Skocz do zawartości
tokarex pontony

Kanal ciepły, okolice elektrowni


Wolek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów.

Witnica w najbliższy czwartek się wybiera po miesięcznej przerwie. Nie liczymy na jakies dorodne sztuki ale mysle , że rybka troche już wyglodniala. Pogoda ma byc niemal wiosenna to i siE z przyjemnoscią posiedzi. 

O ew. efektach z przyjemnością poiformuję.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
przynęty na klenia   Dragon
  • 1 month later...
O 19.02.2017 o 13:49, Edward1 napisał:

Witam kolegów.

Witnica w najbliższy czwartek się wybiera po miesięcznej przerwie. Nie liczymy na jakies dorodne sztuki ale mysle , że rybka troche już wyglodniala. Pogoda ma byc niemal wiosenna to i siE z przyjemnoscią posiedzi. 

O ew. efektach z przyjemnością poiformuję.

Byliśmy od 15.06. od 19.00 do 17.06. do 9.00 . Trochę połowiliśmy .Zaraz po rozstawieniu sprzętu kolega złowił sandacza ok 40cm -oczywiście wypuszczony do wody .Do 10.00 złowiliśmy jeszcze kilka leszczyków takich od 05 do 1kg . (  jeden miał 1,9 kg ) i z 3 ładne karasie . Kolega miał piękne karpiowe branie jednak zerwał hak.W nocy ryba nie brała. Następnego dnia podobnie leszczyki ładne karasie , ja zerwałem karpia ok 2-3 kg ( już był przy podbieraku) Woda wysoka i bardzo ciepła. Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

Witamy
We wtorek zajechaliśmy na Kanał, choć nie było to planowane. Zamiar był inny, Odra w Gozdowicach, ale to co tam zobaczyliśmy skłoniło nas do wypadu na Kanał. Wysoki stan wody, przelane główki i mocny prąd ciągnący kupę szajsu wygnały nas znad Odry. Na Kanale mimo pory mnóstwo luda. Odkwadratu do rur zajęte, a dalej też ludzi było. Przy samych rurach jedno miejsce na nas dwóch, dalej w kanał nie jechaliśmy. Feedery do wody i czekamy. Zanęcane kuku i białymi kasterami (prezent od naszej sklepowej w wędkarskim) i czekamy. Brania sporadyczne, jakiś leszczyk, jakiś krąp, ewentualnie płoć lub jaź i tyle. Na rosówki standard, czyli okonek i jazgarz lub bas. Koło dziesiątej maleńki sum połknął rosówkę, chwila i znowu pływa w Kanale ;) Posiedzieliśmy do pierwszej i z nudów spadaliśmy do domu.
Pogoda: Ciepło i słonecznie, wiatr z E, skręcający na ESE, ciśnienie 1030 hPa z tendencją do lekkich skoków. To chyba tłumaczy wszystko. Aha, woda w kanale sukcesywnie lekko do góry. Bez zrzutów.

Pozdrowienia dla kolegi z Bogatyni oraz wszystkich forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam,

W dniu 28.10.2017 moje koło organizuje na tym kanale zwody spławikowe, nigdy tam nie łowiłem możecie podpowiedzieć na jaką rybę się nastawić/przygotować oraz jaka tam jest głebokość, szybkość nurtu, itp. za wszystkie rady z góry dziękuję.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem

Wczorajszy dzień od jedenastej do 23, choć pogoda nie sprzyjała to jednak coś się połapało. Warunki: wiatr pizgał do popołudnia, a ciśnienie rosło z 1005 hPa do 1020 hPa, poza tym woda lekko do góry i na wieczór do stanu z rana. Z ryb: Jarek kombinował kuku z grochem i połapał jazi, ja bardziej kuku z białym i połapałem leszczy. Max do 1,5 kg. Brania od rana słabo widoczne, bo bujało mocno nisko położonymi szczytówkami, po południu jak wiatr zelżał było już lepiej, ale dupy nie urywało. Poza jaziem i leszczem płoć i jak zawsze krąp, ale nie taki znowu mały.

Wnioski: Dzień w miarę udany. Nęcone na grubo: kuku i łubin. Nie ma sensu sypać miałkiego, bo drobnica się zleci. Czerwone i rosówki to oczywiście baski i okonki. Nic z grubasów.

Szogun: nęć na grubo, ale nie za daleko. Nurt tam dość spory więc czeka przepływanka. Koszyki jakich używam to 80g, kolega 50g, więc wiesz. Poczytaj o budowie kanału, jest tam materac faszynowy, ale jak daleko sięga to mnie nie wiem. Ja rzucam do środka kanału, a i tak ciągnie na boki. Nie spławikowałem na kanale, ale widziałem, że jadą na gruncie około 2/2,5 metra nad faszyną. Bierze płoć, jaź, leszcz, krąp, czasem lin i karaś ale to zależy od miejsca.

Generalnie meldujemy się na kanale jak najwcześniej się da, tak między 11tą a dwunastą i już ludzi jest sporo. Zwyczajowo nie ma opcji żeby wbić się na kwadrat, a najbliżej gdzie się udaje to koło rur, gdzie byliśmy już kilka razy i tym razem też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, nas będzie pewnie jak zawsze ok 30-50 na zawodach wędkowało także koło zapewne zarezerwowało odpowidnią ilość miejsc tym się akurat nie martwię. Bardziej chodzi właśnie o długość wędki jaką zastosować, co do zanęty to rozumiem że trzeba na grubo oraz skleić. Najbardziej niepokoi mnie właśnie ta faszyna tak aby batem się przez nią przebić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dla tych co nie czytają mojego FB relacja niżej:

Czwartek miał być na morzu, ale pogoda się rozmyśliła i nie dane było mi połowić dorsza. Niestety, ale byłem tak nastawiony na ryby że musiałem gdzieś połapać. No i w zamian pojechałem z Jarkiem na tradycyjny o tej porze roku Ciepły Kanał. Zajechałem o piątej rano po frendzia i pojechaliśmy na rybki. Dzień wcześniej ogarnęliśmy wszystko, czyli picie, jedzenie i wędkarskie gimele. Na miejscu ludu mało i bez problemu zajęliśmy naszą pierwszą miejscówkę. Od niej dawno temu zaczynaliśmy przygodę z Kanałem i tu padały fajne rybki min. certy, węgorz. Do wody poszła kuku z łubinem i pszenicą podrasowana czosnkiem, truskawką i cynamonem. Na haki kuku, groch i robactwo białe i czerwone. Jeden kij, karpiówka poszła z kulkami proteinowymi na karpia, rozmiar 20, w zestawie dwie kule. Ryby brały, grill się palił, ale rewelacji nie miałem. Raz jeden kulki zagrały, ale ryba ściągnęła je z włosa i tyle z dużej ryby. Pływa dalej lekko nażarta. Jaro trenował groch i poza standardem dostał małe karpiki, takie poniżej kila, ale dostał. W sumie złapał kilka jazi, płoci, te dwa karpie i leszczaka oraz kilka krąpi. Ja trenowałem kuku i białe na jeden kijek i dostałem podleszczaka, krąpia i kilka płoci. Nie licząc basów na czerwone robaki. W sumie ze dwa kilo ryby, więc bez rewelki. Jarek w sumie miał lekko ponad sześć kilo ryby, ale walczył na dwa kije.
Pogoda dopisała, było co prawda pochmurno, ale też w miarę ciepło. Wiatr słaby, choć na morzu sztorm, z zachodu. Ciśnienie wysokie, koło 1023 hPa, spadające do 1010 hPa.
Punkt 22:00 po prawie piętnastu godzinach męczenia kijków zwinęliśmy się do powrotu. Do domu zawitałem przed północą. Tyle z odpoczynku. Zobaczymy kiedy następny raz, ale chyba nie za szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witajcie

Dziś bezrybie kompletne. ZERO brań. Byliśmy od rana, przed ósmą do piętnastej, bo pogonił nas deszcz.

Siedliśmy przed rurami, tak mniej więcej w połowie między rurami a kwadratem. Ludzi niewiele i nikt nic nie łapał. Kuku i groch, bo robaków niestety nie udało się ogarnąć. Pomimo to, że ostatnio groch tam dawał rybkę, to teraz nic się nie zadziało.

Próbujemy za tydzień, w piątek wieczór siądziemy na nockę, jeśli pogoda dopisze i miejsce znajdziemy. Będę jechał po pracy, zostajemy na noc i może coś się złapie... Wieczorami efekty bywały.

Pozdrowienia dla wszystkich o kiju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Heja

Wypadzik w piątek po pracy na Ciepły Kanał na nockę. Pogoda i rybki dopisały, ale tylko leszcz i krąp. No i jeszcze jazie. Zero drapieżników, brak płoci. Bez deszczu, ciepła noc z lekko skaczącym ciśnieniem w okolicy 1007 hPa. Ryba brała różnie. Jarek męczył groch, ja białe. Efekty? Jarek 5,2 kg, ja około 7 kg.

Miejscówka przy rurociągu, choć kusiło nas usiąść na kwadracie, ale nie wiem jak tam z zaczepami?
Wypowie się ktoś jak tam na kwadracie? Brzegi faszynowane? Głęboko i równo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witajcie w Nowym Roku ;)
Wypadzik z początku roku: czyli 04.01 nie obfitował w rybki, jakieś krąpie i płocie i jeden karaś 90 dkg, w sumie tak po 3 kg na łeb, więc bez szału. Atmosfera łapania jak zawsze była OK. Ludzi mało - tylko jeden Kamper z chłopakami z DZG ;) oni tam siedzieli jakieś kilka dni i też bez specjalnych efektów... Dostaliśmy od nich małe wiaderko po serku kłódek, które wypróbowaliśmy w następnym wypadzie 12 stycznia ;)
Tu również obyło się bez specjalnych połowów. Królowały jak zawsze u nas robaki białe i czerwone, kuku i groch oraz wspomniane kłódki, choć mało to dało bo ryba i tak nie współpracowała jak należy.
Krąp, płoć i bas... to nie wiele jak na szeroką gamę ryb jakie potrafi kanał zaserwować.

Tyle z łapania. Wnioski się nasuwają takie: Im zimniej, tym częściej puszczają wodę do kanału i ryba w cieplejszej wodzie bierze, więc nie ma specjalnie sensu jechać kiedy nie ma mrozów na dworze. Zima ma w końcu nadejść, więc może i na kanale ryba się ruszy? tylko kiedy....

pozdrowienia i połamania kijów w Nowym A.D. 2018!

RaJa, czyli Rafał i Jarek ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :) Mam głupie pytanie.. a raczej problem.. nie mam jak teraz opłacić karty.. Do Polski zjadę dopiero w sobotę w nocy. A w niedzielę z chrześniakiem chciałam wybrać się na ryby na kanał..

Pytaniem jest czy muszę mieć opłacona Kartę wędkarska na ten rok czy wystarczy ich opłata w spółdzielni?

Proszę się nie śmiać... Ale naprawdę mamy problem teraz he :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wędkowania na wodach Spółdzielni Rybackiej "Regalica" (w tym kanał ciepły elektrowni Dolna Odra) wystarczy sama karta wędkarska, wypełniony druk zezwolenia (pobierasz PDF ze strony spółdzielni) i dowód wpłaty.

Jak będziesz w Polsce, to zrób przelew na konto spółdzielni (dane są na ich stronie http://www.rspregalica.pl/?plik=cennik ) i wydrukuj potwierdzenie przelewu. Wydrukuj pobrane ze strony spółdzielni zezwolenie okresowe i wpisz swoje dane i numer karty wędkarskiej. Z tym jedziesz na ryby: karta, zezwolenie, dowód wpłaty/potwierdzenie przelewu.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pytanko, czy kanał należy do spółdzielni regalica ?? Czy pzw Szczecin? W tym roku wykupiona karta w Szczecinie i dopiero poznaje rejon, chciałbym pojechać gdzieś, rozstawić kombajn i rozłożyć tyczkę ale póki co szukam miejsca. Podobnie z pytaniem o Regalice w Gryfnie? Pozwolenie ze spółdzielni czy PZW Szczecin?? Dziękuje za odpowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 3 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.