Nowy Regulamin RAPR

Podrywka i sadzyk wracają. Dozwolone dwie wędki z lodu jak za starych czasów

szczupak i sandacz 50cm !!

i trzeba dodac że limit dzienny 2 sztuki (łącznie) więc się nie rozpędzać w nowym sezonie

szczupak i sandacz 50cm !!

i trzeba dodac że limit dzienny 2 sztuki (łącznie) więc się nie rozpędzać w nowym sezonie

mi to niegrozi ;d nie jestem rybojadem ,plywaja dalej ;p

mi to niegrozi ;d nie jestem rybojadem ,plywaja dalej ;p

Ja czasem zjem rybkę, ale np sandacza to ja jeszcze nigdy nie złapałem

Niby cieszy powrót podrywki tylko co mi po niej jak tam gdzie mi zależy płoć ma wymiar.

tam gdzie mi zależy płoć ma wymiar.

To chyba dobrze

To chyba dobrze

ja uważam że nie dobrze bo drobnej płoci jest tam za dużo, takich do 22 cm to można jak uklejki łowić. Skoro wszedzie nie ma wymiaru to coś to da? Akurat jestem zwolennikiem górnych wymiarów a nie dolnych. A tak będę stał nad tym jeziorem z podrywką i liczył że akurat napłyną rzadkie tam ukleje i się trafia pośród setek przerzuconych płotek?

szczupak i sandacz 50cm

Ja już do tego przywykłem [Opolskie]jeszcze szczupak powinien być od 01.06 i było by ok.

A odpowiedzią dla spiningu ze spławikiem jest część V, punkt 2.1

"2.1.Łowienie ryb metodą spinningową dozwolone jest na jedną wędkę, trzymaną w

ręku, z linką zakończoną jedną sztuczną przynętą, uzbrojoną w nie więcej niż dwa

haczyki. W czasie spinningowania nie wolno stosować Ŝadnych dodatkowych

wskaźników brań instalowanych na lince."

ja uważam że nie dobrze bo drobnej płoci jest tam za dużo, takich do 22 cm to można jak uklejki łowić.

To fakt ,płoć z wymiarem 22cm to nie porozumienie ,myślałem ze mówisz o 15cm bo jak pamiętam w tych granicach oscylowało.

Dla mnie wielkie zdziwienie to wymiar łososia -35cm

Ale największą wtopą regulaminu jest to

9. Limity połowu nie dotyczą amura, tołpygi, krąpia, karasia srebrzystego, leszcza,
pstrąga tęczowego i pstrąga źródlanego oraz gatunków ryb wymienionych w
rozdziale IV, pkt. 3.7

Leszcza będą worami wynosić i uwagi nie wolno takim zwrócić ,bo sa na prawie,czemu ma to służyć tego nie wiem.

To fakt ,płoć z wymiarem 22cm to nie porozumienie ,myślałem ze mówisz o 15cm bo jak pamiętam w tych granicach oscylowało.

Źle się zrozumieliśmy, wymiar jest 15 ale na wędkę biorą masowo takie 15-22 cm, na szczupaka są ok i na kukurydze czy pszenice biorą, ciągle a jak założy sie białego robaka to będą takie po 10 cm brać

Leszcza będą worami wynosić

oj biedne czasy dla tej ryby nastały...

8. Dopuszcza się zabranie z łowisk ryb innych gatunków nie wymienionych wyżej, w

ilościach nie przekraczających 5 kg w ciągu doby.

Czyli nie będą wynosić aż tyle leszczy.

Szkoda że na płoć i okoń nie ma wymiaru 20 cm

maniek napisał/a:

To fakt ,płoć z wymiarem 22cm to nie porozumienie ,myślałem ze mówisz o 15cm bo jak pamiętam w tych granicach oscylowało.

Źle się zrozumieliśmy, wymiar jest 15 ale na wędkę biorą masowo takie 15-22 cm, na szczupaka są ok i na kukurydze czy pszenice biorą, ciągle a jak założy sie białego robaka to będą takie po 10 cm brać

To już teraz nie kumam ,twojego toku myślenia Skoro płoc ma wymiar 15cm to chyba dobrze ,że nie można zakładać np 10cm ploteczek ,dobrze w sensie dla populacji szczupaka .kocur, zacytowałeś tylko część całości o limitowaniu ryb do zabrania .Ja zacytowałem ostatni punkt rozdziału IV który jasno wymienia ryby które można zabrać bez limitu.

Ja to już chyba za głupi jestem do tych wszystkich regulaminów i innych zarządzeń.

Spokojnie kocurku, ja też na 100% nie jestem pewien czy dobrze interpretuje ten zapis , na szczęście mamy Lesia na pokładzie może da radę to rozwikłać który punkt jest ważniejszy w regulaminie.

Co do leszcza to chyba nie znales poprzedniego regulaminu maniek. Nie było zadnego limitu na leszcza, absolutnie nic się nie zmieniło w tej kwestii, takze nie wiem skąd panika. Leszcza w poprzednich latach tez mozna bylo zabrac 100kg z lowiska i jakos nie widac zeby zanikał. Ta ryba po prostu tak ma, troche jak krąp - nie do wytępnienia raczej. Co do logiki przepisu nie ma żadnych wątpliwości. Na leszcza, amura, japońca i krąpia nie ma żadnych limitów. Można walić tonami. Jedyna zmiana w tej kwestii to amur, którego ostatnio nie było. Moim zdaniem bardzo trafnie. Dodałbym karpia w rzekach Co do limitu 5kg dotyczy to ryb nieujętych w limitach a więc np płoci, uklei, wzdręgi i złotego karasia. Te łowimy do 5kg, leszcza i srebrnego karasia możemy walić ile damy rade.

Super zmiany to:

- Limity i wymiary dla szczupaka i sandacza

- Ustawowy wymiar dla okonia (u mnie w Gdańskim okręgu już obowiązuje od 10 lat)

Idzie ku dobremu powoli.

Co do leszcza to chyba nie znales poprzedniego regulaminu maniek

No fakt ,masz racje nie spojrzałem na uaktualnienie regulaminu ,a wcześniej był wymieniony tylko krąp .

Trochę może dziwić że bez limitu w RAPR wymienia sie leszcza a płoć nie choć jak wiadomo płoć jest gatunkiem ekspansywnym i bardziej tolerancyjnym w stosunku do środowiska.

Nie mniej dziwi mnie takie nonszalanckie podejście do tzw rodzimych gatunków jakimi są krąp i leszcz.Kiedyś tak podchodzono [wędkarze /PZW] do okonia.

Mysle ze wynika to czesto z faktu ze te ryby potrafią mocno zaśmiecić zbiornik. Nie cierpie wedkowania w łowiskach, w których krąp i leszcze dłoniaki czepiają się wszystkiego i idą do każdej zanęty. Niestety w obliczu małej populacji ryb drapieznych, która dotyczy większości naszych wód (właśnie ze względu na przekonania, że okoń, sum, szczupak i sandacz to szkodniki) dochodzi to takich absurdalnych sytuacji. Co do płoci to znam dwa łowiska w mojej okolicy gdzie skarłowaciała i zdominowała zbiorniki. Jest to też w pewnym stopniu efekt małej liczby drapieżników przypadających na hektar wody. Niemniej, jako że nie widać od lat żeby leszczowi coś groziło, mimo tego, że nie ma na niego limitu, nie obawiam się, że zostanie wytępiony.

Niemniej, jako że nie widać od lat żeby leszczowi coś groziło, mimo tego, że nie ma na niego limitu, nie obawiam się, że zostanie wytępiony.

11. Uprawniony do rybactwa w uzasadnionych przypadkach ma prawo do

zaostrzenia wymiarów, okresów ochronnych i limitów ilościowych ryb.

Tam gdzie był limit to pozostanie.

Podrywka i sadzyk wracają.

Tylko po co potrzebny teraz sadzyk?

Brzanka i brzana karpacka - od 1 stycznia do 31 grudnia

O co tu chodzi?

Na żywca będą mieli troszkę trudniej - nie będzie można stosować jako żywce trawianki, czebaczka i kolucha, a same żywce łowić tylko w miejscu połowu drapieżników i przechowywać w siatkach lub sadzykach.

1.1. Łowienie ryb metodą gruntowo-spławikową dozwolone jest równocześnie na

dwie wędki, każda z linką zakończoną jednym haczykiem z przynętą naturalną.

Może to przekona jak nie nalezy łowić z gruntu sandacze czy inne drapieżniki, że łowienie na grunt i spławik na martwą czy żywą rybkę na różnorakie dwuhaczykowe systemiki jest zabronione. Przepis jest jasny jedna kotwiczka lub haczyk.

11. Uprawniony do rybactwa w uzasadnionych przypadkach ma prawo do

zaostrzenia wymiarów, okresów ochronnych i limitów ilościowych ryb.

Tam gdzie był limit to pozostanie.

Dokładnie, jeśli zajdzie potrzeba ochrony leszcza bedzie mozna wprowadzic nawet calkowity zakaz polowu, takze mozemy chyba byc spokojni

Podrywka i sadzyk wracają.

Tylko po co potrzebny teraz sadzyk?

Mysle ze jakies zastosowanie sie znajdzie. Mozna np isc na lowisko jedynie z podrywka i sadzykiem, naklepac zywcow, wpuscic do sadzyka, wrocic do samochodu i zostawic podrywke i wziac wszystko co potrzebne do zywcowania. Wiem, ze moze to troche szukanie zastosowania, ale do aktywnego zywcowania (nie chodzi o niepoprawne spinningowanie zywcem tylko, przemieszczanie sie wzdluz przegu i zywcowanie w roznych miejscach) sadzyk bedzie przydatny.

Brzanka i brzana karpacka - od 1 stycznia do 31 grudnia

O co tu chodzi?

Generalnie o co chodzi chyba wiemy. Szkoda tylko ze tak sformuowany przepis w oficjalnym regulaminie oglada swiatlo dzienne.

Tylko po co potrzebny teraz sadzyk?

Nie wiem

te ryby potrafią mocno zaśmiecić zbiornik

Nie traktuje ryb jako śmieci ,każda ma swoja role w wodzie .Jak nie będzie tzw drobnicy to co ci z tych szczupaków czy sumów.Wiem ze masz trochę racji .Ale tez zbytnio generalizujesz ,chętnie przyjmę od ciebie choć kilka szt krąpi w sezonie bo u mnie już nie ma i gdyby nie powódź to bym zapomniał jak wygląda krąp.

Regulamin jest moim zdaniem zbyt łagodny co do ilości zabieranych ryb i jest to bez znaczenia o jakim gatunku mówimy.[nie limitowanym]

chętnie przyjmę od ciebie choć kilka szt krąpi w sezonie bo u mnie już nie ma i gdyby nie powódź to bym zapomniał jak wygląda krąp.

U mnie nie ma problemu. W okręgu gdanskim krąpiem wygrywa się zawody na roznych szczeblach. Ale to tylko dowod na to ze ciezko jest ulozyc jeden uniwersalny regulamin dla calego kraju. Utopią byłby osobny regulamin dla kazdego zbiornika i odcinka rzeki. Niestety jest to chyba niewykonalne.

Utopią byłby osobny regulamin dla kazdego zbiornika i odcinka rzeki.

Ja bym tego nie nazwał utopią jakoś w "inszych"krajach działa to i jakoś sie nie dziwią temu .Jaki jest sens zapisu okresu ochronnego suma ze skróceniem tegoż od ujścia Warty.

Szczerze to nigdy się jakoś w to nie wgłębiałem ale strzelałbym w przyzwyczajenia tarłowe w odniesieniu do populacji. Ktoś to z jakiegoś względu wymyślił i prawdą jest że podobne analizy mogłyby być przeprowadzane w większej liczbie miejsc.

Ktoś to z jakiegoś względu wymyślił i prawdą jest że podobne analizy mogłyby być przeprowadzane w większej liczbie miejsc.

Własne raczej wymyślił niż przeprowadził analizę. Znam parę obostrzeń nie mających nic wspólnego z analizami.