Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Nowy Regulamin RAPR


Stradic

Rekomendowane odpowiedzi

Dopóki go nie będzie PZW na upartego nie ma prawa sprzedawać znaczków, bo ani kontrole ani wędkarze nie maja tego na piśmie tylko z internetu.

Czy to nie jest tak, że nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania? Tak na szybko mi przyszło na myśl co się dzieje gdy wchodzą jakieś nowe przepisy drogowe. Kierowcy muszą ich przestrzegać i nikt ich na piśmie łaskawie do podpisania nie daje. Mogę się mylić bo tu faktycznie jest jakaś rozbieżność pomiędzy ustawą a prawem związkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 150
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Czy to nie jest tak, że nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania?

To nie ten artykuł :mrgreen: PZW samo przyznało, że: Ze względu na zapowiadane rozporządzenia Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przewiduje się, że Regulamin w swojej ostatecznej formie drukowanej ukaże się po wejściu w życie rozporządzeń do Ustawy o rybactwie śródlądowym.

A Ustawa nie pozostawia żadnych wątpliwości:

"Art. 7

2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej "kartą wędkarską" lub "kartą łowiectwa podwodnego" a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa - posiadająca ponadto jego zezwolenie.

2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydawany przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku, określać sposób prowadzenia tego rejestru.

Wydaje mi się że to PZW cierpi na nieznajomośś przepisów jak zwykle zresztą :wink:

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jeśli będę dalej łowił wedle starego regulaminu, to za np. 3 x 46cm szczupaki w sądzie wygram (tzn nie bede musial placic i zwroca mi koszty zatrudnienia do pomocy prawnika?) dopóki nie otrzymam wersji papierkowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli na hak zakładamy dodatowo za pysk małą rybę, albo główka jigowa + plastykowa ośmiorniczka + martwa rybka (sierść/plastyk+ryba).

Ale namotane.

Taką przynętą łowi się w USA sandacze:

screenshot001gk.th.jpg

Jeżeli za legalny uznajemy połów woblerem z rybią skórą, to można również takim jigiem.

*foto pochodzi z książki 'Wędkarskie sekrety mistrzów' w tłumaczeniu dr Jana Błachuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jeśli będę dalej łowił wedle starego regulaminu, to za np. 3 x 46cm szczupaki w sądzie wygram (tzn nie bede musial placic i zwroca mi koszty zatrudnienia do pomocy prawnika?) dopóki nie otrzymam wersji papierkowej?

Tego nie wiem, ja tylko wykazuję partactwo PZW, które w obronie własnej d...y aby móc sprzedawać znaczki Uchwałą przyjął nie zatwierdzoną Ustawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli za legalny uznajemy połów woblerem z rybią skórą, to można również takim jigiem.

Zgadzam się z tobą. I ja bym podciągnął taki zestaw pod sztuczną przynętę, ale dopóki nie zobaczę objaśnienia do wprowadzanego regulaminu, wolę wędkować metodami nie wzbudzającymi (chyba) wątpliwości, że są zgodne z RAPR. Regulamin musi być jasny i zwięzły a komentarz do zasad wędkowania dostępny dla nas wędkarzy, tak jak jest dostępny sam regulamin.

Poniżej wkleiłem kawałek czyjejś wypowiedzi z forum WW. Można i w ten sposób interpretować regulamin :roll: . Mam nadzieję, że nigdy nie będę miał tyle ryb na haku i nie będę musiał wybierać która interpretacja jest właściwa :lol:

Zaznaczyłem kolorem kolejny błąd myślowy kolegi ??????? w interpretacji przepisów RAPR. Kolego, chodzi o poszczególne gatunki ryb zabranych z łowiska. Nie pomyliłem się w tamtym poście pisząc o 1 sztuce suma i 10-ciu kleniach razem.Tak więc, dla ścisłości, można zabrać 1 suma i 10 kleni, a nie 1 suma i 9 kleni. Czyli jeśli limit klenia jest 10 szt, suma 1 sztuka, węgorz 2 szt, lin i sieja / łącznie / 4 szt., więc ryb możesz zabrać łącznie 17 sztuk z łowiska i niech one ważą nawet 300 kilo, ale muszą się zmieścić w limitach ilościowych dla danego gatunku! Natomiast karasia srebrnego, krąpia i leszcza, możesz łącznie mieć 5 kilo! Na tym kończę ten temat, choć myślę, że niektórym dał do myślenia i rozwiałem wątpliwości takie, o jakich był święcie przekonany ?????? odznaczony członek zarządu koła i medalista za zasługi dla wędkarstwa. Zasług i medali nie umniejszam, wręcz gratuluję, ale interpretacja prawidłowa RAPR u kolegi, pozostawia wiele do życzenia. Kolega ?????? do czytania ze zrozumieniem RAPR-u, a my mozemy kontynuować pisanie na zadany temat, JAK BYŁO DZIŚ NA RYBACH.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczyłem kolorem kolejny błąd myślowy kolegi ??????? w interpretacji przepisów RAPR. Kolego, chodzi o poszczególne gatunki ryb zabranych z łowiska. Nie pomyliłem się w tamtym poście pisząc o 1 sztuce suma i 10-ciu kleniach razem.Tak więc, dla ścisłości, można zabrać 1 suma i 10 kleni, a nie 1 suma i 9 kleni. Czyli jeśli limit klenia jest 10 szt, suma 1 sztuka, węgorz 2 szt, lin i sieja / łącznie / 4 szt., więc ryb możesz zabrać łącznie 17 sztuk z łowiska i niech one ważą nawet 300 kilo, ale muszą się zmieścić w limitach ilościowych dla danego gatunku! Natomiast karasia srebrnego, krąpia i leszcza, możesz łącznie mieć 5 kilo! Na tym kończę ten temat, choć myślę, że niektórym dał do myślenia i rozwiałem wątpliwości takie, o jakich był święcie przekonany ?????? odznaczony członek zarządu koła i medalista za zasługi dla wędkarstwa. Zasług i medali nie umniejszam, wręcz gratuluję, ale interpretacja prawidłowa RAPR u kolegi, pozostawia wiele do życzenia. Kolega ?????? do czytania ze zrozumieniem RAPR-u, a my mozemy kontynuować pisanie na zadany temat, JAK BYŁO DZIŚ NA RYBACH.....

Nie irytuje nawet interpretacja, która świadczy o umysłowym upośledzeniu zwanym "wtórnym analfabetyzmem", co sposób przekazywania informacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytoczona wypowiedź z forum WW jest tylko częścią z wielu różnych interpretacji. Ta którą przytoczyłem jest wypowiedzią strażnika. Klimat polemiki na ten temat to osobna beczka. W tym konkretnym przypadku chodziło o LIMITY (regulamin z 2010r) czyli:

9. Limity nie dotyczą krąpia, karasia srebrzystego i leszcza.
7. Wprowadza się następujące limity ilościowe ryb do zabrania z łowisk:

I koleś z WW pisze tak:

TYCH TRZECH GATUNKÓW NIE DOTYCZĄ LIMITY ILOŚCIOWE, OKRESU OCHRONNEGO I WYMIARU OCHRONNEGO!!!!!!!! A nie WAGOWEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słowo LIMITY- dotyczy limitów ilościowych

Generalnie powtórzę, co mi chodzi po głowie. Dobrze by było żeby wykładnia RAPR była dla nas wędkarzy dostępna, tak jak sam regulamin. Ja nie mogę czegoś takiego znaleźć. Teraz jest więcej czasu na weryfikację swoich poglądów w tym temacie. Nie chciałbym spotkać nad woda strażnika, który z taką zajadłością przedstawia swoje "racje".

Tokiem rozumowania kolegi z forum WW do zapisu regulaminie można by dodać np. : żadne limity ilościowe i wagowe nie dotyczą... . Może taki zapis ukróciłby różne interpretacje. Z drugiej strony, jak bym przebywał w środowisku kolegi z forum WW, to po kilku latach prawdopodobnie również taką interpretacją był bym zarażony.

Jeszcze moje takie spostrzeżenia. Młody wiekiem lub starzem wędkarz zdaje egzamin, dostaje kartę i idzie wędkować. W wodzie "gotuje się od ryb (tarło)". Zarzuca wędkę, bo nigdy wcześniej nie widział i nie kojarzy tego z tarliskiem. Zgodnie z nowym RAPR, takie miejsce powinno być oznakowane.

Może jeszcze to, wędkuję 50m od wspomnianych w regulaminie budowli hydrotechnicznych. Wezmę podrywkę i dokonuję pozysku żywca 46m od tej budowli. Czy popełniłem wykroczenie? Wcześniej wspomniana przynęta sztuczna, czy trupek z kawałkiem plastiku na główce jigowej to sztuczna przynęta?

Oczywiście ja nie komplikuję sobie życia i łowię 100m od tam, śluz i innych, stosuję w miarę proste przynęty. Słyszałem ( z którejś "ręki") jednak takie przypadki, że łowiący na kanale był pouczany o łamaniu przepisów, dlatego że cały brzeg był wyłożony kostką brukową na odcinku kilkuset metrów i traktowano tę budowlę jako ciągłość śluzy. To ja w tym momencie się poddaję i idę sprawdzić wyższość cytrynówki nad żołądkową :lol::cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytoczona wypowiedź z forum WW jest tylko częścią z wielu różnych interpretacji. Ta którą przytoczyłem jest wypowiedzią strażnika. Klimat polemiki na ten temat to osobna beczka. W tym konkretnym przypadku chodziło o LIMITY (regulamin z 2010r) czyli:
9. Limity nie dotyczą krąpia, karasia srebrzystego i leszcza.
7. Wprowadza się następujące limity ilościowe ryb do zabrania z łowisk:

I koleś z WW pisze tak:

TYCH TRZECH GATUNKÓW NIE DOTYCZĄ LIMITY ILOŚCIOWE, OKRESU OCHRONNEGO I WYMIARU OCHRONNEGO!!!!!!!! A nie WAGOWEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słowo LIMITY- dotyczy limitów ilościowych

Generalnie powtórzę, co mi chodzi po głowie. Dobrze by było żeby wykładnia RAPR była dla nas wędkarzy dostępna, tak jak sam regulamin. Ja nie mogę czegoś takiego znaleźć. Teraz jest więcej czasu na weryfikację swoich poglądów w tym temacie. Nie chciałbym spotkać nad woda strażnika, który z taką zajadłością przedstawia swoje "racje".

Tokiem rozumowania kolegi z forum WW do zapisu regulaminie można by dodać np. : żadne limity ilościowe i wagowe nie dotyczą...

Moim zdaniem ten punkt jest tak jasny, że jeśli jakokolwiek strażnik spróbowałby mnie karać za takie coś to zaśmiałbym się prosto w twarz i poprosił sprawę w sądzie.

Nie ma tam żadnej tajemnicy.

Ryby typu szczupak, lin etc - limity sztuk

Ryby typu płoć, uklejakaraś złoty - limit 5kg

Ryby typu krąp, leszcz, amur - do oporu

Jeśli ktoś twierdzi inaczej to nie tyle się czepia, co nie rozumie tekstu pisanego. Limit ilościowy może dotyczyć zarówno liczby sztuk jak i masy złowionych ryb. Jeśli jakiegoś gatunku limity nie dotyczą to można zabierać do oporu. Mało tego jeśli ten strażnik-analfabeta miałby rację limity dotyczyły by szkodników takich jak rak pręgowany czy czubaczek amurski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem ( z którejś "ręki") jednak takie przypadki, że łowiący na kanale był pouczany o łamaniu przepisów, dlatego że cały brzeg był wyłożony kostką brukową na odcinku kilkuset metrów i traktowano tę budowlę jako ciągłość śluzy. To ja w tym momencie się poddaję i idę sprawdzić wyższość cytrynówki nad żołądkową :lol::cool:

Gdzies kiedyś widziałem zapis ze odleglość jest mierzona od spadku wody.

Slyszałem od wedkarza spotkanego nad woda ze policja wodna podplyneła motorówka w centrum miasta i chciala wlepic mandat bo umocnienie brzegu uznała jako czesc budowli spietrzającej wode.

Co do cytrynówki to smakuje jak napój z lidla za 49gr a żołądkowa nie smakuje w ogóle;)

Za to znajomy sommelier polecal mi orzechówke i miodówke;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzies kiedyś widziałem zapis ze odleglość jest mierzona od spadku wody.
Jest to nie właściwy zapis ,czyli bzdura :wink: wielokrotnie już pisano na ten temat i wyjaśniano ,odległość jest mierzona od skrajnej części budowli wodnej ,do tej budowli może być zaliczony również beton wzmacniający brzeg przy budowli jeśli jest to całość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być czy jest? Przy Moście Pomorskim Wschodnim we Wrocławiu cały brzeg jest wylany betonem do okola tego "deptaku", jeśli ktoś się uprze to można dostać mandat bez względu na to czy się stanie 50m czy 400 od tamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Mańkiem

Mój tok myślenia jest taki, skoro zapis mówi, że:

3.4. Ponadto wędkarzowi nie wolno:

d/ łowić ryb w odległości mniejszej niż 50 m od: jazów, śluz, tam, zapór, przepławek

oraz innych urządzeń służących do piętrzenia wody.

Dalej jest napisane:

Zakaz ten nie dotyczy budowli hydrotechnicznych służących regulacji brzegów lub dna, np. ostrogi, opaski i progi

Te urządzenia służące do piętrzenia wody, to właśnie wymienione jazy, śluzy, tamy, przepławki, a nie wał czy brzeg wylany betonem czy z ułożoną kostką brukową, które są częścią budowli hydrotechnicznych służących regulacji brzegów. Tutaj powinno znać się dokumentację techniczną urządzeń służących do piętrzenia wody i na tej podstawie określić odległość, bo może (tak jak Maniek pisał) rzeczywiście w projekcie tej budowli, taki beton na brzegu jest częścią urządzenia. Nie jestem zwolennikiem, aby nasze brzegi wyglądały tak jak drogi, ale upierdliwie, aż do znudzenia powinny być oznaczane takie miejsca, które sprawiają wędkarzom problem.

Teraz jeszcze sobie powymyślam :lol: . Czy spinningując i na żyłce lub plecionce mam zaznaczniki po flamastrze, złamię prawo? Bo przecież:

W czasie spinningowania nie wolno stosować żadnych dodatkowych

wskaźników brań instalowanych na lince.

Mój sprzęt jest wykorzystywany w różny sposób. Rzadko używam kilku szpul żyłek. Zakładam koszyk, trochę zanęty i jak wielu zaznaczam markerem na żyłce odległość. Za chwilę zwijam sprzęt i już spinninguję a mazaki na żyłce zostają. W pewnym sensie, dla mnie jest to wyznacznik, gdzie znajduje się np. guma w celu uniknięcia jakiejś zawady. A jak się znajdzie ktoś i powie, że jest to wskaźnik brań.

Po drugim żywcu, to różne wątpliwości człowieka nachodzą i znowu pomyślałem :lol: . Taka moja wątpliwość. Czy możliwość spinningowania np. trupkiem była by mniej humanitarna od łowienia na spławik z żywcem?

Trzeba chyba nad wodę uderzyć, bo rozum szwankuje :cool: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby ostroga o ostroga, ale jaki sie trafi ktos kto twierdzi ze 400m ostrogi to czesc budowli hydrotechnicznej? Byly takie przypadki...

A linki fluo? Jesli pomalowany fragment plecionki budzi watpliwosci to dlaczego nie fluo linka ktora tez jest dodatkowym wskaznikiem bran.

Co do oznaczen to w wielu przypadkach wystarczylaby kreska biala farba z napisem 50m i wszystko jasne, ale po co....

Spotkalem oznaczenia z czasow gdy mozna bylo lowic 200m od spietrzen.

Swoja droga dlaczego nie ustalic na drogach ograniczenia predkosci bez odpowiednich znakow. Przeciez brak znajomosci prawa nie zwalnia z odpowiedzialnosci. Ile kasy wpadloby..

Tutaj powinno znać się dokumentację techniczną urządzeń służących do piętrzenia wody

O posiadaniu dalmierza w oczach nie wspomne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja droga dlaczego nie ustalic na drogach ograniczenia predkosci bez odpowiednich znakow. Przeciez brak znajomosci prawa nie zwalnia z odpowiedzialnosci. Ile kasy wpadloby..

Jadąc samochodem też można dostać mandat, bo.. nie ma w lesie znaku, że kończy się droga po której wolno mi jechać a zaczyna droga, na której straż leśna wali mandaty na potęgę. To jest nagminne, że nie widać tego rozgraniczenia i całkowicie zgadzam się z tym, że tereny objęte zakazem wędkowania powinny być oznakowane.

Tak samo jak drogi typowo leśne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że dość istotna zmiana jest w okresie ochronnym dla:

- węgorz od 15 czerwca do 15 lipca

Wiele z ryb zgłoszonych przez Lesia nie byłoby uznanych w GP Haczyka wedle nowego regulaminu. Swoją drogą to zastanawiam się nad przesłankami wprowadzenia tego okresu. Nie znam się zbytnio na węgorzach, może powinno być to wprowadzone jedynie w rzekach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być czy jest? Przy Moście Pomorskim Wschodnim we Wrocławiu cały brzeg jest wylany betonem do okola tego "deptaku", jeśli ktoś się uprze to można dostać mandat bez względu na to czy się stanie 50m czy 400 od tamy?
Masz rację ,powinienem napisać jest .

Czyli jeśli ,jest wzmocnienie brzegowe betonowe ,a beton jest integralna i nie rozłączną częścią budowli wodnej [w myśli prawa nas obowiązującego] to od skrajnej części tej budowli mierzymy owe 50m.

Co do mostu Pomorskiego a w zasadzie śluzy piętrzącej ,to jak by kolega się przypatrzył dokładnie ściany koryta zostały wymurowane lub obłożone li to kostka granitowa li to płytami granitowymi ,czyli do konstrukcji śluzy dołożono kamienne wzmocnienia brzegowe ,czyli nie stanowią owej konstrukcji jako całości.

Co do ostrogi ,lub "główki" nie ma ograniczeń do wędkowania ,chyba że owa ostroga znajduje się na terenie zastrzeżonym i zabraniającym wędkowania ,np zespół śluzą +elektrownia wodna to tereny z zastrzeżeniami.

Nie wiem [nie dopytałem ] jak jest z śluzami kozłowo-iglicowymi ,to takie rozbieralne śluzy ,wrocławiaki wiedza o czym mówie jest jeden mi znany.

Co do reszty wątpliwości i jakże słusznych "zarzutów" :roll: mam starą zasadę "koniec języka za przewodnika" :wink: przez 40 lat wędkowania na Odrze nigdy nie dostałem mandatu czyli śmiem wysnuć wniosek że się sprawdza.

Co do znaków nad brzegami rzek w pobliżu śluz ,tam , widziałem jak szybko znikają po zainstalowaniu i zastanawiające jest dlaczego niszczą te znaki wędkarze :wink:

Nie wiem jaką intencje mieli pomysłodawcy co do wzkażników brani montowanych na lince w czasie spining-owania ,wiem jedno inwencja twórcza ludzi jest ogrona i idzie w jednym kierunku ,wyrwać z wody jak najwięcej mięcha, a to już nie jest wędkarstwo więc z założenia popieram.

Co do Węgorza to zaostrzenia będa jeszcze większe z czasem ,to wynik braku zarybień li to ze strony PZW czy rybaków , dla ciekawskich polecam poczytać Dyrektywę węgorzową UE .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaką intencje mieli pomysłodawcy co do wzkażników brani montowanych na lince w czasie spining-owania ,wiem jedno inwencja twórcza ludzi jest ogrona i idzie w jednym kierunku ,wyrwać z wody jak najwięcej mięcha, a to już nie jest wędkarstwo więc z założenia popieram..

Zakładam koszyk, trochę zanęty i jak wielu zaznaczam markerem na żyłce odległość. Za chwilę zwijam sprzęt i już spinninguję a mazaki na żyłce zostają. W pewnym sensie, dla mnie jest to wyznacznik, gdzie znajduje się np. guma w celu uniknięcia jakiejś zawady. A jak się znajdzie ktoś i powie, że jest to wskaźnik brań.

Wydaje mi się, że marker na żyłce nie jest wskaźnikiem brań. Są przecież żyłki, które celowo są naprzemiennie co jeden metr barwione na inny kolor. Czy nie wolno mi spinningować używając takiej żyłki? W tym przepisie chodzi zapewne głównie o spławik, który mógłby zmienić metodę ze spinningowej na spławikową lub ze spławikowej na spinningową i nie byłoby do końca jasne czy gość łowi spławikówką na woblera czy może spinninguje żywcem - obie metody są zabronione, ale na upartego można by zamieszać w głowie strażnikowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że dość istotna zmiana jest w okresie ochronnym dla:

- węgorz od 15 czerwca do 15 lipca

W porę się obudziłeś :wink:

Okres ochronny dla węgorza + limit 2szt., obowiązywały już w zeszłym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rzeczy samej :) Węgorza w ubiegłym sezonie nie widziałem na oczy.

Edit: Wiem czemu nie zauważyłem tych zmian. Nie były one dotąd zapisane w regulaminie, jedynie rozporządzenie ministra z czerwca ubiegłego roku było podstawą prawną.

I przyznam szczerze, że mimo, że staram się być na bieżąco z każdym tego typu newsem jakoś mnie to ominęło. Pewnie nie tylko mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przyznam szczerze, że mimo, że staram się być na bieżąco z każdym tego typu newsem jakoś mnie to ominęło. Pewnie nie tylko mnie.

Wszelkie głupoty choć karalne ciężko docierają. Tyle pomysłów aby utrudnić i "uprzyjemnić" wędkarzom hobby to mogą tylko wszechwiedzący polscy politycy wymyślić. Gdzie indziej do wędkowania potrzebny jest haczyk, robak i kijek, u nas nie, potrzeba jeszcze kupę papierów jakby o dofinansowanie chodziło, a przepisy i tak są na razie nieważne, bo nie ma rozporządzeń Ministerstwa. Pusty śmiech mnie ogarnia jak poczytałem regulaminy zawodów. Całe szczęście, że to nie jedyne moje hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie indziej do wędkowania potrzebny jest haczyk, robak i kijek
A znasz inny taki kraj kombinatorów :wink:

Wiem jedno, że pobudzi to dodatkowo inwencje twórczą, przynajmniej u mnie i za dwa lata większość przepisów będzie ominięta i to w sposób legalny, a to chyba nie o to chodzi. Ja bym upraszczał a nie komplikował, ale to ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie chyba nam coś umknęło.

"8. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi, posiadającemu kartę

wędkarską, jedną ze swoich wędek do wędkowania, w granicach przysługującego

mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka

składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe

ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie

wędki."

To teraz jak bym chciał dać żonie kijek, żeby spróbowała złapać jakąś plotkę to muszę ją najpierw wysłać na egzamin w celu wyrobienia karty wędkarskiej - hehehhe już to widzę :mrgreen: . Ona i tak uważa, że mamy nierówno pod sufitem (szczególnie jak jest zimno czy pada deszcz a nasza społeczność siedzi nad wodą ;)) - jak to mówi ciche wariaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie chyba nam coś umknęło.

"8. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi, posiadającemu kartę

wędkarską,

De facto nic się nie zmieniło. Każdy, kto uprawia amatorski połów ryb musiał i musi posiadać kartę wędkarską (wyjątki: osoby do 14lat, cudzoziemcy itd), tak więc zawsze istniał wymóg posiadania przez współmałżonka karty wędkarskiej na podstawie art. 7.2 ustawy o rybactwie, a zwolnienie regulaminowe dotyczyło tylko składek członkowskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.