martini

Witam, w zeszłym tygodniu udało mi się 3 razy odwiedzić Biały Kościół. Łowiłem na górnym stawie (tam gdzie nie ma zakazu połowu w dzień). Efekt połowu ten co zawsze - masa krąpi i leszczyków na koszyk i bata - pinka, biały. Planowałem przez 3-4 dni ponęcić łowisko i wkońcu konkretnie połowić na Białym Kościele, jednak presja i ilość wędkarzy mimo nienajlepszej pogody pokrzyżowała plany, codziennie miałem zajęte łowisko a wydawało mi się, że wybrałem mało atrakcyjne miejsce Takie uroki wędkarstwa - nie wrzystko przewidzisz

Witam, najświeższe informacje z 13tki Byliśmy dzisiaj z ojcem na nocce sobota/niedziela. Łowiliśmy na spławik i z gruntu. Spławik - kilka małych okoni i jeden miarowy ok 25cm - wszystkie wróciły do wody oraz wzdręgi wielkości pudełka od zapałek j/w Z gruntu trochę moczarki i miarowa wzdręga która rano powędrowała na żywca i uciekła w krzaki. Nad wodą w nocy cicho i dość spokojnie - prawie jak nie na Pilcach

johny476 byłem na Topoli z ojcem na nocce od strony taśm z piątku na sobotę 07/08 ani wieczorem ani rano nie było nawet śladu bolenia. Nastawiliśmy się na leszcza, gruntówki z koszykiem, generalnie bardzo słabiutko : dwa leszczyki wielkości dłoni i jeden ok 40cm. Trzy brania - trzy ryby. Sporo nęciliśmy i nic, akurat tej nocy troszkę pogoda się załamała i zaczeło lać co niewątpliwie miało wpływ na nasz wynik ps. cisza i spokój ani żywej duszy - można spokojnie posiedzieć tylko żeby jeszcze trochę połowić i byłoby super (wyłączony taśmociąg pozwala poczuć się jak nad jeziorem a nie w kopalni

Witam, w sobotę korzystając z świątecznego zamieszania w domu udało mi się wyskoczyć na Biały Kościół - łowiłem na bata 7m, nastawiłem się na płoć i tu spore rozczarowanie bo złowiłem tylko dwie płotki od początku w zanętę wszedł mały leszcz, do 27-28cm max, ok. 20paru sztuk., wszystkie wróciły do wody. Rano było bardzo spokojnie, brak wiatru i słoneczko, po około 3godz. łowienia zerwał się wiatr, który skutecznie utrudniał łowienie lekkim zestawem. Podobno w tygodniu zaczął brać karp i padło parę sztuk.

Dziś pierwszy wypad na rybki w tym roku. Wybór padł na Topole - ujście. Niestety totalny brak kontaktu z rybą. Łowiłem bolonką i liczyłem, że chociaż na jakaś drobnicę, cokolwiek na poprawienie humoru a tu totalna bryndza. Po przeciwnej stronie gruntowcy, też bez sukcesów. Zaskoczył mnie natomiast dość unormowany stan wody? Czyżby już wszystko spłyneło? Dla zainteresowanych - Topola już bez lodu. (nie wiem jak bliżej zbiornika Kozielno bo tam już wzrok nie sięga ). Pozdrawiam.

Witam, dzisiaj od rana łowiliśmy z ojcem na stawie 3d. Dwie wędki na odlegościówkę, jeden bacik i na koniec żywcówka. Ranek nie zapowiadał nic ciekawego, zero brań. Brania na odległościówkę zaczeły się przed 11. Cztery leszcze ok 35-40cm i kilka płoci i wzdręg oraz masa krąpi. Nie złowiliśmy żądnego karasia i lina a podobno ten staw słynie z ładnych karasi i to one były głownym celem naszej wyprawy... Na żywcówkę jedno branie - wyciągłem zmasakrowaną płotkę. Może ktoś polecić staw na Pilcach gdzie można połowić normalne karasie i liny?

Witam, dzisiaj Odra po pracy godz. 15-17 od kanału Opatowickiego w kierunku Tresna. Spinning, masa gum zerwanych na główkach, ani jednego kontaktu z rybą a podobno wczoraj tak pięknie brała...Jak to mówią wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

Witam wszystkich. W niedziele odwiedziłem pierwszy staw w Białym Kościele. Cel wyprawy szczupak na żywca . Niestety w sobotę nie kupiłem żywca i na początek musiałem go złowić co o tej porze roku robi się coraz trudniejsze. Po pół godzinie udało mi się złowić płoć która powędrowała od razu do wody. I to by było na tyle jeśli chodzi o żywca bo w zanętę weszły mi leszcze ok 30-35cm ok 15sztuk. Brak jakiejkolwiek aktywności zębatego poza jednym wyskokiem za drobnicą. A jak wasze wyniki na Białym Kościele, łowi ktoś może z powodzeniem na żywca na tych zbiornikach?

Byłem w sobotę na Odrze koło ul. Potokowej, mianowicie na grobli pilczycko-prackiej. Łowiłem bolonką 6m od 11.30 do 14 efekt ok. 25ryb, większość leszczyki i kilka ładnych płoci. Nie wiedziałem, że we Wrocławiu jest taka fajna miejscówka, czułem się jakbym był daleko poza miastem Odra w tym miejscu dosyć wartko płynie, jest głęboko, sporo ciekawych miejscówek.

Dzięki koledzy za wskazówki, widziałem tą drogę w sumie wygląda nieźle w porównaniu z innymi jak np droga na 7-10. Na wiosnę jeszcze jakoś się jechało, teraz pole zaorane a droga wygląda jak jakiś wąwóz

Witam, w piątek po błądzeniu na Pilcach wylądowałem z ojcem na nocce na Topoli od strony ujścia, miejsca praktycznie zero, wszystko zajęte. Całą noc zero brań (koszyk), nad ranem ojciec wyciąga 1 leszcza 55cm 2,2kg i to by było na tyle. W niedziele popołudniu od 16 do 20 łowiliśmy od strony taśmy, wynik zerowy, nie wspominając ok 10 jazgarzy Gdy szliśmy na miejscówkę wszyscy mówili, że lipa ktoś gdzieś dalej połowił parę leszczy ale kto, gdzie to niestety się nie dowiedziałem, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma także weekend na Topoli bardzo słabiutko chyba zmiany ciśnienia zrobiły swoje. Pozdrawiam.

Witam, koledzy czy ktoś mógłby wytłumaczyć jak dojechać na cmentarny? W piątek postanowiłem się wybrać na nockę na cmentarny i tu zonk...nie mogłem w żaden sposób dojechać na miejsce. Korzystając z mapki z forum wywnioskowałem, że dostanę się tam od strony 1ki czyli wzdłuż kopalni i zamiast skręcać na jedynkę (plaża) dalej drogą i tu koniec, droga zawalona, próbowałem odbijać w prawo ale najpierw dojechałem do rzeki a później na drugą stronę jedynki. Na mapce wyglądało to tak prosto Czy próbował ktoś tam dojechać od strony Dzbanowa? Drugą kwestią jest to czy ktoś ostatnio łapał na cmentarnym, jak wyniki? Zbiornik wygląda zachęcająco, bliskość rzeki, na pewno po powodziach trochę ryb uciekło ale i sporo wpłyneło.

Dzisiaj nocka na 1ce, przyjechaliśmy koło 19 i fartownie znaleźliśmy miejsce między "biwakowiczami". Z jednej strony umilało nam czas ciężkie techno a z drugiej nowe "dicho" Bardzo dużo brań ale niestety sama drobnica albo nietrafiliśmy z zanętą albo takie miejsce ale fakt faktem, że krasnopiórki wielkości połowy dłoni brały co rzut i nie przestraszyła ich nawet wielkość przynęt. Dodatkowo dwa leszczyki ok 25cm. Noc bardzo ciepła, na szczęście nie padało. Po Waszych postach byłem pełen obaw jeśli chodzi o Pilce, staw nr1 i niestety wszystko potwierdziło się w 100%. Z utęsknieniem czekam września, kiedy zniknie wszędobylski zapach grillka A jak Wasze wyniki, ktoś łowił tej nocy na 1ce? Pozdrawiam.

Zazwyczaj zabieram coś na kolację Jednak chciałem podzielić się z Wami pewną refleksją, mianowicie ok. 8maja byłem ze spinningiem za zębatym na starorzeczu Odry koło Wrocławia. Mnóstwo miejscowych "pomagało" leszczom w tarle a mi osobiście jako przyłów trafiły się dwie łopaty po 60cm, które zdecydowałem się wypuścić. Pierwszy raz wypuszczałem tak duże leszcze i muszę przyznać, że sprawiło mi to naprawdę satysfakcję, zwłaszcza jak wypuszczałem jednego na oczach miejscowych przy ich okrzykach niezadowolenia. Polecam wszystkim którzy nie próbowali

Odnośnie jeziora Serwy to byłem tam jakieś 15lat temu, przez 2tygodnie i również nic z ojcem nie połapaliśmy, pojedyńcze liny i płotki. Jezioro jest bardzo czyste (lub było) i nie jest prosto tam coś złapać ale też nie byliśmy znowu takimi laikami żeby po tygodniu nęcenia nic nie złapać porządnego. Podejrzewam że nadmierna eksploatacja zbiornika przez rybaków, mizerne zarybienia (lub ich brak) oraz kłusownicy zrobili swoje. Jezioro polecam wszystkim którzy lubią oglądać świat pod wodą a z wędką warto wybrać się nad sąsiednie jeziorko Studzienniczne, gdzie można trochę połowić (byłem rok temu w czerwcu). Zaznaczam, że to moje osobiste odczucia

Jak obiecałem tak zdaje relacje z Głębinowa. Byłem od piatku do wtorku. W piątek i sobotę ryba brała wyśmienicie, z kuzynem złapaliśmy po kilkanaście leszczy 45 - 50cm. Ludzi na naszym odcinku plaży zero, pierwsi wedkarze pojawiają się w niedziele i poniedziałek kiedy ryba praktycznie przestaje żerować i tak jest do wtorku. We wtorek rano w ostatniej chwili uciekamy przed śnieżycą Generalnie wypad bardzo udany mimo chłodnej końcówki. Szkoda, że rolnicy sprzedają swoje pola a prywatni właściciele zaczynają się odgradzać płotami blokując dojazd do jeziora ale cóż trzeba się z tym pogodzić i szukać nowych miejscówek

Delta, dziekuję za informacje. Relacje zdam po weekendzie. Swoją drogą szkoda, że na Nyskim szczupak dopiero od czerwca ale druga strona medalu jest taka, że populacja się odbudowuje. Zresztą szczupak zawsze był tu na drugim miejscu z uwagi na dużą presję na sandacza i dzięki temu w wakacje zawsze coś na żywcówkę wejdzie, choć rozmiary nie powalają

Witam wszystkich! Czy ktoś ostatnio był nad Nyskim? Jaki jest aktualnie stan wody i oczywiście jakie efekty? Wybieram się w piątek także po majówce zdam relacje. Pytam o stan wody bo rok temu namiot musiałem rozbijać na górce w krzaczorach (łowię od strony Głębinowa - Wójcic).

Witam wszystkich forumowiczów! Jestem Marcin i wędkuje chyba od zawsze Jednak muszę przyznać, że ryby nie przestają mnie zaskakiwać i ciągle uczę się czegoś nowego. Moją ulubioną metodą jest spławik choć nie pogardzę również feederkiem i spinningiem. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.