Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

rzeka Ślęza


drop1985

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

O wędkach też się nie wypowiem nie znam:(

Ale za to o ambicji możemy porozmawiać;)

Kilka ładnych wypadów zaliczyłem za kleniami/skami. Szukałem od miejscowości Ślęzy w górę. Znalazłem szybko, ale nie mogłem sobie poradzić. Próbowałem z rana w południe pod wieczór i w nocy. Efektów brak:( Płochliwe, niechętne jakieś ,wolne i nie głodne. Takie wrażenie na mnie zrobiły te kluchy. Smużaki jaceenowe,gąsienice moje keitechy i nic....! A chłopaki ze ścisłej czołówki punktują! Dzisiaj miałem dużą nadzieję, że coś może ruszy. Trochę popadało woda się ochłodziła ,dotleniła. Ryby powinny poczuć nadchodzącą jesień. O 8.30 jestem nad wodą. Pokazało mi się całkiem ładne stadko grubych sztuk. Taktyka( rzucam tylko  jak zobaczę duże sztuki co by małe mi tych większych nie płoszyły). Pierwszy rzut  na oskę jaceena widzę jak podpływa otwiera pysk i łyka. Siedzi! Kurdę wysoki brzeg! Klucha na moje oko 40-42 max. Spuszczam podbierak na lince kleń wpływa do środka zahacza kotwice o podbierak. Robi pa,pa:(

Zmieniam  miejsce idę w górę rzeki godz.10.00. Kolejne  widzę stadko w nim dwie naprawdę grube kluchy. Do osy nie chcą , więc założyłem moją smukłą 30 mm gąsienicę która już punktowała large.20160919_101102.jpg

Ona schodzi troszkę pod wodę. Podaję ją delikatnie i widzę klenia, który płynie za nią........ i.....large.20160919_095835.jpg

Piękny widok jak otwiera szeroko pysk i łyka gwałtownie jednocześnie czuję po kiju uderzenie. Teraz brzeg mam łagodny powalczymy pomyślałem. Długo się nie męczyłem. Ryba ląduje na brzegu.

large.20160919_100512.jpg

Dodam, że to nie była z tych dwóch większych kluch sztuka:( a miara i tak zrobiła  na mnie wrażenie.large.20160919_100218.jpg

Ambicja? Pasja? Nie wiem. Wiem jedno na pewno taki kleń ze Ślęzy daje wielką radość. A jeszcze większa ,bo na swoją przynętę:) Kleń 46 ale z foty 45 cm. Dla przypomnienia ''Premia górska"- nadal do zdobycia:) Liczyłem na więcej ryb , bo były bardzo aktywne. Potem dołowiłem trzy ryby 30-32.large.20160919_113648.jpg

 

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, czekałem na Ciebie @jacolan! :) Piękna ryba, gratuluje! 

Wiedziałem wczoraj ze coś się święci ;) i późnym wieczorem wyskoczyłem na moje miejscówki. Niestety ryby nie były zbyt aktywne. Zaliczyłem kilka brań, jedna fajna ryba zabujała na kiju, jedna odwiedziała brzeg. Noc bardzo zimna z gęstą mgłą - odzwyczaiłem się chyba, zmarzłem - powiało jesienią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek ode mnie, żeby arbiter uznał klenia Jacka na 46pkt. Z tego ujęcia widać, że miarka sporo przesunięta. Trudniej byłoby weryfikować kilka centymetrów, ale w tym przypadku, dla mnie, sprawa jest prosta. Szczególnie, gdy chodzi o przyzwoite ryby z tej rzeki. Wszyscy wiemy ile trudności sprawia zrobienie poprawnego zdjęcia.

Wczoraj również próbowałem złowić coś do tabeli. Na początek zatrzymałem się przy strumieniu Kasina. Pytałem, czy ktoś łowił w tym cieku. Przy ujściu ma niewiele ponad metr szerokości. Skończyło się na tym, że sam musiałem sprawdzić jego potencjał:) Co rzut, to branie. Kilka kleników na zachętę złowiłem. Najlepiej w tych warunkach sprawdzał się woblerek od kolegi Szymm.

P1230577.JPG

P1230581.JPG

Sprawdzałem przy okazji prototyp osy bez wklejanego steru i z wklejonym pojedynczym hakiem. Już wiem, jak podejść do tematu. Korpusy o większej objętości lepiej się sprawdzają. Można więcej obciążenia stabilizującego dodać i woblerek pięknie smuży i kolebie się na boki. podniesione oczko i czoło woblera działa jak ster. Na przyszły sezon będzie tego więcej. Osa nie jest dopracowana, bo robiona na szybko. Chciałem zdążyć na powierzchniową aktywność ryb.

P1230574.JPG

Przy okazji sprawdziłem kilka woblerków z sprawdzonych wzorów.

P1230588.JPG

P1230584.JPG

I chciałem przy okazji zapunktować na Ślęzie. Najwięcej brań miałem na nurkującego kowala z żółtymi dodatkami. Kilka brań, tak podejrzewam, mogło przynieść konkretną rybę. Niestety z zacinaniem mam wielki problem:) Największy trzydziestaczek z wyprawy.

P1230592.JPG

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wypad nad ślęze od 10 do 14,30. Patrząc na jacolan'a kabana tylko pozazdrościć 😀 Przeszedłem kawał rzeki wypatrując kleniorów skradałem sie niczym rambo w czungli do tego stopnia ze sarna była jakieś 10 metrów oddemnie i bardzo sie zdziwiła jak mogła mnie nie usłyszec bądź zobaczyć ale mniejsza z tym w 3/4 trasy spotkałem  jacolan'a troszkę pogadaliśmy i ja w dół rzeki a on w gore przeszedłem kawałek dalej widzę stoją! Wiec sie skradam jest pozycja do rzutu smużak lobuje w wodzie kilka ruchów kijem aby zobaczyły ze przynęta coś tam sie rusza i strzał siedzi chol krotki large.image.jpegmelduje sie 35😏

Ide dalej bo reszta sie spłoszyła przeszedłem kolejne 20m jest miejsce wychylam głowę a tam dinozaury😱😱 cieżko podejść ale próbuje miejsca do rzutu praktycznie brak ale próbuje do wody wpada smuzak plecionka zachaczyla o gałązkę tak ze nie dotykała wody wiec ruszam lekko kijem alby pobudzić przynętę widzę płyną 😱 Modlę sie połknij i w tym duży plusk zacinał wiem ze jest większy ryba melduje sie na brzegu large.image.jpeglarge.image.jpegmiarka pokazuje raz 41 zadowolony i roztrzęsiony. Wraca jacolan i już krzyczę szykuj premie górską znowu chwila pogaduch i do domu obie rybki wpisuje do tabeli i rzycze powodzenia na ślęzą😎😎

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż za odpowiedź! ..i mamy nowego lidera!

Gratuluję! Pięknie łowicie! Czasu u mnie na wędkowanie bardzo mało i trochę żal poświęcać go na Ślęzę ale widząc takie klenie (celowo nie piszę kleniki) chyba będę musiał zmienić zdanie!

6 godzin temu, jaceen napisał:

Wniosek ode mnie, żeby arbiter uznał klenia Jacka na 46pkt. Z tego ujęcia widać, że miarka sporo przesunięta. Trudniej byłoby weryfikować kilka centymetrów, ale w tym przypadku, dla mnie, sprawa jest prosta. Szczególnie, gdy chodzi o przyzwoite ryby z tej rzeki. Wszyscy wiemy ile trudności sprawia zrobienie poprawnego zdjęcia.

Sprawdziłem i przychylam się do wniosku. Punktacja już poprawiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Budek ryb!!!

10 godzin temu, jaceen napisał:

Sprawdzałem przy okazji prototyp osy bez wklejanego steru i z wklejonym pojedynczym hakiem.

Kiedy Ty to chłopie robisz?:) Ciekawa ta osa jaceen! W końcu kogoś spotkałem w swoich odcinkach:), chyba gościnny jestem:) Połowili, pogadali:) Dzięki za punkt choć fota to fota powinno być 45 tak wynika z regulaminu. Mi dzisiaj poszło dobrze i źle. Podszedłem ryby. Fajnie  stały i czekały ,aż coś z góry spadnie. Sztuki były dwie wielkie pod 50 miałem już przygotowaną smukłą gąsiorę w zestawie.Odczekałem chwilę by mieć pewność ,że mnie nie widziały. Po 2 min oddaję rzut i  prowadzę w poprzek wody.. Jeden startuje:) i tu nagle z głębi go uprzedza jak się okazało mniejszy:(

Zacinam i jak najszybciej go wyciągam na brzeg. Co by nie popłoszył zbytnio.large.20160920_093824.jpg

Poszło łatwo. Ja trochę zły ,bo miał być ten gruby kaban.

No cóż darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby:)large.20160920_093911.jpg

Jakieś tam punkty chyba będą(pomyślałem) Miara pokazuje 36 cm Potem w górę poszedłem. Patrzę i nie wierzę człowiek na mojej ścieżce:) Budek! Od dwóch lat spotykam tu wędkarza. Trochę szok i niedowierzanie. Pomyślałem(wariacie nie jesteś sam) pogadaliśmy chwilę i dalej do boju.

Cytuj

krzyczę szykuj premie górską 

No tak! Gratuluję! Właśnie doświadczyłeś ryby ładnych rozmiarów jak na tą rzeczkę. Kto złowił to wie co znaczy z 4+ ze Ślęzy i jeszcze przy tym stanie wody. large.20160920_125137.jpg

Gąsieniczkę wybrałem Ci żółtą z nowej kolekcji. Podaj mi proszę adres na priv. Jutro wyślę. A ,żeby nie podróżowała samotnie to coś tam jeszcze dorzucę:) Panowie Budek tą wodę widział pierwszy raz i dwie ryby złowił! Co będzie dalej? Pozdrawiam miłośników Ślęzy!

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pięknie Panowie:) Ja wczoraj Wybrałem się pobiegać nad Ślęzę. Patrzę a tam znajome niebieskie auto  :) no i nie wytrzymałem. Dzisiaj odcinek od Wysokiej w górę. Efekt jeden ładny okoń i jeden klenik 25. Bez punktów ale pełen zapału :). Swoją drogą.. Jacolan jak Ty po tych krzakach na tym odcinku chodzisz to nie wiem :D. Takie krzaczory, że nawet bażant mnie nie zauważył i prawie w niego wlazłem. Do końca tury jeszcze troszkę czasu więc postaram się podgonić z punktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PPu88 napisał:

Swoją drogą.. Jacolan jak Ty po tych krzakach na tym odcinku chodzisz to nie wiem :D. Takie krzaczory, że nawet bażant

No właśnie jak bażant swoimi ścieżkami. Dzisiaj kolejny wypad skoro źrą:) Po cichu liczyłem na grubo. Ale......co piękne szybko się kończy. I tak pod koniec łowienia stanąłem nad takim brzegiem i sobie pomyślałem......large.20160921_122441.jpg

Przecież tu też wpadają owady. Co wtedy zrobi kleń? On mnie na pewno nie widzi. Ja go nie muszę widzieć byle zobaczył drgania robala. Długo się nie zastanawiałem. Kowal jaceena i plusk w tą rzęsę:) Kilka bujnięć szczytówką góra-dół i ..........large.20160921_122210.jpg

Klenik fajny zdrowy zassał pięknie. Trochę mu brakło by skrobnąć tabelkę:)

5 godzin temu, Odys80 napisał:

U mnie jak jest jakiś krzaczek w rzece to już tracę ochotę :D Twardziele z Was!

Ja mam inaczej im trudniej tym mnie bardziej kręci łowienie.

Faktycznie muszę skoczyć na fontanny i spróbować swoich sił:DNad wodę panowie póki zassysają!

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wybrałem się nad kanał, ale... postanowiłem najpierw zajrzeć nad Ślęzę :) Odwiedziłem miejscówkę gdzie ostatnim razem fajna ryba bujnęła mi kijem. Kabana nie dorwałem, ale parę punktów do tabeli wpada :)

DSC_0163_Sleza_20160922.jpg

Branie na moją baryłkę w rynnie pomiędzy zielskiem. Mimo że ryba z pasożytami (przywry) to w bardzo dobrej kondycji - mocno walka dawała mi nadzieję na 40+ :)

DSC_0165_Sleza_20160922.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj szybki wypad w okolice stadionu. Dla mnie szok bo od dawna nie widziałem wody w Ślęzie :D. Efekt 1 kleń 34cm i jedno potężne branie. Niestety potężne ale bez sukcesu. Łowiąc tylko czekałem aż spotkam kogoś z ligi i moje oczekiwania się sprawdziły. Idę w górę rzeki a tu Jaceen :) Z końcem tury zawsze jakoś tak gęściej się robi nad tą rzeczką :P.

Złowionego klenika 34cm wrzucam do tabeli.

large.Klen34.jpg.jpg.a77905570ddfec0a083

 

 

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj bez większych sukcesów dzisiaj dwa maluszki wyciągnięte a 3szt +- 40 spadły słabo łykały przynętę trzeba machać puki chcą jeść życzę powodzenia ja dopiero w poniedziałek sie wybieram mam nadzieje ze cos wpadnie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Odys80 napisał:

najbliższych dniach odwiedzę Ślęze

Od Żernickiej do Stadionu Miejskiego Ślęza  wolna od zarośli. Łowiłem tam wczoraj, jak wspomniał PPu80. Trochę zarośnięte przy Żernickiej a dalej już koryto czyste. Brzegi wykoszone. To informacja dla tych, co nie trawią traw w rzece:) Odys80, jakbyś miał sprzęt muchowy, to doskonałe miejsce na trening ze sznurem. Nie trzeba daleko rzucać, można wyrobić sobie dokładność i przy okazji poobserwować miejscówki. Na pierwszym zdjęciu widać, jak tam jest.

P1230641.JPG

Dzisiaj na starych śmieciach, czyli WABCO - N.Dwór. Wypatrzyłem cztery większe klenie. Jeden nawet podniósł się do osy. Niestety zawrócił i zniknął na dobre. Miejsc do obłowienia niewiele. Przeszedłem odcinek dwoma brzegami. Niezwykle trudno mi złowić coś do tabeli. Największe czepiają się granicach 30/33cm. Przynęty zakładam w zależności od miejsca. Jak jest tylko dziura, to leci osa. Czekam kilka chwil, czy się coś do niej podniesie.

P1230651.JPG

P1230665.JPG

Jak jest rynienka i można popracować woblerkiem, to tak właśnie robię.

P1230660.JPG

 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do premi górskiej to właśnie odebrałem paczuszkę którą ufundował kolega JACOLAN dla ligowicza Ślęzy który jako pierwszy złowi rybę która da min.40 pkt mi sie udało 41pkt w Ślęzy są piękne klenie tylko trzeba znaleść odpowiedni odcinek rzeki trochę samozaparcia i sie nie zniechęcać. Osobiście przez ostatnie kilka dni widziałem dziesiątki kleni które mogły wywalczyć premie górską w różnych odcinkach rzeki i w cale nie trzeba jedzieć po za miasto a i podpowiem ze na odcinku wrocławskim moim zdaniem klenie są mniej płochliwe tak wynika z moich obserwacji. Wiec zachęcam nowych zapaleńców jak i starych wyjadaczy do ćwiczenia kleni ze Ślęzy. large.image.jpeglarge.image.jpegDzięki Jacolan za premie górską było warto sie czołgać po błocie i przedzierać przez chaszcze😃😃

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Budek napisał:

Dzięki Jacolan za premie górską było warto sie czołgać po błocie i przedzierać przez chaszcze😃😃

Wypracowałeś-wygrałeś! Mnie dzisiaj łamały kości, katar, gardło boli. Ale ponoć jak gorączki nie ma to człowiek zdrowy. I tak dogorywając przypomniał mi się odcinek, który wiosną przeszedłem. I obiecałem sobie ,że tam wrócę-dzisiaj wróciłem:) I już pierwsze miejsce jakie zapamiętałem opanowane było w ładne ryby. Był tam gruby jaź lub płoć. Choć mi to bardziej płoć przypominało. W ruch od razu poszedł   ''Nicrophorus vespilloides'':)-ostatnio mi się strasznie spodobał.   Bo duże rybska go lubią:) Ale.....rzut i wyjście  i zawrót. I tak trochę się pomęczyłem na kilku miejscach. Rzut wyjście i zawrót(a ryby ładne!) Jak tylko wpadał był interesujący dla ryb, ale jak korbką zakręciłem lub lekkie drganie szczytówką to klenie płoszyły się. Doszedłem do wniosku ,że potrzeba jest mniejszej przynęty o delikatnej pracy.  I tak....large.20160924_170022.jpg

Założyłem swojego robaka wolno tonącego z jajem 22 mm.

I wychyliłem się lekko zza pokrzyw nad wodę i widzę dwa ładne klenie. Podaję delikatnie, przynęta powoli opada i jest piękne kopnięcie!!! Chwila walki  i.......large.20160924_165415.jpg muszę zejść w dół po skarpie. By podebrać rybę. Tym razem ja wygrałem:)

 

large.20160924_165825.jpg

Szybka fota i mierzenie.large.20160924_165739.jpg

 

Potem jeszcze poszedłem w trzy miejsca jakie zapamiętałem z wiosny. I we dwóch to co zobaczyłem to wiem ,że tam wrócę niebawem:) Ryby dzisiaj pięknie wychodziły w godz.16-18. Dołowiłem jeszcze okonia, a drugi większy mi ściągnął keitecha. Na koniec dopadł mnie pech zgubiłem swoje najcenniejsze pudełko kleniowe. Same perełki:( I od klęski uratowała mnie nowo nabyta czołówka:Dlarge.20160924_192808.jpg

Wracałem się już po ciemku jakieś 500 m. Pozdrawiam! Teraz czas na miastowe:)Do zobaczenia nad wodą w godzinach porannych. 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.