniarz]

Oprucz tego co opisałem to od poniedziałku kompletny brak czasu.

Może we wtorek przyatakuje właśnie Dziekanowskie, bo mnie kumpel wyciąga.

[bobiniarz]

No i dziś wkońcu połowione, co prawdaw większość to drobnica, głównie wzdręgi 10-15 cm, ale trafiła się jedna 20cm, krompik i dwie ładne uklejki. Nareszcie widać że coś się rusza.

Łowiłem na Kiełpińskim dla jasności, Dziekanowskie będzie musiało jeszcze poczekać.

[smerw4]

I jak tam bobiniarz miałeś jakieś efekty na tym jeziorku w tym roku ? byłem tam dziś ale pojechałem tylko zobaczyć jak tam jest bo nigdy tam wcześniej nie byłem w sumie nie widziałem żadnego wędkarza i nie mogłem się niczego dowiedzieć o tej wodzie tak jak piszecie nie było tam żadnych większych ryb ale ciekaw jestem jak sprawa wygląda w tym roku dziś widziałem tylko drobnicę pływającą przy brzegu i niestety martwego szczupaczka przy brzegu miał na oko jakieś 25 cm acha ty masz tam blisko więc pewnie się orientujesz czy lepiej jest na dziekanowskim czy kiełpińskim połowić coś porządnego chodzi mi o lina leszcza karasia tylko piszę o większych rozmiarach pozdrawiam

[Robertoo]

Słuchaj, jeżeli chodzi Ci o większe rybki, to owszem można coś ustrzelić. Kiełpin to woda dla cierpliwych. Ja w sobotę z kolegą Luzak1 wyruszamy na wędkowanie na tym akwenie. Zresztą nie pierwszy raz. Zaczynamy sezon