Na Nyskim jest z reguły tak , że jak dobrze zanęcisz odpowiednią zanętą , to wtedy to co jest na haczyku jest już nieważne , aczkolwiek proponuję białe robactwo.
chodzi o to ,że linia brzegowa od pierwszego zjazdu (tego koło sklepu Lewiatan) ,aż do pierwszego ośrodka (to ten przed żeglarskim , nazwy zapomniałem , to tam gdzie była rybaczówka kiedyś) jest tak jakby wykupiona.To znaczy ludzie płacą kaskę do U.Miasta (o ile dobrze pamiętam to wychodzi parę złotych za m2) i mogą legalnie rozbijać sobie namioty na dzikiej plaży.Z tego co wiem to się grodzą i raczej się tam nie wbijesz.Rzuć okiem na mapkę , którą wkleiłem parę postów wcześniej - te wykupione miejscówki to będą na mapie okolice Wójcic.W sumie to jest około 1/3 linii brzegowej patrząc na mapę od góry.Reszta , ta nie wykupiona , to ośrodki wczasowe .