maniek
Użytkownik-
Liczba zawartości
7 942 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez maniek
-
Parasol wędkarski - jaki polecacie?
maniek odpowiedział Lary → na temat → Pozostałe akcesoria wędkarskie
No jak tam przesyłka dotarła . -
Nie powiedziane że tyle wejdzie plecionki ,plecionki na Bit-pita wchodzi mniej ok 1/3 niż żyłki ,to tak w uproszczeniu ,jeśli nie stosujesz dalekich [150-200 m] wywózek nie ma sensu nawijać szpuli na full plecionką ,wystarczy 150m .Jeśli natomiast stosujesz dalekie wywózki ,to lepiej mieć jednak tyle plecionki ,sygnalizacja na plecionce wygląda trochę inaczej przy 200m niż takiej samej na żyłce.Wtedy warto kupić dużą szpulę plecionki na wspułę z kolegą .Ja kupowałem plecionki Tandem Baitsa po 300m na jednej szpuli ,choć wychodzi drogo to z perspektywy czasu i tak się opłaca plecionkę mam 4 zezon.
-
Takich nie widziałem ,każdy z pełnym koszem /wiadrem ,choć nachodzić sie trzeba ,ale to wiadomo jak na grzybach.W środe lub czwartek powtórka . Bo jak odra sie za trzyma nie będzie czasu.
-
gandieres, Okolice Świętoszowa ,grzybów sporo ,ludzi zresztą też .
-
Dziś polowanie na grzybki ok. 5godz. wiadro prawdziwków i dwa podgrzybków ,wszystkie grzyby 'młode".
-
masz dopiero 11 postów A co tu ma do rzeczy ilość postów ,skoro ty Jarosławie kreujesz się na postać medialno-internetowa na 128 forach wędkarskich.ma to jakieś znaczenie . Z racji swojego wieku starasz sie kreować na pierwszego męczennika PZW , .a męczenników nam starczy.Życzę trochę realizmu w wypowiedziach.
-
Nie podobno tylko na pewno ,wczoraj na TVN24 to ujawnili . Nie zgodzę się ,jest jeden jakoś nazywają go Homo Sapiens czy jakoś tak .
-
typek40, a gdzie chcesz pływać ,wody stojące czy płynące.
-
kkkp, ładny ten wegorek ,a jak sprawa pozwoleń wygląda ,drogo.
-
Parasol wędkarski - jaki polecacie?
maniek odpowiedział Lary → na temat → Pozostałe akcesoria wędkarskie
I całkiem uzasadnione ,wątpliwości .W sumie to ja już sie nastawiłem na owal Jaxona ,kumple maja i trzyma sie dobrze. -
Parasol wędkarski - jaki polecacie?
maniek odpowiedział Lary → na temat → Pozostałe akcesoria wędkarskie
mirek z, Sam się rozglądam za Owalem ,napisz jak to wygląda w realu. -
Czym ten hamulec włączasz ,którym elementem na kołowrotku.Takim małym przełącznikiem na spodzie.
-
Szukasz wady hamulca nie w tym miejscu.Lub opisz dokładnie wade kołowrotka.
-
Ale jaki model .To Combat?
-
bartosz181, A co to za kołowrotek ,podaj pełną nazwę.Obawiam się że masz ,mylny trop co do miejsca tego hamulca .Ten mechanizm co pokazałeś na pierwszej fotce ,jest odpowiedzialny za wsteczne obroty rotora.
-
Opisy zlotów i spotkań dolośląskich haczykowców
maniek odpowiedział maniek → na temat → Dolnośląskie
Jesienna zasiadka karpiowa Haczykowców AD 27-30 sierpień 2010 Miałem poważne obawy czy zasiadka się odbędzie ,nie wiało optymizmem w dolnośląskiej umawialni ,nie naciskałem z terminem aby nie narzucać nikomu nie pasującego czasu . Mimo to ustalono i przyjęto termin zasiadki na 27-29 sierpień ,choć miałem trochę obaw czy woda na Odrze się zatrzyma i wyklaruje .Tak tydzień wcześniej wyglądało wszystko w porządku ,woda się zatrzymała ,pogoda ok. i ryby zaczęły brać . Wyklarowała się tez ekipa na zasiadkę ,należało tylko przygotować miejsce ,na całe szczęście nie było zbyt dużo chętnych , to i miejsca nie potrzebowaliśmy zbyt wiele . Umówiłem się ze SQrą ze pomoże mi w piątek nie co wykarczować kilka metrów trzciny ,aby zmieściło się te kilka namiotów . W piątek ok. godz, 12 melduje się kol. SQra i pakujemy resztę bagaży ,które nie zawiozłem wcześniej na łowisko i jedziemy nad wodę . W miedzy czasie jak zanosimy i szykujemy miejscówkę , dzwoni Reniek z info że Mirek miał dzwon we Wrocku i nie wiadomo czy będą i o której. Trochę mnie to zmartwiło ,raz że narobił sobie szkód ,dwa ze Reniek miał przywieźć ponton. Ale po ok. 1 godzinie dzwoni Reniek że już są na miejscu tzn parkingu ,przepakowali się w jeden samochód Renika i przyjechali ,to co zobaczyłem mnie trochę przeraziło ,tona sprzętu to mało powiedziane jak oni to zmieścili w tak małym samochodzie doprowadza mnie do podziwu. Po transporcie sprzętu Renika i Mirka z parkingu na łowisko ,przyjeżdża do nas Słowik ,na całe szczęście zapakował ponton , bo nie wyobrażałem sobie nęcenie kuku rakietą ,a to aż 5 wiader . Na całe szczęście nikt nie narzekał na dojście do łowiska ,a nie było łatwo ,bagienko dało nam w kość. Jak chłopaki zakładali obóz ,stawiali namioty co nie było takie łatwe ,bo się okazało że :śledzie „ muszą mieć 0,5m ,ja razem z SQra szykowaliśmy ponton ,w końcu pierwszym krokiem trzeba zanęcić miejscówkę ,dużym ułatwieniem była echosonda Słowika . W piątek po południu jeszcze była piękna pogoda ,choć wiało nie co i utrudniało pływanie pontonem zanęcenie łowiska poszło gładko. Ok. 18 -19 zestawy były w wodzie ,woda wieczorem jeszcze nie ciągnęła zbytnio wszystko wyglądało na OK. Zaczęliśmy normalne życie na zasiadce ,tzn grilowanie .Słowik uraczył nas bagietkami z „minerałami”, nie powiem smakowało ino trochę trzeszczało w zębach. Ok. godziny 21 -21-30 byliśmy tak zagadani że o mało nie przegapiliśmy brania na wędce SQry ,który zareagował natychmiastowym zacięciem po ponagleniu Słowika ,co nas osłupiło bo przyciął rybę .A tu muszę dodać że o mało nie brakował aby ryba się zerwała ,Mirek widząc amura przy brzegu rzucił się z podbierakiem aby podbierać rybę ,musiałem nie co te zapały ochłodzić bo amur dopiero zaczął szaleć ,choć nie był wielki to pokazał co potrafi., po kilku zrywach podebrałem rybe . Amur nie był wielki ,ale też już nie mały ze fotki widać te 90 pare centymetrów.No i zaczęliśmy ważyć rybę ,faktycznej wagi ostatecznie nie ustaliliśmy ,ale ok. 10kg miał . A tu szczęśliwy łowca z rybą Humory nam się poprawiły ,ryba na początku zasiadki dobrze wróżyła ,ale to była tylko „podpucha” w nocy woda w rzece opadła i zaczęła ciągnąć i do rana już była tylko cisza . Sobota nie nastrajała zbytnim optymizmem ,wiało i lało ,i tak na przemian z przejaśnieniami i tak cały dzień ,Słowik wyskoczył rano przypilnować ‘biznesu” i obiecał z powrotem zabrać silnik elektryk. Ok. 13 zwinął się SQra ,po przyjeździe Słowika po południu pływamy pontonem sondujemy i nęcimy ,zmieniamy położenie zestawów i cisza. Wieczorem zjawia się nasz „stary” zlotowicz Kania miny mamy minorowe z powodu pogody ,rozpalam grila i serwuje kaszaneczke i Słowikowe bagietki ,tym razem pilnujemy aby nie spalić. Mimo że liczyłem na wieczorne brania to zrobiła się zupełna cisza ,nawet leszcz nie współpracował. W nocy co prawda popiskiwały sygnałki ale to brały tylko „foliówki”a to nie dawało pospać. Niedziela rankiem była mokra i zimna ,nic się nie działo zaczynało wiać nudą ,Reniek i Mirek pojechali na Bazar po części do samochodu Mirka ,ok. południa zwinął się Marcin .trochę popływałem i po sondowałem kilka miejsc ,ogólnie płasko i nudno na dnie w moich okolicach ,no może z wyjątkiem jednego brzegu gdzie bardzo podobało się Słowikowi . Po przyjeździe Renika i Mirka ustaliliśmy ze zostajemy jeszcze jedną noc ,zwijamy się w poniedziałek ok. południa . Przyjeżdża Słowik po południu i postanawia zwinąć się ,nęcę jeszcze kukurydza i kulkami wieczorem w niedziele zaczyna się cos dziać na wodzie ,leszcze zaczynają żerować ,co zresztą przekłada się na branie u Mirka ,który wyciąga leszcza pożeracza kuku i kulek . Siedzimy już jest ciemno ok. godz 21,na wędce Renika jest branie ,zapalają się obydwa sygnalizatory ,Reniek podbiega i tnie ,ale to nie ta wędka ,tnie drugą i jest ryba na wędce ,ale to już widać nie amur ,bo walczy w nurcie ,uspokajam Renika i z Mirkiem szukamy latarek ,bo cholery się schowały ,po kilku minutach mamy latarki i podbierak ,rybę ląduje sprawnie do podbieraka .Piękny pełnołuski karp ,mierzę i ma ok. 83cm ok. 8kg.kilka fotek i do wody . Co prawda humory nam się poprawiły nie co ,ale już do rana brania się nie doczekaliśmy. A rano lało i nie widać było końca.A tu trzeba się zwijać ,ale jakoś mimo minorowych humorów poszło sprawnie ,Mirek z Renikiem bez przeszkód wyjechali ,choć miałem obawy. Wracam na łowisko po graty ,a tu rozkłada namiot kolega z naprzeciwka na naszym miejscu ,śluzowy pogonił go z wyspy ,nawet policja przyjechała . Pogadaliśmy parę minut ,na swoim miejscu na wyspie miał tylko dwa leszczyki , poradziłem mu gdzie stawiać zestawy i w drogę powrotna . Pogoda nas nie rozpieszczała,ryby też ale było fajnie,bo klimat takich zasiadek tworzą ludzie z pasją. Komentarze i uwagi zamieszczamy w tym temacie http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=9154&start=345 -
Jakie przynęty polecacie na szczupaka ?
maniek odpowiedział spiningista → na temat → Przynęty sztuczne
To dwie osobne firmy,oleq_30, myślisz o Balzerze z ryflowanym korpusem . -
Obyś sie nie zdziwił ,takie 0,15 lub 0,20 plecionki Wojtek rwie jak pajęczynki
-
Unises, ja myślę nad tym Specialist Plus Carpnet http://www.ravenfishing.pl/pl/product/karp/1777_podbieraki/jrc/specialist_plus_42_/jrc1153587/
-
Unises, a nabyłeś w końcu podbierak karpiowy?
-
Proszę o stonowane odpowiedzi ,moderator ma oko na ten temat
-
Wczoraj zasiadka na grzybki czego wynikiem było 22 prawdziwki i duże wiaderko maślaczków i podgrzybków.Wynik raczej średni ,kupa konkurencji w lesie ,a lasy koło Świętoszowa.
-
To że pęka to normalne i wiele innych będzie pękało ,radze tak mocować aby nie ingerować w kotwice ,a dać się da wystarczy pokombinować.
-
Raczej Mailaina jest dobrze skomponowany.
-
Uwagi techniczne do forum i portalu
maniek odpowiedział Tomaszek → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
IrekM, wielkie dzięki ,a czy udało ci się wstawić pokaz slajdów.