Skocz do zawartości
tokarex pontony

Bezsensowny pomysł


Bartolcio558

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Wczoraj stałem się szczęśliwym pełnoprawnym wędkarzem,ale przeglądając zezwolenie na amatorski połów ryb nieco się zdziwiłem.Mianowicie do zezwolenia dołączona jest tabelka na 48 wpisów.Przyjmując że będe łowił co dwa dni to w 3 miesiące miejsce się skończy,a na wakacjach mam zamiar łowić codziennie.w najlepszym razie po 3 miesiącach miejsce się skończy.Pytanie brzmi czy za każdym razem koniecznie musze wyrabiać nowe papiery??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 96
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Pytanie brzmi czy za każdym razem koniecznie musze wyrabiać nowe papiery??

Jak masz rejestr zapełniony to sumujesz go, oddajesz w swoim kole i dostajesz nowy. Jak będziesz często na rybach to będziesz odwiedzał swoje koło hehhe Na wakacjach jak np. wyjedziesz do innego województwa obowiązuje Cię rejestr okręgu w którym wędkujesz. Jeśli nie wyjeżdżasz to odwiedzisz swoje kolo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kole jest jeden pan który łowi codziennie lub nawet 2 razy dziennie i wszystko wpisuje ładnie do rejestru gdzie dokleja sobie przygotowana listę kiedy mu braknie miejsca, po zeszłym roku jego rejestr rozwijał się jak papier toaletowy :mrgreen: i nikt mu z tego powodu problemu nie robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kole jest jeden pan który łowi codziennie lub nawet 2 razy dziennie i wszystko wpisuje ładnie do rejestru gdzie dokleja sobie przygotowana listę kiedy mu braknie miejsca, po zeszłym roku jego rejestr rozwijał się jak papier toaletowy :mrgreen: i nikt mu z tego powodu problemu nie robił.

Tylko czy to ma sens? Czy ja jadę na ryby aby odpocząć czy udowadniać ponad wszelką wątpliwość, że nie jestem kłusownikiem?

to jeszcze nic przeczytaj dalej to zobaczysz ze do rejestru musisz wpisywac takie ryby jak np. jazgarze i do tego podac ich wage i wymiar :lol:

I tu mam pytanie czy wpisuje wszystkie ryby czy tylko te które zabieram?

Przykładowo złowię nad Wisłą ukleje to czy od razu mam wyjąć kajecik i wpisać nawet gdy ją wypuszczam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy to ma sens? Czy ja jadę na ryby aby odpocząć czy udowadniać ponad wszelką wątpliwość, że nie jestem kłusownikiem?

Osobiście w tym sensu nie widzę, rejestr rzadko wypełniam, bo kontroli i tak nie ma. Za zeszły rok oddałem pusty. Teraz co najwyżej wpiszę rozpoczęcie łowienia itp, a potem już nic nie uzupełniam z lenistwa :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu mam pytanie czy wpisuje wszystkie ryby czy tylko te które zabieram?

Przykładowo złowię nad Wisłą ukleje to czy od razu mam wyjąć kajecik i wpisać nawet gdy ją wypuszczam?

wpisujemy tylko te ryby co zabieramy , ukleii nie ma w rejestrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na co ci ta ukleja :D. Jak wypuszczasz to nie wpisujesz. Rejestr jest w zamianie odłowów kontrolnych. Przepisy zapewne wymagają jakiegoś monitoringu rybostanu. Lepszy rejestr jak odłowy.

Rybę którą masz w siatce powinieneś wpisać do rejestru, by uniknąć sytuacji, że rano łapiesz 2 szczupaki, po południu kolejne i na wieczór też dwa. Co prawda to nic nie da, bo przepisy pzw bez całodobowej kontroli są martwe :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wernicjusz napisał/a:

I tu mam pytanie czy wpisuje wszystkie ryby czy tylko te które zabieram?

Przykładowo złowię nad Wisłą ukleje to czy od razu mam wyjąć kajecik i wpisać nawet gdy ją wypuszczam?

wpisujemy tylko te ryby co zabieramy , ukleii nie ma w rejestrze

Z ta ukleją to taki żarcik :mrgreen:

Rybę którą masz w siatce powinieneś wpisać do rejestru, by uniknąć sytuacji, że rano łapiesz 2 szczupaki, po południu kolejne i na wieczór też dwa. Co prawda to nic nie da, bo przepisy pzw bez całodobowej kontroli są martwe :D .

Ok. A co jeśli mam te dwa szczupaki w siatce, wpisałem do rejestru a tu szczęście w nieszczęściu łapie trzeciego i jest największy. Na chłopski rozum wpisuje a z siaty wypuszczam tego mniejszego lecz wedle przepisów wychodzę na kłusola...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wypuszczam wszystkie ryby to jaki ma sens wypisywanie czegokolwiek w tym kajecie?

Nie mogę zacząć łowienia jeśli nie wpisze do rejestru aktualnej daty i łowiska tylko po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wypuszczam wszystkie ryby to jaki ma sens wypisywanie czegokolwiek w tym kajecie?

Nie mogę zacząć łowienia jeśli nie wpisze do rejestru aktualnej daty i łowiska tylko po co?

ja w tamtym roku pisałem ołowkiem raptem wpisów z zabraną rybą miałem kilka a tam gdzie ryb nie zabierałem poprawiałem tyllko datę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu mam pytanie czy wpisuje wszystkie ryby czy tylko te które zabieram?

Przykładowo złowię nad Wisłą ukleje to czy od razu mam wyjąć kajecik i wpisać nawet gdy ją wypuszczam?

Wszystkie ryby, które lądują w siatce muszą być wpisane w rejestr, te które wypuszczasz zaraz po zdjęciu z haczyka nie wpisujesz. Jeśli ukleje wkładasz do siaty to ja wpisujesz jako "inne" ( w okręgu katowickim nr 19), a ich ilość dopiero po zakończeniu łowienia (podobnie z innymi rybami, które nie mają przypisanego numeru (limitów ilościowych).

Ja jak łowię i mam rybki w siatce (nie licząc tych z limitem ilościowym) wpisuje je w rejestr, a po zakończeniu łowienia jak je wypuszczam w rejestrze w rubryce ilość robię kreskę lub wpisuje 0.

Po co ukleja...hmmm np. na sandacza ;)

ukleii nie ma w rejestrze

Jak napisałem wcześniej jest pod "inne" limit wagowy 5kg

Teraz tak...., każdą rybkę, którą wkładamy do siatki musimy wpisać do rejestru przed ponownym rozpoczęciem wędkowania (zarzuceniem wędki).

Ryby z limitem ilościowym jeśli wkładamy do siatki wpisujemy ich nr (według rejestru - w różnych okręgach są różne numeracje) i w rubryce ilość robimy kreskę pionową I i wpisujemy jej długość w odpowiedniej rubryce (długość wyrażamy w cm) ;). Po złowieniu następnej ryby tego samego gatunku i włożeniu jej do siatki robimy kolejną kreskę i wpisujemy jej długość.

Jeśli złowimy inną rybę objętą limitem ilościowym w rejestrze wpisujemy ponownie datę i nr łowiska (jak niezwłocznie po przyjściu na łowisko) wpisujemy jej nr w odpowiednią rubrykę, robimy kreskę w rubryce ilość i wpisujemy jej długość. itd...

Rybki z limitem wagowym "inne" - ich ilość wpisujemy zaraz po zakończeniu wędkowania w formie liczby np. 25. Czyli jak złapiemy wspomnianą uklejkę i wkładamy ją do siaty w rejestrze wpisujemy odpowiedni nr ale nie uzupełniamy rubryki ilość i każda kolejną rybę z limitem wagowym możemy spokojnie wkładać do siatki bez brudzenia rejestru ;) Tutaj rubryka z długością hehhe nie obowiązuje z wiadomych przyczyn.

Wagę złowionych ryb możemy wpisać w domu - nie ma obowiązku posiadania wagi na łowisku.

Nie wiem czy opisałem to jasno :roll: heheh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hummm a co robić kiedy np. wrzucam do siatki złowione ryby a o zabraniu decyduję dopiero po zakończeniu wędkowania ... np zaczynam wpisywać płocie, lapię tylko 3 więc wypuszczam wszystkie, albo łowię "za dużo na kolację" (oczywiście zgodnie z limitami) i część wypuszczam ... jaki wtedy sen rejestracji skoro nie oddaje on rzeczywistej ilości zabranych z łowiska ryb :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hummm a co robić kiedy np. wrzucam do siatki złowione ryby a o zabraniu decyduję dopiero po zakończeniu wędkowania ... np zaczynam wpisywać płocie, lapię tylko 3 więc wypuszczam wszystkie, albo łowię "za dużo na kolację" (oczywiście zgodnie z limitami) i część wypuszczam ... jaki wtedy sen rejestracji skoro nie oddaje on rzeczywistej ilości zabranych z łowiska ryb :roll:

Dokładnie. A czy kormorany i czaple też muszą taki rejestr wypełniać? Przecież również uczestniczą w odłowach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwoli ścisłości, nie mam nic przeciwko rejestrowi ... jeśli wszyscy będą do tego podchodzić w miare dokładnie, będziemy mieli jakis tam w miarę dokładny obraz złowionych rybek ... chodzi mi tylko o metode wypełniania, stawiania kreseczek i tego że na koniec wędkowania może np. wypuszczę 4 płotki albo leszczyki, bo za mało na rodzinna kolację ...

ale skoro ktoś tak wymyślił a ja wchodze do gry musze respektowac jej warunki :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze to nigdy nie wypełniłem żadnej rubryczki w rejestrze, wielu wędkarzy nie wypełnia go na pewno szczerze, jeśli w ogóle go wypełnia.

W tym sezonie okręg do którego należę odstąpił od wydawania rejestrów bo chyba zauważyli, że i tak nie odzwierciedla stanu faktycznego jaki się dzieje nad wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to jedna lipa.Jeśli,każdy wędkarz wpisze wypuszczoną rybę,która teoretycznie może być złowiona wiele razy to okaże się że nasze wody są prawdziwym eldorado i nie ma sensu jechać na ryby do Szwecji czy Kanady.Łącze się w bólu.Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to jedna lipa.Jeśli,każdy wędkarz wpisze wypuszczoną rybę,która teoretycznie może być złowiona wiele razy to okaże się że nasze wody są prawdziwym eldorado i nie ma sensu jechać na ryby do Szwecji czy Kanady.Łącze się w bólu.Michał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. A co jeśli mam te dwa szczupaki w siatce, wpisałem do rejestru a tu szczęście w nieszczęściu łapie trzeciego i jest największy. Na chłopski rozum wpisuje a z siaty wypuszczam tego mniejszego lecz wedle przepisów wychodzę na kłusola...?
nie wiem jak jest u Ciebie ale bynajmniej w okregu katowickim po złowieniu limitu dobowego nastepujacych gatunkow ryb: sum ,szczupak,sandacz bolen i karp wedkarz jest zobowiazany zakonczyc wedkowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak jest u Ciebie ale bynajmniej w okregu katowickim po złowieniu limitu dobowego nastepujacych gatunkow ryb: sum ,szczupak,sandacz bolen i karp wedkarz jest zobowiazany zakonczyc wedkowanie.

Poważnie? Czyli jeśli wypuszczam ryby to mogę łowić ile popadnie lecz jeśli jestem "smakoszem złowionych ryb" to teoretycznie po godzinie muszę wracać do domu?

... nie daj Boże żeby brały bo szkoda będzie jechać na te ryby :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.