"Mord sumików"

[Lesio]

Zabijaj Kolego do woli sumiki na wszelkie możliwe sposoby, jak automat, nawet nie myśl co wówczas robisz, od myślenia są w końcu panowie z ul.Twardej, ich krwią smaruj przynęty (jak ktoś powyżej), albo lepiej - twarz (jak Indianin), a po dobrze spełnionym krwawym obowiązku pograj w bierki albo warcaby.... nie uwłaczając.

Ja zabijam tylko ryby przeznaczone do konsumpcji, albo na przynętę i tak pozostanie.

Niech każdy we własnym zakresie rozstrzyga co godzi się z jego sumieniem, a co nie i jakie wybiera sobie hobby.

Myśliwi mają prawo zabijać zdziczałe psy i koty, ale nikt nie nakłada na nich takiego obowiązku, bo te kwestie są regulowane normami rangi ustawowej, a tam nie ma takiej beztroskiej amatorszczyzny w stanowieniu praw wszelakich, tak jak w pzw. Nie bez przyczyny zakaz wypuszczania sumików sformułowany w rozporządzeniu ministerialnym jest jedynie postulatem - albo jak kto woli - obowiązkiem moralnym, czyli żadnym.

Proszę mnie więcej nie 'podgryzać', temat sumików traktuję jako wyczerpany.

[brosaczony]

Proszę mnie więcej nie 'podgryzać',

ok

temat sumików traktuję jako wyczerpany.

ok

[Endrju]

Pstrąg źródlany

Czy istnieje konieczność zwalczania gatunku: Tak

Czy to ten sam pstrąg który podlega częściowej ochronie? Kto ma rację- PAN czy panowie z PZW?

[Garsija]

Ja się ostatnio załamałem koluchami ;/ zacząłem nęcic kulkami no i co... i jeden koluch miał trzy kulki proteinowe "18" ;/ Nie mam zdrowia do tego badziewia.