czmiel_t

Kwasowy nie nadaje się do silnika. 3,8m łodzią, na nowym przeznaczonym pod silnik (głebokiego rozładowania) 120Ah byłem w stanie przepłynąć przeciętnie 10km. Myślę, że dużo zależy od warunków, wiatru, temperatury, nie wiem jakie opory ma ponton w stosunku do łodzi ale myślę, że jeśli Twój akumulator żelowy jest świeży, to te dwa km przepłyniesz bez problemu. Oczywiście jakiś pagaj zawsze trzeba mieć na pokładzie

W 2009 czy 2010 kupiłem łódź Necko 380 w Augustowie -> http://allegro.pl/lodz-wedkarska-necko-380-prs-kat-d-i7331271024.html#thumb/8 Mogę śmiało polecić, porządna, ciężka łódź. Do dziś wszystko bez zarzutu. Pewna, solidna i patrząc na zużycie posłuży mi pewnie do końca. Swego czasu, ten człowiek robił też przyczepy do nich typu SAM. Kupiłem kpl. za ok. 5.000zł (8-9 lat temu).

Witam, wybieram się tam po raz pierwszy pod koniec kwietnia. Nastawiam się wyłącznie na spławik. Ponoć dno zalega gruba warstwa mułu. Możecie podsunąć jakieś sprawdzone patenty na konstrukcje zestawu, pewne przynęty i miejsca, w których warto ustawić łódkę? Za wszelkie info będę wdzięczny.

Nie byłem na Wiórach i po tym co piszesz raczej się nie wybiorę. Na starorzeczach Wisły w Koloni Nadwiślańskiej biorą piękne płocie więc wolę tam jeździć na tą chwilę. Jesienią przyatakuję jeszcze Brody z łódki ze spinem.

To daj znać jak wyniki na Brodach bo sam niedługo będę chciał wybrać się z łódką i może skoczę na Brody, w tamtym roku byłem na Wiórach i porażka.

4 spokojnie wystarczy, Ja mam 7Ah i po dwóch dniach całodniowego pływania z sondą napięcie w sondzie pokazywało sporo ponad 12V. Humminbird 718. Sądzę, że potrzebny byłby tydzień roboczy aby ją rozładować.

Gdzie tam się najlepiej ustawić na szczupaka z łodzi?

Byłem na Wiórach pierwszy raz w życiu z łodzią w zeszłą sobotę od strony Bukówki, płynąłem w stronę Pokrzywnicy. Było kilka osób z żywcami. Spinningowałem wydaje mi się w ciekawych miejscówkach ale niestety nie było nawet pobicia, do tego zerwałem 2 fajne woblery. Pogoda niestety nie sprzyjała bo wiało tak mocno, że nie było zupełnie kontroli nad przynętą :/ Jest tam kilka niezłych spadków, np. z 1m na 8m na doległości ok. 5m!

Całkiem fajny materac Ja cieszył bym się mając mały ponton do kompletu z powodów, które właśnie podałeś.

Teraz dopiero przeczytałem. Posiadam Necko 380 od wiosny i bardzo sobie chwalę. Pod silnikiem chodzi bardzo dobrze ale ja używam elektryka 40Lbs. Necko ma wyższy kil a ta druga bardziej płaskodenna więc nie wiem czy nadaje się tak idealnie na rzekę - niezbyt się na tym znam. Necko 380 łowiliśmy na siedząco w 4 osoby, było całkiem znośnie ale komfortowo maksymalnie we dwóch. Spinningujemy z kolegą we dwóch na stojąco (kolega 120kg) i jest świetnie. W ten weekend pływałem po Wiórach (świętokrzyskie) fala do 40cm i bardzo duży wiatr. Łodzią bujało momentami mocno ale zupełnie bezpiecznie. Aha no i podstawowa różnica między nimi na plus dla Necko to szer. 150cm - każde 5cm to dużo. Do kolegi Tomek_S - na tej skorupce spokojnie spinningowaliście we trzech przy dużej fali? Szacunek albo ryzykanci z Was ... choć wszystko zależy co rozumiesz pod hasłem duża fala bo my w ten weekend nie chcieliśmy ryzykować. Łódź dośc mocno się przechylała jak dla pozycji stojącej.

Ogólnie na elektryku ścigać się nie da - jeśli ma służyć jedynie do przemieszczania się z łowiska na łowisko na niedużych odległościach może być najsłabszy. Jeśli zamierzasz pokonywać więcej kilometrów podczas wyprawy większy silnik będzie kilka km/h szybszy ale szału nie będzie. Moim zdaniem mocniejszy silnik jest bardziej przeznaczony do pchania dużych i ciężkich łodzi, do pontonu nawet najsłabszy będzie odpowiedni.

Hmm, za 200 zł to możesz kupić co najwyżej zwykły, samochodowy o małej pojemności i raczej używany albo nowy w granicach 35Ah :]

Mugga jest bardzo dobra. Ponoć używa jej wojsko. Kolega używa od miesiąca i jest zadowolony. Ja jeszcze nie zdążyłem kupić. A przy okazji mały OT Bogaty człowiek chce kupić sobie letni dom na wsi. Znajduje piękny dom nad jeziorem i wypytuje się pewnego chłopa o plagę komarów. - Ach to żaden problem. My sadzamy naszą teściową przed drzwiami, smarujemy jej twarz miodem i wtedy wszystkie komary lecą do niej. Mężczyzna jest zgorszony: - Na miłość Boską, przecież ona się zadrapie do krwi! - Nie, nie, nie da rady - jest sparaliżowana!

Wyjeżdżam 24 lipca do wsi Jaśkowo nad jez.Nidzkim z łódką. Pobyt 10 dni. Pierwszy raz mam ochotę i możliwość spróbować nęcić grochem. Moja przygoda z wędkowaniem zaczęła się dopiero rok temu więc nie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia a efekty są różne z przewagą na marne. Czy ktoś z Was mógłby podpowiedzieć jak znaleźć dobre łowisko i o jakiej porze, jak często i jaką ilością nęcić? Posiadam na łodzi sondę więc jakiś dołek może uda się znaleźć choć zdecydowanie wolałbym łowić z brzegu. Będę wdzięczny za wszelkie informacje.

Nie jestem pewien (niech mnie ktos poprawi) ale chyba Endura 40 na 5 biegu pobiera 32A wiec Traxxis 80 teoretycznie powinien pobierac 2 razy wiecej