Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Sprzątajmy po sobie!


Predator

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy zarzekają na brudne rzeki i jeziora, zamierającą roślinność i bezrybie. Na zanieczyszczenie wód nie mamy dużego wpływu, chyba, że ktoś rzuca tony zanęty ;)

Zauważcie jednak, że śmieci na brzegach to głównie śmieci W Ę D K A R S K I E

Pełno jest pudełek po robakach, torebek po zanętach, puszek i butelek po piwie.

Czy tak trudno zabrać je ze sobą i wyrzucić do najbliższego śmietnika?

Często biwakuję nie tylko nad wodą, ale i w lasach. Zawsze staram się zostawić otoczenie w takim stanie, w jakim zastałem.

Niedawno, płynąc kajakiem po Bugu mało nie zostałem utopiony przez kolegów wędkarzy, którym grzecznie zwróciłem uwagę, gdy rzucali puszki po piwie do rzeki. Obiecali mi, że jeśli zejdę na brzeg to dostanę wp...ol bo "ruscy to nawet okręty atomowe zatapiają"...

Zwróciliście kiedyś komuś uwagę? Jak zareagował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Akurat ja wszystko zabieram w uk brzegi były ładne że aż szkoda było coś zostawić i nawyk przywiozłem ze sobą :) z puszkami i butelkami po piwie nie ma problemu bo w mojej okolicy jest " poranny oddział penetrujący stanowiska po nocy " całkiem dużo chłopaki uzbierać mogą . Zwróciłem kiedyś panu koło 50tki by zabierał ze sobą opakowanie po zanęcie trapera bo przypłyneło do mnie :0 kazał mi spierd.....ć :) burak jak sie patrzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

to taki nasz wędkarski paradoks, ze statystyczny polski wędkarz jest jednocześnie wielkim fachowcem - obrońca środowiska i ryb i jednocześnie największym szkodnikiem tychże ryb i donorem śmieci nad wodą, żeby nie powiedzieć syfiarzem, no może poza swołoczą przy kąpieliskach, ale tam najczęściej ktoś po nich sprząta.

90% śmieci jakie są nad woda pochodzi od wędkarzy... niestety

Pooolskaaaaa biaaaałooo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak wygląda status członka PZW, nie chcę mi się sprawdzać, ale pewnie jest w nim coś o zachowaniu czystości nad wodą. Mendzie, która zostawia po sobie syf, powinni zabierać kartę, skreślać z listy członków i dać minimum rok "odpoczynku", póki będzie mógł ponownie ją wyrobić.

Nienawidzę syfu nad wodą i przerażenie mnie ogarnia, jak widzę, co moi bracia po kiju potrafią zrobić. Najlepsze jest to, że sami jak na taki syf wracają, to ku..ą, że brudno, aż uszy więdną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kole zrobili obowiązek sprzątania po sobie stanowiska, do tego trzeba posprzątać jeśli zastało się je nieuprzątniete. Było sporo marudzenia, że jak to, ktoś po kimś musi sprzątać itp., ale dzięki temu całą wiosnę było czyściutko. Niestety zbliża się sezon wakacyjny i najazd bandy brudasów. W zeszłym roku jak siedziałem przez tydzien na rybach, codziennie przyjeżdzała obok mnie przyjeżdzała nad wodę rodzinka. Codziennie zostawiali po sobie syf i przyjeżdzali na to samo miejsce następnego dnia siedzieć w stercie śmieci... 4 dnia zwróciłem im uwagę, matce się głupio zrobiło, że przy dzieciach musiałem jej uczyć, że po sobie się sprząta, szybko pojechali i już ich nie widziałem. Oczywiście nie muszę dodawać, że śmieci nie uprzątneli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na regalicy duży pływa petów, pudełek po robakach i foliówek, na brzegu jest to samo bród, smród i ubóstwo ja poniekąd też jestem winien bo nieraz jak ciąłem żyłkę (około 3-5 cm) to po prostu jej nie szukałem ale jak widzę wędkarzy którym coś się zaplącze i tną metry żyłki którą później wynoszą w krzaki albo wrzucają do wody to aż mnie trzęsie, to samo tyczy się piwopijów, jak ma pełne to może nieść ale już puszki czy butelki to po sobie nie weźmie, ja zawsze w sprzęcie wędkarskim mam jeden worek na śmieci i nie ważne czy wypiję jedno piwo czy dziesięć to i tak po sobie zawsze posprzątam. Zawsze staram się zostawić na łowisku porządek niestety wielu moich rówieśników ale także starszych wędkarzy po prostu to olewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Moim zdaniem powinny być normalne mandaty za to, albo jak napisał Mosteque, żeby zabierali kartę ale może nie na tak długo. ja osobiście bym wprowadził krzesło elektryczne :D nie no żartuje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinny być normalne mandaty za to, albo jak napisał Mosteque, żeby zabierali kartę ale może nie na tak długo. ja osobiście bym wprowadził krzesło elektryczne :D nie no żartuje :P

Mandaty by mało dały, dlatego że większość śmieci tym bardziej by w wodzie lądowało aby nie był ich widać koło danego "osobnika" w danym momencie. wrzucali by wszystko do reklamówek obciążali kamieniami i chlup do wody. lub wszystko by lądowało w krzakach nieopodal, aby nie za blisko. co do krzesła to przesada, kop po jajach by wystarczył :D

Znalazłem niedawno fajną miejscówkę na rybki, cisza spokój, duża powieżchnia do rozpalenia małego ogniska lub rozstawienia sprzętu, brzeg równy, a niedaleko mały kanałek. trzeba tam iść przez krzaczory i mało komu się chce tam wędrować. Ostatnio byłem tam z kuzynem jako osoba towarzysząca tj. bez wędki ale z browarkiem, i postanowiliśmy tam zostać na noc by zobaczyć czy coś bierze, niestety po około godzinie przyjechał gościu terenowym Jeepem na "wielkich kołach" i pierwsze co zrobił to wypakował się z "kumplami" i zaczął łowić, przyjechał także na nockę jak my niestety, nie dość że się kumple kierowcy nachlali i co chwilę było słychać to słowo na K.... to jeszcze jak wyjechali z łowiska to zobaczyłem ogólny syf kiłę i mogiłę po nich... butelki po wódce, piwach, paczki po robakach i zanętach to na dodatek leżała tam taka kłoda na której można było usiąść, to te bezmózgi wzięły i ją wrzuciły do wody. Uwagi im nie zwracałem gdyż ciężko było by się bić we dwójkę z czterema chłopami którzy nie wyglądali na chucherka. Wracając standardową drogą z tego łowiska było widać gdzie oni i jak jechali... wszystkie mniejsze drzewka były połamane przez koła tego jeepa i teraz jest tak widoczne przejście że chyba nie ma sensu chodzić już tam na ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co zrobisz. Tylko siedzieć i płakać, taka jest już głupota ludzka. Daj namiary na nich, pojadę i nasram im na dach tego Jeepa i wbije flagę i po krzyku :grin: sorki za te "nasram" ale no nic innego do głowy mi nie przyszło :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
No co zrobisz. Tylko siedzieć i płakać, taka jest już głupota ludzka. Daj namiary na nich, pojadę i nasram im na dach tego Jeepa i wbije flagę i po krzyku :grin: sorki za te "nasram" ale no nic innego do głowy mi nie przyszło :wink:

Już nie przyjeżdża tam Jeepem, na piechotę lata, i od razu jakiś milszy się wydaje dla człowieka :D Podobno ktoś mu szybę wybił jak był na nocce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Skoro prawo nakazuje wędkarzom sprzątanie na łowisku syfu, który zostawili sami oraz zastali po kimś to tym bardziej osłabia to motywację śmieciarzy do zabierania swoich odpadów ponieważ wiedzą, że tzw. porządny zawsze posprząta po nich jak mamusia po rozpieszczonym synalku.

Zawsze staram się utrzymywać ład i porządek nad wodą, a także zabieram wszystkie nie swoje śmieci, jakie znajdę. Robię to jednak z wewnętrznych pobudek - poczucia estetyki i przyjaźni do środowiska a nie dlatego, że przepis prawa tak stanowi.

Przepisy nakazujące utrzymywanie łowiska w czystości są dla tych, którzy tak czynią sami z siebie. Obawiam się, że na kretynów nie mających poszanowania dla środowiska nie ma rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że na kretynów nie mających poszanowania dla środowiska nie ma rady.

Nie obawiaj się kolego, miej pewność. Sprzątam miejsca w których mam zamiar łowić kolejnym razem do "zera" ze śmieci. Wysiłek zwykle niewielki a satysfakcja z dobrego uczynku fajna. A jak już nie ma śmieci to przy kolejnej wizycie jest tak nasrane że nie tylko papierzki eliminują estetycznie miejscówkę ale do tego smród. Oczywiście po kolegach wędkarzach wieśniakach można i to posprzątać "saperka". Mam taki pomysł, żeby wywiesić w moich ulubionych miejscach przestrogę typu : Posprzątałem tu. Jak naśmiecisz a Cię zobaczę, to ci przyp... I nie żartuję wcale. Jestem rosłym facetem o właściwej urodzie ;)

W...nerwia mnie już to sprzątanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Buszując dziś po wędkarskich łowiskach znalazłem jak mi się wydawało "dziewiczą" miejscówkę. Jakie było moje zdziwienie jak przedarłem się przez gęste zarośla i pierwsze co na małej plaży znalazłem kilka puszek po piwie, paczkę po robakach i zanęcie. myślałem że chociaż w takich miejscach nie będzie syfu, ale cóż...powinny być za to surowsze kary, bo co z tego że ja dziś posprzątam a jakiś za przeproszeniem niedorobiony burak przyjdzie i nasyfi ile się da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Mam taki pomysł, żeby wywiesić w moich ulubionych miejscach przestrogę typu : Posprzątałem tu. Jak naśmiecisz a Cię zobaczę, to ci przyp... I nie żartuję wcale.

W itam,

w całej rozciągłości popieram ten pomysł. Mnie też razi narastający s...f nad naszymi pięknymi wodami. Ile mogę, to sprzątam nad wodą ale to jest bez sensu. Dobry przykłąd pokazął gość w tym artykule śmieci nad wodą

Myślę, że wędkarstwo musi być elitarne, aby w wodach były ryby i aby na brzegach było czysto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kole niedawno mieliśmy coroczne sprzątanie po sezonie letnio-plażowym. Ilość śmieci po urlopowiczach jest zastraszająca i z roku na rok tych śmieci jest więcej. Ciężko jest mi pojąć, jak ludzie mogą odpoczywać pośród takiego syfu. Niestety nasz zbiornik z uwagi na czystą wodę i bliskość dużego miasta cieszy się dużą popularnością. Pomimo zakazu kąpieli (kopalnia, teren górniczy) w lato łowienie ogranicza się tylko do godzin nocnych. Żeby zobrazować skalę śmietniska po plażowiczach parę fotek ze sprzątania: http://www.kksmkielce.pzw.org.pl/wiadomosci/85159/60/czyn_spoleczny_14092013

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

bumtarara takie ilości śmieci to ja w życiu nie widziałem :shock:

Niestety człowiek to dziwne stworzenie. Dźwigać 4Pack piwa nad wodę to nie problem za to puste puchy - to ciężar straszny.

Ja za to ostatnio postanowiłem nieco inaczej podejść do tematu. Od dłuższego tylko biegam ze spinningiem więc za każdym razem jak jestem to na rzece lub stawach jak tylko trafiam na puste pudełko lub pudełka po robakach - zabieram je. Takie tam moje prywatne sprzątanie po pseudo wędkujących. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
wystarczyłoby, aby każdy zabrał to, co przyniósł :/

Dokładnie, prosta a jakże skuteczna zasada. Niestety dopóki w ludziach pokutuje przekonanie, że jak coś nie jest moje, to nie muszę się martwić, problem będzie istniał dalej. Ale o czym my tu mówimy, skoro ludzie są w stanie wywozić śmieci do lasu, to tym bardziej są w stanie "zapomnieć" że obok ich krzesełka leży puste pudełko z robakami lub puszki po piwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio buszowałem po swojej miejscówce i postanowiłem "pozwiedzać" pobliskie trzciny by wychaczyć ciekawe miejsce, czułem się jak w grze " stalker: Czyste niebo" podczas rozpoczęcia przygody na bagnach :D trzciny były wysokie że nic przed sobą nie widziałem, ale jako dzielny wędkarz postanowiłem iść przed siebie, by "odkryć to co jeszcze nie odkryte przez innych" :D

jakie było moje zdziwienie, gdy po 10 minutach przedzierania się po trzcinach i wydeptywaniu sobie ścieżki, gdy dotarłem do ciekawego miejsca znalazłem paczkę po zanęcie, kilka butelek po piwie i dwie butelki po nalewce. Jestem ciekaw czy w tych czasach i przy tej kulturze będzie jeszcze nad wodą czysto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Niestety w Polsce takie coś powinno wisieć praktycznie przy każdym łowisku. Najgorsi są niestety ludzie, którzy wybierają się na ryby od czasu do czasu. Pełno puszek, opakowania po zanęcie i śmieci po jedzeniu. Wystarczyło by trochę zwykłej kultury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Puszki, butelki, przenośne małe grille, papierki, woreczki, puszki od kukurydzy, robaków itp. - wyrzucają wszyscy i starzy i młodzi - mamy tej "kultury" uczą własne dzieci. Uwagę w tych czasach ciężko zwrócić, bo nie wiadomo co debil zrobi. Ostatnio posprzątałem stanowisko, gdyż ktoś w miejscu, w którym łowię zostawił podarty namiot. Wszystko spakowałem do dwóch worów na śmieci, postawiłem obok drzewa z zamiarem zabrania ich jak wrócę za parę dni i będę miej obładowany - zaznaczę, że kilkaset metrów dalej stoją nad wodą kontenery wystawione przez nadleśnictwo - wracam po kilku dniach a obok przygotowanych worów ze śmieciami innych ludzi leżą worki po zanęcie i puszki po kukurydzy. Ludzie są bezczelnymi śmieciarzami i niestety większość to wędkarze jak zauważyli przedmówcy... Uczmy nasze dzieci poszanowania dla siebie, innych i przyrody !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.