Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Kołowrotki D.A.M. - Quick 2000 FD czy DAIWA R'NESSA 2500


ubot

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jak w temacie poroszę o wszelkie opinie i rady dotyczące tych dwóch "młynków"

Chcę kupić któryś z tych kołowrotków, ale do końca nie zdecydowłaem który :roll:

Dlatego któryś z tych a nie inny(wiem że w tej cenie może są i lepsze modele..) bo te akurat mają ściąganie szpuli przyciskiem(mimo przedniego hamulaca) i składaną jednym ruchem korbkę(bez odkręcania..)

Z góry wielkie dzięki za wszelkie opinie

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Chciałem kiedyś kupić Rnessę (jakoś pół roku temu). Po opiniach jakie o niej zasłyszałem - złom. DAM Quick ma chyba przekładnię ślimakową, więc jest na pewno lepszy. W Daiwach jest właśnie problem słabej przekładni, która nie wytrzymuje obciążeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo te akurat mają ściąganie szpuli przyciskiem(mimo przedniego hamulaca) i składaną jednym ruchem korbkę(bez odkręcania..)

Radziecki orion 102M też tak ma, :mrgreen: ale póki co nie go sprzedaje.

DAM Quick ma chyba przekładnię ślimakową, więc jest na pewno lepszy
a słyszałeś ,że ma czasem taką fabryczną szajbę, że potrafi nawinąć zwój lub dwa pod pokrętło hamulca ? co prawda jest tam takie extra pokrętło do regulacji pozycji szpuli, ale to też samo z siebie potrafi się przestawić :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki że ktoś w końcu się odezwał.., ale żebyście mi pomogli to nie powiem... :wink:

DAM jest teraz w promocji za 660zł a Daiwa 760 zł. Nie bardzo nadal wiem co wybrać..?

Ktoś coś jeszcze dopowie..?

Pozdr

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z obecnie produkowanych, z tego co wiem, żaden kołowrotek nie ma.
To faktycznie nie wiele wiesz :wink:

Poczytaj choćby tu http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=9089

Miałem nie pisać w takich tematach ,ale jak tu nie pisać jak powstają "brednie" co rusz zresztą na necie czytam o różnych bredniach sugerowanych przez "specjalistów" teoretyków z netu ,którzy nie mając nawet w reku danego kołowrotka/wędki/żyłki/spławika wypowiadają sie autorytatywnie.To takie znamienne ,nie wiem tylko czy sie śmiać czy płakać. :cool:

W Daiwach jest właśnie problem słabej przekładni, która nie wytrzymuje obciążeń.

Pytanie zadał bym takie ile zostało zajechanych takich przekładni /kołowrotków i jakiej klasy to były kołowrotki ,aby stawiać taki wniosek. :?:

Ktoś coś jeszcze dopowie..?

Kolego Ubot to zależy czego oczekujesz ,jakiej pomocy ,kołowrotki które wymieniwszy są z średniej półki i dadzą sobie radę w każdych warunkach więc warte tych pieniędzy :?: .

Krótka analiza

Kołowrotek DAM Quick powstał na bazie starego modelu DAM Quick ROYAL jednego z najlepszych kołowrotków na owe czasy ,tu tylko nadmienię ze seria była limitowana z nr kołowrotka [jak znajdę papiery to pokaże ] kołowrotki były w pudełku mahoniowym ,a to rzadkość .

Co zmieniono istotnego w nowej wersji kołowrotka DAM ,zmieniono wysokość szpuli ,a zarazem musiano zmienić posuw szpuli z jarzemkowego na przekładniowo-wodzikowe ,jak zwał tak zwał ,o nazwe tego nie będę się spierał choć istnieje kilka wersji.

Tak naprawdę to nie widziałem na necie prawdziwej opinii -testu tego kołowrotka ,choć namiastkę można poczytać tu http://www.fishing-test.pl/koowrotki/22-koowrotki/67-dam-quick-2000-fd

Czy zastosowano w tym kołowrotku bardzo dobre łożyska ,czy materiały na przekładnie są użyte właściwe w zasadzie tego nie wie jeszcze nikt ,bo to dowiemy sie po latach.

Co jeszcze charakterystycznego w tym kołowrotku ,ano waga ,powiem tak jest ciężki jak na swój rozmiar ,przegrywa tu z kretesem z Daiwą .

A jak pracuje ? ,a no jak każdy kołowrotek z przekładnią ślimakową ,Unises twierdzi ze to wada kołowrotka ,ja jestem innego zdania dla mnie to nie wada to zaleta ,nie lubię jak korbka sam z siebie się obraca ,po zarzucie wabika nie muszę szukać korbki w którym położeniu akurat sie znajduje jest tam gdzie powinna .

Co do hamulca ,to nie jest to prawdą do końca że ma krótki skok ,ma tyle co trzeba ,przecież to nie kołowrotek karpiowy że nakrętka musi sie obrócić parę razy .

Ustawienie wysokości szpuli ,ma solidne i najlepsze jakie widziałem ,i to nie prawda że może się przestawić ,nakrętka ma kontrę. :wink: a gdybać można zawsze.

Co do DAIWY R'NESSA ,przyznaje nie miałem jej nad wodą ,ale w sklepie parę razy nie mogłem sobie darować aby na sucho przetestować ,zwłaszcza tej pracy "jedwabistej tego kołowrotka ,lekki ,wysoka kultura pracy ,nie naganie wykończony i to tyle ,bo co tu pisać o zajebiaszczym kołowrotku.

Co wybrać ,sam nie wiem ,najlepiej oba :lol:

Ciekawe czy nie skończy się to dla mnie "kreską" :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unises twierdzi ze to wada kołowrotka ,ja jestem innego zdania dla mnie to nie wada to zaleta ,nie lubię jak korbka sam z siebie się obraca ,po zarzucie wabika nie muszę szukać korbki w którym położeniu akurat sie znajduje jest tam gdzie powinna .
Kołowrotki z przekładnią ślimakową 26-08-09, 10:34 Unises"]Dlaczego ich nie produkują masowo ?, pomijając już kwestię ekonomiczne, technologiczne, oraz marketingową 'wadę' sklepową (tendencja do samohamowności) (cholerstwo nie chce się kręcić pod ciężarem samej korbki , i ma pewne 'opory' ) prawda jest brutalna - Poprawnie zaprojektowany i wykonany kołowrotek, z przekładnią ślimakową wyposażony w wysokiej klasy łożyska i metalową obudowę....jest prawie wieczny, co najwyżej kolor Ci się może znudzić

Celowa nadinterpretacja mojej wypowiedzi ? :???: żeby było jasne, pisząc 'o wadzie' mam na myśli marketingowców którzy z kolei chcą sprzedawać kręcioł jak najbardziej odpicowany, czyli by klientowi się baaardzo podobał np. sam w rękach się obracał, błyszczał jak złoto i sprawiał wrażenie droższego i bardziej wypasionego niż w rzeczywistości jest.

Osobiście nie mam nic do tego by korbka na skutek grawitacji sama leciała, przy spiningu mi to nie przeszkadza, natomiast w kreciołach gruntowych taka maślana praca bardzo mnie irytuje gdy np. naciągam żyłkę by ustawić sobie na odpowiedniej wysokości 'bombkę'

Zresztą o tym też pisałem na forum, nie chce mi się szukać, ale jeśli masz wątpliwości to pogrzebie i znajdę.

Ustawienie wysokości szpuli ,ma solidne i najlepsze jakie widziałem ,i to nie prawda że może się przestawić ,nakrętka ma kontrę. a gdybać można zawsze.

Co Ty nie powiesz, znam pewną osobę która, z tym miała spory problem i zawsze następowało to niespodzianie gdy już o tym prawie zapomniała,...i działo się tak do momentu gdy nakrętka nie została w końcu nakręcona na pastę chyba na bazie silikonu. :mrgreen:

Ale nie będę się spierał czy wszystkie tak mają lub cześć serii w tej największej wielkości czy też ten jeden egzemplarz.

Miałem nie pisać w takich tematach ,ale jak tu nie pisać jak powstają "brednie" co rusz zresztą na necie czytam o różnych bredniach sugerowanych przez "specjalistów" teoretyków z netu ,którzy nie mając nawet w reku danego kołowrotka/wędki/żyłki/spławika wypowiadają sie autorytatywnie.
Ja też tak czasem mam, 'niechcem ale muszem' :razz:
Ciekawe czy nie skończy się to dla mnie "kreską"

Nie bój nic, jak wpadną 'Buraki' to Nas obu ustawią, no chyba, że się nie damy :mrgreen:

Co do tematu, gdyby wybór należał do mnie brałbym jednak DAM'a :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z obecnie produkowanych, z tego co wiem, żaden kołowrotek nie ma.
To faktycznie nie wiele wiesz :wink:

Poczytaj choćby tu http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=9089

No i który spinningowy ma?

JIM HILL? Nie ma. Doczytaj troszkę nawet w pedeefach z PKMów. Tan kołowrotek to kolejny przykład "marketingu", a Ty chyba jesteś kolejnym, który się złapał.

Obecnie nie ma żaden - pomija model praktycznie niedostępne u nas.

A ten Quick Dam z magnetycznym hamulcem to było totalne nieporozumienie. Hamulec nie działał praktycznie w niskich temperaturach. No fakt, miał ogromna zaletę - sprzedawany był jako limitowany w drewnianym pudelku. Zarąbiście. Ja w tym pudełku trzymałbym cygara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i który spinningowy ma?

JIM HILL?

O ile chcesz sie założyć :lol: pożyczę od kolegi i ci pokaże ,czy wtedy tez będziesz twierdził że nie ma .Jeszcze raz powtórzę ,wypowiadaj się tylko na tym na czy się znasz . :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i który spinningowy ma?

JIM HILL?

O ile chcesz sie założyć :lol: pożyczę od kolegi i ci pokaże ,czy wtedy tez będziesz twierdził że nie ma .Jeszcze raz powtórzę ,wypowiadaj się tylko na tym na czy się znasz . :wink:

Uwierz mi, że to nie jest przekładnia o której tu wszyscy piszą. Nie mam zamiaru dokładnie tu opisywać o co tam chodzi, ale sam fakt wyfrezowania zębów na ślimaku i spasowanie z walcowatą ślimacznicą nie powoduje, że mamy przekładnie ślimakową. Dal mnie EOT.

A z drugiej strony. Zakładając, ze w tym Kongerze jest przekładnia ślimakowa, to dlaczego jest tak mało popularny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi, że to nie jest przekładnia o której tu wszyscy piszą. Nie mam zamiaru dokładnie tu opisywać o co tam chodzi, ale sam fakt wyfrezowania zębów na ślimaku i spasowanie z walcowatą ślimacznicą nie powoduje, że mamy przekładnie ślimakową. Dal mnie EOT.
knyklu, jak można ci wierzyć o czym mówisz skoro nie znasz budowy p.s. i podstawowej nazwy jej elementów ,ale podaj swoja definicje przekładni ślimakowej.

W kołowrotkach nie można zastosować innej odmiany przekładni ślimakowej ,we wszystkich do tond produkowanych kołowrotkach zastosowano takie same ,miały je ABU ,DAM ,REX ,ma i Konger ,różnice polegają tylko na użytym materiale .

Przekładnie w Jim Hillu oglądałem naocznie ,kolega po kupnie rozkręcał właśnie aby sie przekonać . :wink:

Opierasz się na opiniach z netu ludzi którzy nawet nie mieli kołowrotka w reku.

A ten Quick Dam z magnetycznym hamulcem to było totalne nieporozumienie. Hamulec nie działał praktycznie w niskich temperaturach

No popatrz :lol: a ja tego nie zauważyłem :lol: pytanie tylko czy widziałeś go w realu czy tylko czytałeś.[ na necie]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi, że to nie jest przekładnia o której tu wszyscy piszą. Nie mam zamiaru dokładnie tu opisywać o co tam chodzi, ale sam fakt wyfrezowania zębów na ślimaku i spasowanie z walcowatą ślimacznicą nie powoduje, że mamy przekładnie ślimakową. Dal mnie EOT.
knyklu, jak można ci wierzyć o czym mówisz skoro nie znasz budowy p.s. i podstawowej nazwy jej elementów ,ale podaj swoja definicje przekładni ślimakowej.

W kołowrotkach nie można zastosować innej odmiany przekładni ślimakowej ,we wszystkich do tond produkowanych kołowrotkach zastosowano takie same ,miały je ABU ,DAM ,REX ,ma i Konger ,różnice polegają tylko na użytym materiale .

Przekładnie w Jim Hillu oglądałem naocznie ,kolega po kupnie rozkręcał właśnie aby sie przekonać . :wink:

Opierasz się na opiniach z netu ludzi którzy nawet nie mieli kołowrotka w reku.

A ten Quick Dam z magnetycznym hamulcem to było totalne nieporozumienie. Hamulec nie działał praktycznie w niskich temperaturach

No popatrz :lol: a ja tego nie zauważyłem :lol: pytanie tylko czy widziałeś go w realu czy tylko czytałeś.[ na necie]

Opieram się na wiedzy i doświadczeniu, gdzie wiedza o p.s jest następstwem wykonywanego zawodu. Do Jimm Hilla dorabialiśmy przekładnie z innego materiału (plus utwardzanie) - stąd moja wiedza na temat kołowrotka.

DAM ma mój ojciec. 3 rozmiary. Z racji kiepskiej użyteczności leżą jako kolekcjonerskie.

Ja naprawdę kończę to rozmowę, bo pomiędzy wiedzą opartą na "widziałem bo rozkręciłem" a widziałem, mierzyłem, liczyłem, dorabiałem może być duża.

Żeby skończyć, bo w d...e mam to czy chcesz wierzyć co piszę, czy też nie:

Przepraszam, pomyliłem się, masz rację. Ten Konger jest na przekładni ślimakowej. Tz. przeniesienie napędu korba-rotor realizowany jest poprzez przekładnie ślimakową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby skończyć, bo w d...e mam to czy chcesz wierzyć co piszę, czy też nie:

Przepraszam, pomyliłem się, masz rację.

Podobno kłamstwo powtórzone 1000 razy ...staje się prawdą :???:

Nigdy nie widziałem Jim Hill z bliska ani z daleka :neutral: knyklu, może wyjaśnisz w sposób krótki i przystępny co tam takiego wpakowali do środka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 2 months later...

Szanowni koledzy po kiju, nie chcąc tworzyć nowego wątku - chciał bym zadać pytanie użytkownikom tego właśnie kołowrotka - D.A.M. - Quick 2000 FD. Posty z tej dyskusji jak do tej pory " raczej, Mi nie pomogły". Miał by to być prezent ( niewiele jest kołowrotków o podobnym "dizajnie :mrgreen: " szukam raczej czegoś mniej pospolitego :???: ). Osobiście posiadam dwa Penny Slammery 260- tkę i 360-tkę (Rewelka :!: ). No i teraz zasadnicze pytanie, czy waszym zdaniem rzeczywiście warto dopłacić do tego D.A.M.-a w stosunku do Slammera :?::roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.