ubot Napisano 19 Września 2010 Share Napisano 19 Września 2010 Witam, jak w temacie poroszę o wszelkie opinie i rady dotyczące tych dwóch "młynków" Chcę kupić któryś z tych kołowrotków, ale do końca nie zdecydowłaem który Dlatego któryś z tych a nie inny(wiem że w tej cenie może są i lepsze modele..) bo te akurat mają ściąganie szpuli przyciskiem(mimo przedniego hamulaca) i składaną jednym ruchem korbkę(bez odkręcania..) Z góry wielkie dzięki za wszelkie opinie Pozdrawiam Robert Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zambo Napisano 20 Września 2010 Share Napisano 20 Września 2010 Chciałem kiedyś kupić Rnessę (jakoś pół roku temu). Po opiniach jakie o niej zasłyszałem - złom. DAM Quick ma chyba przekładnię ślimakową, więc jest na pewno lepszy. W Daiwach jest właśnie problem słabej przekładni, która nie wytrzymuje obciążeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 20 Września 2010 Share Napisano 20 Września 2010 bo te akurat mają ściąganie szpuli przyciskiem(mimo przedniego hamulaca) i składaną jednym ruchem korbkę(bez odkręcania..) Radziecki orion 102M też tak ma, ale póki co nie go sprzedaje. DAM Quick ma chyba przekładnię ślimakową, więc jest na pewno lepszy a słyszałeś ,że ma czasem taką fabryczną szajbę, że potrafi nawinąć zwój lub dwa pod pokrętło hamulca ? co prawda jest tam takie extra pokrętło do regulacji pozycji szpuli, ale to też samo z siebie potrafi się przestawić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ubot Napisano 20 Września 2010 Autor Share Napisano 20 Września 2010 Dzięki że ktoś w końcu się odezwał.., ale żebyście mi pomogli to nie powiem... DAM jest teraz w promocji za 660zł a Daiwa 760 zł. Nie bardzo nadal wiem co wybrać..? Ktoś coś jeszcze dopowie..? Pozdr Robert Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość knyklu Napisano 20 Września 2010 Share Napisano 20 Września 2010 Dam nie ma przekładni ślimakowej na napędzie rotora. Z obecnie produkowanych, z tego co wiem, żaden kołowrotek nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 20 Września 2010 Share Napisano 20 Września 2010 Z obecnie produkowanych, z tego co wiem, żaden kołowrotek nie ma.To faktycznie nie wiele wiesz Poczytaj choćby tu http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=9089 Miałem nie pisać w takich tematach ,ale jak tu nie pisać jak powstają "brednie" co rusz zresztą na necie czytam o różnych bredniach sugerowanych przez "specjalistów" teoretyków z netu ,którzy nie mając nawet w reku danego kołowrotka/wędki/żyłki/spławika wypowiadają sie autorytatywnie.To takie znamienne ,nie wiem tylko czy sie śmiać czy płakać. W Daiwach jest właśnie problem słabej przekładni, która nie wytrzymuje obciążeń. Pytanie zadał bym takie ile zostało zajechanych takich przekładni /kołowrotków i jakiej klasy to były kołowrotki ,aby stawiać taki wniosek. Ktoś coś jeszcze dopowie..? Kolego Ubot to zależy czego oczekujesz ,jakiej pomocy ,kołowrotki które wymieniwszy są z średniej półki i dadzą sobie radę w każdych warunkach więc warte tych pieniędzy . Krótka analiza Kołowrotek DAM Quick powstał na bazie starego modelu DAM Quick ROYAL jednego z najlepszych kołowrotków na owe czasy ,tu tylko nadmienię ze seria była limitowana z nr kołowrotka [jak znajdę papiery to pokaże ] kołowrotki były w pudełku mahoniowym ,a to rzadkość . Co zmieniono istotnego w nowej wersji kołowrotka DAM ,zmieniono wysokość szpuli ,a zarazem musiano zmienić posuw szpuli z jarzemkowego na przekładniowo-wodzikowe ,jak zwał tak zwał ,o nazwe tego nie będę się spierał choć istnieje kilka wersji. Tak naprawdę to nie widziałem na necie prawdziwej opinii -testu tego kołowrotka ,choć namiastkę można poczytać tu http://www.fishing-test.pl/koowrotki/22-koowrotki/67-dam-quick-2000-fd Czy zastosowano w tym kołowrotku bardzo dobre łożyska ,czy materiały na przekładnie są użyte właściwe w zasadzie tego nie wie jeszcze nikt ,bo to dowiemy sie po latach. Co jeszcze charakterystycznego w tym kołowrotku ,ano waga ,powiem tak jest ciężki jak na swój rozmiar ,przegrywa tu z kretesem z Daiwą . A jak pracuje ? ,a no jak każdy kołowrotek z przekładnią ślimakową ,Unises twierdzi ze to wada kołowrotka ,ja jestem innego zdania dla mnie to nie wada to zaleta ,nie lubię jak korbka sam z siebie się obraca ,po zarzucie wabika nie muszę szukać korbki w którym położeniu akurat sie znajduje jest tam gdzie powinna . Co do hamulca ,to nie jest to prawdą do końca że ma krótki skok ,ma tyle co trzeba ,przecież to nie kołowrotek karpiowy że nakrętka musi sie obrócić parę razy . Ustawienie wysokości szpuli ,ma solidne i najlepsze jakie widziałem ,i to nie prawda że może się przestawić ,nakrętka ma kontrę. a gdybać można zawsze. Co do DAIWY R'NESSA ,przyznaje nie miałem jej nad wodą ,ale w sklepie parę razy nie mogłem sobie darować aby na sucho przetestować ,zwłaszcza tej pracy "jedwabistej tego kołowrotka ,lekki ,wysoka kultura pracy ,nie naganie wykończony i to tyle ,bo co tu pisać o zajebiaszczym kołowrotku. Co wybrać ,sam nie wiem ,najlepiej oba Ciekawe czy nie skończy się to dla mnie "kreską" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 21 Września 2010 Share Napisano 21 Września 2010 Unises twierdzi ze to wada kołowrotka ,ja jestem innego zdania dla mnie to nie wada to zaleta ,nie lubię jak korbka sam z siebie się obraca ,po zarzucie wabika nie muszę szukać korbki w którym położeniu akurat sie znajduje jest tam gdzie powinna . Kołowrotki z przekładnią ślimakową 26-08-09, 10:34 Unises"]Dlaczego ich nie produkują masowo ?, pomijając już kwestię ekonomiczne, technologiczne, oraz marketingową 'wadę' sklepową (tendencja do samohamowności) (cholerstwo nie chce się kręcić pod ciężarem samej korbki , i ma pewne 'opory' ) prawda jest brutalna - Poprawnie zaprojektowany i wykonany kołowrotek, z przekładnią ślimakową wyposażony w wysokiej klasy łożyska i metalową obudowę....jest prawie wieczny, co najwyżej kolor Ci się może znudzić Celowa nadinterpretacja mojej wypowiedzi ? żeby było jasne, pisząc 'o wadzie' mam na myśli marketingowców którzy z kolei chcą sprzedawać kręcioł jak najbardziej odpicowany, czyli by klientowi się baaardzo podobał np. sam w rękach się obracał, błyszczał jak złoto i sprawiał wrażenie droższego i bardziej wypasionego niż w rzeczywistości jest. Osobiście nie mam nic do tego by korbka na skutek grawitacji sama leciała, przy spiningu mi to nie przeszkadza, natomiast w kreciołach gruntowych taka maślana praca bardzo mnie irytuje gdy np. naciągam żyłkę by ustawić sobie na odpowiedniej wysokości 'bombkę' Zresztą o tym też pisałem na forum, nie chce mi się szukać, ale jeśli masz wątpliwości to pogrzebie i znajdę. Ustawienie wysokości szpuli ,ma solidne i najlepsze jakie widziałem ,i to nie prawda że może się przestawić ,nakrętka ma kontrę. a gdybać można zawsze. Co Ty nie powiesz, znam pewną osobę która, z tym miała spory problem i zawsze następowało to niespodzianie gdy już o tym prawie zapomniała,...i działo się tak do momentu gdy nakrętka nie została w końcu nakręcona na pastę chyba na bazie silikonu. Ale nie będę się spierał czy wszystkie tak mają lub cześć serii w tej największej wielkości czy też ten jeden egzemplarz. Miałem nie pisać w takich tematach ,ale jak tu nie pisać jak powstają "brednie" co rusz zresztą na necie czytam o różnych bredniach sugerowanych przez "specjalistów" teoretyków z netu ,którzy nie mając nawet w reku danego kołowrotka/wędki/żyłki/spławika wypowiadają sie autorytatywnie. Ja też tak czasem mam, 'niechcem ale muszem' Ciekawe czy nie skończy się to dla mnie "kreską" Nie bój nic, jak wpadną 'Buraki' to Nas obu ustawią, no chyba, że się nie damy Co do tematu, gdyby wybór należał do mnie brałbym jednak DAM'a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ubot Napisano 21 Września 2010 Autor Share Napisano 21 Września 2010 Dzięki koledzy, o to mi chodziło - bedzie DAM.. Pozdrawiam Serdecznie Robert Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość knyklu Napisano 21 Września 2010 Share Napisano 21 Września 2010 Z obecnie produkowanych, z tego co wiem, żaden kołowrotek nie ma.To faktycznie nie wiele wiesz Poczytaj choćby tu http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=9089 No i który spinningowy ma? JIM HILL? Nie ma. Doczytaj troszkę nawet w pedeefach z PKMów. Tan kołowrotek to kolejny przykład "marketingu", a Ty chyba jesteś kolejnym, który się złapał. Obecnie nie ma żaden - pomija model praktycznie niedostępne u nas. A ten Quick Dam z magnetycznym hamulcem to było totalne nieporozumienie. Hamulec nie działał praktycznie w niskich temperaturach. No fakt, miał ogromna zaletę - sprzedawany był jako limitowany w drewnianym pudelku. Zarąbiście. Ja w tym pudełku trzymałbym cygara. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 21 Września 2010 Share Napisano 21 Września 2010 No i który spinningowy ma?JIM HILL? O ile chcesz sie założyć pożyczę od kolegi i ci pokaże ,czy wtedy tez będziesz twierdził że nie ma .Jeszcze raz powtórzę ,wypowiadaj się tylko na tym na czy się znasz . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość knyklu Napisano 21 Września 2010 Share Napisano 21 Września 2010 No i który spinningowy ma?JIM HILL? O ile chcesz sie założyć pożyczę od kolegi i ci pokaże ,czy wtedy tez będziesz twierdził że nie ma .Jeszcze raz powtórzę ,wypowiadaj się tylko na tym na czy się znasz . Uwierz mi, że to nie jest przekładnia o której tu wszyscy piszą. Nie mam zamiaru dokładnie tu opisywać o co tam chodzi, ale sam fakt wyfrezowania zębów na ślimaku i spasowanie z walcowatą ślimacznicą nie powoduje, że mamy przekładnie ślimakową. Dal mnie EOT. A z drugiej strony. Zakładając, ze w tym Kongerze jest przekładnia ślimakowa, to dlaczego jest tak mało popularny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 22 Września 2010 Share Napisano 22 Września 2010 Uwierz mi, że to nie jest przekładnia o której tu wszyscy piszą. Nie mam zamiaru dokładnie tu opisywać o co tam chodzi, ale sam fakt wyfrezowania zębów na ślimaku i spasowanie z walcowatą ślimacznicą nie powoduje, że mamy przekładnie ślimakową. Dal mnie EOT. knyklu, jak można ci wierzyć o czym mówisz skoro nie znasz budowy p.s. i podstawowej nazwy jej elementów ,ale podaj swoja definicje przekładni ślimakowej.W kołowrotkach nie można zastosować innej odmiany przekładni ślimakowej ,we wszystkich do tond produkowanych kołowrotkach zastosowano takie same ,miały je ABU ,DAM ,REX ,ma i Konger ,różnice polegają tylko na użytym materiale . Przekładnie w Jim Hillu oglądałem naocznie ,kolega po kupnie rozkręcał właśnie aby sie przekonać . Opierasz się na opiniach z netu ludzi którzy nawet nie mieli kołowrotka w reku. A ten Quick Dam z magnetycznym hamulcem to było totalne nieporozumienie. Hamulec nie działał praktycznie w niskich temperaturach No popatrz a ja tego nie zauważyłem pytanie tylko czy widziałeś go w realu czy tylko czytałeś.[ na necie] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość knyklu Napisano 22 Września 2010 Share Napisano 22 Września 2010 Uwierz mi, że to nie jest przekładnia o której tu wszyscy piszą. Nie mam zamiaru dokładnie tu opisywać o co tam chodzi, ale sam fakt wyfrezowania zębów na ślimaku i spasowanie z walcowatą ślimacznicą nie powoduje, że mamy przekładnie ślimakową. Dal mnie EOT. knyklu, jak można ci wierzyć o czym mówisz skoro nie znasz budowy p.s. i podstawowej nazwy jej elementów ,ale podaj swoja definicje przekładni ślimakowej.W kołowrotkach nie można zastosować innej odmiany przekładni ślimakowej ,we wszystkich do tond produkowanych kołowrotkach zastosowano takie same ,miały je ABU ,DAM ,REX ,ma i Konger ,różnice polegają tylko na użytym materiale . Przekładnie w Jim Hillu oglądałem naocznie ,kolega po kupnie rozkręcał właśnie aby sie przekonać . Opierasz się na opiniach z netu ludzi którzy nawet nie mieli kołowrotka w reku. A ten Quick Dam z magnetycznym hamulcem to było totalne nieporozumienie. Hamulec nie działał praktycznie w niskich temperaturach No popatrz a ja tego nie zauważyłem pytanie tylko czy widziałeś go w realu czy tylko czytałeś.[ na necie] Opieram się na wiedzy i doświadczeniu, gdzie wiedza o p.s jest następstwem wykonywanego zawodu. Do Jimm Hilla dorabialiśmy przekładnie z innego materiału (plus utwardzanie) - stąd moja wiedza na temat kołowrotka. DAM ma mój ojciec. 3 rozmiary. Z racji kiepskiej użyteczności leżą jako kolekcjonerskie. Ja naprawdę kończę to rozmowę, bo pomiędzy wiedzą opartą na "widziałem bo rozkręciłem" a widziałem, mierzyłem, liczyłem, dorabiałem może być duża. Żeby skończyć, bo w d...e mam to czy chcesz wierzyć co piszę, czy też nie: Przepraszam, pomyliłem się, masz rację. Ten Konger jest na przekładni ślimakowej. Tz. przeniesienie napędu korba-rotor realizowany jest poprzez przekładnie ślimakową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 22 Września 2010 Share Napisano 22 Września 2010 Żeby skończyć, bo w d...e mam to czy chcesz wierzyć co piszę, czy też nie: Przepraszam, pomyliłem się, masz rację. Podobno kłamstwo powtórzone 1000 razy ...staje się prawdą Nigdy nie widziałem Jim Hill z bliska ani z daleka knyklu, może wyjaśnisz w sposób krótki i przystępny co tam takiego wpakowali do środka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SławomirJ Napisano 21 Października 2010 Share Napisano 21 Października 2010 knyklu to poczytaj tu http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=hu&u=http://www.haldorado.hu/articles.php%3Farticleid%3D278&ei=nMC6TMzpBcP54AbUidG4Dg&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CBgQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dhttp://www.haldorado.hu/articles.php%253Farticleid%253D278%26hl%3Dpl%26sa%3DG%26prmd%3Dfd i jaka Twoim zdaniem jest to przekładnia ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Endryou Napisano 22 Grudnia 2010 Share Napisano 22 Grudnia 2010 Szanowni koledzy po kiju, nie chcąc tworzyć nowego wątku - chciał bym zadać pytanie użytkownikom tego właśnie kołowrotka - D.A.M. - Quick 2000 FD. Posty z tej dyskusji jak do tej pory " raczej, Mi nie pomogły". Miał by to być prezent ( niewiele jest kołowrotków o podobnym "dizajnie " szukam raczej czegoś mniej pospolitego ). Osobiście posiadam dwa Penny Slammery 260- tkę i 360-tkę (Rewelka ). No i teraz zasadnicze pytanie, czy waszym zdaniem rzeczywiście warto dopłacić do tego D.A.M.-a w stosunku do Slammera . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.