Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach - Maj 2011


Robal

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluje wszystkim ktorzy połowili.. :mrgreen:

Sezon rozpocząłem na Odrze, pomimo pięknego słońca bardzo wietrznie (4 bluzy i kurtka):

boleń 68cm

f68f6b28814944admed.jpg

Delikatne branie z dna z nurtu rzeki, sandra delalande + 35g główka.

okoń 33cm

5eed80c13b92d5e5med.jpg

Branie "w pół wody" w kopyto relax'a + 10g główka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 285
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
niestety dzisiaj na kanale żeglugowym współpracował tylko jeden rodzaj szczupaka -30 cm. nikt nic miarowego nie wyciągnął :cry:

Dobrze prawisz.Wczoraj jeszcze coś skubało na Osobowicach a dzisiaj od świtu do 9.00 ani brania :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 13 do 17 spining z pontonu na jeziorze w poszukiwaniu drapieżnika. I wreszcie pierwszy w życiu szczupak na spining, niecałe 40 cm. Wziął na dużą srebrną obrotówkę. Poza nim ani brania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj otworzyłem sezon na zawodach spiningowych naszego koła, 28 uczestników i fatalna pogoda. Padły 3 szczupaki i 6 okonków i nie ukrywam że z chęcią się chwalę że 2 zębacze były moje (52 i 58 cm) oraz 2 okonki (20 i 22 cm) komplet zgłosiłem 2 godziny przed końcem zawodów (4h całe) więc miałbym extra punkty za czas ale nie były potrzebne. 3 szczupaka i okonka złowił mój Ojciec (szczupak 64 cm) a 3 wynik to 3 okonki i to wszystko. Zakończyłem na pierwszym miejscu z wagą ryb 2.05 kg Tata 2.00 i trzeci pan 0.25 kg. Do taty powędrował dodatkowo puchar za największą rybę zawodów.

Wrzucam fotkę pamiątek (karmnik nie jest przykrywką :razz:) , pogoda nie pozwoliła zabrać aparatu nad wodę, brodziłem głęboko na dużej fali. Jutro też tam jadę pochodzić. A rano byłem z żywcem na małym leśnym jeziorku ale tylko kilka krótkich szczupaczków.

14632115.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid... na Tobie to chyba już żadna ryba nie zrobi wrażenia.. na mnie natomiast wrażenie robią wszystkie wstawiane przez Ciebie fotki okazów... i to pierwszej klasy !! Graty !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mnie również robią wrażenie zdjęcia DAWIDA zwłaszcza w mojej sytuacji.

Ale do rzeczy wczoraj wybrałem się z muchą na pstrąga na moja tajną rzeczkę ( podobno dodatków zarybioną pstrągiem) .Łapałem może złych godzinach bo od 12-19 ale ani u mnie a ni u moich kompanów efektów zero. Za to u spotkanych wędkarzy efekty przeogromne każdy po komplecie (niestety zabierali ryby ze sobą ) komplecie przynajmniej 50cm pstrągów ( złapali 12 a przy mnie wyciągali 4) .A u mnie ani jednego podbicia nic . Także wróciłem do domu podłamany , zresztą jak wszyscy. Ale tka łatwo się nie poddam. Miałem wybrać się dzisiaj znowu na ryby ale padający deszcz i niska temperatura skutecznie odstraszyła moich kompanów i mnie. Ogólnie byle do wakacji wtedy to ja dopiero tym rybą pokażę!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

na dzisiejszych spinningowych mistrzostwach koła Krzyki Wrocław, bolki pięknie współpracowały - komplet po 2 godzinach łowienia i I miejsce.

Odcinek odry na Opatowicach.

Generalnie ok 10:00 nastąpiło b. gwałtowne oziębienie i spadł śnieg - auto zasypane na 4cm białego puchu!!! ... :-)

z trudem przejechałem przez wał na letnich oponkach :-)

pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ubiegłorocznej przydusze zupełnie zniechęciłem się do tego zbiornika, myślałem, że nic większego już nie zostało, a jednak ....

Wczoraj po południu dość ostro zanęciliśmy miejscówkę kuleczkami i zanętą sypką wraz z kukurydzą.

Na dzisiejszy świt planowaliśmy po raz pierwszy zasiąść z cięższym sprzętem na kauli w celu schwytania jakiegoś megalodona :D

Gdy było jeszcze ciemno dotarłem na kaule, chwile później zjawił się Mati.

Gdy się rozłożyliśmy zastał nas piękny widoczek.

wschd.jpg

Pogoda zupełnie nas nie rozpieszczała, gdy wyjeżdżałem z domu na termometrze widniało -1. A do tego przenikliwy zimny wiatr. Walczyliśmy o przetrwanie :mrgreen:

par.jpg

Nastały trudne chwile, strasznie przemarzliśmy, na wędkach nic się nie działo, a ja podśpiewywałem sobie:

"Witaj maj, trzeci maj !

a bez karpia wciąż my dwaj !"

Ok 10 u Matiego nastąpił odjazd. Zerwał nas na równe nogi, na naszych twarzach widniała radość, że coś skusiło się na kuleczkę. Po chwili karpik 41cm na brzegu

:)

klops.jpg

Mijały minuty, wspominaliśmy owocny sezon kaulowy 2009. Brakuje tych rybek co były, oj bardzo :/

Później Mati wybrał się do sklepu, a ja czatowałem przy wędkach, wpatrując się w kaulowe trzcinki

kaulawidok1.jpg

Aż tu nagle jedzieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Zacinam ! byłem pod wrażeniem siły jaką dysponowała ryba, odrazu wiedziałem, że to nie klopsik :mrgreen:

Po siłowym holu w podbieraku ląduje ładny karpiol

:):):)

67cm 7kg, ciut poharatany, z rozerwaną płetwą,

karp1.jpg

karp2.jpg

karp3.jpg

Jakiś dziadek ze skarpy krzyczy : "Szkoda go wypuścić, na patele!"

A kij mu w oko :P

wyp1.jpg

wyp2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd łowca ma wiedzieć trzymając rybę, jakie wyjdzie zdjęcie?

Dlatego robi się więcej zdjęć by było z czego wybrać. Na mojej twarzy na innych "lepszych" zdjęciach widniały szneki więc postanowiłem taką fotkę dodać, jak kogoś ona razi to usunę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt.[Jakiś dziadek ze skarpy krzyczy : "Szkoda go wypuścić, na patele!"

A kij mu w oko :P]

Gratuluje :-),

jednak nie mogę się oprzeć aby napisać parę słów czytając regularnie takie wstawki jak powyżej, bo łowię już dobre 5 lat, prawie tydzień w tydzień na rybach, 99,9% wypuszczam i jeszcze nigdy nikt nie powiedział żebym brał ze sobą, a i nie widziałem żeby ktoś kręcił głową. Wg mnie to większość z kolegów wędkarzy się cieszy, że bedzie mogła się z tymi rybkami spotakać...

Ale może to tak tylko na śląsku :-)

Ja niestety bez efektów po rozpoczęciu sezonu, pogoda zimowa i trzeba poczekać kilka dni na ocieplenie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj cały dzień ze spinem, cel szczupak.

Zacząłem od Wisły w Kiezmarku, gdzie coś przywaliło w wobler z taką siłą, że ledwo kija utrzymałem. Niestety słabo zacięty i nie ma się czym chwalić. Później już brak brań w tym miejscu.

Kolejna miejscówka - jezioro Czatkowy, tam jeden pistolet w okolicach 25cm - w drugim rzucie. W pierwszym zerwałem mojego ulubionego Meppsa :(.

Następnie jezioro Lubiszewo - brak brań.

Wisła w Tczewie w okolicy zakładu Koral - brak brań, mnóstwo ryb waliło w powierzchnię, niestety nigdy w moje przynęty :)

Dzień zimny, wietrzny, ale odpocząłem na maxa. Mam dużo sił, żeby jutro pójść do pracy i złożyć wniosek o urlop na piątek, bo na mojej ulubionej miejscówce już wchodzi leszcz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.