Skocz do zawartości
tokarex pontony

rzeka Ślęza


drop1985

Rekomendowane odpowiedzi

Opadów brakuje z pewnością, susza w całym kraju. Do tego rolnicy, którzy coraz częściej inwestują w systemy do podlewania wykorzystując wodę z małych ciurków legalnie i nielegalnie i efekty mamy. No i wszechobecna melioracja... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon

Nie trwało to krótko ani nie było łatwe ale cuda się zdarzają  – Niemcy odpadli z turnieju a ja złapałem w końcu Klenia ze Ślęzy na muszysko. Zdjęcie pokazuje 38 ale był nieco większy  – mój rekord ze Ślęży na muchę.

Kleń39_Ślęża mCzewiec.jpg

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrownia jest przynajmniej jedna - przy stadionie:)

Jazy są, progi spiętrzające są, tylko część z nich jest zdewastowana.

Ta rzeka, jak każda inna podlega monitoringowi. W jakim celu? Nie będę się wymądrzał, lepiej poczytać http://www.gios.gov.pl/pl/stan-srodowiska/monitoring-wod

Ślęza zachowuje się jak górska woda. Jest bardzo wrażliwa na lokalne opady. Potrafi po kilkunastominutowej ulewie zmienić się w rwącą (niosącą wszelkie zielsko, błoto i na odcinku miejskim zasilona z kolektorów burzowych we wszelkie dobrodziejstwa znajdujące się na ulicach, chodnikach, placach budów itp.) rzekę.

Oldbolo, jak pojeździsz trochę powyżej wrocka, to może stwierdzisz, że jednak ktoś tym steruje. Bywało, że pogoda była stabilna i gwałtownych "dolewek" nie było, a poziom na niektórych odcinkach zmieniał się bardzo wyraźnie. 

Kilka razy będąc w Parku Tysiąclecia, zaobserwowałem zmianę stanu Ślęzy i nagłe zaśmiecenie. Już wiem, że najprawdopodobniej, pierwszą przyczyną mogą być lokalne opady w rejonie cieku Kasina. Idziesz powyżej progu przy ujściu Kasiny i po problemie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten wskaźnik (o ile dobrze rozumiem) jest przy moście powyżej Wrocka (miejscowość Ślęża) - nie rozumiem skąd tam takie skoki.

Jakoś powątpiewam w odczyty z tego wskaźnika bo zmiany na miejski odcinku są raczej dużo większe niż on wskazuje (prawdopodobnie dlatego ze jest w głębokim miejscu - 180 cm) a na miejskich odcinkach zwykle teraz jest jakieś 80-90 cm - pewno wiec zmiany na tym wskaźniku trzeba mnożyć *2 aby mieć jakiś obraz tego co dzieje się na "mieście" ale to i tak nie wyjaśnia takiego dużego wahania jak wczoraj ani mętnej wody jak nie pada deszcz.

Może coś tam powyżej miasta sie dzieje jakiś remont mostu albo coś takiego?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Cześć!! Sobota około południa wypad na Ślęzę. Woda do łowienia:) Z mojej strony plan był taki. Delikatny szklak klenie i sucha mucha.. klenie miały inny plan.. dużo brań na mokrą. do suchej wyłaziły ukleje i małe kleniki.

Super aktywność ryb. Nawet nie chodzi o to co gryzło tylko o okazy, które przepływały pod nogami. Piękne widoki:D

Do suchara wyszła mi większa ukleja.. cyk cyk holuję a tu nagle bęc! z pod kłody wystrzelił szczupak.. uklei już nie udało się wyholować... :D niesamowite uczucie :D

Na odcinku na, którym nigdy nie łowiłem trafiam trzy mocne brania. Jedno udaje się wyciągnąć:

LS2.jpg
 
Miarka pokazuje 42cm. Wybaczcie za trzymanie rybki na miarce ale brzeg jest na tyle stromy, że się osuwała 😕

 

 

LS1.jpg

 

Pod nogami pływały większe ;) przyznam, że ostatnio trochę odpuściłem Ślęzę ale ten wypad dał mi kopa :) mam nadzieję, że wam też :)

  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym 40taka na muchę ale na razie cieszy 35 cm ładnie obczajony, branie widoczne jak na dłoni na suchą (elk hair caddis).

Zdjęcie jak wykle kradnie centymetr kleniowi (wygina sie na głębokiej trawie) - dodaje 4tą rybę do tabeli.

Póki co łowię większe klenie na Ślęży niż na Odrze - mam naddzieję że na Odrze się poprawię (choć koncepcji jak to zrobic nieco brak). Dziś (kopiując Jaceena) na koniec dnia rzuciłem streemera do wody - w pierwszym pociągnięciu mały sandacz :) - potem przez godzinę nic :(.

śęza_35kleń (2).jpg

  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, oldBolo napisał:

dodaje 4tą rybę do tabeli.

I tak cichaczem, bokami, i wskoczyłeś na prowadzenie:)

Gratuluję, bo u Ciebie wszystkie rybki na muchę. I wynik bardzo ładny.

PS

Jednak nie wszystkie na muchę:) zaglądnąłem dokładniej do tabeli;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś jeszcze łowi na Ślęzy?

Na miejskim odcinku mocno zarośnięta ale są dość nieliczne przestrzenie niezarośniętej wody, z tym że złośliwe (cwane) klenie (te większe) ich chyba unikają.

Mam takie wrażenie, że tam gdzie można  miarę wygodnie zamoczyć przynętę to sporych kleni nie ma - zdaje się, że unikają "otwartej" wody chowając sie w ciasnych oczkach otoczonych zielskiem. Czy ktoś może potwierdzić takie spostrzeżenie czy prawda jest inna?

(może w nocy na te 'otwarte' dziury wychodzą ale w nocy nie łowię na muchę bo za bardzo czepliwe otoczenie jest na Ślęzy dla mnie otoczenie)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2018 o 21:03, oldBolo napisał:

Ktoś jeszcze łowi na Ślęzy?

Jacku drogi, jesteś Kozak! W taką pogodę, w takim ryżowisku, to nieliczni potrafią. Ja się nie odzywam, bo byłem ze trzy tygodnie temu i dostałem lanie. Czwartą rybę z pewnością dołowię. Może szczęście dopisze, to jeszcze któryś wynik poprawię, ale na obecną chwilę skoncentrowałem się na Odrzańskich okoniach. Wiele wysiłku mnie to kosztuje. Lata lecą a innych sportów niż wędkarstwo nie uprawiam:) Chociaż w gałę grałem dobrze i niejednemu młodemu jeszcze siateczkę w tą i z powrotem bym założył. Nie spoczywaj na laurach, bo Twój wynik może być szybko ogarnięty przez czołówkę;)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Byłem dzisiaj z muchą. A dokładnie z dwiema sztukami, bo tyle posiadałem na start :) Naszarpaliśmy się z tym strasznie, na zmianę z synem, ale w końcu coś zaczęło lądować gdzie chciałem. Były wyjścia małych kleni i nawet jednego około 25cm udało się wyjąć.

Dodatkowo dowiedziałem się, że śnięte ryby to podobno nie przyducha. Malowano czymś most na żernikach i popadało tego dnia. Woda mleko i wszystko poniżej mostu ostro oberwało. 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam obczajone kilka miejsc gdzie da sie trafić przynętą do wody i gdzie są klenie ale te większe cwaniakują :) wybrzydzają ale i tak dziś był dobry dzień  - 5 kleni ponad 30 cm (to jak na mnie dobry wynik).

Może jednak te większe woblerkiem trzeba będzie je pomęczyć jak zielsko nieco opadnie - póki co walcze muchą i proszę o deszcze bo wody ubywa z dnia na dzień.

IMG_20180819_152842.jpg

  • Super 5
  • Słabo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ESSOX napisał:

Jak widzę rybę leżącą na piasku to mnie szlag trafia 😬

Brawo jest się czym pochwalić. 

 Czepiasz się chłopa w tym gąszczu że coś złowił to już coś a w tej dżungli mógł ją zgubić 😝😎

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ESSOX napisał:

Jak widzę rybę leżącą na piasku to mnie szlag trafia 😬

Brawo jest się czym pochwalić. 

Czasami lepiej zamilknąć :) - albo najpierw dopytać.

(bo lepiej na szybko dziabnąć fotkę tam gdzie, niestety, rybka nieopacznie się ześliznęła niż dla satysfakcji ESSOXA ponownie układać ją - nie wiadomo ile razy - do kolejnego zdjęcia  - bo nie za bardzo lubią leżeć obok miarki.)

Pozdrawiam ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wybrałem się na ryby bez głównego pudełka z muchami :(

W kamizelce ostały się streamery z pstrągowego wyjazdu i trzeba było sprawdzić czy w rzeczce uda się coś złowić na streamer. O dziwo jedno wyjście, jeden spadł i jednego udało się wyjąć - starczy na dodanie kolejnego cm do licznika. Czasami przypadkiem się uda :)

.. i fotka na trawie z życzeniami połamania dla @Essoxa

Kleń38ale na foto37.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na chwilowy brak auto postanowiłem dzisiaj wybrać się nad lokalna wodę, tak żeby zabrać się rowerem. Najbliżej mi do Ślęzy, jeszcze przed Wrocławiem, ale jakoś nie jest mi po drodze ostatnio ze spinningiem, postanowiłem zabrać bolonkę i trochę zwiedzić okoliczne chaszcze. Byłem na wysokości jazu poniżej Ślęzy i ogródków działkowych w Wysokiej. Jedynie jedna krasnopiórka si ulitowała. Woda niska, mocno zarośnięta. Widziałem jednego ładnego klenia, ale zanim podszedłem z wędką było już po jabłkach.

Wracając postanowiłem spędzić chwilę nad zbiorniku, który wielokrotnie mijałem, ale nigdy z wędka. Mowa o zbiorniku w Ślęzy, tuż przy autostradzie (za osiedlem Mulltiforma). Kiedyś czytałem gdzieś, że są tam karasie, lin się zdarzy, od święta karpik. Gdybym skończył łowić po 2 godzinach, to powiedziałbym, że nie zanotowałem obecności innego gatunku niż wzdręga. I to taka do 7cm. Dopiero potem zrozumiałem dlaczego. Po dwóch godzinach w stano krasnopiór weszły byczki, które pewnie nie dają im urosnąć chociaż do wymiaru. Brania wzdręg (do tej pory brały co rzut) osłabły na rzecz byczków. Te ostatnie wszystkie oczywiście poszły na karmę dla kotów. Rybą dnia okazał się okoń, o niebotycznych 21cm, który pewnie jest jednym z większych okazów w tym zbiorniczku.

Sam stawik mały, ale stosunkowo urokliwy. Woda od razu schodzi na metr głębokości, ale głębszszych miejsc po zachodnim brzegu nie odnotowałem. Tak sobie pomyślałem, że gdyby jakieś koło wzięło je w opiekę, wzorem innych "kaczych stawów" i się nim zajęło, to nawet fajne miejsce do zabawy z drobnicą by mogło być.

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pomyślałm, że skoro udało sie na streamera to i na wobka powino się udać dostać grubszego kleksa. Niestety zero (dwa małe pukniecia). Mega mało miejsca na prowadzenie wobka. Chyba spinning musi poczekać do listopada (na miejskim odcinku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 1 month later...

Kilkanaście wyjść na 0 w okresie wrzesień-listopad. Po tym co działo się latem, miałem spore obawy o rzekę. Ale klenie to twarde bestie. Ochłodziło się i przyszły na głębszą wodę. Wykorzystałem dzisiaj nieco mocniejszy uciąg. Fischup tanta, 2.5", czarna na główce 0.8g. Prowadziłem zawieszoną w toni z podrygiwaniem. Delikatne brania i 4 klenie w godzinkę. Narazie małe. Największy 32cm i sfotografowany, bo po tak długim czasie nie mogłem się powstrzymać :) A dodatkowo daje mi prowadzenie i może zachęci innych do walki o czwartą rybę. 

IMG_20181123_204819.thumb.jpg.ade74f48ed98f5dbd81972e0259ab41a.jpg

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, RSM napisał:

i może zachęci innych do walki o czwartą rybę. 

Mnie zachęty nie trzeba:) Stało się to, o czym czasami wspominałem, żeby nie czekać na ostatnią chwilę. Zawsze może coś przeszkodzić, pogoda, zdrowie, obowiązki. Ponad dwa tygodnie nie widziałem wody. I w najbliższym czasie są małe szanse to zmienić. Może rzutem na taśmę się uda? Nie po to szlifowałem wynik, żeby tak niefortunnie zakończyć ten sezon;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.