Skocz do zawartości
tokarex pontony

Uszwica - ktoś łowi?


MisterDexter

Rekomendowane odpowiedzi

Cholerka, albo pompowali do szambiarki, albo wylewali z szambiarki. Napisałem do PZW Tarnów, napisałem do osoby która prowadzi miejscowy portal - zero odpowiedzi!!!!. Olali temat, albo mają to gdzieś.

Generalnie wygląda, że ludzie/firmy zrobiły sobie fajne miejsce na czyszczenie sprzętu, itp.

A co gorsza, nie ma komu tego sprawdzić, zobaczyć (Fishfighter - to nie do ciebie). jestem 300 km od tego miejsca, jutro mam swoje wesele. Ale szlag mnie trafia że tylko 3 osoby z forum piszą o tym. Reszta wolała na pojedynki się wyzywać, mówić jak fatalna jest Uszwica albo gdzie jest lepiej łowić, jakie to rzeki nie znają. Żenada Panowie (i Panie) łowiący w okolicy, piszący elaboraty na forach wędkarskich o swoich osiągnięciach i jacy to nie jesteście super wędkarze.

Kolejna relacja - 2 dni temu myli nad samym brzegiem jakis sprzet nie wiem do czego , a dzis pompowali wode do szambiarki - tak to wygladało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 57
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ostatnio byłem w czerwcu. Chciałem w końcu sprawdzić górną Uszwicę począwszy od Gnojnika. Brzegi niedostępne więc szedłem korytem brodząc, w sumie wystarczyły same wodery. Niestety bez kontaktu z czymkolwiek, a liczyłem na jakiegoś kropka. Spróbowałem też trochę poniżej Gnojnika i uwiesił się 30 cm klenik. Na dłuższy czas z Uszwicy się wyleczyłem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szrenia Dłubnia Rudawa jakoś nie ciągną jak kiedyś :/.

Widać nie znasz tych rzek :wink:

Z tych trzech rzek najlepiej znam Dłubnie, potem Szrenie i Rudawę ale oczywiście zgadzam się, że nawet Dłubni nie znam nawet dostatecznie. Moje pewne zniechęcenie naszymi rzekami bierze się stąd, że wyniki jakie mogę osiągnąć na BP - to jest spotkania naprawdę grubego pstrągą - jest dużo bardziej prawdopodobne na tej rzece niż na naszych. Przykładowo Dłubnię na "swoim" odcinku (Iwanowice - Maszków) znam dość dobrze, ale przez 5 lat łowienia i kiludziesięciu wyjsć na ryby największy złapany pstrąg miał raptem 36 cm, co było i nie śmiejcie się moim rekordem na krakowskim ciurkach. W ogóle ryb miarowych złapałem w tym okresie na Dłubni jedynie kilkanascie. Na BP na którą jeżdzę od tego roku już drugi wyjazd obdarzył mnie pstrągiem 39 cm, trzeci wyjazd 41, cztwarty wyjazd 44, piaty wyjazd 40 i dwa zejścia 40+. O takiej częstotliwości kontaktów z dużymi rybami mogę po prostu na Dłubni Szreni czy Rudawie jedynie pomarzyć. Nie ujmuję oczywiscie nic urokowi tych rzek, ale uzyskiwane na nich wyniki z uwagi na presję i kłusownictwo są po prostu dużo gorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.