Skocz do zawartości
Dragon

Irlandia


Tomaszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :!: Czytam to forum od dłuższego czasu i postanowiłem sam coś dopisać. Wędkuję w Irlandii od dwóch lat. Głównie na oceanie i w rzece jednak bez większych sukcesów :sad: Tomek 104 zadziwiasz mnie swoimi wędkarskimi wyczynami :shock: -GRATULUJĘ!!! Sam uwielbiam wędkować i każda wolna chwile spędzam nad wodą. Słyszałem, że w okolicach Kilkee można złowić dorsza z brzegu. Czy to prawda :?: Jeżeli ktoś posiada wiedzę a może nawet doświadczenia w tym temacie to będę wdzięczny za kazdą wiadomość :grin: Pozdrawiam wszystkich zarażonych tym pięknym hobby :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

hej witam w okolicach kilkee wedkoje juz 3 lata i dorszem z brzegu to sie jeszcze nie spotkalem generalnie w tamtej okolicy z brzegu zaznaczam kroluja polloki ,saithy,congery, dogfishe i oczywiscie makrele moim ulubionym miejscem jest Bridges of ross zaraz przed Loop head bardzo ciekawe miejsce gleboka woda lagodne zejscie do wody po lewej stronie i skalki 20 m a dorsza to tylko z lodzi Kilbaha albo Carrigaholt ponoc w okresie kiedy jeszcze woda jest zimna polamania kija pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andy, jak chcesz polowic dorszy z brzegu to polecam okolice Dublina.

Na Morzu Irlandzkim jest ich znacznie wiecej niz u "nas".

Nie sa to jednak okazy, ale biora czesto. Najczesciej zdobycza padaja rybki w przedziale 15- 30 cm, choc czasem trafiaja sie wieksze.

Dorszyki tej wielkosci nie sa nazywane cod, tylko codling, wiec jak bys kogos pytal o cod'a to dowiesz sie ze tylko z lodki.

W codlingi obfituja okolice samego Dublina- Dun Laoghire, Bray Head, Grey Stones itd....

Ps- co to sa "saithy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam tomku104 dzieki za info saithe to rybka blizko spokrewniona z pollokami nie zna innej nazwy kolor grafitowy z jasna prosta linnia boczna a nie jak pollok mocno zakrzywiona czesto mylony z pollokiem szczegulnie przez irlandczykow ktorzy rozpoznaja tylko makrele ,cod ,linga a reszta to polloki he he pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Byłem na Carrigaholt,ale jakoś do mnie nie przemawia to miejsce,może dlatego że w czasie ostatniej wizyty trafiłem na bardzo niski stan oceanu,poza tym łatwo tam zerwać zestaw.Poza tym coś tam sobie pływało jakby szara foka face_eyes/127,po czym można było zwijać sprzęt.Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej rafalek46 co do Carrigaholt to wyplywaja z tego miejsca lodzie na ocean lowic i dopiero na oceanie mozna cos wiekszego zlowic choc w Carrigaholt za molo na skalach mozna sporego kongera wytargac takiej informacji udzielil mi lokalny specjalista ze sklepu z przynetami w Kilkee a pro pos to szukam chetnych na taki rejs mam 3 chetnych a potrzeba 7 do 8 poniewarz kosztuje to 550 eur. sprzet jest na lodzi i 8h jazdy wrarzenia niesamowite szczegulnie jak ktos ma chorobe morska he he pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

Dzięki Andy za propozycję,ale może innym razem.Teraz w czwartek chcemy znowu na klify za Kilkee ruszyć oby tych koszy nie było jak ostatnio,bo będzie po zawodach.Może udałoby mi się złowić coś na nowy urodzinowy prezent.A za tydzień mamy zamiar ruszyć na liny,kto wie może coś z tego będzie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki andy i tomek104 za info na temat dorszy. Na Morze Irlandzkie to raczej nie pojadę-300km :roll: -daleko. Jednak kuter z Kilkee wydaje się być kuszącą propozycją :razz: Na pewno się wybiorę gdyż marzy mi się taka wyprawa od dawna. A okolice Loop Head też odwiedzę :wink: -to akurat jest w moim zasięgu :mrgreen: W ogóle to nie mogę doczekać się wakacji. Zabieram moją rodzinkę na tydzień w okolice Władysławowa a tam jest port, kutry i dorsze :mrgreen: -to co tygryski lubią najbardziej :wink::lol: Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :smile: Piszcie dużo. Lubię tu zaglądać bo zawsze coś ciekawego się dowiem :wink: Hej :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Sezon na Atlantyku rozpoczęty na dobre.

Rybka złowiona tydzień temu w co. Clare

Poloczek miał 75cm.

Pozdrawiam.

Orkiz

Dodam że złapany z brzegu.

[ Komentarz dodany przez: sinus: 11-05-10, 18:13 ]

zapoznaj się z regulaminem wstawiania zdjęć na forum haczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.clarepeople.com/index.php/201005171341/angler-s-body-recovered-from-sea.html

To kolejny polski wędkarz który zginął w Irlandii. Zdaje się że nasi rodacy są wyjątkowo podatni na tego typu wypadki. W ciągu ostatniego roku to bodajże 10-ty tego typu przypadek o którym słyszę. Na irlandzkich forach (i w gazetach) pojawiają się pytania i dywagacje - dlaczego akurat Polacy (czy szerzej - wschodnio-europejczycy) tak często ulegają tego typu wypadkom?

Pamiętajcie więc:

- Zawsze noście kamizelkę ratunkową gdy wędkujecie z klifów

- Kamizelka leżąca na skałach czy na dnie łodzi nie zadziała!

- Jeśli stan morza/wiatr jest powyżej 4 nie wędkujcie w takich miejscach wcale

- Nie chodźcie na klify sami

- Zawsze informujcie kogoś gdzie idziecie i kiedy zamierzacie wrócić.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tomaszek, tyle lat....

Odpowiedź jest prosta - ułańska fantazja i przeświadczenie, że Polak potrafi, nie tylko łowić z jakiegoś tam klifu podczas sztormu, ale nawet polecieć na drzwiach od stodoły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.clarepeople.com/index.php/201005171341/angler-s-body-recovered-from-sea.html

To kolejny polski wędkarz który zginął w Irlandii. Zdaje się że nasi rodacy są wyjątkowo podatni na tego typu wypadki. W ciągu ostatniego roku to bodajże 10-ty tego typu przypadek o którym słyszę. Na irlandzkich forach (i w gazetach) pojawiają się pytania i dywagacje - dlaczego akurat Polacy (czy szerzej - wschodnio-europejczycy) tak często ulegają tego typu wypadkom?

Pamiętajcie więc:

- Zawsze noście kamizelkę ratunkową gdy wędkujecie z klifów

- Kamizelka leżąca na skałach czy na dnie łodzi nie zadziała!

- Jeśli stan morza/wiatr jest powyżej 4 nie wędkujcie w takich miejscach wcale

- Nie chodźcie na klify sami

- Zawsze informujcie kogoś gdzie idziecie i kiedy zamierzacie wrócić.

W radiu coś ostatnio mówili, ale nie wiedziałem że to polak, czasem sam stałem na klifach z kolegami, myślę że kamizelka chyba nie wiele pomoże jeżeli wpadniesz pod fale i ta rzuci cię na skały to raczej małe szanse na przeżycie.

ps. Dawno Cię tu nie było, jak tam podboje?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że kamizelka chyba nie wiele pomoze

Mimo wszystko to "niewiele" moze czasem zadecydowac o tym czy bedzie to nasz ostatni wyjazd na ryby.........

A poza tym "przystojny zawsze ubezpieczony".

Tak czy siak, Polacy i inne narodowosci chyba nie zdaja sprawy, albo po prostu lekcewaza to ,jaka potega zywiolu jest ocean.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem dzis rano na solance na miejscowce niedaleko Fanore i na pelnym odpywie kupa... pollocki nie chciałly brac nawet na zywe sandeele na makrele tez mimo ladnej pogody woda wciaz za zimna bo trafialy sie sporadycznie i same wielkie sztuki... pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowniez bylem na tzw. " Solance " tym razem przy bardzo wysokim stanie wody i zupelnie nic:) grunt potem spin i nic. Woda jeszcze jest za zimna, trzeba poczekac chyba do lipca ale jak tu czekac kiedy na moczenie kija ochota wielka... Zrezygnowany

wpadlem do klubu wedkarskiego zobaczyc jak sobie cenia licencje na rzeki ( 2 rzeki dosyc szerokie i glebokie ) za dzien lowienia 60 euro... i ograniczenia na 2 pstragi. Weekend saturday and sunday 120 ale tylko na muche i zadnych zywych przynet a spining tylko w ciezkich warunkach pogodowych... Caly dzien kija bede moczyl zaplace 60 euro nic nie wyciagajac to co to za frajda ?? W/g mnie solanka jest najlepsza. Pozdrawiam i polamania kija;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj okolo godziny 6pm wybralem sie na ryby na solanke... Pogoda piekna - cieplo i wietrznie. Na haki zalozylem filety z makreli i krewetki - king size. Z wedkarzy bylem tylko ja i irlandczyki - zawodowcy lowili na 6 wedek z tym ze nie wyciagneli zupelnie nic i zwineli sie przed zmrokiem. Pojechali i jest! mam 1 branie na krewetke - piekny 3,5kg Pollack, nastepnie ogromna plaszczka z kolcem - wziela na makrele choc miala do wyboru albo krewetke albo makrele. Oczywiscie wrocila do wody - co nie bylo rzecza latwa... Potem znow pollack mniejszy od poprzednika. Jakby opustoszalo przez 1,5 godziy nic. 10:50 cos uderzylo tak mocno ze szczytowka wygiela sie do granic wytrzymalosci... No kto to mogl byc?? Oczywiscie Dog-Fish non stop do 1:40 po polnocy braly same dog-fish'e wieksze mniejsze non stop braly jak poparzone :D Swietna noc - reasumujac : 2 x Pollack, 23 x Dogfish, 1 plaszczka, i 1 krab co wspial sie po zylce do krewetki. Bardzo fajna wyprawa. Jak na ocean to tylko wczesnym wieczorem. Nigdy nie mialem rezultatow przychodzac np. po poludniu czy tez z rana :) Pozdrawiam :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.