Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach? Sierpień 2011


trini

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 226
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Jeszcze nie opadły w pełni emocje po pierwszym spiningowym wąsatym ,a juz dzis mogłem się cieszyć kolejnym biciem ogona o plecionke :wink:

MIejsce bliźniaczo podobne do tego sprzed kilku dni,przynęta ta sama,branie podobne,choć bardziej łapczywe-wobler praktycznie połkniety :shock:

Sumek napewno chudszy od poprzedniego , za to całe 5 cm dłuższy :wink:

ad5e3fdc0d41d9e2med.jpg

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy całodniowy dzionek zaliczony do udanych. Połowiłem jak nigdy cały czas brania. Łowienie na lekko okonka ( boczny trok ) niestety same przedszkole od 13 do 17 cm . Na nic się zdawały zmiany miejscówek, kilkanaście zmian i dalej to samo.

Najfajniejsza była akcja jak zaciąłem okonka a po chwili mało mi kija nie wyrwało z ręki :twisted: myślę sobie nie możliwe aby taki garbus :roll: następnie luz i tak do końca po czym wyciągam z wody nieźle pokiereszowanego okonka. Szczupal go musiał zaatakować a bidulek nie miał jak uciec :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę monotematyczny w kwestii złowionych ryb co mam nadzieje nie przyprawi jednak o znużenie :)

Dzisiejsza noc była kolejną gdzie mogłem zrealizować się w niesłychanym farcie jaki towarzyszy mi od kilu dni :mrgreen: Pierwszą oznakę tego ,ze "coś się może dziać" miałem juz po około 15 min łowienia kiedy to coś mocno uderzyło w postawionego w mocnym nurcie woblera.Niestety, na pusto. Niespełna 20 minut później w tym samym momencie atomowe uderzenie połaczone z kilkumetrowym odjazdem, siedzi! Stawiany przez rybe opór większy od tego jaki zafundowały ostatnie dwa sumki, toteż jest nadzieja ,że "pęknie stówa" Po kilku minutach walki na brzegu ląduje spasiony wąsaty :)

cb6a75471f824c19med.jpg

Miarka zatrzymuje się na na 107 cm!! Radość i satysfakcja nie znają granic:) Jeszcze tylko kilka zdjęć i glanis wraca siać spustoszenie w krakowskiej Wiśle

912a5b4d81329a64med.jpg

Na tym pewnie byłbym zakończył (rano do pracy jednak iśc trzeba) łowy gdyby nie niezidentyfikowana siła (zwana też przeczuciem) która usilnie ciagnęła mnie w nowe miejsce. Jako ,że lubie ulegać pokusom to w kilkadziesiąt minut później stoję nad zewnętrzym łukiem dość ostrego zakrętu. Sprawdzenie ostrości kotwic,rzut i...jak nie przygnie!! Zacięcie,jednak po drugiej stronie plecionki brak jakiegokolwiek oporu. Miejsce baaardzo ciekawe i dosyc rozległe toteż obłowienie go zajmuje mi troche czasu. Zajmuje,aż do 2.30... Wtedy to po dośc niepozornym braniu wędka wygina się w pałąk a jeszcze ciepły po ostatnim sumie kołowrotek gra w rytm odjazdów i uderzeń ogona.poezja! 10-12 minut ciężkich zmagań- miota nim jak szatan- chciałoby sie rzec :grin: Kolejne 4-5 minut to okres powolnej kapitulacji i prób podebrania ryby.W wodzie ryba nie wydawała się wiele większa od tego sprzed kilku godzin. Kopara opadła gdy właczyłem latarkę :shock: ...

aa0b9a61581c8d76med.jpg

Pozbieralem opadła na ziemie szczęke i z niewyjaśnionych przyczyn wydarłem: JABADABADU! Oto przede mna był wąsacz o którym mogłem tylko pomarzyć, ryba o rozmiarach jakiej nie widziałem nigdy na żywo,jednym słowem : AWESOME!!! :mrgreen:

808d762ea873830dmed.jpg

Drżącymi rękoma dokonuje pomiaru.Nie niemożliwe,dla pewności uszczypałem sie kilka razy.Hoooly shi...!!! Miara zatrzymuje się na 153 cm!!!

Kilka zdjęć i po chwili sum znów popłynał zmniejszać populacje leszczy,krąpi i kaczek

NIesamowite przeżycie, tak jak niesamowite dla mnie sa ostatnie dni. Cudowne emocje,wspaniała walka i wspomnienia na lata

p.s. Zdjecia pozostawiają wiele do zyczenia ,ale doprawdy niełatwo jest przy pomocy samowyzwalacza zrobic sobie zdjęcie w ,nomen omen, ciezkich warunkach.

p.s. Nocne połowy poprzez zmeczenie dały się mocno we znaki co przekłada się na moją efektywnosć w pracy dlatego na jakiś czas robie przerwe od sumowania. Ot choćby ochłonac :)

Pozdrawiam

Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ;) Leszcz poszedł na cymes kolorowy :D (może niezbyt fachowa nazwa ale chyba każdy wie o co chodzi ;) Na Warcie

A dzisiaj po południu ( przed chwilą wróciłem ) słabiej. Tylko 2 małe krąpie. Zobaczymy jak jutro :)

No i oczywiście gratulacje Bluzer :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.