Z braku czasu na ryby znów coś kupiłem i postanowiłem się podzielić pierwszymi wrażeniami. Jak w temacie 2 baty z kompozytu. Dlaczego kompozyt? Bo są dużo lżejsze od szklaków a zarazem zachowały sporo z ich wytrzymałości na urazy mechaniczne, czego brak węglówkom. 6m-kupiłem na prezent dla Brata, który na spławikowych mistrzostwach koła przeprosił się ze spławikiem po 20 latach i łowił na spławikówkę 4,9m z kołowrotkiem, która powinna być stosowana na duże liny a nie drobnicę. Zalety: cena -ok 100 z przesyłką, ładna, . Akcja szczytowa przy silnym machnięciu pracują 3 górne elementy. W stanie spoczynku niemal bez ugięcia. Co się nie zgadza z opisem producenta to : długość - po rozłożeniu ma 585cm (-15cm - 2,5%) oraz waga 320 gram bez korka ( na wędce i w katalogu pisze 270gram). Ale może być, więc z optymizmem sprawdziłem moją 4m a tu... lipa. Długość rzeczywista po rozłożeniu to 375cm (-25cm -ponad 6,5%!), zaś waga to 140gram zamiast deklarowanych 120 (znów bez korka). Szczytówka lekko wygięta w dół kiedy trzymam dolnik w poziomie. Zapłaciłem za nią poniżej 60 PLN.Na test w warunkach polowych trzeba poczekać. Co ciekawe obie wędki mają na końcu szczytówki przyklejony kawałek linki, oczka brak. Pierwszy raz coś takiego widzę i z ciekawości pogrzebię w necie. Reasumując. Waga obu wędek w tej cenie może być, ale ubytek długości w krótszej wędce jest karygodny.