Wicher

Pytałem znajomego aktywistę z PZW ale nic na ten temat nie słydzał, chociaż przyznał ze oni na "dole" są za taką składką. Może coś się wykluje bo ze zwiazku odchodzi coraz więcej ludzi. Ale np. jak opłacałem karte dla młodocianego 10- latek, to mógł łowić na dwie wedki w swoim obrębie łowiska, na swój limit i w całej Polsce na wodach PZW bez dopłat. Brak tej ogólnopolskiej opłaty to paranoja, w dobie mobilności wędkarzy jest to gwóźdź do trumny PZW, np ja w 2013 roku jadę do kolegi nad Odre 4-5 dni, ze znajomymi wypad nad Bug 3-4 dni i wyjazd nad Wisłę do drugiego okręgu 2 razy po dwa dni, można policzyć koszty i zastanowić sie czy nie skorzystać z rybnych prywatnych zbiorników, ktorych jest coraz więcej.

Mr. luk dzięki za pomoc. Pozdrawiam.

Chciałem zapytać czy jak jadę do innego okręgu na ryby i robię opłatę na konto tego okręgu np. na poczcie to jak mam rejostrować złapane ryby i czy trzeba je rejestrować ? Wybieram się nad Wisłę do okręgu Tarnobrzeskiego, druk na opłatę ściągnałem z netu ale nr. łowiska nie znam. Jak ktoś się orientuję to proszę o pomoc.

Bongos78 młodociany do 14 lat może wstąpić do PZW i opłacić legitymację członkowską i łowić na 2 wędki, na swój limit i w obrębie swojego stanowiska, ale wiadomo pod opieką twoją. Kpszt to chyba 67 zł i dwa zdjęcia. No i może wędkować na terenie całego kraju na wodach PZW, jadąc np. do innego województwo nad Wisłę ja muszę wykupić pozwolenie jedno lub trzy dniowe a "młody" już nie potrzebuje tego wykupić. Tylko nie wiem jak z nocą czy w nocy też może wędkować ? Kolega mówił że jak najbardziej może łowić nocą.

Maniek72 o gołębich odchodach też słyszałem można nawet je kupić, co do tego kościoła to nie ma co być złośliwym, ja to już trzy lata stosuję dawno ktoś mi o tym mówił czy przeczytałem w starych W.W już nie pamiętam, ale od trzech lat stosuję z powodzeniem. Kolega tłumaczy to w ten sposób że w odchodach końskich jest dużo azotu który uwalniając się w wodzie dodatkowo wabi liny, poprzez ruch tzw. bąbelki. A wrzucanie dużej ilości odchodów końskich do zbiornika z rybami może spowodować brak tlenu i śnięcie ryb.

Dzięki za info. też tak interpretowałem ten zapis ale działacz ze związku był słabo zaznajomiony z rególaminem i zrobił mi mętlik.

Chciałem zapytać czy mój syn /10 lat/ wedkując w obrębie mojego stanowiska może wędkować na trzecią wedkę tzn. ja mam dwie wędki a młody w moim stanowisku jedną. Punkt regulaminu ja interpretowałem tak że mogę dać synowi wedkę jedną, a na drugą ja łowić, natomiast w kole gdy chciałem młodemu kartę wyrobić powiedziano mi że przy mnie syn może wedkować na swoją wędkę plus ja normalnie na dwie. Bardzo prosiłbym o fachową poradę.

Cześć witam miłośników i fanatyków wedkarstwa do których i niestety należę ja. Wedkuję już 25 latek i jeszcze mi mało, a teraz wkręciłem synka i żona jest w opozycji, mam nadzieję że będzie to konstruktywna opozycja. Pozdrawiam Jurek.

Ja od trzech lat zanim zacznę łowić lina zanęcam łowisko dwa razy w odstepach dwudniowych, przy ciepłej wodzie. Zanęta to stary przepis, a mianowicie ziemniaki kostka 1cm x 1cm ugotowane w mocno posłodzonej wodzie, trochę kukurudzy, pocięte rosówi na kawałki i to wszystko mieszam z końskim nawozem /gówno konia/. Wszystkiego daję po równej części oprócz rosówek których dodaję niewielką ilość. Łowię na kukurydzę i kawałki rosówek.