Madmax

Mała poprawka z mojej strony co do przelotek. Napisałem że przelotki są małe i czasem blokuje się na nich stoper - zdarza się tak czasem ale tylko w przypadku gdy rzucamy "z pod siebie" czyli jak łowimy nie za daleko brzegu. Natomiast gdy rzucamy na dalszą odległość "z za siebie" ani razu nie zdarzyło mi się żeby się przyblokował, oraz grunt jest cały czas w tym samym miejscu i się nie przesuwa. Tak że połowiłem trochę tym zestawem i jestem z niego bardzo ale to bardzo zadowolony.

Ostatnio ze względu na brak czasu nie jeździłem w ogóle na ryby i stąd moje pytanie czy komuś z was udaje się łapać "zielone misie" ??

Spróbuj zmienić przynętę na białe robaki - mi się sprawdza znacznie lepiej niż czerwone (w zasadzie na czerwonego jeszcze nigdy nie złapałem lina) - choć teraz o lina może być znacznie ciężej bo się tarło rozpoczyna ostatnio złapana "Pani Linowa" - 42cm około 1kg - na białe robaki

oczywiście że cytuję jako odpowiedź - tgw to cytat z Wikipedii

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lin_%28ryba%29 Czy takie wytłumaczenie wystarczy ??

To ja się dołączę Klenie lepiej łowić z dna czy "z wody" ?? chodzi mi o umiejscowienie przynęty.

Jeśli chodzi o mnie to ja wypuszczam najczęściej - szczególnie samice Lina, zresztą z tą rybą jest tak że zdarzyło się chyba tylko raz że zabrałem. Ewentualnie jeśli jadę na mazurskie jeziora to wtedy parę leszczy dla babci zabieram. Po za tym nie uważam że zabranie od czasu do czasu ryby do domu przynosi ujmę wędkarzowi.

U mnie zdecydowanie królują rajdy samochodowe - w roli kibica niestety, następnie modelarstwo również rajdowe, a w zimie kiedy nie da się pomoczyć kija a na lodzie jakoś mnie nie ciągnie, dokładam drugi kij i zakładam dwie deski na nogi i na narty oczywiście.

Widzę że wczorajszy dzień był obfity w liny nie tylko u mnie. Siedziałem sobie na mojej ulubionej ostatnio miejscówce 4 godziny, z wody wyciągnąłem karasia 25cm oraz 3 liny po 28cm, do tego spięły mi się dwie sztuki w liściach lili wodnych (na oko wyglądały też na ledwo powyżej wymiaru) oraz miałem jeszcze 3 piękne brania ale za wcześnie zacięte, tak że zabawy trochę było.

Zdecydowanie bez obciążenia, myślę że max 3g, szkoda że nie napisałeś jakiej długości masz wędkę to by się jeszcze typ spławika podpowiedziało, ale myślę że w tym przypadku każdy będzie dobry wedle upodobania

zdjęcie z innego portalu http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo-zdjecia,splawiki-stale-zestaw-splawikowy-prosty-i-bezpieczny,140236?f=y zasada jest ta sam tylko że w zestawie ze stałym spławikiem grunt ustawia się poprzez przesuwanie spławika, dlatego też łowiących na te spławiki spotkasz na wodach płytszych, na głębokich gdzie głębokość łowiska jest większa bardziej praktyczne są przelotowe spławiki

U mnie większe sztuki się pochowały, jak na razie same małe krasnale, tylko moje wolą białe robaczki, na czerwonego jeszcze nie udało mi się nic złapać.

Co do Łachy to gadasz troszeczkę bzdury kolego nocry bo ryba jest tam i to całkiem spora, kto ma pojęcie o wędkowaniu spokojnie sobie złapie jakiś większy egzemplarz, co innego że podobnie jak na Rokoli ryba jest bardzo chimeryczna, dodatkowo nie zapominajmy że Łachę PZW wzięło pod swoją opiekę dość niedawno - tak że spokojnie dajmy naturze trochę czasu. Odnośnie Rokoli to tak jak napisałem ryba jest duża tylko niestety trzeba ją wypracować - rzadko kiedy sprawdza się sposób "wrzuć zanętę, poczekaj, wyjmij" - tu trzeba trochę popracować żeby były efekty. Odnośnie tego co pływa w Rokoli to mamy do wyboru do koloru - są duże Karpie i Szczupaki, Liny, Płocie, Krąpie, Leszcze, Sumy, trafia się Boleń a mój kolega złapał nawet Klenia. Jedyna ryba z którą się nie spotkałem lub nie słyszałem żeby ktoś złowił to Sandacz (choć podobno są). Co do samego jeziora to średnia głębokość łowienia to około 4m (największa głębina ma około 11m)(wiadomo trafiają się miejsca głębsze jak i płycizny). Co do presji wędkarskiej to rzeczywiście jest spora ale od strony Glinek i Ostrówca stanowisk jest bardzo dużo (niekiedy trzeba tylko wjechać polną dróżką od głównej drogi szutrowej - większość osobówek spokojnie sobie z nimi radzi. Większa część północno-wschodnia jest niedostępna dla wędkarzy ponieważ jest tam ośrodek słynący z tego że przyjeżdżał tam na ryby Lech Wałęsa. Jeśli chodzi o stronę zachodnią to możliwość podjechania samochodem pod samo jezioro jest dopiero od Kępy Nadbrzeskiej do Otwocka Wielkiego. Wcześniej od wsi Glinki istnieje tylko możliwość podejścia od głównej drogi (jakieś max 500m) na piechotę przez pole, a i wygodnych stanowisk nie jest tam za wiele, dlatego tę część polecam bardziej spinningistom. Dodatkowo co do jezior w okolicy mamy jeszcze jezioro Moczydło koło Karczewa, jezioro Czerskie pod zamkiem w Czersku, jezioro Piwonińskie oraz jezioro Dziecinowskie (tylko tu nie jestem pewien czy nie trzeba mieć pozwolenia - jak będziecie chcieli powędkować to sprawdzicie) - niestety na temat tych jezior się nie wypowiem ponieważ rzadko na nich wędkuję, za to na "rokokoko" bywam dość często

A więc po naszych rozmowach i ustaleniach kupiłem wędkę MITCHELL PREMIUM II MATCH 3,9m http://allegro.pl/mitchell-premium-ii-match-3-9m-gratis-od-ss-i1571226119.html a do tego kołowrotek Daiwa Harrier Match 2553 http://allegro.pl/okazja-daiwa-harrier-match-2553-gw-2-lata-i1581421779.html Kilka słów o sprzęcie: Przed wszystkim całość jest bardzo lekka i to czuć w dłoni podczas wędkowania czy to przed zacięciem czy to podczas rzutu - w ogóle zapomina się że się trzyma wędkę w dłoni i łowienie jest bardzo "naturalne". Kołowrotek jest wykonany bardzo dobrze a żyłkę zwija starannie i sprawnie (na szpulach jest napisane że żyłki 0,16 wchodzi 140m natomiast spokojnie można nawinąć 0,18 140m - wiem bo sam nawinąłem), bardzo wygodna i składana rączka - jedyne co mnie trochę denerwuje to mocowanie tej rączki która ma niewielki luz przy czym bo dokręceniu śruby mocującej (chodzi mi o tą którą się odkręca chcąc przełożyć rączkę na druga stronę) luz znika ale trochę ciężej pracuje rączka podczas zwijania żyłki. Co do wędki to ma ona akcję bardziej podchodzącą pod pół paraboliczną niż pod szczytową, bardzo lekka, ilość przelotek 14, pracuje bardzo ładnie zarówno pod małymi linami jak i większymi 1kg karpiami - choć przy większych 3kg mogą już być spore problemy, jedyny mankament tego kija to bardzo małe pierwsze przelotki które mogą sprawić problem przy łowieniu na głębokością przekraczających długość wędziska - pomimo że używam cienkich nitkowych stoperów to potrafią się na nich przyblokować. W razie pytań dotyczących tego sprzętu chętnie odpowiem. PS. Gdybym miał możliwość przyznawania punktów "pomógł" to z pewnością dostałby je Mancis - jeszcze raz dzięki wielkie za konsultacje Pozdr

Co do zanęty to się nie wypowiadam, ale spławik 4g na wodę 1,3m to lekka przesada - 2g lub 1,5g w zupełności wystarczy Co do linów do zielone krasnoludki się obudziły, wczoraj nie nastawiając się na nie wyciągnęłam dwie wymiarowe sztuki, teraz czas na miejscówki gdzie te większe grasują

Witam No Panowie i Panie próbował już ktoś z tą rybą bawić podchody w tym roku ??

pytałem o wersję avocet a nie avomatch - choć ten bardzo mnie korci - tylko cena nie za specjalna

Panowie i Panie mam pytanie odnośnie tego oto młynka: MITCHELL AVOCET MATCH 4000 RD http://allegro.pl/kolowrotek-mitchell-avocet-match-4000-rd-wzorowy-i1513115608.html mógłby ktoś coś powiedzieć na jego temat ?? bo bedę kupował wędkę Mitchella match'owom i zastanawiam się nad tym kołowrotkiem do kompletu.

mancis dzięki za porady madi zupełnie zapomniałem o tym ze trzeba opisywać linki - obiecuje że było to poraz ostatni w takiej formie pozdr

Wiek toś coś na temat tej wędki ?? - pytam bo ma spining tej firmy i jest bardzo dobry MITCHELL PREMIUM II MATCH 3,9m nie ma za co, ale nie zawsze mam ochotę za kogoś opisywać linki madi http://allegro.pl/mitchell-premium-ii-match-3-9m-gratis-od-ss-i1498062240.html mancis wedle tego co pisałeś wcześnie nada się ona ??

mancis gościu jesteś wielki - jeszcze raz wielkie dzięki, dawno nikt mi tak "łopatologicznie" niczego nie wytłumaczył - widzę że kolega z Warszawy, będziemy musieli się jakoś umówić na wspólne wędkowanie. Pozdr

mancis dzięki za kolejne rady W jaki sposób trzymając wędkę w ręku można to określić bądź założyć że dany kij będzie się prawidłowo zachowywał Co do wagi to z tym nie powinno być większego problemu, ale z przelotkami juz moze być, duża część kijów które przegladałem ma właśnie poniżej 14 przelotek (no chyba że na zdjciach wszystkich nie widać). A czym kierować się w doborze kołowrotka ?? bo widziałem kołowrotki z oznaczeniem "match" - oraz jaką żyłkę zastosować (płynącą czy lepiej tonącą - ewentualnie jeśli możesz to poleć jakąś) Pozdr

mancis jeszcze raz dzięki za wytłumaczenie - teraz wiem już na co zwracać uwagę przy zakupie. Zapomniałem dodać że najcięższe spławiki jakich używam to 4,5gr bez wstępnego dociążenia. Jeszcze jedno pytanie odnośnie pracy wędki - do łowienia ryb w przedziale 2-3kg jaką pracę wędki byś polecałbyś polecał ??

Czy wędką o c.w. 5-25g spokojnie można łowić sztuki do 3kg nie martwiąc się o uszkodzenie kija a bardziej o zerwanie zestawu przez rybę ?? 2-4 lb 3-6 lb - jaki to przelicznik ?? i jak go zastosować Chodzi mi o to że chciałbym poznać jakąś zależność (lub regułę) według której powinienem dobrać wędkę oraz zestaw do niej. Żyłkę dawałem 0,18 do 5kg tylko dlatego że często miałem zerwania ryby razem z żyłką - teraz już wiem że problem nie tkwił w żyłce tylko w topornej wędce i sposobie a raczej nie umiejętności holowania na tej wędce oraz źle ustawionym hamulcu, dlatego o to pytam. Największe leszcze czy karpie to trafiały mi się takie 2 kilówki i myślę ze dużo większych nie będę łowił, ale jednak chciałbym pewny komfort i spokój łowienia mieć. mancis dzięki za odpowiedź

Mam nadzieję że ktoś mi odpowie na takie pytania, bo nigdzie nie mogę znaleźć na nie odpowiedzi. 1) Czy ciężar wyrzutu wędki ma wpływ na to jak dużą (chodzi mi o wagę) rybę można na niej wyholować 2) Jaka może być różnica w pracy wędki o cw. 5-15g a np. 5-25g 3) Czy są jakieś oznaczenia które producenci oznaczają swoje wędki odnośnie jej pracy tzn. czy szczytowa, czy pół paraboliczna, oraz jej akcji - nie wiem czy dobrze to opisałem Pytanie moje wzięły się stąd że zaczynam poszukiwania wędki odległościowej o pracy pół parabolicznej, zestaw oczywiście spławikowy, spławik max 5g, żyłka max 0,18g do 5kg, ryby na nią łapane to wszystkie spokojnego żeru Z góry dzięki na odpowiedź, ewentualne rady co do doboru sprzętu mile widziane - tylko proszę nie piszcie odpowiedzi żebym najlepiej wziął sobie kijek do ręki - niestety nic to mi nie da bo aż tak doświadczonym wędkarzem nie jestem. Pozdro i Połamania