Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Zestaw karpiowy z allegro warto czy nie?


TwardyBoczek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich razem i każdego z osobna, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem zestawu karpiowego z allegro, jednak nie znam się zbytnio na wędziskach i kołowrotkach bo zawsze używałem tych bazarowych "rusków" i nie przykładałem uwagi do żadnej cechy poza wyglądem ;p Wiec tu moje pytanie czy ten oto zestaw LINK

opłaca się kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Jak masz 400zł to rod-poda sobie odpuść na dzień dobry, bo na stabilną konstrukcję wydasz wszystko co masz, a na wędki zabraknie.

Ograniczenie budżetowe jest zrozumiałe, większość ludzi jakieś posiada. Ja sam zawsze chcę kupić i polecam najtańszą sensowną opcję (patrz np. temat z kołowrotkiem do metody match http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=268792&sid=d8bfd2bfdf9aace04bd82d70192e431d#268792). Dysponując twoim budżetem zdecydowałbym się na jeden zestaw za 400zł, a drugi na czas zbierania pieniążków skonstruowałbym z czegoś co już mam (stary ciężki teleskop, feeder, ciężki float, cokolwiek ze zbliżoną mocą blanku do karpiówki).

Jeśli za 400zł kupisz rodpoda, 2 wędki, 2 kołowrotki i 2 sygnalizatory, to możesz od razu zapomnieć o komfortowym wędkowaniu, o karpiowaniu z prawdziwego zdarzenia to nawet nie ma co marzyć.

Z drugiej strony za 400zł dostaniesz średnio- jakości:

- wędkę 150-180 zł

- kołowrotek 150-180 zł

- sygnalizator (przynajmniej 50zł trzeba wydać)

Średnia- jakość będzie jednak wystarczająca do tego, żeby nie pluć sobie w brodę, że wydałeś 400zł na nic, bo sprzęt może nie będzie błyszczący i fantastyczny, ale na pewno wiarygodny i pewny. Tak na szybko nie patrząc nawet w szczegóły oferty przez ciebie przedstawionej policzmy:

- rodpod ~50zł - przerabiałem, raz zabrałem na ryby, rozleciał się, trzeba było kleić, stwierdziłem że i tak się rozleci gdzie indziej, wywaliłem na śmietnik

- 2x sygnalizator ~50zł - 25 na sztukę (przerabiałem takie za 35). Jeden niby piszczał, ale tym samym dźwiękiem przy braniu w przód i w tył. Trzeba było wyjmować baterię bo żarł ją jak był wyłączony.. Drugi nie żarł baterii, ale po 2-3h wędkowania nabierał chyba wilgoci i zaczynał wyć bez przerwy (aż ciary przechodziły po paru godzinach bez brania :) )

- 2x wędka+kołowrotek 2x~150zł - taniej się chyba już nie da.. Będziesz żałował, to najniższa półka z możliwych.

Przemyśl to sobie jeszcze raz. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jeżeli do tej pory używałeś ruskich itp to taki zestaw powinien Cię zachwycic.

I nie słuchaj, że Jaxon to gówno itd sam mam jak i Robinsona dynacore master carp i Jaxon black arrow i powiem wędki wymiatają. Co do kołowrotków Jaxona bywa róznie mam dwa i jestem zadowolony.

Niżej masz zestaw wędka + kołowrotek jakbym nie miał swoich zestawów napewno bym kupił jeden z wymienionych..

http://allegro.pl/zestaw-karpiowy-arrow-carp-3-6m-kol-8loz-zyl-i4781600169.html

http://allegro.pl/zestaw-karpiowy-jaxon-wedka-kolowrotek-gratisy-i4792011024.html

Są też różne zestawy z rod podami ale te rodpody to takie badziewa za 55zł lepiej poczekać i kupić taki powyżej 150.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Batoner, ładujesz człowieka na minę. Twierdzisz, że takie zestawy wymiatają. Co wymiatają? Ruskie radzieckie? To ma być wyznacznik? Są ciężkie, mało wytrzymałe, z beznadziejnymi przelotkami wycierającymi żyłkę, często z wadami fabrycznymi. Wystarczy dopłacić 100zł do kołowrotka i 100zł do wędki, żeby tych słabości się pozbyć się pozbyć i zobaczyć dużą różnicę.

Chłopak zapytał czy warto i czy za 120-150zł kupi dobrą wędkę z kołowrotkiem. Słowo przeciwko słowu

Batoner - a jakże

maryaChi - nie kupi

Ktoś pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Batoner, ładujesz człowieka na minę. Twierdzisz, że takie zestawy wymiatają. Co wymiatają? Ruskie radzieckie? To ma być wyznacznik? Są ciężkie, mało wytrzymałe, z beznadziejnymi przelotkami wycierającymi żyłkę, często z wadami fabrycznymi.

To nie jest ładowanie na minę, ale realna podpowiedź. Jego nie interesują odpowiedzi tego typu:

Wystarczy dopłacić 100zł do kołowrotka i 100zł do wędki, żeby tych słabości się pozbyć się pozbyć i zobaczyć dużą różnicę.

Precyzyjnie określił swój budżet na ten zakup:

dzięki za podpowiedz i ofertę, ale mnie interesuje zakup pełnego zestawu czyli 2 wędzisk rod-poda z sygnalizatorami itd. w cenie do 400zł

Temu też uważam zaproponowane wyżej zestawy Jaxona za optymalne rozwiązanie. Można jeszcze szukać podobnych setów np. Kongera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest ładowanie na minę, ale realna podpowiedź.

Czyli realną odpowiedzią według ciebie jest, że należy kupować wszystko za kwotę jaką się posiada w danej chwili. Dołóżmy mu więc jednak tego rod-poda, a jak się uda, to może gdzieś jakąś rozpadającą się łódź do wywózki przynęt, nęcenia. Wszystkie elementy tego zestawu z allegro to rzeczy, których nie warto kupować, no chyba że wędkuje się raz-dwa w roku.

Mój zestaw feederowy na Wisłę ma wartość ~1200zł (2x shimano catana xheavy feeder + penn slammer live liner + cormoran cormaxx (do wymiany, nie nadaje się bo nie daje rady przy ciężkich zestawach, kosztował ~100zł)). Kupowałem go w 3ch strzałach po 400zł w ciągu 8 miesięcy. Rozumiem, że uważasz mój sposób zakupu sprzętu za nierealny, a najlepiej zrobiłbym kupując 2 wędki i 2 kołowrotki naraz w cenie 400zł. Ja uważam to za stratę pieniędzy i staram się z autorem podzielić optymalnym według mnie sposobem kolekcjonowania sprzętu. Nie jestem gościem, któremu zależy na częstej wymianie sprzętu. Przeciwnie - ja chcę kupić i używać aż się całkowicie zużyje. Kupując wędkę karpiową za 80zł mogę spokojnie wymianę za 2-3 sezony założyć. Jedną taką karpiówkę już zajechałem - konger carbomaxx carp. Beznadziejna wędka. Odklejające się przelotki - ile można kleić? Zanim zaczęły się odklejać, poleciłem ją dobremu koledze. Złamała się mu przy zacięciu. Nie polecam definitywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maryaChi, również nie polecam, ale takie były zdecydowane preferencje zainteresowanego, co podkreślił swoim kolejnym wpisem. Nie fantazjuj, bo nie o to chodzi, chyba, że musisz, bo nie masz gdzie się chwalić.... :roll: Aha, nie wiem czy wiesz, ale nie sprzęt łowi :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maryaChi, również nie polecam, ale takie były zdecydowane preferencje zainteresowanego, co podkreślił swoim kolejnym wpisem. Nie fantazjuj, bo nie o to chodzi, chyba, że musisz, bo nie masz gdzie się chwalić.... :roll: Aha, nie wiem czy wiesz, ale nie sprzęt łowi :idea:

Chciałem się wstrzymać z odpowiadaniem na zaczepki, ale jednak odpowiem. Fantazjowanie? Chwalenie się? Czym? Wędką? Serio? Przeczytaj sobie jeszcze raz tytułowy post:

Witam wszystkich razem i każdego z osobna, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem zestawu karpiowego z allegro, jednak nie znam się zbytnio na wędziskach i kołowrotkach bo zawsze używałem tych bazarowych "rusków" i nie przykładałem uwagi do żadnej cechy poza wyglądem ;p Wiec tu moje pytanie czy ten oto zestaw LINK

opłaca się kupić?

Pytanie, które zadaje autor brzmi "Czy się opłaca?". Autor chce wiedzieć, czy wydanie 400zł na rodpod, 2 sygnalizatory, 2 wędki karpiowe i 2 karpiowe kołowrotki z wolnym biegiem szpuli to dobry strzał. To nie jest dobry strzał. Moje zdanie jest definitywnie na nie. Nie warto pakować 400zł, które są dla mnie kwotą już b. wysoką, za zestaw który będzie więcej na łowisku męczył niż relaksował. Oczywiście że dopłacając nie złowi się więcej ryb. Ryby mają to gdzieś, ale przecież każdy, bez wyjątków, woli używać sprzętu lżejszego, wytrzymalszego, wygodniejszego i niepsującego się bez powodu. Tu mamy chęć zmarnowania niemałych pieniędzy. Tak samo, jak nie kupuje się lekkiej spławikówki z kołowrotkiem za 15.99zł, tak nie kupuje się wędek do ciężkich zadań za 99.99zł.

Twoje zdanie jest za to takie, że nie polecasz, ale to optymalny wybór. To się wyklucza. Wybór optymalny to wybór najlepszy w danych warunkach, co oznacza że śmiało się taki wybór poleca. Ja uważam, że za 400zł może sobie sprawić przyzwoity już zestaw złożony z wędki, kołowrotka i sygnalizatora. To żadne fantazje, tylko wybór, którego ja bym dokonał po fatalnych doświadczeniach ze sprzętem jaki autor postu chce kupić. Nie polecam przecież dokładania kolejnych pieniędzy, tylko wydania tego co się ma inaczej. Po to właśnie jest to forum, żeby takimi myślami się dzielić. Przykład z moim sprzętem rzecznym podałem celowo, żeby zobrazować metodę kompletowania wyższej jakości, ale stopniowo. Jeśli już koniecznie trzeba wszystko skompletować w 400zł i nie ma innej opcji, to niech chociaż stanie się to na raty - kołowrotek + wędka, pójść z tym na ryby, zarzucić, wyholować rybę i wtedy podjąć decyzje o dołożeniu drugiego do pary. Po kupieniu takich dwóch zestawów będzie już pozamiatane i albo się z nim pogodzimy, albo będziemy zmuszeni kupować jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o kwestię czy się opłaca to uważam, że wszystko zależy od naszego portfela. Nie każdego stać wydać 1200zł na zestawy wędek. Znajomi mają Federy z Rumpola i nie zamieniliby ich gdyż bardzo dobrze się sprawują. Co innego wydać 70zł na wędzisko a co innego 300zł. jak takiemu za 70 coś zrobimy z naszej winy to poboli ale kupimy nowy a jak takie za 300zł to już będzie gorzej. A kontynuując sprawę rumpoli wyciągają nimi na rzece (ODRA) sumy, brzany i karpie a wędki kolejny sezon przetrzymały bez problemu. No może sa cięższe i bardziej toporne ale sprawują się dobrze. Co do zestawów za 400zł o jakie pytał kolega to czemu nie?? Wszyscy poszaleli bo musi być mega firmowe najlepiej daiwa lub shimano ale łowi wędkarz a nie sprzęt. Mój dobry przyjaciel na zestawy 2xjaxon black arrow i 2 razy kołowrotek jaxon amado przez dwa sezony wyciagał na licentycjnym amury, karpie i jesiotry. Wędki ma dalej natomiast kołowrotki zmienił ze względu, że chciał wiecej nawoju żyłki. A jak kupił te zestawy wszyscy mówili gdzie ty tu z takim czymś. Później jak widzieli, że można łowić nagle zamilkli i już nie komentowali jego sprzętu. Dlatego Boczku jeżeli chcesz kupić to kupuj jednak w takich zestawach rod pody nie są mega stabilne ale jakoś będą służyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :P Miło że temat się trochę rozwinął. Ujmę to tak z mojego punktu widzenia gdzie ja poławiałem głównie na tanie wędziska, mam wrażenie że często kije z tak zwanego bazaru są wytrzymalsze niż te z wędkarskiego. Ojciec mój zakupił wędzisko spiningowe 2-częściowe jednak przy pierwszym wypadzie w teren wyłamała się szczytówka, ja swój zakupiłem u ruskich (tak był mniej "piękny" i lekko cięższy choć niewiele, jednak mimo niskiej wartości wyrzutu udawało się spiningować skutecznie ciężkimi blachami ). Wędzisko do tej pory się spisywało świetnie i dawało rade wyciągać nim czasami gdy się zdarzyło trzciny z korzeniami :P Więc moim zdaniem kije niedrogie czyli nawet takie z allegro są chyba dobre, nie przeraża mnie to że wędki są ciężkie bo mi to nie sprawia problemów :D

Ogólnie to także tanie rod pody nie są złe gdy się je troszkę przerobi po swojemu, wiem po kolega po kiju poławia na rod podzie za 50zł i wcale to złe nie jest oczywiście na swoich czujnikach brań :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec mój zakupił wędzisko spiningowe 2-częściowe jednak przy pierwszym wypadzie w teren wyłamała się szczytówka, ja swój zakupiłem u ruskich (tak był mniej "piękny" i lekko cięższy choć niewiele, jednak mimo niskiej wartości wyrzutu udawało się spiningować skutecznie ciężkimi blachami ). Wędzisko do tej pory się spisywało świetnie i dawało rade wyciągać nim czasami gdy się zdarzyło trzciny z korzeniami :P Więc moim zdaniem kije niedrogie czyli nawet takie z allegro są chyba dobre, nie przeraża mnie to że wędki są ciężkie bo mi to nie sprawia problemów :D

Nie mylisz się. Te wędziska ruskie, to często czyste szklaki z grubego materiału, które toporność, wysoką masę nadrabiają niezłą wytrzymałością. Tanie markowe (a konger, jaxon to już jednak liczące się marki) są często zbudowane z tanich materiałów obniżających wagę (mieszanki szklano kompozytowo jakieśtam), ale obrywające tym samym w kwestii wytrzymałości, a deklarowane cw mają często nieco zawyżone, mimo nieciekawych właściwości rzutowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc porządnie się zastanowię zanim kupie coś markowego :D Bo po pierwsze nie są tanie a po drugie właśnie ta ich wytrzymałość jest czasem nieciekawa ;p Choć są modele niezwykle lekkie i przy tym bardzo wytrzymałe, jednak ich cena często wynosi 1/6 lub nawet 1/4 używanego vw golfa ze starszego rocznika ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy oczekuje czegoś innego, jeśli dla Ciebie odpowiednie są wędziska z bazaru nie ma powodu żeby przekonywać Cie na siłę. Najlepiej jednak spróbować kilku modeli, bez patrzenia na cene i wtedy wybrać taki który pasuje do Twojego stylu łowienia.

Dawno temu wyleczyłem się z kupowania najtańszego sprzętu, nie patrzę jednak na cenę bo to sprawa dalszego rzędu. Jeżeli mi odpowiada to poczekam aż będzie mnie stać i wtedy sobie kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwykly_michal ja w taki sposób wybierałem wędziska na tych tak zwanych bazarach czasem w sklepach wędkarskich. Nie twierdzę że są one dla mnie najlepsze, po prostu nigdy mnie te "kije" nie zawodziły :D Mam 2 droższe wędziska markowe (udane prezenty świąteczne) jednak są one tak samo dobre jak te tanie w mojej opinii oczywiście. Moim zdaniem nie warto jednak oszczędzać na kołowrotkach bo te są dużo bardziej skomplikowane niż samo wędzisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kołowrotkami też nie jest to takie oczywiste. Zależy od powierzonych zadań. I tak młyn na dorsze, ciągający z głębin ciężkie pilkery musi być wytrzymalszy, lepszy i jednocześnie droższy od kręciołka okoniowego wożącego paproszki.

Kołowrotek karpiowy to już maszynka do zadań cięższych (jeśli zamierzamy łowić karpie), także tu bez 200zł raczej nie ma co podchodzić, jeśli chce się coś kupić na wiele sezonów. Tanie kołowrotki karpiowe spisują się z kolei w innych obszarach - np. u mnie przy leciutkim DS, żyłka .18 - docelowe ryby to płocie, leszcze i liny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie sztuki około 2.5-5kg :D
Skąd masz pewność, że tylko takie karpie będą Ci brały. Lepiej jest sukcesywnie kompletować lepszy sprzęt, który w razie czego będzie można zareklamować lub sprzedać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.