Jak dziś było na rybach- styczeń 2016

[bumtarara]

Dziś rano rozpocząłem sezon podlodowy. O 8 rano termometr pokazywał -16, także nie nastawialem się na długie wędkowanie Lód gruby na ok. 10cm, ale bardzo mocny i przezroczysty. Nastawilem się na okonie z blaszkami, wziąłem tez mormyszke i ochotke, ale przerębel zamarzał w jakieś 30sekund, co łowienie na mormyszke czyniło wręcz niemożliwym. Wywiercilem parę dziur w miejscu wytypowanym w poprzednich sezonach. Pierwsze wpuszczenie przynęty, pierwsze podbicie i jest okoń! Dobrze się zaczęło i właściwie gdyby nie mróz to pewnie jeszcze bym łowił. Wytrzymałem 2godziny, udało się złowić 8 fajnych okoni. Niestety nie zrobiłem zdjęcia, nie miałem odwagi zdjąć rękawic najważniejsze że sezon rozpoczęty, w tym tygodniu na pewno powtórka.

[tomek1]

Dziś rano rozpocząłem sezon podlodowy. O 8 rano termometr pokazywał -16, także nie nastawialem się na długie wędkowanie Lód gruby na ok. 10cm

10 cm Nieźle- u mnie dopiero w sylwestra zaczęło marznąć.

[Don Gucak]

Na Górnym Śląsku też jest już 8-10cm mocnego lodu, nie wierzyłem, przez co musiałem się wracać po sprzęt. Szkoda, że jutro do roboty, super że w środę święto

[Gofer]

Niestety nasz coroczny trociowy wyjazd skończył się przedwcześnie.

Do końca łudziliśmy się, że prognozy pogody to tylko prognozy i nawet w tej pogodzie nie było by nic złego - dla dobrze ubranego wędkarza nie ma złej pogody, ale po prostu kra na wodzie uniemożliwiała łowienie.

Na szczęście w bagażniku wylądowały też podlodówki i drugiego dnia trochę nakarmiliśmy wędkarskie głody. Dużych ryb nie było, Kolega poniżej prezentuje jednego z okoni.

Pozdrawiam,

[P]

Niestety nasz coroczny trociowy wyjazd skończył się przedwcześnie.

Drwęca?

[DAWID]

O pstragach też narazie można pomarzyć, przynajmniej na wschodzie

[tomek1]

O pstragach też narazie można pomarzyć, przynajmniej na wschodzie

Ja dziś podobnie próbowałem ze spławikiem na jedynym kawałku niezamarzniętej wody, przelotki zalodzone i żyłka zalodzona.

Jutro próbuję z podlodówką.

[PPu88]

Na zachodzie też można o pstrągach pomarzyć. Niedziela od 10:00 grasowałem po Kwisie i nawet nie było gdzie przynęty podać bo cała zlodowaciała

[Gofer]

Niestety nasz coroczny trociowy wyjazd skończył się przedwcześnie.

Drwęca?

Zgadza się. Zdjęcie zrobione w Nowej Wsi. Ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałem;)

[Gofer]

Z burdelu więc się nie liczy ale frajda holu nawet średniego tęczaka na podlodowym zestawie jest ogromna i każdemu taką zabawę polecam. Szczerze powiedziawszy kiedy pojawiła się szansa na lód to pierwsze o czym pomyślałem to właśnie o tęczowych, podlodowych lokomotywach.

Poniżej najfajniejsze fotki, największe ryby miały w okolicy 48-52 cm, co ciekawe te ryby są tak inwazyjne, że nie było żadnego przyłowów w postaci okoni czy szczupaczków.

[tomek1]

Gofer, piękne ryby! Szkoda że u nas nie ma takiego łowiska.

Ja też zacząłem sezon podlodowy wczoraj. Nie było spektakularnych sukcesów, ale trochę okonków i płotek połowiłem. Dzisiaj też jadę- z nadzieją na większe ryby. Pogoda bajka- bez wiatru, lekki mrozik.

[Don Gucak]

Największy z dzisiaj

[Gofer]

Gofer, piękne ryby! Szkoda że u nas nie ma takiego łowiska.:

Tomek, łowiłem pod Twoim nosem

https://web.facebook.com/lowiskomoszczanica/

[tomek1]

Tomek, łowiłem pod Twoim nosem

O Ty nic dobrego! I nie pochwaliłeś się, że jesteś w okolicy...

Nie wiedziałem o tym łowisku. Pociągnęło by się takiego pstrągala na podlodówkę Nie wybierasz się czasem jeszcze raz?

[Gofer]

Tomek, łowiłem pod Twoim nosem

O Ty nic dobrego! I nie pochwaliłeś się, że jesteś w okolicy...

Nie wiedziałem o tym łowisku. Pociągnęło by się takiego pstrągala na podlodówkę Nie wybierasz się czasem jeszcze raz?

W niedzielę planuje ruszyć na pstrągi na jedną z rzeczek, ale jeśli warunki dalej nie będę pozwalały (na tą chwilę jest w połowie zamarznięta) możemy atakować Żywiec

[tomek1]

W niedzielę planuje ruszyć na pstrągi na jedną z rzeczek, ale jeśli warunki dalej nie będę pozwalały (na tą chwilę jest w połowie zamarznięta) możemy atakować Żywiec

Ok. Będziemy w kontakcie.

[maryaChi]

Trochę mnie wywiało, od listopada nie ruszałem wędek, a pozwolenia na 2016 nawet nie wiem ile kosztują jeszcze

Chwila przerwy zaowocuje wzmożonym głodem wędkowania - taką mam nadzieję. Tymczasem miło popatrzeć co koledzy targają jak mróz za oknem

[tomek1]

Trochę mnie wywiało, od listopada nie ruszałem wędek, a pozwolenia na 2016 nawet nie wiem ile kosztują jeszcze

Fajnie że jesteś, właśnie w ostatnich dniach się zastanawiałem co tam u Ciebie.

Chwila przerwy zaowocuje wzmożonym głodem wędkowania - taką mam nadzieję. Tymczasem miło popatrzeć co koledzy targają jak mróz za oknem

Miejmy nadzieję, że pogoda (lód) dopisze i plany weekendowe dojdą do skutku.

[wernicjusz]

Chwila przerwy zaowocuje wzmożonym głodem wędkowania

Coś w tym jest. Ja zrobiłem sobie przerwę generalnie przez prawie cały rok. Na rybach byłem może 5-6 razy i to z wiosny.

[artech]

Trochę mnie wywiało, od listopada nie ruszałem wędek, a pozwolenia na 2016 nawet nie wiem ile kosztują jeszcze

Chwila przerwy zaowocuje wzmożonym głodem wędkowania - taką mam nadzieję. Tymczasem miło popatrzeć co koledzy targają jak mróz za oknem

Patrz u mnie podobnie, a przez tą pogodę to nawet sezonu jeszcze nie zacząłem...

Może w niedzielę się uda

[Don Gucak]

Dzisiaj słabo ale jeden się zgodził zaprezentować. Na koniec 2 szczupaki, jeden pod wymiar a drugi, większy odjechał do trzcin i się zerwał...

[bumtarara]

Udały mi się zaliczyć 2 wypady na lód za okoniem. W sobotę postanowiłem połowić na moim tajnym jeziorku, czyli małej gliniance niedaleko domu. W lato można tam spotkać wędkarzy, ale zimą oprócz mnie nikt inny tam nie łowi Płytki zbiornik, maks. półtora metra, ale spora populacja średniego okonia, idealnie by potrenować refleks na pierwszym podlodowym wypadzie. Udało się złowić ok. 30 sztuk, głównie drobnica, ale 3 sztuki w okolicach 25-28cm się trafiły.

Dzisiaj skoro świt wiercimy dziury na naszym ulubionym łowisku, czyli piaskowni stowarzyszenia, do którego należę. W nocy spadł świeży śnieg, temperatura koło zera stopni i brak wiatru, krótko mówiąc idealne warunki do lodowych łowów. Wiercimy około 30 otworów wzdłuż pierwszego stoku na głębokości 4-8metrów i gdy widać kiwoki zaczynamy połowy. Już po pierwszych opuszczeniach przynęty wiadomo było, że będzie to dobry dzień, gdyż od razu meldują się ryby. Od 6.30 do 13 udało się odwiedzić kilka miejsc, w każdym napotkaliśmy na garbusy. U mnie pod koniec 12sztuk powyżej 25cm, ojciec trafił 8 okoni powyżej 25cm i jednego szczupaka 53cm. Mnie za to udało się złowić największe garbuski, 35cm oraz 34cm. Mniejszych sztuk nie liczyliśmy, ale uzbierałoby się tego mniej więcej drugie tyle. Łowiliśmy na błystki podlodowe, sklepowe po lekkim tuningu Wszystkie rybki pływają dalej, zachęcam do wypuszczania złowionych garbusów, a chociaż do zachowania umiaru, 3 sztuki spokojnie wystarczą na kolacje. Pozdrawiam podlodowych zapaleńców

[tomek1]

bumtarara, piękne okonie. Od kilku lat takich nie miałem na podlodówce... Gratulacje!

Dziś zaliczyłem 8 godzin na lodzie. Z Goferem i Tomkiem polowaliśmy na tęczaki. Na miejscu okazało się, że łatwo nie będzie. Super delikatne brania i zaliczyliśmy kilka spinek.

Ja zacząłem dobrze, bo od brania pięknej ryby. Niestety otwór do którego wpuściłem mormyszkę okazał się za mały żeby wyjąć tą rybę Spięła się przy próbach podebrania. Mógł mieć około 60 cm. To była piękna walka.

Potem Gofer i Tomek łowią pojedyncze ryby a u mnie cisza. Wreszcie po 14 przenoszę się na drugą stronę łowiska, gdzie woda jest trochę głębsza. I od razu obserwuję jak wędkarze ciągną ryby. Wreszcie i u mnie sukces. Pierwszy tęczak z lodu- 50 cm.

Potem łowię jeszcze jednego mniejszego i do końca mam jeszcze jedną spinkę i kilka niemrawych puknięć.

Bardzo sympatycznie spędzony dzień, mimo padającego deszczu. Dużo się nowego nauczyłem i jak tylko lód dopisze, to z pewnością jeszcze spróbuję dorwać tego kabana.

[DAWID]

tomek1, ładnie ubarwiony tęczurek

[Gofer]

Fajnie Tomek, cierpliwość się opłaciła. Mięczaki o 13 się pozbierały i nie mają się czym chwalić

Dzięki za wspólne łowienie, do następnego !