Skocz do zawartości
tokarex pontony

P

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 737
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez P

  1. Dzięki za wizytę. Kiedyś trzeba będzie pogadać o trociach :twisted:

    Płyniemy dalej, mamy już mało czasu. Przemek ma dobre branie, niestety sum rozgina kotwice ...

    Tak przyznaje jestem głupkiem. Przez upieranie się przy swoim straciłem pewnie fajną rybę :???:

    Wnioski wyciągnięte i za chwilę pewnie będą nowe zakupy :lol:

  2. Zagłosowałem.

    Sąsiedzi to ze wszystkim się pchają. Skoro mieli pomysły aby był tam przeniesiony od nas Uniwerek Mikołaja Kopernika (co Kopernik miał wspólnego z ich miasteczkiem) to i teraz kanał może być rzeką :lol:

    Ehhh niezły "kanał" :lol::lol::lol:

  3. A ja opiszę sytuację z tego tygodnia. Kupiłem kilka przynęt w jednym ze sklepów internetowych. Było to 3 paczki przynęt. Dla mnie i kolegi :) Zależało nam na przynętach 6 cm z pewnej serii (2 paczki). A że zamówienie musiało być na 50 zł dobraliśmy trzecią paczkę przynęt 8 cm aby przekroczyć próg 50 zł. Niestety przesyłka przyszła z przynętami 1 paczka 6 cm i 2 paczki 8cm. Jedna z paczek zawierała przynęty w zamawianym kolorze ale większe. Z pewnych zaobserwowanych powodów upieraliśmy się właśnie na szóstki. Oczywiście złożyłem reklamacje mailowo. Następnego dnia zadzwoniłem. Na początku byłem odrobinę zły bo nie lubię się bawić w odsyłanie itp. Ale przez noc nasunęło mi się inne rozwiązanie. Skoro jest to wina sklepu i zgodnie z prawami powinienem odesłać przynęty niezgodne z zamówieniem to takim samym kosztem będzie dosłanie prawidłowych przynęt do mnie. Oczywiście koszty przynęt pokrywam ja a przesyłkę w związku z pomyłką sprzedawca. Sprzedawca od razu zasugerował zwrot i (po sprawdzeniu stanu magazynowego szóstek) przelew pieniędzy za przynęty. Nie miał tego koloru co chciałem. Ja zasugerowałem swoje rozwiązania (przed sprawdzeniem dostępności szóstek). Po sprawdzeniu stanów Pan odpowiedział, że owszem może się zgodzić ale najbliższy mojemu kolorowi jest taki. Mam się zastanowić i dać im znać czy chce "swoje rozwiązanie" z innym kolorem (zasugerował podobny który był dostępny) czy też tradycyjne rozwiązanie (zwrot towaru - zwrot pieniędzy). Pozostałem przy swoim. Dziś dostałem paczkę z nowymi przynętami (tymi brakującymi) + gratis do wypróbowania nad wodą. Po co to piszę? Bo każdemu mogą zdarzyć się wpadki. Jak sam podkreślałem w rozmowie ze sprzedawcą jesteśmy tylko ludźmi. Każdy może się pomylić. Mnie cieszy kiedy sprzedający jest otwarty na rozwiązania.

    Póki co nazwy sklepu nie chce podawać. Trwa dziwna wojenka. Nie wiem czy jest sens podawać nazwę sklepu.

  4. Pływam po Wiśle bardzo podobną łódka. Waga łódki około 80 kg + koło 20 kg silnik plus pasażerowie i toboły. Stosujemy kotwice 9 kg. Nawet kilka razy byłem w Czarnowie a to już blisko pewnie miejsc gdzie pływasz :cool:

    Wygląda to mniej więcej tak

    https://www.google.pl/search?q=kotwica+gumowa+9kg&biw=1280&bih=902&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=eN9UVb2gJIWXsAH9mYHwBA&ved=0CCwQsAQ#imgrc=u8qp-wrZCBAR-M%253A%3BT_sMeihXTiYk8M%3Bhttp%253A%252F%252Fkajaki.biz.pl%252Fphotos%252Fkotwica-gumowana-9-kg-ciezarek-lodka-warszawa-2206325088.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fkajaki.biz.pl%252Fgaleria%252F%253Fwiosla-plastikowe-ponton-lodka-2x120cm%3B300%3B292

    Mam nadzieję, że link się wyświetli :)

    Cały pic w naszym wypadku polega nie na wadze kotwicy a na długości linki. Na jeziorze lub między główkami linka może "wchodzić" w wodę praktycznie pionowo. Ale w nurcie Wisły wystarczy wypuścić 2-3 metry linki i jest ok. Kiedyś mieliśmy raptem 10 metrów linki i bywało ciężko w rynnach gdzie czasami przy sporej głębokości był nurt. Obecnie przy 20 metrach linki nie zdarzają się żadne problemy a i nie przypominam sobie abyśmy kiedyś zbliżali się do końca linki :)

    Tak więc moim zdaniem 9 kg wam wystarczy. Przyda się za to zapas linki :)

  5. cezar80 wolałbym, żebyś jakieś twarde argumenty podał.. Linki 0.16mm (ogólnie żyłki, plecionki) wchodzi na ten kołowrotek prawie 650m.

    Ja mam tylko jedno pytanie Łapiesz na plecionki? Próbowałeś kiedyś nawijać plecionkę na kołowrotek?

    Ogólnie plecionki nie mają przekroju okrągłego. Ich średnica zatem jest dobrym "chłytem" marketingowym. Co więcej plecionki różnią sie między sobą co powoduje, że jednej wejdzie x metrów a innej y metrów. Ja nawijając na kołowrotek mam zawsze problem. Najlepszym sposobem jest kiedy masz dwie wolne szpulki do kołowrotka. Nawijasz plecionkę na to żyłkę. Później przewijasz na druga szpulkę i masz pletkę na wierzchu. Sposób polecany w necie (ja niestety nie miałem nigdy 2 wolnych szpulek :()

  6. Kiedyś na jednym z dwóch forów sumowych chciałem dowiedzieć się na temat kwoka. Od słowa do słowa wywiązała się dyskusja na temat verticala (ktoś zaproponował, ze to lepsze niż kwok). Jako jedyny na tamten moment twierdziłem ze vertical jako spinningowanie w pionie jest zabroniony (można poruszać przynęta w pionie jedynie łowiąc spod lodu). Zostałem zakrzyczany przez wszystkich etycznych łowców sumów. Wyzwany od pryszczatych małolatów, zostawiłem ich we własnym sosie. Poprosiłem o skasowanie konta.

  7. Tomek dzięki za odp. Tak myślałem, że może być to wymóg sponsora. Tyle, że za wielu dużych w tym okresie może nie być.

    P, niestety nie da się znaleźć rozwiązania gwarantującego każdemu haczykowcowi równych szans. Dlatego RAPR jest tu wyznacznikiem.

    Nigdy w przyrodzie nie ma równych szans :twisted: Tyle tylko, że w tym wypadku do konkursu może być mało zgłoszeń jeśli przepisy w innych okręgach są podobne do pzw Toruń. A chyba nie o to chodziło sponsorowi :razz:

    U mnie np. jest okres ochronny okonia do 30.04, więc teoretycznie mam sporo gorzej niż Ty, bo Ty możesz iść zapolować na okonia gruntówką.

    A z ciekawości od kiedy jest okres u Ciebie? Ja prawie nie łapię na grunt czy spławik.

  8. Kolejny konkurs - szacunek Tomek.

    Staram się nie pisać zastrzeżeń co do konkursów ale mimo wszystko tym razem mam. Nie wiem czy termin trwania jest odpowiedni. Dlaczego? Posłużę się przykładem swojego okręgu wędkarskiego. W chwili obecnej jest zakaz spinningowa na jeziorach (od 1 stycznia do końca kwietnia). Przez cały kwiecień okonie mają u nas okres ochronny. Jeśli inne okręgi mają podobnie to pole do złapania pasiaków pozostanie niewielkie :evil:

  9. Fakt, że fotki są od osób które łapią skuteczniej niż ja. Przykład. Zeszły rok wędkowałem w kolegą z łódki a oni z innej łódki na tym samym jeziorze - jednym z większych na pojezierzu brodnickim. Wynik kolegi największy okoń 23 cm, mój 30 a ich odpowienio 39 i 42. Tak więc na każdym jeziorze trzeba umieć łapać i je znaleźć. Z ciekawości jeśli możesz napisz na jakim jeziorze tak prosto o 40staki :) Może być na priv

  10. A może warto zrobić coś dla najmłodszych?

    Sam kiedyś prowadziłem konkurs dla młodych ale nie cieszył sie powodzeniem. Było to pisanie prac na forum chyba gdzieś są jeszcze te tematy.

    Może jakiś plastyczny? Przy czym warto by było aby konkurs dotyczył osób będących na forum i mających wypełniony profil aby nie było nastolatków z rocznika 60 czy 70 :D:D

    Być może grand prix junior :twisted:

  11. Populacja drapieżnika nie jest powalająca dominuje to niewielki okoń i szczupak. Pod względem spinningowym oceniam to jezioro jako mało atrakcyjne.
    Jednakże z pewnych relacji wiem, że łowiono tu bardzo ładne okonie.

    Trochę jak byś sobie zaprzeczał. Z relacji mi dostępnych popartymi fotkami to są tam bardzo ładne okonie. Sporo ponad 40 pozowały do fotek i były wypuszczane (fotkę największego jakiego widziałem była powyżej 46 cm). Natomiast trzeba ich poszukać i to czasami bardzo głęboko - oczywiście z łódki. Więcej się nie wypowiadam bo ja na to jezioro nie jeżdzę. Dodam, że są to fotki osób które na innych jeziorach poj brodnickiego też potrafią poszaleć i okoń powyżej 40 cm nie jest dla nich wielkim wydarzeniem.

  12. Najpotężniejsze spławy robią jednak bobry :)

    Zgodzę się w pełni, że bobry robią potężne "spławy". Potrafią jednym ruchem ogona zrobić niezły rumor. Jest jednak jedno "ale". Bobry postępują tak kiedy są spłoszone. Jeśli w nocy pływały łódki mogło go to spłoszyć. Jeśli nikt nie pływał to wątpię aby to był bóbr.

    O tym jakie są to towarzyskie zwierzęta przekonałem się kilka razy. Na Wiśle nie za bardzo zwracają uwagę na wędkarzy. Najbardziej spektakularne dla mnie spotkanie z bobrem miało miejsce gdy przepływaliśmy kanałek/strugę łączącą dwa jeziora. Głębokość 0,5 do może 1 metra. Na elektryku kolega płynął bardzo wolno bo było dość wąsko. Kiedy powiedział, że mamy coś pod sobą spojrzałem i w pierwszym momencie myślałem, że to wielka ryba. Dopiero po chwili doszło do mnie że w tym samym kierunku płynie bóbr ale wolniej. Przepłynęliśmy na nim choć mówiłem koledze abyśmy go "przepuścili" bo jak się wystraszy to jeszcze wywróci łódkę. Do dziś nie wiem jak on się nas nie wystraszył i jak my byliśmy wstanie bez drażnienia go przepłynąć nad nim.

    Stawiałbym na dużego suma - w rzece powiedział bym trotka lub łosoś :)

  13. PZW nie jest na tym etapie rozwoju :lol:

    Po pierwsze musi być tak, że karta się dziadkom zwróci.

    Po drugie nagle większość z nich nie będzie miała telefonów :lol:

    No i niestety faktem jest, że większość ludzi starszych posługuje się gotówką. Już widzę jak bym miał przekonać swoich rodziców do płacenia smsami :lol:

    Jest wiele innych sposobów usprawnienia PZW. I wcale nie trzeba wyważać otwartych drzwi. Wystarczą przykłady z innych państw. Ale patrz pierwsze zdanie. Długo jeszcze póki jest beton nie będzie zmian.

    Swoją drogą ilu z Was było na zebraniach rocznych kół? Bo jeśli zwykli wędkarze na nie nie chodzą to jak się ma coś zmienić?

  14. Dziś kilka godzin na łódce. Niestety ja poza wyciągniętym kopytem (zerwanym przez kogoś) nic. Kolega z którym pływałem też niż. W sumie na 7 stojących w zasięgu wzroku łódek padły 3 rybki z czego jedna to szczupaczek 103 cm a druga sandaczyk ponad 90 cm. Szkoda tylko, że na naszej łódce nie miały sesji foto :mad:

  15. Latem przydają się okulary polaryzacyjne :cool:

    Zawsze możesz kupić dla niego odzież. Nawert sygnowaną logiem tego forum w sklepiku na stronie :wink:

    Może dobre butty jeśli wękduje również w zimniejszych porach.

    Dodatkowo na forum temat prezentów pojawia się regularnie. Możesz poszukać co wcześniej było proponowane innym szukającym prezentów świątecznych :)

  16. Chyba się sporo pozmieniało dno Wisły w tym roku gdyż w miejscach gdzie w tamtym roku były drapieżniki o tej porze roku teraz po nich śladu nie ma :/

    Nie wiem jak to jest u Was bo mimo wszystko Wisła jest tam mniejsza. Natomiast u nas przykosy w ciągu lata pomimo niezbyt wysokich stanów wody przesunęły się około jednej główki (powiedzmy koło 100 metrów). Z tego co obserwujemy w zimę przesuwają się około 3 główek (zależy od stanów wody). Piszę dla pokazania jak pracuje duża rzeka z dnem - jako ciekawostkę :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.