Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jacek1981

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Jacek1981

  1. Z wielką radością i jednocześnie olbrzymią ulgą przeczytałem wczoraj w ANGORZE (str. 30), że Sąd Okręgowy po rozpoznaniu apelacji uniewinnił tego człowieka. Wyrok sądu I instancji był absurdalny i nie miał prawa się utrzymać
  2. Temat jest z pewnością ciekawy i wart dyskusji. Poszperam jeszcze w ustawach szczególnych. Swoją drogą chętnie zapoznałbym się z uzasadnieniem wyroku.
  3. Masz rację, moja pomyłka - PZW nie jest właścicielem lecz użytkownikiem. Nie zapominajmy jednak, że główny bohater filmu jest właścicielem kałuży na jego nieruchomości. Prawo własności jest prawem silniejszym niż prawo użytkowania. Oznacza to, że właściciel tym bardziej ma również prawo do czerpania pożytków ze swojej rzeczy (w tym przypadku gruntu, na którym znajduje się nieszczęsna kałuża). Przepis dający PZW prawo odłowu ryb z terenu zalewowego nie ogranicza w żaden sposób prawa właściciela do pobierania pożytków. Daje jedynie możność użytkownikowi wejścia na grunt właściciela i dokonania odłowu. Z tego prawa użytkownik może skorzystać lub nie. Nie jest to tak oczywiste jak to ująłeś. Weźmy na przykład klasyk kazusu z prawa cywilnego. Kto ma prawo do jabłek opadłych z drzewa na grunt sąsiedni? Odp: art 148 KC Owoce opadłe z drzewa lub krzewu na grunt sąsiedni stanowią jego pożytki. Przepisu tego nie stosuje się, gdy grunt sąsiedni jest przeznaczony na użytek publiczny.
  4. Dodam tylko, że jeszcze większym idiotyzmem było skarżenie tego wyroku (skazującego) przez prokuraturę i żądanie kary bezwzględnej (bez warunkowego zawieszenia).
  5. Wyrok zapadły w sprawie jest całkowicie absurdalny. Fakt, iż właściciel/użytkownik uprawniony do odłowu ryb z danej wody jest również uprawniony do odłowu ryb w stosownym terminie z gruntu (choćby prywatnego) zalanego przez wodę do której ma tytuł prawny nie pozbawia właściciela tego gruntu prawa do korzystania z wody znajdującej się na jego nieruchomości. ponieważ PZW nie jest właścicielem ryb tylko wód -nie ma tytułu prawnego do wody znajdującej się na terenie prywatnym. Przepis pozwalający na odłów ryb z terenów zalewowych przez dane podmioty stanowi regulację szczególną - jest prawem tych podmiotów dającym im możność odłowu. Nie jest jednak zakazem skierowanym do właścicieli gruntów prywatnych. Koniec kropka. Na tym można zakończyć dyskusję. Kretyński wyrok - o ile stan faktyczny przedstawiony w programie nie jest pozbawiony jakichś istotnych elementów.
  6. Jacek1981

    kara za brak karty wędkarskiej

    Ja opłacam składki i będę je opłacał. Moje słowa ("Nie wiem po co opłacam składki") potraktuj jako skrót myślowy. To jest tak jak np z tzw państwową "darmową" służbą zdrowia. Płacę pod przymusem składki zdrowotne a jak przychodzi co do czego to badania i tak zrobię w placówce prywatnej bo w państwowej-darmowej musiałbym czekać tygodniami, miesiącami... Żartujesz z tym ciągłym obracaniem głowy? W moim regionie prędzej nad wodą objawi mi się Matka Boska Częstochowska niż strażnik. To może powinniśmy płacić składki w wysokości tego ułamka? Niestety tak bywa bardzo często. Są to ludzie z okolicznej wsi, obok której przepływa rzeka.
  7. Jacek1981

    kara za brak karty wędkarskiej

    EloKabajero, w swoim gronie jestem jedyna osoba, ktora lowi i ma uprawnienia. Nie wiem po co wlasciwie oplacam skladki... te pieniadze i tak sa marnotrawione... Przez ponad 10 lat wedkowania nigdy nie bylem konrolowany. Kiedy jezdze na pobliska rzeke pstragowa jestem jedynym spnningista, cala reszta daje czadu na czerwonego robaka (odcinek no kill) Nie bierz do glowy za duzo
  8. Jacek1981

    Prima aprilis...

    ale z Was burczymuchy, jak z Wami dziewczyny wytrzymuja...
  9. A czy idą za tym jakieś praktyczne atrybuty? (w sensie stosowania takich a nie innych okularów do połowu pstrągów)
  10. Panowie gratuluje wspanialej wyprawy! Zdjecia sa MEGA. Pozdrawiam.
  11. Czym różnią się okulary polaryzacyjne na pstrąga od okularów na inne ryby?
  12. Tak patrzę na fotki i zastanawiam się jak to w końcu jest na tym forum... Można wstawiać zdjęcia niewymiarowych ryb czy nie można? Czy zależy kto wstawia? Co do tematu, mała rzeczka w okolicach Białegostoku, piękna pogoda, 3 klenie ok. 30 cm , wszystkie na salmo tiny
  13. Tak na marginesie to komu i dlaczego przeszkadza duża ilość skarłowaciałych okoni?
  14. Jacek1981

    Wybór wędki 2,40 3-15g

    Jeżeli chodzi o wędkę o długości 240 cm pod klenia/pstrąga na małą rzeczkę to podzielam zdanie przedmówców - świetnym wyborem byłby Konger World Champion Dancer 3 - 14 (w przedziale cenowym ok 200 zł).
  15. Według mnie nie ma powodów aby się krzywić. Przekazanie 1% swojego podatku na cele związane z działalnością muzeum jest całkowicie dobrowolne. Aby mieć prawo do otrzymania pieniędzy z takiego źródła, podmiot powinien mieć status instytucji pożytku publicznego -następnie z wpływów tych jest rozliczany. Możność przekazania części swojej daniny publicznej na wybrany cel jest czymś jak najbardziej na miejscu. Na pozostałą część naszych podatków nie mamy wpływu. Są one rozdysponowywane tak jak chce tego jaśnie Pan Urzędnik tj. między innymi na walkę z globalnym ociepleniem, organizacje feministek, homoseksualistów, gigantyczne premie urzędników a w końcu na emerytury, których nie zobaczycie... maniek Twój wkład w zasób informacji wędkarskich tego forum jest olbrzymi. Wielokrotnie skorzystałem z Twoich postów, chociażby z opisu sposobu przygotowania i zastosowania przynęt naturalnych. Rzeczywiście należy Ci się za to co najmniej skrzynka piwa
  16. Jacek1981

    karta wędkarska

    A czy np w Polsce od XIV do XVIII w. było coś takiego jak C&R lub może osoby zabierające złapane ryby nazywano szyderczo mięsiarzami? Chyba nie, wtedy to co dziś nazywa się mięsiarstwem czy kłusownictwem było rybołóstwem i jakimś cudem rybostan miał się dobrze do czasu kiedy wędkarstwo , nazwijmy to, się zinstytucjonalizowało.
  17. Jacek1981

    karta wędkarska

    Lafroy, i bardzo dobrze! Mam nadzieję, że już wkrótce tzw. karta wędkarska zostanie całkowicie zlikwidowana ponieważ wymóg jej posiadania jest całkowicie bezzasadny. Łowienie na danej wodzie powinno być równoznaczne z akceptacją obowiązującego tam regulaminu Pytanie: Skąd ktoś ma znać tenże regulamin? Odpowiedź: Regulamin powinien znajdować się na odwrocie wykupionej licencji. Nie ma potrzeby zdawania fikcyjnych egzaminów
  18. Jacek1981

    Filmy wędkarskie

    A ja polecam obejrzenie tego oto filmiku: oraz pozostałe tego użytkownika. Jestem pod wrażeniem zaangażowania i pasji tego młodzieńca.
  19. Winko, Gratulacje! Piękne rozpoczęcie sezonu!
  20. Milosz, mam Kongera Team Carbomaxx 120/360 od kilku ładnych lat. Nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Bardzo solidnie wykonany sprzęt. Łowię nim klenie, płocie i leszcze na rzece o "lekko/średnim uciągu". Uważam, że do tych celów w tych warunkach pasuje idealnie. Tak jak napisał wyżej kol. aregmax, 90g na rzekę bym nie kupował ale pewnie są i tacy, którzy łowią tak lekko.
  21. Ja zimą zawsze używam najcięższego koszyka, nieraz z dodatkowym dociążeniem żeby przebił się przez tafle lodu.
  22. Konger zawsze kojarzył mi się ze świetnym stosunkiem jakości do ceny, zwłaszcza jeżeli chodzi o wędziska.
  23. Rapa-man, masz rację, koniec
  24. Rapa-man, to o czym piszę jest dla mnie dość oczywiste, choćby z uwagi na to, że wędkarze, o których wspomniałem zajmują się tym z braku innego zajęcia dzień w dzień od mniej więcej 40 lat czyli dwa razy dłużej niż żyjesz, ponadto to co widziałem i się od nich nauczyłem to moje... nie mam też szczególnej motywacji żeby Cię do czegokolwiek przekonywać... jak widać jesteś bardzo pewny swoich umiejętności i wyników... tak sobie żyj w tym przekonaniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.