Skocz do zawartości
tokarex pontony

nowe przepisy


said85

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 214
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

wernicjusz, a co mają do tego koła myśliwskie a ze słowami Jarosława zgadzam się w 100 %

A wyjaśnij mi czy stosują wszystko strikte C&R czy tylko w stosunku do ryb?

Ta argumentacja:

W większości krajów bardziej cywilizowanych niż nasz jak chodzi o wędkarstwo ryby traktuje się sportowo a ryby jako pokarm to kupuje się w sklepach. Widzieliście Anglika czy Australijczyka jedzącego złowione ryby, no chyba, że jest Aborygenem.

..trochę naciągana. To tak jak z personalizacją wszystkich "Ruskich"- pijoki co zaczynają dzień od szklanki wódki... :lol:

to bardzooo stare odcinki lecą na tvn play

Ale jak to! John Wilson jako rasowy Angol także niczym Aborygen Rex Hunt delektuje się smakiem ryb. A przy tej ich kulturze postępowania przy wypuszczaniu złowionych okazów to i tak cud, że one przeżywają... hyba :shock:

ps.: Polsat play- bez kryptoreklamy :wink:

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda w oczy kole - a co w stanach i kanadzie nie jedzą ryb?? a jestesmy 100lat za nimi podobno

Jedza ryby,ale ze sklepu,bylem i lowilem w stanach,ale nie widzialem zeby ktos tam bral ryby(nie liczac Polakow i Meksykow),nawet jak wykupywalem pozwolenie w sklepie i zapytalem sie o wymiary czy limity sprzedawca bardzo dziwnie na mnie popatrzyl :)Ale powiem,ze nawet w malym jeziorku jest mnustwo ryb i naprawde tam sie lowi dla przyjemnosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rex Hunt zdaje się łowi więcej na morzu, a tam z większej głębokości należy ryby zabrać po męczącym holu chociaż zdaje się, że więcej ich całuje niż zabiera. :mrgreen:

Żeby było jasno, ja łowię tylko sportowo i wyczynowo ale nie mam nic przeciw zabieraniu nawet 50 kg dziennie jeśli tylko ktoś potrafi, bo mnie czasem się zdarzało, jak jeszcze nie było limitów, a i teraz opróżniam nieraz kilka razy siatkę, bo nigdy nie wypuszczam po odpięciu chyba, że chroniona lub niemiarowa. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiste, ze lepiej zjesc rybe ze sklepu. Rybe ktora wpadla w sieci i okaleczona zginela w meczarniach, wskutek odniesionych ran badz tez z powodu uduszenia po zaplataniu w sieci.

To oczywiste ze lepiej napedzac koniunkture rybakom, ktorzy prowadza rabunkowa gospodarke rybacka i traktuja ryby jak rzecz. Rybakom ktorzy nawet nie zabijaja zlowionych ryb tylko wrzucaja je do ladowni gdzie te w powolnych meczarniach umieraja z powodu braku tlenu.

To takie oczywiste, ze lepiej sponsorowac tych ludzi i sprawiac, zeby zapotrzebowanie na ryby zlowione w sieci bylo jeszcze wieksze.

Lowic ryby i coniektore w humanitarny sposob pozbawic zycia poprzez przeciecie rdzenia kregowego a potem zjesc ze smakiem... Oj nie, to jest bardzo zle. Jak tak mozna?!

Panowie, ja rozumiem, ze zasada C&R jest bardzo honorowa i po czesci ja popieram ale wazne jest to, zeby zachowac zdrowy umiar i nie popadac w fanatyzm! A widzac po komentarzach coniektorych takimi wlasnie fanatykami niestety sie stali ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wracając do tematu...

tomik tylko mi nie mów, że to nie w temacie. Bo po jaką cholere wymyślać kolejne absurdy (nazywajmy rzeczy po imieniu)- niby w kierunku poprawy rybostanu!

Nikt od kilkunastu lat nie wyciąga wniosków z własnych decyzji. Po ki djabeł płace te pierdz... składki jeśli te głąby z PZW (ja bym to nazwał PZPN'bis) nie chcą nic zmienić. Nowymi przepisami chcą tylko chyba zniechęcić normalnych ludzi do sportowego łowienia a wprowadzając coraz wyższe składki paradoksalnie powodują zubażanie tylko rybostanu. Jeżeli coraz mniej ludzi będzie stać na opłacenie zezwolenia na połów to niebagatelnie zwiększy sie liczba kłusoli.

Czyż nie!!! I koło nam się zamyka.

Czy nie można opłacić więcej niż jednego ichtiologa aby wreszcie ten cały pierdolnik ogarnął?

Czy te nasze składki cały czas w większości (mówie przez pryzmat debili decyzyjnych z własnego okręgu) muszą iść na zarybianie prosiakami sadzawek!!!

Czy jak wprowadzą limit nawet jedna ryba na miesiąc to czy to coś zmieni???

Woda sama sobie poradzi i zamiast zarybiać wystarczy z głową dorybiać awiększość naszych pieniążków przeznaczyć na kontrole. Tylko nie na te upierdliwe w południe dla ludzi co opłacają składki tylko nocami. Wtedy to przecież ginie najwięcej ryb. Niech podpiszą jakiś "konkordat" z Policją i niech patrolują razem - wybiórczo jakieś miejsca. Sam strach w takich sytuacjach jest nieoceniony.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości krajów bardziej cywilizowanych niż nasz jak chodzi o wędkarstwo ryby traktuje się sportowo a ryby jako pokarm to kupuje się w sklepach. Widzieliście Anglika czy Australijczyka jedzącego złowione ryby, no chyba, że jest Aborygenem. :lol: No nie, jeszcze Polacy na saksach w Anglii też jedzą odłowione przez siebie ryby co jest powodem do śmiechu.

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

W większości krajów bardziej cywilizowanych niż nasz ludzie zarabiają na normalnym poziomie i nie myślą o zabieraniu ryb. Niemiec Anglik i Francuz zarabia 3 lub 4 razy tyle co Polak. Nie dziwie się emerytom którzy zabierają ryby... Jeżeli dostał byś 1000zł emerytury sam byś je zabierał, ci ludzi robią to z musu.

Emeryt w Anglii ma coś koło 6 tys zł, Polski 1000 zł. Różnica chyba wyraźna.

Tak że Jarosławie jak prowadzisz firmę to daj zarobić pracownikom a nie bądź krwiopijcą jak większość polskich pracodawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego to wszystko prowadzi? A chociażby do tego że to już kolejny temat po ,,Łowisz czy wypuszczasz", ,,Górny wymiar karpia"w którym grupka forumowiczów znowu daleko odbiega od tematu!!! Dobrze że w dziale Ogłoszenia wędkarskie nikt jeszcze nie wtyka sobie palców do oczu! Może zwrócicie sie do Admina z propozycją utworzenia tematu ,,Trudna, Polska, szara rzeczywistość w PZW"? Temat dość rozległy (taki drugi kosz) i bruździć będzie można do woli??? Sory ale jak na razie to na ostatnich stronach to nawet wzmianki o ,,Nowych Przepisach" NIE MA !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości krajów bardziej cywilizowanych niż nasz jak chodzi o wędkarstwo ryby traktuje się sportowo a ryby jako pokarm to kupuje się w sklepach. Widzieliście Anglika czy Australijczyka jedzącego złowione ryby, no chyba, że jest Aborygenem. :lol: No nie, jeszcze Polacy na saksach w Anglii też jedzą odłowione przez siebie ryby co jest powodem do śmiechu.

Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

W większości krajów bardziej cywilizowanych niż nasz ludzie zarabiają na normalnym poziomie i nie myślą o zabieraniu ryb. Niemiec Anglik i Francuz zarabia 3 lub 4 razy tyle co Polak. Nie dziwie się emerytom którzy zabierają ryby... Jeżeli dostał byś 1000zł emerytury sam byś je zabierał, ci ludzi robią to z musu.

Emeryt w Anglii ma coś koło 6 tys zł, Polski 1000 zł. Różnica chyba wyraźna.

Tak że Jarosławie jak prowadzisz firmę to daj zarobić pracownikom a nie bądź krwiopijcą jak większość polskich pracodawców.

Po części masz racje ale to nie sedno sprawy z tą konsumpcją.Problem w tym że Polska to kraj bardzo biedny jeżeli chodzi o świeże ryby handlowe które można kupić w sklepie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winko jeżeli poruszamy jakiś problem trzeba wziąć pod uwagę wszystkie aspekty.

pagori Masz sporo racji z świeżością ryb w sklepach... Byłe ostatnio w jednym z marketów. Wystraszyłem się napuchniętych pstrągów i wyschniętych linów. To odstrasza!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego to wszystko prowadzi? A chociażby do tego że to już kolejny temat po ,,Łowisz czy wypuszczasz", ,,Górny wymiar karpia"w którym grupka forumowiczów znowu daleko odbiega od tematu!!!

Nie odbiega od tematu tylko roztrząsa sens kolejnych durnych ingerencji w przepisy. Skoro wszyscy niemal zgodzą sie, iż ryb z roku na rok jest w naszych wodach coraz mniej to można stwierdzić, że te przepisy i obostrzenia nijak się mają do rzeczywistości.

Mijają kolejne lata i jakiś "geniusz" na najbliższy rok wymyślił limit 35 sztuk. Pozostaje tylko pytanie czego??? Bo oprócz prosiakami na komercji to nie wielu może się poszczycić taką ilością chociażby złowionych w ciągu sezonu ryb.

To tak jak ktoś by Ci zabronił jeździć samochodem z prędkością 300 km/h.

Po pierwsze czy masz taki samochód co tyle wyciąga. Drugie czy umiesz tak jedzić aby takie prędkości ewentualnie osiągnąć, a po trzecie najważniejsze czy masz gdzie z taką prędkością jeździć.

Więc rozumiesz chyba w czym jest problem. :idea:

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mijają kolejne lata i jakiś "geniusz" na najbliższy rok wymyślił limit 35 sztuk. Pozostaje tylko pytanie czego??? Bo oprócz prosiakami na komercji to nie wielu może się poszczycić taką ilością chociażby złowionych w ciągu sezonu ryb.

Czyli nie ma po co protestować skoro i tak nikt nie przekracza takiej liczby ryb :wink:

A poważnie to krok w dobrym kierunku. Pisałem o limicie rocznym już kilka lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne że to dobry krok. Sam też nie przekraczam takiej liczby zabranych z łowiska ryb więc dla mnie przepis by w ogóle nie istniał.Problem w tym czy ludzie którzy przekraczają takowy limit potrafiliby sie sami zreformować czy też PSR potrafiłaby ich do tego nakłaniać.....sądze że nie. Przepis może być ,co z tego jak nikt tego nie zrealizuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie ma po co protestować skoro i tak nikt nie przekracza takiej liczby ryb

... są tacy. Sam się do nich zaliczam. Złowić taką ilość a zabrac to dwie różne rzeczy. :wink:

Przepis może być ,co z tego jak nikt tego nie zrealizuje

Właśnie w tym jest problem. Mamy przepisy (złe-dobre jakieś mamy)tylko z egzekwowalnością jest coś nie halo. Po co wprowadzać nowe skoro przestrzegania obecnych nikt nie jest w stanie zweryfikować...

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mijają kolejne lata i jakiś "geniusz" na najbliższy rok wymyślił limit 35 sztuk. Pozostaje tylko pytanie czego??? Bo oprócz prosiakami na komercji to nie wielu może się poszczycić taką ilością chociażby złowionych w ciągu sezonu ryb.

Czyli nie ma po co protestować skoro i tak nikt nie przekracza takiej liczby ryb :wink:

A poważnie to krok w dobrym kierunku. Pisałem o limicie rocznym już kilka lat temu.

Znam takich co mieli w połowie sezonu już pełne zamrażarki po kilkadziesiąt ryb dlatego nowe limity bardzo mi odpowiadają i pomagają w walce z kłusownictwem i mięsiarstwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam takich co mieli w połowie sezonu już pełne zamrażarki po kilkadziesiąt ryb dlatego nowe limity bardzo mi odpowiadają i pomagają w walce z kłusownictwem i mięsiarstwem.

Czy wydaje Ci się, że teraz nagle odzwyczają się od rybich zamrażarek???

Teoretycznie limit powinien takie sytuacje wykluczać lecz praktycznie kto niby sprawdzi takiego "dziadzia" czy wpisuje każdą złowiną rybkę w rejestr? Kto powinien to wiemy... .

Paradoks polega na tym, że przepisy żyją swoim życiem a rzeczywistość w połączeniu z mocherową mentalnością to już inna para kaloszy.

Dura lex sed lex - wystarczy skuteczniej go egzekwować... .

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mijają kolejne lata i jakiś "geniusz" na najbliższy rok wymyślił limit 35 sztuk. Pozostaje tylko pytanie czego??? Bo oprócz prosiakami na komercji to nie wielu może się poszczycić taką ilością chociażby złowionych w ciągu sezonu ryb.

Czyli nie ma po co protestować skoro i tak nikt nie przekracza takiej liczby ryb :wink:

A poważnie to krok w dobrym kierunku. Pisałem o limicie rocznym już kilka lat temu.

Znam takich co mieli w połowie sezonu już pełne zamrażarki po kilkadziesiąt ryb dlatego nowe limity bardzo mi odpowiadają i pomagają w walce z kłusownictwem i mięsiarstwem.

Widziałem takich co siedzieli kilka miesięcy na wpływie potoku toszeckiego do Pławiniowic i tłukli karpia do bólu. Nikt nie reagował a głośno o tym było... Nie wieże w to, że coś się zmieni. kłusownicy dalej będą robić swoje... Kontroli jak nie było tak nie będzie. Jak dla mnie fajny przepis, lecz martwy :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paradoks polega na tym, że przepisy żyją swoim życiem a rzeczywistość w połączeniu z mocherową mentalnością to już inna para kaloszy.

Dura lex sed lex - wystarczy skuteczniej go egzekwować... . .

Wystarczy :!: Wystarczy :?::mrgreen: Chętnych brak a kasy na PSR nie ma u marszałka. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie coś zmienić a nie dyskutować bezsensu ile to dziadki karpia wytachają, wypełnijcie to-petycja o górne wymiary drapieżników:wypełnijcie, wyślijcie to może coś zmienicie a nie tylko narzekacie.

http://www.wedkarskiswiat.pl/wedkarski-swiat/151-ws-012012/1827-gorne-wymiary-ochronne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie coś zmienić a nie dyskutować bezsensu ile to dziadki karpia wytachają, wypełnijcie to-petycja o górne wymiary drapieżników:wypełnijcie, wyślijcie to może coś zmienicie a nie tylko narzekacie.

http://www.wedkarskiswiat.pl/wedkarski-swiat/151-ws-012012/1827-gorne-wymiary-ochronne

Bardzo dobry pomysl,popieram i wysylam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.