Skocz do zawartości
tokarex pontony

PZW instytucja widmo


artech

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam po co my utrzymujemy Zarząd Głowny PZW. I dlaczego związek nazywa się Polskim związkiem skoro nie wolno nam łowić w "Polsce" tylko w opłaconych okręgach. Pobierane są składki krajowe ale łowić wolno bez dodatkowej opłaty na terenie okręgu. Przepraszam za słownictwo, ale cholera mnie bierze, wczoraj opłacałem składkę i co się okazuje, pomimo jednego województwa na śląsku można tylko łowić w rejonie Katowic i Częstochowy natomiast Bielsko_Biała już nie-ekstra opłata. Na opolskie ekstra opłata, małopolskie - ekstra opłata. Żadnych porozumień pomiędzy okręgami, pytam więc ile kasy od nas wędkarzy muszą wyciągnąć różne związki zaczynając odPolskiego przez Okręgowe a skończywszy na kołach.

Wyjeżdżasz człowieku z czarnego śląska na wczasy, trzeba soe zastanawiać brać wędki czy nie, zdołasz opłacić lokalne składki czy nie. I tak w koło.

Co Wy na to szanowni wędkarze? Czekam na Wasze opinie.

Pozdrawiam - i połamania kija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 247
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Trochę spóźniłeś się z tą kwestią, to wszystko już było omawiane na forum w różnych tematach, nie wiem, czy teraz będą chętni do odgrzewania tego kotleta. Z podatkami masz podobnie - jedne to krajowe (na rzecz Skarbu Państwa), inne lokalne - dla samorządu. Idea niedużej dopłaty za możliwość wędkowania na terenie całego kraju jest słuszna. Niedużej - z racji tego, że łowienie w innym okręgu wiąże się z koniecznością dojazu do łowiska i w praktyce będzie miało miejsce tylko sporadycznie. Przynależność do określonej organizacji/korporacji, czy czegoś innego, co funkcjonuje na terenie całego kraju i ma swoje władze, wiąże się zwykle z płaceniem przez członków składek na administrację. Niemniej te pieniądze, które wędrują na ul.Twardą są nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do tego, co płacimy w okręgu. 56zł od głowy, to duża kwota w skali kraju i nie idzie na zarybienia, czy ochronę wód, ale tonie w biurokratyczym gardle.

Za brak porozumień możesz winić tylko władze ościennych okręgów, w tym Twojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnych porozumień pomiędzy okręgami,
Za brak porozumień możesz winić tylko władze ościennych okręgów, w tym Twojego.

Niepotrzebnie siejecie zamęt z braku wiedzy. Okręg Katowice jest Okręgiem, który ma najwięcej porozumień, bez żadnych dopłat. Trzeba jednak uczestniczyć jak przewiduje Statut w życiu Związku na poziomie Koła aby o tym wiedzieć :!:

Zarząd Okręgu PZW w Katowicach informuje , że do dnia 14.01.2008* podpisano porozumienia o wzajemnym honorowaniu składek okręgowych w 2008 roku z następującymi Okręgami PZW:

Elbląg

Kalisz

Leszno

Łódź

Legnica

Poznań

Sieradz

Siedlce (obowiązuje dopłata za spinning: 15 zł)

Szczecin

Wrocław

Bydgoszcz

Wałbrzych

Skierniewice

Zgodnie z zawartymi porozumieniami członkowie PZW naszego Okręgu (którzy opłacili okręgową składkę na ochronę i zagospodarowanie wód) mogą wędkować na wodach ogólnodostępnych w/w okręgów bez dodatkowych opłat.

Braknie Wam wędek i robaków aby te wszystkie wody objechać :mrgreen:

Jest jeszcze inne wyjście jak Ci PZW nie potrzebne......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info!

Mam wrażenie kolego że jesteś członkiem władz w Katowicach- a sposób w jaki przedstawiłeś "to osiągnięcie zarządu okręgu" przypomina mi o minionej epoce. "To nic, że traktor nie ma jednego koła ale ma 3 dobre".

Dla kogo te "załatwione" okręgi i kogo stać na takie wyjazdy?

A gdzie Bielsko-Biała, Kraków i oklice,

Opole - te najbliższe Katowic.

Natomiast dobrze by było aby takie podstawowe wiadomości posiadali również koledzy na stanowiskach w kołach, ale sprawdzę kiedy taki komunikat dostali.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

birband, Starałem Ci się pomóc ale widzę że nie warto. Dlaczego nie ma porozumienia z Krakawem i Bielskiem to dam Ci małą próbkę czemu Ciebie i innych tam nie chcą.

"Bandyci znad Brynicy

Dlaczego nikt z ZO nie reaguje na połowy „kolegów ze Śląska” przy samej tamie powyżej stopnia Kościuszko od strony śluzy???. W ubiegłą sobotę obserwowaliśmy z drugiego brzegu jak wyciągali 20sto kilowe karpie i zabierali te królewskie ryby ze sobą pomimo, że taka ryba jest już niejadalna a jednocześnie złowiona na obszarze zakazu. W ten weekend z piątku na sobotę będzie to samo. Ani SSR ani Policji ani PSR. Za co my płacimy. Jak Wy się za to nie weźmiecie to zrobimy to sami.

Z przykrzejszych rzeczy - w czasie wędrówki ze spinningiem minęliśmy auta na śląskich rejestracjach SD i SO, pełna zasiadka, namiot ,po 4 gruntówy zarzucone w nurt a obok siata pełna bialorybu. Dobrze że chociaż nie łowili prądem...000000 kintroli!!!!!!!!!!!!

Ja nie rozumiem czemu miejscowi pozwalają wytrzebić wszystkie ryby.

Zbierzcie się w 10 chłopa i w y t ł u m a c z c i e kolegom ze Śląska że źle robią.

Ale Ślązaki w tym miejscu to prawie jak u siebie! Ostatnio zrobiłem sobie przejażdżkę rowerową wzdłuż Wisły. Od stopnia wodnego Kościuszko w strone klasztoru zajętych było więszkość miejscówek, a na 13 aut 10 było z rejestracją śląską . Przy jednym wędkarzu widzę cztery gruntówy, obok góra śmieci, biegające psy... Koszmar. Ja nie wiem czy oni u siebie nie mają gdzie łowić?! Mają przecież Rybnik, Dziećkowice... I to nawet nie chce im się gdzieś dalej poszukać tylko myk z autostradki i już mamy Wisłę, Podgórki Tynieckie czy ujście Skawinki. Masakra.

Bywały awantury, bywały mordobicia, łamanie sprzętu, tyle że pogonisz jednych, drugich, trzecich i tak przyjadą następni. Chodzę na ryby żeby mieć święty spokój, a nie zadymy, nie jestem PSR czy Policją i zwyczajnie to piep...e. Co nie znaczy że szlag mnie nie trafia gdy coś takiego widzę. Wisłe znam od kilkunastu lat i znalazłem miejsca w które nie chodzi nikt, a najbardziej popularne i najbardziej obławiane zazwyczaj omijam szerokim łukiem."

Wystarczy czy pisać dalej. Ma się to na co się zasłużyło i ja nie będę się dla takich ludzi podkładał, bo mnie jest tam wstyd się pokazać. Jasne?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno kolego, rzeka Wisła tylko w niewielkim fragmencie przebiega przez nasz okręg, wytłumacz mi proszę, jak to się stało, że jej najlepszy odcinek poszedł w prywatne ręce.

A może ja w poprzednim poście niewłaściwie skierowałem pretensje do PZW, może powinienem zostawić je w Zarządzie Okręgu w Katowicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj najpierw mój poprzedni post.

wytłumacz mi proszę, jak to się stało, że jej najlepszy odcinek poszedł w prywatne ręce.

Z tego samego powodu, że nie można było zapewnić ochrony przed kłusownictwem z każdej przylegającej chałupy a poza tym wygasła umowa i był przetarg gdzie facet dał lepsze warunki do RZGW i wygrał najnormalniej w Świecie. Wszyscy którzy tam jeżdzą nie narzekaja na ochronę i rybostan. Narzekają tylko kłusole. Niedługo jak nie będzie PZW wszędzie będę takie wspaniałe warunki a hobby będzie zarezerwowane dla bogatych bo opłata 50 groszy dziennie jest najniższą na świecie.

Napisałeś w pierwszym poście:

"Wyjeżdżasz człowieku z czarnego śląska na wczasy, trzeba soe zastanawiać brać wędki czy nie, zdołasz opłacić lokalne składki czy nie"

to w końcu chcesz łowić na wczasach i korzystać z porozumień czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem nadzieję, że rozmawiamy o wędkarzach a nie o wandalach czy mięsiarzach, to po pierwsze.

Po drugie - ja myślałem o ślązakach a nie zagłębiakach sic!

Po trzecie - jak Ty kolego to pier...lisz to tak samo jesteś winny jak i oni.

Po czwarte - wsadzanie wszystkich do jednego wora to jest duże uproszczenie.

A skoro mówiesz, że ich widziałeś teraz w weekend to znaczy że dla nich dodatkowe opłaty nie mają znaczenia i żadne zakazy czy brak porozumienia dla nich jest obojętne.

Pozostaje tylko ich tępienie na wszelkie sposoby.

Pozdrawiam i proponuje zamknąć temat miesiarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypomina mi o minionej epoce. "To nic, że traktor nie ma jednego koła ale ma 3 dobre".

To jaki z Ciebie mechanik, że na trzech kołach jeździsz. Przeciez Ty te koła co cztery lata zakładasz . To jaką opinię o sobie wystawiasz? Taraz masz szansę, za niecały rok wybory , nie zapomnij założyć czwartego koła a najlepiej abyś Ty był jaszcze zapasowym :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jak do Katowic przyjedzie grupa wandali z Bydgoszczy, czy z Poznania, to porozmienia z tymi okręgami także nie będzie. Co z normalnymi wędkarzami? Odpowiedzialność zbiorowa to relikt czasów największego bezprawia.

Ochrony wód przed kłusownictwem nie ma prawie nigdzie, a jak przetargi będą dalej wygrywać choćby ludzie powiązani z toruńskim szarlatanem, np. Kaczmarek, to przyszłość niektórych wód w prywatnych rękach może być gorsza niż pod rządami PZW.

Koła w wozie można zmieniać teoretycznie, większość na zebraniach mają stare tryki, którym status quo jak najbardziej odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość na zebraniach mają stare tryki, którym status quo jak najbardziej odpowiada.

Po takich odpowiedziach straciłem chęć występowania w tym kabarecie, a ponieważ brałem udział już w takiej dyskusji na takim poziomie to zacytuję tylko:

1. PZW NIE JEST „ORGANEM PAŃSTWOWYM”. Jest stowarzyszeniem – prywatnym, „dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem” około 550 000 wędkarzy, „w celach niezarobkowych”. Niestety, wielu jego członków traktuje stowarzyszenie jak państwową „organizację społeczną” z czasów PRL. Stowarzyszenie wymaga aktywności jego członków, aktywności zmierzającej do rzeczywistej samorządności, a nie bierności do poddawania się starym schematom.

2. Z tego, że stowarzyszenie jest samorządne i demokratyczne wynika, że nie jest totalitarnym tworem, oraz, że chodzi o samorządność, a nie o to, że ktoś ma się kogoś bać, czy kogoś zmuszać, albo cokolwiek wymuszać

3. W demokratycznych relacjach respekt uzyskuje się NIE PRZEMOCĄ, ale przez uznanie dla skutecznego, pożytecznego działania. Jest nierozłącznie związany z godnością, szacunkiem i zaufaniem. Respekt musi być wzajemny i wynikać z wzajemnego poszanowania. Nie da się go też kupić za pieniądze.

4. Działania samorządne wymagają działania wspólnego. I dobrego zorganizowania się jako środowiska o wspólnych zainteresowaniach. Indywidualne działanie może prowadzić do frustracji.

Władze PZW to są tylko władze, powołane przez członków, czyli przez was za pośrednictwem których członkowie podejmują decyzje. Jakich reprezentantów członkowie wybiorą, jak między sobą współpracują, takie decyzje są podejmowane w PZW, w imieniu członków. Pracownicy PZW tez nie są Polskim Związkiem Wędkarskim, ale są zatrudnionymi fachowcami, do prowadzenia spraw PZW, jakich członkowie wybiorą i tacy pracownicy jakich ci przedstawiciele zatrudnią."

Pewnie dostanę teraz urlop to sobie odpocznę :evil: Więcej wiedzy na ten temat nie posiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko wiem. Gdy prawisz, jak to PZW należy do nas wszystkich, że trzeba aktywności członków, wspólnego działania, to ja słyszę tow. Gierka. Czy pomożemy? Pewnie byśmy to zrobili, ale działania w pojedynkę rodzą frustrację. Mówisz, że sami sobie wybieramy przedstawicieli. Tyle, że robimy to demokratycznie, a demokracja ma to do siebie, że dwóch [...] ma więcej do powiedzienia (czytaj:przegłosuje) od jednego profesora.

Posłów też wybieramy do parlamentu, czasami zmieniamy preferencje, gdy nas zawiodą, ale dziwnym trafem ciągle dostajemy to samo, tylko inaczej opakowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy prawisz, jak to PZW należy do nas wszystkich, że trzeba aktywności członków, wspólnego działania, to ja słyszę tow. Gierka.

Strasznie dretwo się tu zrobiło.

Posłów też wybieramy do parlamentu, czasami zmieniamy preferencje, gdy nas zawiodą, ale dziwnym trafem ciągle dostajemy to samo,

Fakt, w epoce kamienia łupanego tych problemów nie było, a szczególnie ZGPZW. Myślę, że wcześniej czy później nas to czeka. Ja wolę wcześniej, bo nie będzie internetu. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś, co należy do wszystkich, nie należy do nikogo, taka 'własność społeczna' już była, wezwania do aktywnej działalności dla dobra partii- też. Jedyna rozsądna przyszłość, to likwidacja władz krajowych i położenie ciężararu ciągnięcia wozu o nazwie PZW, na barki niezależnych od siebie okręgów, działających jedynie pod wspólnym szyldem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako człowiek patrzący z boku na PZW widzę to tak:

- jeżeli ktoś nie uczestniczy w życiu koła/okręgu przez udział w walnym zebraniu nie powinien w ogóle zabierać głosu na temat działania władz PZW. I nie ma tu żadnego tłumaczenia, że jeden człowiek nic nie może. To jest kwestia mobilizacji siebie i kolegów. Ja zawsze mówię - nieobecni nie mają racji.

Proponuję żeby każdy kto zabiera głos zaczął od tego w ilu walnych zebraniach uczestniczył w stosunku do czasu przynależności do PZW. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikomu już nie chce się ratować tego co zostało ,jak wszystko się rozleci i rozpadnie to będziecie płacić ciężką kasę za każde łowisko bo wszystkie wody będą prywatne i dopiero wtedy będzie płacz i lament i wszyscy wtedy będą mówić jak to kiedyś było dobrze za PZW.Wspomnijcie moje słowa wtedy. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będziecie płacić ciężką kasę za każde łowisko bo wszystkie wody będą prywatne

Dokładnie tak będzie. Jeżeli ktoś myśli, że będzie łowił za 2 stówki w całej Polsce (w rybnych wodach i z obecnymi limitami) to radzę się rozejrzeć po świecie ile co kosztuje :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

likwidacja władz krajowych i położenie ciężararu ciągnięcia wozu o nazwie PZW, na barki niezależnych od siebie okręgów, działających jedynie pod wspólnym szyldem.

Faktycznie masz małe pojęcie o tym. Okręgi są niezależne i statutowo i fizycznie a te które nie są to z własnego wyboru jak np Toruń i dlatego prezesem waszego Okręgu jest (lub niedługo będzie)jakiś rydzyk bo z tego co słyszę z daleka żrecie się ze wszystkimi. Jak coś mówisz i zaczynasz dyskusje to bądź do niej przygotowany. Samego ZG nie da się rozwiązać a paradoksem jest to, że rozwiązać PZW mogą .... tylko jego członkowie.

I w opisany w Statucie sposób. Wyłaniając swoich przedstawicieli, którzy jako zjazd PZW, podejmą decyzję o rozwiązaniu stowarzyszenia.

Ale jak mieliby do tego doprowadzić, skoro nie chce im się uczestniczyć?

Od kilku lat ZO są na własnym rozrachunku ekonomicznym. Niewielki haracz płacony dla ZG nie może być brany jako przyczynek do stwierdzenia rozwiązłości stowarzyszenia. Większa rozwiązłość jest w Okręgach z powodu braku kontroli przez Koła. PZW jest teraz związkiem sportowym i oprócz centralnego zarządu opieka nad kadrą narodową należy wyłącznie do ZG PZW. To jest niemal identycznie jak w innych sportach i choć może wywołam niemiłe skojarzenia to reprezentacją piłkarską nie opiekują się pojedyńczo kluby tylko PZPN. Tak samo jest z narciarzami, pływakami, kajakarzami, lekkoatletami i w każdym z tych przypadków kluby płacą haracz na rzecz centralnego zarządu bo w zdecydowanej większości są to stowarzyszenia takie jak PZW.

Rozwiązanie PZW w obecnej chwili spowoduje nieodwracalne konsekwencje wobec wszystkich wędkarzy. Już cztery lata temu (dwa lata przed powstaniem RZGW) pisałem ,że państwo w żaden sposób nie jest przygotowane na gospodarowanie swoją własnością jaką są wody. RZGW dodatkowo są organem wykonawczym a nie gospodarującym, więc operat rybacki czy ichtiolog to pojęcia dla nich nie tyle abstrakcyjne co rozśmieszające. Inne instytucje odwalają za nich robotę w tym zakresie i naprawdę czarno widzę na dzień dzisiejszy brak PZW, gdyż nie ma jakiejkolwiek alternatywy odpowiadającej aktualnym przepisom prawnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro czujesz się przygotowany do dyskusji, określ, jak wygląda globalnie procentowy udział w partycypacji środków ze składek (łącznie) płaconych przez członków - ile idzie na Twardą, ile do okręgów, wtedy zobaczymy, czy to jest niewielki haracz. Przedstaw także, jakiego rzędu to są kwoty.

Zmiany organizacyjne są możliwe poprzez zmianę statutu, a nie zaraz likwidację całego PZW, wystarczy czytać ze zrozumieniem.

Mówiąc o niezależności miałem na myśli funkcjonowanie bez wspólnej centrali, bez haraczu, uwolnienie się od tego balastu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lesio,

Mówiąc o niezależności miałem na myśli funkcjonowanie bez wspólnej centrali, bez haraczu, uwolnienie się od tego balastu.

Wystarczy to przeczytać a to wiele wyjaśni o moich poglądach na ZG http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=2762

określ, jak wygląda globalnie procentowy udział w partycypacji środków ze składek (łącznie) płaconych przez członków - ile idzie na Twardą, ile do okręgów, wtedy zobaczymy, czy to jest niewielki haracz.

10 proc. ze składki jest przeznaczone na utrzymanie struktury ZG, prowadzenie badań naukowych i działalności wydawniczej oraz na organizację sportu wyczynowego na poziomie MP i reprezentacji kraju. Wszystko zapisano w uchwale XXVIII KZD, którą warto przeczytać.

Jeśli jest w Polsce ok. 500000 tysięcy wędkarzy a każdy płaci tylko 50 zł członkowskiego i jeżeli 10% z tych pieniędzy idzie na Zarząd Główny to czyni kwotę ok. 2500000 zł w zaokrągleniu

i państwo też chce swego np. 4 mln zł tenuty dzierżawnej za wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarosław masz wiele racji w tym co piszesz to są podstawowe zasady demokracji, jednak trzeba pamiętać o tym, że takie struktury mają tendencje do zmieniania się w koleżeński "beton".

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że (i dotyczy do wszelkich organizacji w polsce) wybrani przez nas delegacji po krótkim, nawet czasami w miarę aktywnym okresie działania, w chodzą w nieciekawe "układy" i wszystko wraca do "normy". Niestety jest do domena 'Polaka". Już nawet (o ile dobrze pamiętam) Bismarck stwierdził "chcecie wykończyć polaków dajcie im samym rządzić.....". To niestety widać bardzo wyraźnie teraz kiedy nasz kraj wywalczył sobie demokracje. Widać to po kolejnych (nie) rządach i nie ma znaczenia z jakiej opcji politycznej,aby tylko dorwać się do koryta.

Obce im są sprawy wyborców, podobnie dzieje się na wszystkich szczeblach władzy w różnych organizacjach społecznych i innych (przykład z polską ligą piłkarską i PZPN).

Dlatego uważam że decentralizacja władzy, w naszym wypadku likwidacja ZG PZW, może przynieść tylko poprawę działania w kołach na szczeblu np okręgu. Zawsze to bliżej do władzy, łatwiej kontrolować wybranych delegatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S

Amerykanie mają jedną konstytucje w której zapisano podstawowe niezbywalne prawa obywateli, ale w każdym niemal stanie prawo może być inne byle było w oparciu o tę właśnie konstytucję. Czy naśladowanie dobrych wzorców jest naganne?, chyba nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uchwały jeszcze nie znalazłem, ale zerknąłem w tamten temat, nie pamiętam, czy go wcześniej czytałem.

W zasadzie nie widzę miejsca do polemiki, podobnie widzę problem i receptę.

Co do składki krajowej - 56zł wychodzące z okręgów, z których część może wróci do macierzy, albo i nie - to o 56zł za dużo. Ta kasa powinna zostac w całości tam, skąd została pobrana, dlaczego -chyba nie trzeba uzasadniać.

Nie mam aktualnych danych, ale sięgam do tabeli składek na 2005r. i w pewnym uproszczeniu wyciągam wniosek, że prawie połowa pieniędzy pobieranych od wędkarzy, idzie do centali w takich okręgach, jak Biała Podlaska, Białystok, Chełm, Kalisz, Krosno i wiele innych. Komentarz jest zbyteczny.

Także tajne głosowania nad wyborem przedstawicieli na wszystkich szczeblach, to jakaś głupota, to powinno odbywac się w pełni jawnie - przez podniesienie ręki i liczenie głosów - wtedy widać kto zmierza w jakim kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

likwidacja ZG PZW, może przynieść tylko poprawę działania w kołach na szczeblu np okręgu.

Niestety to jest technicznie, prawnie i statutowo nie możliwe. Pisałem na forum i wcześniej można było to zrobić ale nikt się tym nie interesował.

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=2763

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4410

A teraz trzeba czekać cho cho i trochę. W przyszłym roku wybory ,pokażcie co potraficie. Rewolucje były i będą tylko trzeba tego ze szmatą na czele.

Także tajne głosowania nad wyborem przedstawicieli na wszystkich szczeblach, to jakaś głupota,

Myśle odwrotnie tylko wtedy można coś zmienić anonimowo a tak koles kolesiowi jawnie świństwa nie zrobi. Najlepszy przykład wybory dzielnicy okazało się że na kandydata głosowała tylko żona i on sam mimo, że przyjaciól miał dużo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.