Byłam wczoraj na Baryczy w okolicy Ryczeń, rzeka płytka z zagłębieniami, bardzo zarośnięta, Sporo jest rozlewisk w okolicach rzeki ale wysychające. Złowiliśmy tylko 1 karpia, 1 ładnego klenia, sporego okonia i trochę płotek takich 20-25 cm. Jak na pierwszy raz na poznawanie terenu to nawet nie źle. Napewno nie był to mój jedyny wypad na Barycz, pomimo że jest jakieś 220 km od mojego miejsca zamieszkania to w najbliższym czasie powtórzę ten wyjazd.