Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Kutry


Paździoch

Rekomendowane odpowiedzi

kajak51, jak przeczytałem twój post,to wydaje mi się że Ty nie byłeś na Admirale,tylko na jakiejś innej jednostce :mrgreen:

Sorry slowik, ale nadepnąłeś mi na odcisk, nie wiem jak tu wkleić zdjęcie, więc niech admin wybaczy że zapodam swój blog - tam opisuję pierwszą przygodę z dorszami - ale zdjęcia chyba będą Ci coś mówić. Zatem domysły pozostaw na czarną godzinę:

lodzie-i-dorsze.blogspot.com

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Kolego Kajak zajrzałem na twój blog o dziwie sie bardzo ze podałeś do niego linka bo kto tylko go przejrzy to stwierdzi ze w swoich wcześniejszych postach fantazjowałeś lub celowo napisałeś nieprawdę .Kolega w pierwszym swoim poscie chwali się 15 letnia praktyką wędkarza morskiego a na blogu jest tylko tych lat 12 pytam gdzie wcieło te 3 lata !!!Zdjęcia na blogu w wiekszości pochodzą z jednostki Admirał ll [troche mało tych zdjęć jak na tak długi staż] kasta budowlana sredni wymiar to 80cm-40cm kolego przeanalizuj sobie własne zdjecia to moze zrozumiesz jaką głupote wypisałeś dotyczącą szerokości tej jednostki :grin:nastepna rzecz pisałeś o fali a na zdjęciach morze płaskie jak stół!!!Kolega napisał jakieś tam ryby były to ja sie pytam co w takim razie jest w tych kastach i to w całkiem niemałej ilości !!! Czasami próbuje się domyślać co pcha ludzi do pisania takich nonsensów chęć zaistnienia na tym forum, ale i to jest moje osobiste zdanie posty kolegi które w całej rozciągłości są niewiarygodne [do naciagania faktów kolega sam się juz przyznał]wykluczają kolege z grona ludzi którzy tu opisują wady i zalety jednostek wędkarskich a już tak całkiem w nawiasie dodam że morze to nie sklep rybny szyper nie jasnowidz i ja osobiscie szanuje tych szyprów którzy jak naprawde jest słabo to szukają szukaja szukają i przeważnie znajdują choć i to nam wędkarzom ciężko zrozumieć zdaża sie tak ze nie znajdą takie mysle są uroki wędkarstwa w ogóle a jak po pełną lodówkę to do centrali ryba zawsze pewna no i jeszcze jeden plus po takiej wizycie to nie ma potrzeby wypisywania głupot na forum Janek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janek_bor wkoncu sprowadziles kolege na ziemie :mrgreen: , a wracajac do tematu, wczoraj kumpel byl w Kiołobrzegu, ryba jest bardzo daleko na 55-60 metrach, 3-3,5godz płyniecia w jedna strone, a najgorsze to to ze jest jej malo, na 15 chłopa 2 miało tylko limit, a reszta po 1-3 sztuki :shock: takze reszte dopowiedzcie sobie sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam Kolego !

Masz wielką rację , że prawie wszystko zależy od szypra , ale postaw się w ich sytuacji .

Jeżeli za każdym razem stawałby kutrem w miejscu przebywania ławicy , to pseudowędkarze , "a jest ich bardzo dużo" wyciągaliby z wody ogromne ilości ryb , a wiadomo jaki jest limit dzienny .

Ja ze szwagrem i kumplem zawsze jeździmy w kwietniu i październiku do Kołobrzegu , aż z Warszawy i zawsze na ten sam kuter TIBIA . Szyper jest jednocześnie właścicielem i razem z żoną dbają o to . aby kazdy był zadowolony . Bardzo dużym plusem jest to , że jednostka jest niska i fajnie się holuje rybkę . W październiku płaciliśmy za łowienie 130 zł. i myślę , że nie jest to kosmiczna cena , bo inni też tyle biorą . Znaleźliśmy mieszkanko 2 pokojowe dosłownie 300 m. od portu więc chodzimy piechotką .

POŁAMANIA KIJASZKA !!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam! Czy pływał ktoś ostatnio na Dr. Lubeckim? Byliśmy nim 2 lata temu na Bornholmie i było ok. W tym roku też przymierzamy się nim wypłynąć i jakaś opinia pomogłaby podjąć decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak właściwie wygląda wycieczka w morze prywatna...czyli wyjazd łodzią ok 6- 8m w wąskim gronie..bardziej kameralnie...czy to jest w Polsce już normalka?? jestem z krakowa..wiecej pływam w Italii niż u nas..bo..prawie tyle samo mam do morza..:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

W nawiązaniu do posta w temacie "jak dziś było na rybach- "parę słów o feralnym rejsie.

Podczas ostatniej wyprawy dwa razy wypływaliśmy na dorsza z Władysławowa. Pierwszy rejs na "Neptunie" całkiem ok, niezłe szukanie ryby, z każdego napłynięcia były jakieś brania a i samo ustawianie kutra bez zarzutu.

Drugi rejs na kutrze "Stolem" będę wspominał niezbyt miło :???:

Przed wypłynięciem zbiórka kasy (na Neptunie na końcu rejsu)- już zapaliła mi się czerwona lampka...

Wypływamy i po około 2,5 godziny maszyny stop, wstecz i sygnał do łowienia. Bez żadnego szukania ryby, ustawiania, jakby dopłynął do punktu na GPS. 15 minut łowienia bez efektu, sygnał i płyniemy dalej około 0,5 godziny i znowu to samo- jak płynął tak stanął sygnał, 10 minut na zero i dalej.... Pomijam już, że po sygnale "łowić" standardowo było kilka splątań, bo szyper dawał sygnał zdecydowanie za wcześnie- zanim porządnie ustawił kuter.

Po czterech takich zatrzymaniach bez najmniejszego brania- wreszcie wybawienie dla szypra- dostał cynk, że jest duża ławica dorszy. Ruszamy w drogę i przecieramy oczy ze zdziwienia bo na horyzoncie widać całą chmarę kutrów!

Gdy dopłynęliśmy na miejsce okazało się, że faktycznie jest ławica a nad nią zgromadziło się ponad 20 kutrów... Co ciekawe my jesteśmy tam jako jedni z ostatnich.

Wreszcie o godzinie 11.30 łowimy pierwsze ryby... :roll: W tym dobrym łowisku znowu zero aktywności szypra, jak stanął tak łowiliśmy przez godzinę. Ogółem po dwóch i pół godzinie łowienia info że płyniemy na inne łowisko (choć na tamtym ryby nadal brały)

Płyniemy godzinę, sygnał do łowienia i... znowu plecionki się plączą bo kuter się kręci :???:

Po jakiś 10 minutach 3 syreny- koniec łowienia !!!! :evil: Łącznie w 11 godzinnym rejsie niecałe 3 godziny łowienia :???:

Jestem spokojnym człowiekiem, ale zagotowało się we mnie... Poszedłem do sterówki zapytać, czy sobie żarty robią z ludzi i w odpowiedzi od pomagiera szypra usłyszałem cenną wędkarską radę "sp...aj"... :roll:

Podsumowując. Delikatnie mówiąc nie polecam kutra "Stolem"- pływanie i manewrowanie na "odwal się". Wszystkie napłynięcia (?) podjęte przez szypra "na zero". Tylko dzięki info z radia mieliśmy szansę coś połowić.

Nie mogłem uwierzyć, że jeszcze rację bytu mają takie jednostki... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakie licho Cię poniosło na Stolema :roll:

Brak miejsc na mądrzejszych kutrach. Najśmieszniejsze jest to, że w miedzy czasie zwolniły się miejsca u Wiśniewskiego, ale chcieliśmy być w porządku wobec właścicielki Stolema :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chcieliśmy być w porządku wobec właścicielki Stolema :roll:

Jak mówi stare polskie powiedzenie,uczciwość nie popłaca :roll:

Ale chociaż mamy super opinie na temat tej jednostki.

Ja się zbieram do Olka do Władysławowa,ale ciągle brak czasu :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę coś o kutrze Łeb-39. Nigdy na nim nie byłem, ale po tym co ostatnim razem odwalał nawet za darmo na niego nie wsiądę.

Siadł nam na ogonie i przez cały rejs pływał za nami, u nas dzwonek że zmieniamy miejsce u nich też.

On tylko podpływał jak najbliżej nas. Żadnego patrzenia na zapisy i ustawiania się bokiem do dryfu.

U nas wszyscy ciągnęli dublety, u nich pojedyncze ryby. Najgorsze było że z każdym nowym miejscem podpływał coraz bliżej nas, pod koniec 2 razy podpłynął tak blisko że wszyscy musieli puszczać pilkery pod kuter bo się plątaliśmy z nimi :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich wilków morskich

Z uwagi na nagłe wykruszenie się części ekipy, są jeszcze 2 wolne miejsca na dorsze z władka na łajbie marinero II (motorówka).

Rejs jest JUTRO (sobota 22.05.2011).

Jeżeli ktoś byłby chętny i zdążył się ogarnąć to proszę o kontakt na priv albo mail blasmol@interia.pl.

Nie muszę wspominać że sprawa jest pilna :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, byliśmy na Pelicanie pierwszy raz 18-19.05 Bornholm, nasza ekipa 5 osób ze ZGORZELCA, był jeszcze Wrocław, Łódż i Gniezno razem 18 osób i to chyba jedyny mankament rejsu, wszyscy wiemy o co chodzi. Wiało całkiem nieżle a droga na łowisko to masakra, ale to uroda morskich wypraw, każdy kto chciał i miał siłę to łapał, my średnio po 30 dorszy na drugiej burcie chyba po 50 sztuk, dorsz wyprawy to 6 kg. Drugi dzień to flauta i niestety brania bardzo słabe. Podsumowując warunki socjalne na 5, obsługa na 5, szyper i napłynięcia zdania podzielone dlatego 4, kucharz Pan Darek i jedzenie na 6+, tak podane i przygotowane posiłki chciałbym mieć w każdej knajpie, od jedzenie stół się uginał i nikomu nie uwierzę, że przez chwilę był głodny, pełen szacun za pomidorki, ogóreczki, sałatę rzodkiewki, szczypiorek czyli całą, dekoracje komu by sie chciało a Jemu się chce.Na obiad ziemniaczki, sniadania i kolacje na ciepło, jeszcze raz wielkie dzięki.

Z czystym sumieniem polecamy, gdybyśmy mieli ekipę 18 osobową to pływalibyśmy napewno na Pelicanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy zarezerwowany rejs w przyszły piątek 03.06. u kpt. Wiśniewskiego. Jedziemy grupą 9 osób (ponad 600km w jedną stronę). Mam nadzieję, że wrócimy zadowoleni... W grupie są dwie osoby, które jadą 4-ty raz - 2 razy wrócili z innych kutrów o kiju...

Oby pogoda dopisała i choroba morska nas ominęła. :grin:

Mam nadzieję, na udane dorszowanie :smile: u kpt. Wiśniewskiego. Napiszę oczywiście jak było. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.