Skocz do zawartości
tokarex pontony

Wisła w Krakowie


Gość Holik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
Łapie ktoś miętusy na krakowskim odcinku Wisły? Chcę zapolować na tę rybkę tej jesieni.

Wytypowałem już miejscówkę - kamieniste dno, głębokość 1,5 - 2 m, średni nurt.

Pierwszy wypad już dziś wieczorem. Może nie jest tak zimno jak to lubią miętusy ale ostatnio były przymrozki kilka dni z rzędu i woda się trochę ochłodziła. Ciśnienie spada(miętusy ponoć to lubią) i zapowiadają zachmurzenie na wieczór.

Możliwe, że jest jeszcze za wcześnie na połów tej tajemniczej rybki ale jak się nie kombinuje, to się nie łowi :)

Nigdy nie słyszałem żeby ktos złowił miętusa na krakowskim odcinku Wisły :) ja owszem kilka lat wstecz jeździłem na miętusa na Wisłe ale to było 50 km dalej od Krakowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapie ktoś miętusy na krakowskim odcinku Wisły? Chcę zapolować na tę rybkę tej jesieni.

Wytypowałem już miejscówkę - kamieniste dno, głębokość 1,5 - 2 m, średni nurt.

Pierwszy wypad już dziś wieczorem. Może nie jest tak zimno jak to lubią miętusy ale ostatnio były przymrozki kilka dni z rzędu i woda się trochę ochłodziła. Ciśnienie spada(miętusy ponoć to lubią) i zapowiadają zachmurzenie na wieczór.

Możliwe, że jest jeszcze za wcześnie na połów tej tajemniczej rybki ale jak się nie kombinuje, to się nie łowi :)

Nigdy nie słyszałem żeby ktos złowił miętusa na krakowskim odcinku Wisły :) ja owszem kilka lat wstecz jeździłem na miętusa na Wisłe ale to było 50 km dalej od Krakowa :)

Może nikt się nie chwalił, że złapał :) Ja i tak spróbuję znaleźć miętusa w Wiśle. Jak czas pozwoli, wybiorę się kilka razy do końca listopada na łowy. Jak się trafi przyłów w postaci sandacza, obrażony nie będę ;) Dam znać jak wyniki.

Te 50 km to w górę czy w dół Wisły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś spacerek od Dąbia aż pod most na wysokości Selgrosa... Spacerek fajny :mrgreen:

Woda niska w dodatku bardzo przejrzysta, główki odkryte, nic tylko łowić. Do wody poleciało wszystko co tylko było pod ręką... Bez jednego puknięcia. Nawet Okonek nie dziabnął, na wodzie cisza... od czasu do czasu jakiś spław na środku koryta - to wszystko... Pogoda dopisała więc spacerek fajny :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś 3h nad Wisłą w Brzegach po stronie Wieliczki w poszukiwaniu mętnookich.

Woda niska i bardzo czysta, wędkarzy na odcinku 2 km więcej niż główek na Wiśle.

Obłowiłem kilka główek parę kopnięć ale nic po za tym. Czy ktoś łowi sandacze na krakowskim odcinku ? Bo ja albo nie umiem albo ciężko o rybę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie leci w dół więc Sandacz stoi.Nie wiem jak koledzy obserwują zachowanie Sandacza ja mówię według własnego doświadczenia i jak się na niego wybieram zwracam uwagę na ciśnienie :)On nie lubi skoków i to nagłych w górę czy w dół,najlepiej delikatnie w górę i tak z 2 dni na stałym poziomie,to wtedy podgryza,a jak leci dół to się nawet nad wodę nie wybieram.Łowię głównie Sandacze na spina i uwierzcie nawet na wodach obfitujących w tą rybę nie miałem nawet puknięcia Okoń ma podobne upodobanie :) To moje zdanie nie wiem jak inni to obserwują może ktoś się wypowie kiedy jemu nie puka Sandaczyk im więcej wiadomości na ten temat tym lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odwiedziłem Wisłę poniżej stopnia Dąbia w poszukiwania sandacza. Od 16 do 19, opukiwałem dno różnymi gumami i nie miałem nawet puknięcia :( Pomimo pięknej wody, kamienistego dna spławiającej się drobnicy nie dane ni było złowić sandacza...

Ja się pytam gdzie są te smoki krakowskie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PePe., Piękna rybka. Mój ulubiony gatunek. Łowiłem kiedyś na Wisłoku duże brzany, ale nie na spina. W tym roku złapałem dwie na Wiśle. Pierwsze na spining. Dwie straciłem, jedna po 10 minutach holu-nawet jej z dna nie oderwałem. Kijek do 11 gramów jakby był z plasteliny zrobiony. Za rok nastawiam się konkretnie na brzanę. Mam obczajoną rynnę i wiem, że tam są :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ja też byłem z kleniowym zestawem do 10gr, wczoraj w tym samym miejscu złapałem klenia 60+ ale nie udało mi się zrobic foty bo skubaniec uciekł mi między nogami :) jak zobaczyłem co złapałem i jakich rozmiarów to nogi miałem jak z waty, a ręce się częsły jak galareta, szczęka opadła mi do samej wody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PePe Graty za Brzanę.

Tylko raz miałem na wędce ową rybkę łowiąc na Rabie :wink: Szukam jej na Wiśle lecz niestety z marnym skutkiem , to samo dotyczy Kleni :sad: Mógł by ktoś podrzucić na PM gdzie mogę szukać tych gatunków? Był bym wdzięczny za jakie kol wiek informacje.

Dziś spacerek standardowo na Dąbiu. Od ujścia Prądnika do stopnia. Ku mojemu zaskoczeniu pojawiła się jedna rybka. Sandacz :wink: Jak dla mnie to kawał ryby bo aż 43 cm, a że większego nie złowiłem - życiówka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nightwalker, co do kleni to teraz nie wiem gdzie ich szukać, pewnie już na głębszej spokojnej wodzie. Natomiast wiosna/lato to poniżej stopnia wodnego Przewóz jest dużo klenia w tym roku zaczynałem przygodę z kluchami i udało mi się wyciągnąć takie 40-50 cm na woblery i małe blaszki prowadzone pod powierzchnią. W Rabie też miałem dobre wyniki i to wtedy w upalne weekendy gdzie było mnóstwo ludzi, którzy się kąpali. A niby kleń to taka strachliwa ryba ? :roll:

Na co skubnął Ci sandacz ? Ja ostatnio byłem poniżej stopnia Dąbie ale bez puknięcia a obstukałem kawał wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niktważny Dzięki za info jako że do tej pory udało mi się złowić tylko jednego powyżej 30 cm.

Co do Sandacza połakomił się na Jaxon Lukris Mini nr 2. Tym większe moje zdziwienie bo na to maleństwo łowie głównie Okonie. Ważny szczegół to taki że po raz 2 w tym samym miejscu miałem spotkanie z Sandaczem.

Poprzednie wyglądało tak ze jakieś 1,5 metra ode mnie zaatakował przy brzegu. Niby nic dziwnego ale jak zobaczyłem jego pletwę grzbietowa to moja mina wyglądała tak -> :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.