Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Belly Boat - pływadełko


Don Gucak

Rekomendowane odpowiedzi

Napaliłem się pod kątem spinningu i już nic nie zmieni mojej decyzji :) Zastanawiam się tylko, jaki model? U czy V?

Na chwile obecną najbardziej skłaniam sie do zakupu dokładnie tego: http://melonair.com/belly-boat/

Pływał ktoś na dokładnie tym modelu? W kraju bardzo popularne są pływadła Ron Thompson: http://www.szczupak.pl/produkt,1353 Są tańsze ale mają mniejszą wyporność (podane przez producenta). Pierwszy to model U drugi V. Wiadomo, że podstawy fizyki mówią, że V bedzie "szybszy". Ale jak jest z praktyką?

Nie wierze, że nikt z haczyka sie tym nie bawił, tak więc prosze o rzetelne i w miarę szybkie opinie bo na dniach i tak to kupie.

Oczywiście płetwy mam już wybrane, tu oszczędzac nie zamierzam, podobno wypas, zbieraja same pozytywne opinie i do Belly powinny nadawać się idealnie, mianowicie: Manta Jet 112 (250zł). Oczywiście pływac będe na zbiorniku, rejestracje mam w głebokim poważaniu puki co, woda ciepła to o neoprenach, spiochach nie myśle. Jedyny minus jaki już teraz dostrzegam to wędzisko Tango 1-10 które ma 2,75m. Nie wiem czy nie będzie za długie do podprowadzenia większej ryby pod łapke no ale to szczegóły, martwić się bedziemy zaraz przed faktem. Jak coś godnego połapie z tego to na pewno możecie liczyć na recenzje, ale teraz prosze Was o pomoc ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

A ja napaliłem się na kajak :mrgreen:

nie koniecznie taki :wink: na początku myślałem o canoe , ale doszedłem do wniosku że na rzekę ponad 4m ''pływadło'' jest za duże .Moja rzeka jest płytka i zarośnięta ,wiele miejscówek jest nie dostępnych z brzegu :sad: łowię sam więc taki kajak był by ok. I sorry za podpinkę :oops: ale napaliłem się jak Ty .Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam. Posiadam i używam belly Ron Thompson model V. Jest to zupełnie wystarczające pływadełko. Komfort znakomity, nogi masz zanurzone tylko do kolan!

Pamiętaj tylko że przy silnym wietrze pływanie na tym jest męczące. Można nawet zgubić płetwę (mnie się to udało niestety), a powrót na jednej to męczarnia :razz:

Więc jeśli masz zamiar używać dość kosztownych płetw, pomyśl nad ich zabezpieczeniem...

Długość wędziska nie ma aż takiego znaczenia. Natomiast długość dolnika jak najbardziej. Długi strasznie przeszkadza i utrudnia łowienie.

Największe zalety tego wynalazku to komfort i możliwość obłowienia niedostępnych z brzegu miejsc. Nie płoszysz też ryb! Brania są czasem dwa metry od Ciebie :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko :) Dzięki prezes za konkretną odpowiedź, biore Ron Thompson'a jeszcze dziś zamawiam. To pływadełko U na które tak sie najarałem podrożało w następnej aukcji o 170zł co mnie skłoniło do szukania alternatywy. Wyporność 120kg do 190kg na korzyść U ale na moje niecałe 80kg to myśle że na komforcie nie strace wcale. Łap piwo i dziękować raz jeszcze.

A propo pływadła jeszcze, rozumiem że płetwy na buty nakładasz? Jakie buty? W tych Jet'ach pisze "but wysoki lub niski". Jesienia i wiosną również pływasz? Stosujesz neopreny czy śpiochy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w fishing markt mi mówił, że zdarzają się problemy i trzeba rejestrować. Ogólnie jest to chore i ponoć czasem skomplikowane. Mnie to osobiście średnio dotyczy i mam to gdzieś.

Czym się różnią płetwy niskie od wysokich? Jakie wybrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pływadełko lub inne goowienko, choćby to była kłoda z której się łowi trzeba zarejestrować. Kumpla podobny problem też średnio dotyczył, do puki nie zapłacił. W kwestii przepisów po co kopać się z koniem i dodatkowo sponsorować nasze państwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak będę miał trochę czasu to skocze po numer
Jak będziesz rejestrował tą dętkę :wink: to popytaj o możliwość rejestracji canoe bądź kajaka :mrgreen: ja mieszkam przy rzece Ełk i zastanawiam się nad kupnem czegoś rekreacyjno/wędkarskiego . W Ameryce łowią z kajaków czy canoe więc jest to możliwe.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z nieba mi spadłeś :mrgreen: powiedz jak się łapie z kajaka? i jak robisz to na rzece? rzucasz kotwicę czy wpływasz w trzciny? no i jaki typ kajaka ,jedno czy dwu osobowy? nosisz go ciągasz? itd. jaki model wybrać i gdzie w regionie najlepiej kupić? ja zastanawiam się nad canoe , na pewno wygodniej py się łowiło jak z kajaka , ale ponad 4m dla jednej osoby to aby nie za dużo ? kajak to jedno osobowy by mi wystarczył. Np. Kajak NECKO 350: http://produkcja.necko.pl/kajak_350.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dotarło do mnie pływadło, właśnie na szybko je poskładałem, instrukcji nie było żadnej. Pierwsze wrażenia ok, mam jednak kilka pytań. Po co są te okrągłe podkładki, żeby od wewnątrz podłożyć? Następna sprawa to wentyle od tych bocznych poduszek, jeden jest spasowany ok, drugi mi troche jakby chciał uciekać w bok. Te rurki łączone są zakończone ścięciem i nie bardzo wiem czemu to ścięcie ma służyć? W tym pokrowcu to one na styk się mieszczą, ciężko ten rzep zamknąć z jednej strony. Ogólnie pompowanie tego płuckami za każdym razem i montowanie nad wodą by mnie denerwowało, ale do autka sie mieści więc raczej w sezonie będe je miał napompowane cały czas. Puki nie przetestuje nad wodą to ciężko oceniać cokolwiek, tak więc czekam na płetwy i atakujemy :)

Czerwony Diabeł, super jakbyś zabrał głos bo w tym temacie puki co jako jedyny możesz się pochwalić wiedzą praktyczną. To wszystko wydaje mi sie średnio spasowane, i jeszcze te plastikowe karabińczyki, już mogli sie szarpnąć tutaj na inne tworzywo, bo bo xxx razie nie zdziwie się jak w końcu się połamią ale to akurat małe piwo. Najbardziej mi chodzi o to spasowanie, żeby materiał idealnie był "wypełniony" dętką. Fakt faktem zrobiłem to na szybko nie korygując nic zbytnio no ale w takim razie montowanie tego nad wodą to byłaby średnia przyjemność. Ja już wiem jedno, powietrza z tego nie spuszczę przez najbliższe 2 miechy :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Te okrągłe podkładki faktycznie są do zabezpieczenia zaworów. Zakładasz je od wewnątrz. Aby zawory nie miały tendencji do uciekania w bok, musisz pokombinować z ułożeniem wewnętrznej komory. W praktyce jednak, i tak tego do końca nie unikniesz :lol:

Natomiast te rurki, czyli przedni stelaż składasz tak, aby ścięcia leżały w jednej płaszczyźnie. W tej pozycji doskonale pasują do tych małych czarnych obszyć z przodu. Wykonane jest to po to, aby nie "uwierały" komór. W pokrowiec faktycznie wchodzi to na styk, ale swoje zadanie spełnia.

Obecnie używam płetw Ron Thompson, przypinanych do butów. Dość tandetne, ale da się przeżyć. Buty to zwyczajne wodery Mistralla. Belly używam głównie w cieplejszej porze roku. W chłodniejszych trzeba by stosować odpowiednią bieliznę, i - lub neopreny.

Widzisz, do mojego samochodu ten wynalazek w stanie napompowanym się nie mieści :mrgreen:

Więc używam tłokowej dwustronnej pompki od pontonu. Przygotowania do wypłynięcia to ok 10 - 15 minut. Po powrocie trzeba to spuścić, i wysuszyć, dlatego zawsze wożę belly, płetwy i pompkę w worku marynarskim. Nie przemaka, i nie brudzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki już to opanowałem, dzisiaj pierwsze minuty i rzuty na Belly tylko szkoda że nie mam czasu teraz i to było niecałe pół godziny. I powiem jedno - OGIEŃ! A te płetwy Manta Jet 112 moge Ci od razu polecić są ogromne i sztywne. Można ostro już brusić jeszcze tylko płynne skręcanie opanować :lol:

Pokrowiec super sprawa, co,ś będe musiał wykminić, żeby nie brudzić auta. Płetwy wziąłem wysokie i xxl, pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years later...

Widzę że temat z przed 5 lat , chcę go odświeżyć , w poniedziałek widziałem jak gościu popylał plywadełkiem po Odrze i to mnie zainspirowało do zainteresowania się tematem, może ktoś z kolegów ma doświadczenie z plywadełkiem i mógłby coś za sugerować ? chodzi mi po głowie dwa modele , jeden z Decathlonu cena około 400 zł drugi to ron Thompson coś koło 600 zł , nadmieniam że ważę ze 💯 kg. 😫 , ostatnie pytanie , czy plywadelko czeba rejestrować i nanosić numery ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.