ku2yn Napisano 9 Maja 2010 Share Napisano 9 Maja 2010 Witam, poniżej zamieszczam 2 fotki nie robione celowo dla powstania tego tematu, ale takie które mogą się okazać pomocne. Ponadto moja radosna twórczość w arcy-profesjonalnym Paincie Do sedna. Byłem w piątek na rybkach (łapałem z gruntu na pickera i feedera). Przez pierwsze 2-3h szukałem ryby Chciałbym się was teraz poradzić, ponieważ złapałem 3leszcze po pół kilo, i jedną płoć też pół kilo i jednego jeszcze leszcza 2kg(52cm) I właśnie teraz opiszę gdzie brały i chciałbym się dowiedzieć czy to przypadek i czy szukalibyście ryb gdzie indziej. Początkowo łapałem w miejscu oznaczonym "1" na rys.=0brań, następnie 2= zero!, 3=nic, 4=puste zacięcia, bądź sporadyczne "pykanie" na szczytówce, 5=płotka:), 6tki bliżej traw=leszczyki, 6 na gł 1,5m =leszcz 2kilo. W numerach 5-6 brania były porządne, takie nie pozostawiające wątpliwości czy ciąć. Nęciłem Lorpio: Leszcz, Krąp, Płoć. Z dodatkiem wanilii, melasy, białych i pinki. Łapałem na robale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 10 Maja 2010 Share Napisano 10 Maja 2010 ku2yn, Nie zaznaczyłeś miejsce wędkarza na rys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ku2yn Napisano 10 Maja 2010 Autor Share Napisano 10 Maja 2010 Nie no jest Tylko zapomniałem wspomnieć, że ta żółta plama to ja:)) Aha i nie widze, chyba nie wspomniałem, że stan wody na chwilę obecną jest podniesiony, ale to chyba wszyscy wiedzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 10 Maja 2010 Share Napisano 10 Maja 2010 Czyli łowiłeś na napływie ,poz od 1 do 4 prąd ściągał ci zestaw do ciebie ,luzu mogłeś nie wyczuć ,prąd naciągał żyłkę w twoim kierunku ,w efekcie brania mogły by być tylko ty ich nie widziałeś z powodu "balonu" z żyłki ,poz.5-6 łowiłeś na prądzie wstecznym ,prąd wody naciągał zestaw ,żyłkę i każde puknięcie ryby było odczuwalne na wędzisku. Moja rad siadaj główkę wcześniej i łów z prądem ,żerowanie leszczy na tzw"trawach" to efekt podniesionej wody i okresu wiosennego ,leszcze pewnie uwijały sie za smaczną ikrą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ku2yn Napisano 10 Maja 2010 Autor Share Napisano 10 Maja 2010 maniek, obserwowałem cały czas szczytówki, poza tym koszyczki (50g) raczej wątpię żeby były ściągane ponieważ mimo wysokiego stanu wody nawet w miejscu numer 1 prąd nie jest tak silny. Ale rozumiem, że mój połów to nie przypadek? Tzn. jeśli mówisz, że leszcze wiosną siedzą przy trawach to warto tam zarzucać zestawy? Czy miałbyś jakieś inne wskazówki, bo widzę, że jesteś w temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 10 Maja 2010 Share Napisano 10 Maja 2010 jeśli mówisz, że leszcze wiosną siedzą przy trawach to warto tam zarzucać zestawy?Siedzą to za mocno powiedziane ,one raczej je odwiedzają ,będą krótko i znikną jak tylko woda sie uspokoi ,zejdą głębiej ,będą szukać kiełża właśnie sie namnaża ,u mnie już ryją .Czy miałbyś jakieś inne wskazówki, Patrz na wodę wiele ci podpowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ku2yn Napisano 11 Maja 2010 Autor Share Napisano 11 Maja 2010 No tak, tylko czytanie wody jest u mnie na razie na poziomie podstawowym. Dzis na przykład chciałem sprawdzić jak mi pojdzie w tym samym miejscu ale niestety woda przybrała jeszcze bardziej i nie mogłem juz wejść na tę samą główkę bo u jej podstawy przelała się woda do wysokości kolan. Więc poszedłem na inną. I co? I nic! Ani pyknięcia. A tym razem łowiłem z prądem, bo napływ niestety był niedostępny. Ale czekam, aż tylko woda opadnie na tyle żeby można było wejść na tą główkę z tematu, bo wydaje mi się być bardzo interesująca i dość mocno odwiedzana przez ryby. I jeszcze tylko jedno pytanie. Są jakieś miejsca, których z zasady unikasz? Tzn. patrzysz na wodę i mówisz: "Nie, nie. Tu nic nie złapię." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 11 Maja 2010 Share Napisano 11 Maja 2010 bo wydaje mi się być bardzo interesującaAz ci zazdroszczę takich klatek ,u mnie to rzadkość.Są jakieś miejsca, których z zasady unikasz? Tzn. patrzysz na wodę i mówisz: "Nie, nie. Tu nic nie złapię."Jest od groma ,ale to juz zależy od gatunku ryby , pory roku . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.