starorzecze Narwi w okolicach Pomiechowka

Brak danych na ten temat

Pokaż na mapach google o które dokładnie starorzecze Tobie chodzi w okolicach Pomiechówka

dawno mnie niebylo na forum.

co do mapki to zabardzo niemam jak ja umiescic poniewaz niemam zbytniego dostepu do neta ale chodzi mi o to miejsce naprzeciwko kosciola.

bylem tam ostatnio to widzialem wedkujacych na spina. i do siaty szlo wszystko jak popadnie. az szkoda tych niewymiarowych szczupaczkow a bedac samemu to troszke strach zwrocic im uwage.

tysiące razy przerabiany temat ... odchodzisz dalej wyciągasz telefon i dzwonisz. Proste i nie skomplikowane, oczywiście szkoda ryb , ale jak sami nie będziemy reagować w odpowiedni sposób to kłusole będą czuć się bezkarnie.

Tak na przyszłość na tamte okolice nr telefonu gdzie interweniować :

Posterunek Policji

ul. Nasielska 1a

05-180 Pomiechówek

tel. 22 785-42-27

Oficer dyżurny: tel. 22 785-42-27

mł.asp. Andrzej Tymiński, tel. 600-997-250

Witam Wszystkich

Ma Ktoś informacje o poziomie wody na tym łowisku???Czy powoli coś się zaczyna ruszać w wodzie??? Pozdrawiam

Witam

Jak sytuacja nad woda ?

Ktoś był ? wędkował

Szału nie ma, ale podobno niedawno łowili drobne okonie.

Witam

Był ktoś ostatnio na tym łowisku na rybkach

Coś się dzieje

Dziękuję za odpowiedzi

I ponownie ponawiam pytanie

Czy coś się dzieje na tym łowisku tzn czy rybki biorą

Woda wysoka i upał spory. Trochę znajomi wędkarze próbuja ale bez większych sukcesów akurat na starorzeczu,zresztą aż do spichlerza jest teraz raczej marnie. Łowię w tych okolicach codziennie i wyraznie odczuwam róznicę-jest po prostu nędznie.

I tu się nie mylisz

Nędza i to straszna

Byłem tam w ten weekend z soboty na niedziele i nie miałem nawet jednego brania

Spławiki stały jak zaczarowane a i w nocy gruntówki stały nieruchomo.

Coraz gorzej robi się na tym łowisku, może przetrzepane jest przez siatkarzy a może ta pogoda otumania ryby ?

W porównaniu ze stanem Narwi sprzed lat teraz zdecydowanie podniosło się dno i jest bardziej piaszczyste no i w związku z tym gdzie miałby się trzymać pokarm dla rybek. Łowisko jest uboższe z każdym rokiem i po części jest to wina "siatkarzy" ale i tych co biorą jak leci wszystko co złowią. Mieszkam tu i łowię od czterech lat regularnie i coraz więcej niechęci odczuwam do dalszych połowów. Chyba już tylko z przyzwyczajenia pojawiam się niemal każdego ranka z muchówką na brzegiem żeby wyciszyć się przed pracą ale bez wewnetrznego przekonania o chęci łowienia. Rzeka jest systematycznie patroszona z ryb a zarybianie niewiele pomaga. Ubiegłe lato-równie gorące -było najlepszym w moim życiu sezonem połowów,więc nie o pogodę tu chodzi. Sam niewiem-wczoraj spakowałem większość wędek i zniosłem do piwnicy pozostawiając tylko jedną muchówkę dla fasonu-może jesień będzie lepsza i wtedy wybiorę się nad wodę bo teraz szkoda mi czasu.