michal o. Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 A to wy byliscie:D Przed 4 dosiadlem sie po lewej stronie kilkadziesiat metrow od was:) Z daleka wydawalo sie jak by ktos zrzucil wedke niefortunnie (zahaczyl noga, albo jak by podporka sie przewrocila),a tu takie cos Na co braly te plocie? Bo u mnie i u lowiacych w okolo tylko krąpie i rozpióry, pozniej wpadla jedna plotka (to byl sukces ) A co do suma to mialem drugi zestaw zarzucony najpierw z rosowka (ktora zostala oskubana przez drobnice), pozniej zywiec, a na koncu filet - ani jednego brania po tym jak sie zwineliscie zjawila sie policja i zrobila kontrole Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 michal o., nie widziałeś że ja w polarze a później koszulce haczykowej jestem daleka wydawalo sie jak by ktos zrzucil wedke niefortunnie (zahaczyl noga, albo jak by podporka sie przewrocila),a tu takie cos Jakby tak było to była szansa na złapanie podbierakami tego kija. Prąd ciągnął wzdłuż betonu więc była by szansa bo kij to węgiel i płynął jeszcze 10 m w stronę drugiego brzegu zanim majestatycznie jak U-bot zanurzył się. Teraz bawią się nim rybska Na co braly te plocie? Czerwone i kanapki: czerwony z białym, czerwony z kuku, kuku z białym. A 10 cm okonki na hak 2 brały na rosówy U nas szły na zmianę krąpie i rozpióry. Kumplowi spiął się leszcz +/- 60 cm tuż pod brzegiem. pozniej zywiec, a na koncu filet - ani jednego brania U mnie na 3 czerwone i hak 4 połasił się gamoń jeden. A wokół same zestawy sumowe po tym jak sie zwineliscie zjawila sie policja i zrobila kontrole Dobrze że nie wtedy jak puszczałem wiązanki pod adresem suma i jego matki bo by mandacik był Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Konrad I Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 kocur, można Ci teraz tylko życzyć żebyś złowił tego suma jak jeszcze podrośnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 nie widziałeś że ja w polarze a później koszulce haczykowej jestem Króla elegancji można spotkać nawet nad wodą A swoją drogą jeszcze nie słyszałem, by kocur w sezonie przynajmniej jednego kija w jakiś sposób nie stracił to już chyba taka tradycja czy coś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 Ano tradycja chyba Chociaż tamtą odległościówkę naprawiłem i teraz służy jako awaryjna lub eksponat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rojass Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 Nocka na rzece Szkarpawa. Efekt kilkanaście średnich leszczy, kilka ładnych okoni i węgorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 Dziś wieczorem popołudniu znów nad wode , na sandacze. I efekt 47 cm : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa5bfee1a577fc79.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 26 Czerwca 2010 Share Napisano 26 Czerwca 2010 26.06.2010-Odra-część czwarta Witam! Jeszcze udało się mi wygospodarować kilka godzin, to nie zastanawiałem się i pognałem nad wodę. Postanowiłem sprawdzić miejsce gdzie wczoraj brały krąpie. Udało się, brały energicznie i nawet wcale nie małe (ok 35cm). Wcześniej zmieniłem hak z 4 na nr 6 aby można w ogóle jakiegoś zaciąć. Po kilku braniach i trzech wyholowanych krąpiach zmieniłem miejsce, hak na 4-kę i pozostało czekać na klenie. Dzisiaj największy mierzył 40cm, dwa pozostałe w okolicy 35-ciu. Jedna ryba, oczywiście jak to bywa dość często, po kilku odjazdach wypięła się Z poprzedniej wyprawy przyłowem faktycznie był boleń. Dzięki i pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekp Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Brawo jaceen! Widzę że "tą wodę" opanowałeś do perfekcji. Sobotnie popołudnie spędzone na kanale osobowickim.Na dwa spiningi "padło" pięć okonków 15-20 cm.Totalna posucha.No i przegrałem z żoną 3:2. Dzisiaj rewanż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafi559 Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Popołudnie spędzone na jeziorze Przedeckim. Bardzo się ciesze z wyjazdu ponieważ w końcu przełamałem złą passe po 10 wyjazdach złapałem pierwsze ryby na spławik . Złapałem dziwną krzyżówkę leszcza z krąpiem miał około 25cm i wzdręgę 29cm. Koledze obok wypiął się karp na oko miał miał jakieś 2kg zobaczyliśmy go raz i po chwili wypiął się. Łowiliśmy na czerwone robaki. Ale stali bywalcy jeziora doradzili nam żeby używać białych bo jest wiele więcej brań. I kukurydzę wędkarską na karpia te karpie uwielbiają truskawkową. Dowiedziałem się tego jak już zbierałem się do domu. Akurat miałem kukurydzę lecz nie chciało mi się jej napoczynać . Dzisiaj powtarzam wypad. Morzę złapie pierwszego karpia w tym sezonie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Wczoraj przy okazji karpiowania powiesił się jaź- 45 cm, 1,5 kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr chorzów Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Gdzieś pomiędzy rozsyłaniem informacji o czapkach haczykowych a sprawdzaniem przelewów udało się wyskoczyć na rybska. Efekty niebyły powalające, ale jestem zadowolony na 2 osoby padł jeden Sandał 61 i dwa podlotki szczupaka poranek bardzo miło spędzony w dobrym towarzystwie. Może Krzysiek wstawi fotki w wątku o sandaczach albo o Kozłowej Górze, bo ja jak zawsze byłem bez aparatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DooLiN Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Dzisiaj byłem na zawodach i w kategorii junior piersze miejsce z wynikiem 1,5kg rybki jakie mi braly to plotki i bylo tez kilka wzdreg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Konrad I Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Wczoraj przy okazji karpiowania powiesił się jaź- 45 cm, 1,5 kg. Śliczny, a karpie się nie pokazały? DooLiN, gratki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Wczoraj wybraliśmy się z kolegą na nocną zasiadkę na Regalicę. Celem był węgorz, sandacz i sum. Efektem był... węgorz (65 cm), sandacz (50 cm) i sumek (55 cm). To się nazywa zrealizować założenia Do tego leszcz 39 cm i trochę krąpi. Problem tylko w tym, że to nie musiała być nocna zasiadka, zacząłem łowienie ok. 18.00, i wszystkie ryby zostały złowione do ok. 21-szej, łącznie z węgorzem który zameldował się na wędce po 10 minutach łowienia, w pełnym, ostrym słońcu. Nocą tylko jedno nie zacięte branie na fileta. Niżej zdjęcie sandacza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konanik Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 @Jacek - gratz, ale sezon ochronny dla węgorza trwa... Według mnie chory przepis, bo węgorze nie trą się u nas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Jacek, 100% planu wykonane gratuluję konanik, w tej wodzie wymienione przez Jacka ryby biorą na to samo więc możesz założyć nawet że nastawiając się na sandacza z trupkiem albo filetem przyłowy będziesz miał w postaci szczupaków. Taka jest u nas Regalica i Odra. Jacek, wiesz że tam przed filarem i wokół niego kręcą się wielkie sumy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafi559 Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Dzisiejszy wypad udany 3 płocie i 2 leszcze wszystkie w granicy 25 cm. Rybki wróciły do wody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DonBzyk Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 @Jacek - gratz, ale sezon ochronny dla węgorza trwa... Według mnie chory przepis, bo węgorze nie trą się u nas. czy aby napewno jest okres ochronny na węgorza?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 @Jacek - gratz, ale sezon ochronny dla węgorza trwa...Według mnie chory przepis, bo węgorze nie trą się u nas. Zgadza się, rozporządzenie wprowadzające okres ochronny Minister podpisał 11 czerwca tego roku, czyli niecały miesiąc temu. RAPR o tym nie wspomina. Nie będę ściemniał, szczerze mówiąc dowiedziałem się o tym dopiero teraz I pewnie nie tylko ja. Głupio wyszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Avallone Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Witam. Tego weekendu od czwartku poławiałem razem z Bobo160. Bardzo się cieszę że tak się stało bo nie dość że to naprawdę równy gość to jeszcze przyniósł mi szczęście gdyż pobiłem nieco mój rekord długości suma. Złapałem 3 sumy w tym 2 pokaźne. Ale od początku. W czwartek po przyjeździe Bogdana od razu zajęliśmy się poławianiem żywca. Udało mi się złapać jedynie jednego leszczyka ok 40cm do wieczora więc trzeba było szybko nałapać innego żywca i wybraliśmy się na klenie. Już po kilku rzutach Bogdan wytargał przepięknego klenia 55cm a ja skromniutko wtórowałem mu jego 51cm młodszym bratem. Mój 51cm i 55cm Bogdana Po wywiezieniu 3 zestawów sumowych nadal wiadomo było że żywca brakuje i znów powędrowałem na klenia gdzie udało mi się wytargać jednego 55cm i 3 mniejsze od 48 do 51cm. 55cm Drugi 51cm 50cm W tym czasie na jedną z moich wędek uderzył sum i jako że byłem kilkaset metrów od wędki to Bogdan zajął się holem. Okazało się że sum zaplątał się w jedną z bojek i wezwany przez walkie talkie wróciłem i uwolniliśmy go z Bogdanem przyholowując do brzegu. Niestety sum bardzo brzydko się zakuł i kotwica podczas holu wręcz rozerwała mu skrzele i po prostu 10 minut potem padł i dlatego nie wstawiamy z nim fotek ale de facto to Bogdan go zaciął i to jest jego pierwsza zdobycz. Sum miał 160cm i tu brawa dla Bobo160 za piękny debiut. Rano przepiękny odjazd i po kilku minutach walki na mojej macie ląduje sum. Szybkie mierzenie i 198cm a jak się okazało potem na spokojnie jak został zmierzony miał równe 200cm i 50kg wagi. Bardzo się cieszę bo Bogdan nakręcił z tego holu przepięknie film i jest to mój rekord ładnie potwierdzony. Pomijając fakt że mata była gdzie indziej i trzeba było ją przynieść do desantu i to że był na tyle ciężki że wyciągałem go jak traumatyk wrażenia piękne. Dziękuję Mu za to. Sum 200cm 50kg Filmy zamieszczę jak tylko mój mulący internet mi na to pozwoli. Mieliśmy jeszcze kilka odjazdów ale słabych bądź pustych bo wielkość żywca wykluczała wszystko co miało poniżej 150cm. Przed południem kolejny przepiękny odjazd i po kilku minutach znów piękna bestia na macie. Oczywiście nie obyło się bez odrobiny humoru gdyż po raz który ktoś próbując podebrać mi suma wyłożył się z wysiłku.(Paco nie ty pierwszy i myślę że nie ostatni ) Nie ma się co dziwić bo sum miał 46kg Przy szybkim mierzeniu wyszło 194cm natomiast potem na spokojnie robiąc foty do Topa okazało się że miał 195cm. Szczęśliwie się dla niego złożyło że robiliśmy pomiary na spokojnie gdyż zauważyłem wystającą mu z gardła stalkę. Przeprowadziłem z pomocą kolegi Jana który trzymał paszcze operację i wyciągnąłem mu z żołądka kotwicę Owner 3.0 dzięki czemu bez balastu wrócił do wody. Sum 95cm 46kg Potem jeszcze tylko jeden sumik 157cm przybłąkał się na naszą matę i na tym wszystko się skończyło jeśli chodzi o mnie bo u Bobo 2 bardzo ładne odjazdy w tym jeden puścił przynętę a drugi zerwał zestaw. Z holu tego drugiego choć trwał krótko to jednak nawet udało nam sie nakręcić kilka scen. Bobo zatem zaliczył 3 brania suma i poczuł tę moc dobitnie na 2 sumach a jednego wyciągnął. Myślę że jak na debiut to przepięknie bo niektórzy miesiącami na takie coś czekają. W poszukiwaniu żywca znów zapędziłem się w sobotę wieczorem na klenia i już po kilku rzutach na moim feederku piękny odjazd a pa chwili w siatce kleń 57cm. 57cm Dwóch pozostałych po 48cm nie zgłaszam bo po prostu się do Top nie zmieszczą Razem z tymi z czwartku i jednego z piątku razem wy haczyłem ich 7szt tak że jeśli chodzi o debiut w łapaniu klenia myślę że nie jest źle Ogólnie wypad uznaję za udany i mam nadzieję że i Bogdanowi się spodobało i że jeszcze się tu spotkamy bo po wymianie doświadczeń myślę że i Bobo zacznie sumy łapać u siebie a ja sandacze tutaj mimo iż okazało się że to nie tak dobra miejscówka na sandacza jak myślałem. Do domu jak zwykle wracaliśmy obładowani jak garbus z reklamy Ikei Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michcio Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Avallone moje gratulacje! Tak połowić to chyba nie często się zdarza. Super wody zatem macie! Pozazdrościć i życzę rybki, której długość zaczyna się na "2" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepe17 Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Avallone, gratuluję potworów !! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miras Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Avallone, Przyłączam się do gratulacji. Szczerze powiedziawszy to jestem w szoku Powiedz jeszcze od jak dawna łowisz sumy, ile czasu zajęło ci dojście do takich wyników? Jeśli możesz to zdradź coś więcej na temat łowiska i w ogóle realiów łowienia w twoich stronach. Ciekaw jestem jakie wyniki miałbyś na warszawskiej Wiśle. Do admina: Może warto wydzielić jakiś osobny temat. Nie chciałbym zaśmiecać tego wątku, a sądzę że więcej osób będzie miało pytania do Avallone, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamionki Napisano 27 Czerwca 2010 Share Napisano 27 Czerwca 2010 Dzisiaj postanowiłem spróbować pobawić się z żywcem.Po południu wypad za żywczykami.Jak najbardziej udany W 20 minut około 30 krąpików. Niestety wyjście "właściwe" bez żadnych rezultatów.Jedna wędka na żywca,druga feederek i ani puknięcia.Przynajmniej pogoda dopisała ,a łowiskiem była Odra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.