Szybki zjazd nad Odrę, do kieszeni 2 Hermesy i jakaś wahadłówka. Może piąty rzut na skraju warkocza i siedzi. Myślałem, że będzie bajeczka, a jak zwykle okazało się, że to tylko moje życzenie. Przez kolejne półtorej godziny cisza.
- Gatunek ryby: Belona
- Długość w cm: 78, 72, 72, 70
- Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 19,20.05.2023
- Godzina połowu: (wg. 24 godzin): wszystkie w godzinach 10.00-14.00
- Łowisko: Zatoka Pucka
- Przynęta: srebrna wahadłówka
- Opis połowu: bardzo dużo brań niezaciętych, same brania jakby mniej zdecydowane niż na poprzednich wyprawach
Ja dzisiaj tak jak pisałem wyskoczyłem spiningowo nad Wisłę.. Łowiłem od około 11:00 do 16:15, koło 12 dojechał do mnie jeszcze znajomy.. Ja zaliczyłem w sumie trzy brania i wszystkie wykorzystałem.
Najpierw tuż po 12 ok 10m od brzegu mam mocne branie i po krótkim holu wyjmuję pierwszego bolenia w Maju - 67 cm
Jakąś godzinę później trafiam klenia takiego może 32-35 cm, a następnie już chwilę przed 15:00 drugiego bolenia - 61 cm
Kumpel też zaliczył dwa trochę mniejsze bolenie ok 50-55 cm
Wrzucam jedno pamiątkowe foto z dziś :
PS. Coś ta druga połowa Maja póki co dla mnie fartowna, wszystkie założenia udaje się zrealizować
Jutro jak wstanę to od świtu ruszam z matchówką i feederkiem, bo pare dni temu upatrzyłem ładne wzdręgi i karpie..
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.