Savior, zastanawiam się czy nie za wcześnie decydujesz się na rodbuilderowy kij. Pewnie że fajnie mieć takowe cacko ale sądzę, że zamawiając takowy powinno się mieć jakieś preferencje i wymagania odnośnie niego. Stwierdzenie, że szukasz kija na klenie czy sandacze jest w tym przypadku chybione, dostaniesz stereotypową propozycję na takową rybę. I będzie to dla ciebie wędka nie różniąca się od fabrycznego badylka, tyle że ekskluzywna bo droga/pomijam kwestie jakościowe/. A to dlatego, że decydując się na takowy kij sam powinieneś określić swoje preferencje: np czy kij ma mieć moc UL czy M, akcję MF a może XF, ładować się przynętami 3 lub 18 gr, preferencje odnośnie dolnika, jego długości i wykończenia, uchwytu kołowrotka, ugięcia, rozmieszczenia przelotek pod określony młynek i jeszcze kilka innych kwesti. trzeba być świadomym czego się chce, bo może się okazać, że postwisz ulubiony wobler w nurcie a kij wygnie Ci się po dolnik. Ja, dopiero po "przewaleniu" kilkudziesięciu spinów powoli dojrzewam do takowej decyzji, może w twoim przypadku jest inaczej. Nie jest to bynajmniej zarzut w Twoją stronę a dobra rada.