Skocz do zawartości
tokarex pontony

Kutry


Paździoch

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Witam.

Jak pisałem we wcześniejszym poście po odmowie wypłynięcia Hydrografa z Łeby kolega załatwił kuter z Darłówka.

Zapakowała się wiara do samochodu i wypadamy na trasę 7 z Wawki.

Po godzinie jazdy okazało się, że kuter z Darłówka wypłynie dopiero o 10.00 i następna klapa.

Zatrzymaliśmy samochód na papieroska i ciskaliśmy czapkami o glebę przy tym klnąc jak szewce.

Najwięcej oberwało się p.Mirkowi z Hydrografa.

Oczywiście komórki w ruch i decyja nowa, jedziemy do Władka na kuter Ivonne na dwa rejsy.

Wypływamy o 7.00, pogoda ładna, słaby wiaterek i małe zamglenie.

Głębokość łowiska 80 m ale całe szczęście, że mały dryf.

Z synem złapaliśmy limit x ...., kąsały na wszystkie kolory pilkerów i przywieszek.

Bolków praktycznie 0, same tłuściutkie dorszyki takie po 1.5-2 kg.

Następny dzień:

Pogoda bez zmian, może troszkę silniejszy wiaterek lecz ze wschodu!!!!.

Efekty mizerne, zapis na sondzie ładny a ryby niet.

Na cały rej z synem złapaliśmy 8 szt. z czego 3 na pobicie a reszta na szarpaka.

Mój największy dorsz na wypadzie to 2.5 kg.

Rekord na kutrze 6.5 kg.

Każdy wypad na dorsze zaliczam do udanych, mija drugi dzień po powrocie a jeszcze boli mnie brzuch od śmiechu (całe życie z wariatami :)).

Na Ivonie jest fajny kucharz i usmażył nam złapanego dorszyka a na następny rejs usmażył nam świeżego śledzia - palce lizać.

Pozdrawiam Wilków Morskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Kołobrzegu polecam kuter Miętus
Ciekawe dlaczego :lol: coś masz wspólnego z tym kutrem :wink:

Polecam dlatego iż jest na nim świetna załoga i fajnie szyper na łowisko napływa.

Ogrzewane relingi, bieżąca woda morska która nieustannie napływa do skrzyń z rybami, i jest dość szybki. Śniadanko, obiad, przekąski na pokładzie wliczone w cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kołobrzeg! tylko nie MONIKA3.Kaszan totalny. Załuję,że nie czytałem wcześniej opini. Ostrzegam wszystkich.Jeżeli chcecie sie poczuć jak intruzi za własne zarobione pieniądze to płyńcie z nimi. celowo pomijam sprawę ryb(nie było),bo różnie to bywa i u innych,ale to co wyprawiała załoga ,to woła o pomste do NEPTUNA. Brak jakiekolwiek pomocy, kilka zerwanych pilkerków przez śrubę,sprawienie ryb dopiero na żądanie .Co odbyło się z wielką niechecią obsługi. Zamiast skrzyń ,wiadra na ryby,które latały jak chciały. Osługa nawet nie miała ochoty napełnić ich wodą ,nie mówiąc o płukaniu ryby.JEDEN WIELKI KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Po rejsach na GLOBTROTERZE CZY PILKERZE,myślałem,że standart obsługi jest wszędzie tak komfortowy.Myliłem się bardzo.NIE I JESZCZE RAZ NIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kołobrzeg! tylko nie MONIKA3.Kaszan totalny. Załuję,że nie czytałem wcześniej opini. Ostrzegam wszystkich.Jeżeli chcecie sie poczuć jak intruzi za własne zarobione pieniądze to płyńcie z nimi. celowo pomijam sprawę ryb(nie było),bo różnie to bywa i u innych,ale to co wyprawiała załoga ,to woła o pomste do NEPTUNA. Brak jakiekolwiek pomocy, kilka zerwanych pilkerków przez śrubę,sprawienie ryb dopiero na żądanie .Co odbyło się z wielką niechecią obsługi. Zamiast skrzyń ,wiadra na ryby,które latały jak chciały. Osługa nawet nie miała ochoty napełnić ich wodą ,nie mówiąc o płukaniu ryby.JEDEN WIELKI KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Po rejsach na GLOBTROTERZE CZY PILKERZE,myślałem,że standart obsługi jest wszędzie tak komfortowy.Myliłem się bardzo.NIE I JESZCZE RAZ NIE

możesz opisać rejs na globtroterze?mam zamiar popłynąć na nim ale nie wiem czy warto

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lipcu wybieram sie na urlop nad morze.Postanowilem ze sprobuje wyplynac i sprobowac jak to jest na kutrze.Mam zamiar,poniewaz wyjscie z domku mam bezposrednio na plaze polowic rowniez z plazy.Pytanie mam takie,najprawdopodobnie bedzie to jednorazowy wyjazd nad morze (chyba :wink: )Wiec nie za bardzo widze sesu w zakupie sprzetu i na plaze i na kuter.Czy sprzet oferowany na kutrze do wyporzyczenia jest wzglednie dobry,czy to jakies badziewie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam co do sprzętu na kutrach. Podczas rodzinnego urlopu bez wędek postanowiłem wypłynąć ze sprzętem z kutra, kupiłem sobie 3 pilkery w porcie i kilka przywieszek. Sprzęt był fatalny nie dość że najniższa półka to jeszcze po dużych przejściach (kołowrotek nawijał żyłkę kiedy chciał) Jednakże ostatnią będąc na kutrze widziałem ludzi wypożyczających sprzęt i naprawdę nie był on najgorszy. Planując taki wypad radzę kupić sobie kilka pilkerów ewentualnie przywieszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planując taki wypad radzę kupić sobie kilka pilkerów ewentualnie przywieszek.

Problem w tym ze niemam zielonego pojecia o wedkarstwie w morzu i z kutra.Wybierajac sie do sklepu po niezbedne przywieszki czy pilkiery pewnie sprzedawca wcisnol by mi wszystko :twisted: Czytajac oferty kutrow widzialem ze maja na wyposarzeniu rowniez i pilkiery i przywieszki.Po zerwaniu zestawu poprostu za niego placisz,czy nielepiej zdac sie na nich :?: ,czy to nie lepsze rozwiazanie :?:

I ieszcze jedno,przegladajac forum natchnolem sie na opinie ze niewarto stosowac przywieszek,bardziej odstraszaja niz wabia :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Poszukuje kontaktu z człowiekiem który organizuje wyjazdy z Polski na dorsze do Kłajpedy.

Pozdrawiam.

Cześć kaczor.Kontakt do kolegi z Suwałk-lech 181-w sprawie wypraw do Kłajpedy.Tel. 507753549.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planując taki wypad radzę kupić sobie kilka pilkerów ewentualnie przywieszek.

Problem w tym ze niemam zielonego pojecia o wedkarstwie w morzu i z kutra.Wybierajac sie do sklepu po niezbedne przywieszki czy pilkiery pewnie sprzedawca wcisnol by mi wszystko :twisted: Czytajac oferty kutrow widzialem ze maja na wyposarzeniu rowniez i pilkiery i przywieszki.Po zerwaniu zestawu poprostu za niego placisz,czy nielepiej zdac sie na nich :?: ,czy to nie lepsze rozwiazanie :?:

I ieszcze jedno,przegladajac forum natchnolem sie na opinie ze niewarto stosowac przywieszek,bardziej odstraszaja niz wabia :cool:

Witam.Jeżeli jedziesz pierwszy raz-to tym bardziej nie wiesz czy trafisz na kutrze na sprzęt przyzwoity czy też na ,,zabytkowy" :?: Dlatego polecam jednak kupienie podstawowego i tańszego zestawu(kij 240,kołowrotek- aby duży,150 m plecionki) najlepiej pod okiem kolegi wędkarza.Poza tym taki zestaw można używać np. do ciężkiego gruntu(sumy :lol: )

A przewieszki i tak kup bo zwiększają twoje szanse-na dorszach warto kombinować czym się da....Pozdrawiam.

PS.Ja też pierwszy raz spróbóję łowienia z plaży-ponoć niezła jazda :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak pisałem we wcześniejszym poście po odmowie wypłynięcia Hydrografa z Łeby kolega załatwił kuter z Darłówka.

Zapakowała się wiara do samochodu i wypadamy na trasę 7 z Wawki.

Po godzinie jazdy okazało się, że kuter z Darłówka wypłynie dopiero o 10.00 i następna klapa.

Zatrzymaliśmy samochód na papieroska i ciskaliśmy czapkami o glebę przy tym klnąc jak szewce.

Najwięcej oberwało się p.Mirkowi z Hydrografa.

Oczywiście komórki w ruch i decyja nowa, jedziemy do Władka na kuter Ivonne na dwa rejsy.

Wypływamy o 7.00, pogoda ładna, słaby wiaterek i małe zamglenie.

Głębokość łowiska 80 m ale całe szczęście, że mały dryf.

Z synem złapaliśmy limit x ...., kąsały na wszystkie kolory pilkerów i przywieszek.

Bolków praktycznie 0, same tłuściutkie dorszyki takie po 1.5-2 kg.

Następny dzień:

Pogoda bez zmian, może troszkę silniejszy wiaterek lecz ze wschodu!!!!.

Efekty mizerne, zapis na sondzie ładny a ryby niet.

Na cały rej z synem złapaliśmy 8 szt. z czego 3 na pobicie a reszta na szarpaka.

Mój największy dorsz na wypadzie to 2.5 kg.

Rekord na kutrze 6.5 kg.

Każdy wypad na dorsze zaliczam do udanych, mija drugi dzień po powrocie a jeszcze boli mnie brzuch od śmiechu (całe życie z wariatami :)).

Na Ivonie jest fajny kucharz i usmażył nam złapanego dorszyka a na następny rejs usmażył nam świeżego śledzia - palce lizać.

Pozdrawiam Wilków Morskich.

"...z czego 3 na pobicie a reszta na szarpaka."

Facet!!!! gratulacje!!!!! nie ma to jak solidna nauka syna podstawowej techniki wędkarskiej!

Mam nadzieję, że nigdy się nie spotkamy etyczny wędkarzu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...z czego 3 na pobicie a reszta na szarpaka."

Facet!!!! gratulacje!!!!! nie ma to jak solidna nauka syna podstawowej techniki wędkarskiej!

Mam nadzieję, że nigdy się nie spotkamy etyczny wędkarzu!

Mam nadzieję, że nie spotkam malkontenta forumowego na wodzie.

Widać, że nigdy nie łapałeś dorszy w morzu, chyba że w akwarium domowym.

Szarpak to jest inne zaczepienie ryby niż za pysk (pobicie) przywieszką lub polkerem.

Nikt na morzu nie łowi broną z kotwicami.

Pozdrawiam Wilków Morskich i malkontenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.