Chciałbym poruszyć problem opląt kart , podziału rzek na rejony. Drodzy wędkarze kiedy się wreszcie zbuntujemy wszyscy odnośnie tych bania luków- nazwijmy to delikatnie. Kiedyś karta była na cała Polskę tylko dopłaty na wody górskie. Dzisiaj np. rzeka wisła trzeba mieć dopłatę na rejon mazowiecki , rejon siedlecki i radomski żeby można łapać w Górze Kalwari i Maciejowicach. Miejsc jest mało . Mieszkam w połowie drogi . Ja rozumiem jeżeli są łowiska specjalne dodatkowo zarybiane np. Oblin czy Podzamcze to ma sens ale RZEKI . Ludzie 21 wiek a u nas średniowiecze. Panowie z zarządów zarabiają za dużo i bawią się za nasze pieniądze . Co my wędkarze na ten temat.