Skocz do zawartości
tokarex pontony

Wybór mechanicznego sygnalizatora brań.


Gość Khazkryo

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Khazkryo

Łowię z gruntu białą rybę. Na ten sezon jeszcze nie dam rady kupić sobie feederów więc zostaję tradycyjna gruntówka z elektronicznym jak i mechanicznym sygnalizatorem brań. Tego pierwsze sprawa jest już załatwiona bo mam od firmy videotronic :mrgreen: Tutaj pozostaję pytanie jaki wybrać mechaniczny, aby był jak najmniej uciążliwy i dobrze sygnalizował brania. Jeśli jest to istotne to podaje dokładny opis mojego łowienia: żyłka 0.23, wędki 3.6 do 60 g, zestaw z koszyczkiem o masie 20-30 gram, czasami 50 g jeśli jest to podanik do białych robaków. Łowię zazwyczaj na małych i średnich odległościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Miro1956,

Ja także szukam takiego sygnalizatora, łowię 'Metodą'. Stosuje przypon włosowy i głównie nastawiam się na liny oraz karasie. Jak wiadomo to silne ryby ale muszę mieć sygnalizator który będzie przekazywał mi wszystko co dzieje się na końcu zestawu. Obawiam się że w moim przypadku taki swinger będzie pokazywał tylko te silne i zdecydowane brania. Może zaopatrzyć się w zwykłą lekką bombkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gornzola, Pokazałem dwa rodzaje sygnałków.Jedne są do dość dalekich rzutów z dużym przesuwnych ciężarkiem a drugi z lżejszym. Możesz też zastosować zwykłą bąbkę ale przy podmuchach wiatru będziesz miał fałszywe brania.

A do federów nie ma nic lepszego jak tablica z podziałką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie używam feederów tylko zwykłe gruntówki, dlatego potrzebuję mechaniczny sygnalizator. Łowię blisko brzegu, czy te sygnalizatory 'świecące' umożliwiają przesunięcie ciężarka tak aby był czuły nawet gdy odległość wynosi 20-30 metrów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowię zazwyczaj na małych i średnich odległościach.

Nie kombinuj, wróć do korzeni wędkarstwa postaw na prostotę i lekkość, :cool: jeśli warunki na to pozwalają spróbuj na zwykłą lekką bombkę.

Gdybym miał polecić coś co używam od lat to "mała" Kostal

2urw4t0.jpg

to z lewej, a jak Ci się nie spodoba nie przypasuje to żaden majątek (dosłownie kilka złotych za dwie) , ale też zawsze warto mieć choćby w odwodzie. :idea:

Pierwszy z brzegu link

kostal sygnalizator samowypinajcy

http://allegro.pl/sygnalizator-bran-samowypinajacy-maly-kostal-i3845843329.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo mi i kolegom się zdarzało :mrgreen:

Ciekawe rzeczy opowiadasz :cool:

A piszesz konkretnie o tym konkretnym modelu bombki Kostal, czy też o samym rozwiązaniu?.

Jakoś mi się jeszcze nie zdarzyło, albo mamy inne bombki albo ja używam świeższych żyłek :mrgreen:

A to "cudo" ma też możliwość 'regulacji' docisku poprzez przesuwanie bańki w górę drucianego stelaża , można zrobić jeszcze mocniejszy zacisk. :lol:

Owszem widziałem kiedyś u kumpla taką bombkę co plątała się przy zacinaniu :lol: , po dokładniejszych oględzinach okazało się że te plastykowe kuleczki nie były gładkie tylko , składały się tak jakby z dwóch połówek , a po środku była taka minimalna wylewka po formie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz,już nie pamiętak jakie firmy były te bombki ale na tej samej zasadzie działały.

Jaj za mocno docisło się bombki to strzelało.

Po za tym przy fali i wietrze zawsze są piknięcia na sygnalizatorze elektronicznym.

Dlatego do delikatnego łapania używam tych co pokazałem po niecałe 6 zł i polecam.

A mam też hangerki z Prologica na łańcuszku z wyjmowanymi ciężarkami do regulacji obciążenia,ale to już cena za szt ponad 50 zł. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za tym przy fali i wietrze zawsze są piknięcia na sygnalizatorze elektronicznym.
Spoko mam też swingery , ale używam dopiero jak jest porządna fala. Zazwyczaj jestem tak leniwy, że podpinam pod zwykła bombkę ciężarek -łezkę na agrafce, gramaturę dobieram do warunków.Ale to też bardzo rzadko,teraz zwykle łowie na niewielkich zbiornikach otoczonych lasem, mało kiedy porządnie tu dmucha.

Inna sprawa, że np. taki lin czasami potrafi się powiesić na klasycznym zestawie karpiowym, ale częściej lubi tak "fochać" ,że każdy gram mu przeszkadza.

A mam też hangerki z Prologica na łańcuszku z wyjmowanymi ciężarkami do regulacji obciążenia,ale to już cena za szt ponad 50 zł.

heh... pamiętam w czasach jak nie było jeszcze internetu, w jakimś papierowym zagranicznym katalogu, pod koniec lat 80-tych zobaczyłem hangerki z regulowanym dociążeniem. Oczywiście musiałem sobie takie coś zrobić w warunkach domowych :roll: .

Był to 3-4 centymetrowy aluminiowy trzpień z gwintem M10 i nawiercony osiowo od góry, a w otworze była wklejona distalem druciana spinka do włosów (wsuwka) , która trzymała żyłkę , jeśli chciałem mieć większe obciążenie, to na trzpień palcami nakręcałem zwykłe nakrętki :mrgreen:

Jak sobie przypomnę jakie to było siermiężne, to jeszcze chce mi się chce śmiać :mrgreen: i z tego co kojarze ryby też wtedy jakieś głupsze były i nie potrafiły docenić takich innowacji technicznych :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtych czasach to nawet puszki po piwie się zbierało i stawiało na segment :shock:

Nie wspomnę o osprzęcie za którym po nocach się stało i był bardzo drogi :mrgreen:

Na szczęście teraz jest mnóstwo klamotów a nawet za grosze,czyli na każdą kieszeń :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był to 3-4 centymetrowy aluminiowy trzpień z gwintem M10 i nawiercony osiowo od góry

Jakbym w tych czasach musiał kombinować to pierwsze co mi przychodzi do głowy to pojemniczek z jajka niespodzianki (dobrze się zamykają) do którego dorzucałbym kamyczki jako dociążenie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym w tych czasach musiał kombinować to pierwsze co mi przychodzi do głowy to pojemniczek z jajka niespodzianki (dobrze się zamykają) do którego dorzucałbym kamyczki jako dociążenie

Za tamtych czasów nie było jajak niespodzianek,a jak się pokazały to Ameryki nie odkryłeś bo masowo było tak robione.I do dziś nie krórzy tak robią :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.