barteq1814 Napisano 5 Stycznia 2016 Share Napisano 5 Stycznia 2016 Witam Wszystkich! Mam problem w związku z budową czatowni do fotografii ptactwa wodnego. Co mam zrobić aby wszystko było legalne. Dziś dzwoniłem do gospodarza rybackiego który jest dzierżawcą zbiornika, udzielił mi na razie słownej zgody. Lecz właścicielem jest Skarb Państwa. Czytając w internecie paragrafy dostaję coraz większej niechęci, aż do momentu kiedy trafiam na to: http://ryby.modehpolmo.pl/?m=oferta&p=7〈=pl. Czy jest to aktualne? Czy jeśli moja czatownia nie przekroczy 2,5m/H licząc od dna i wymiarów 2X2m nie przekraczając przy tym 23m długości dojścia do czatowni, spełni to motyw rekreacyjny? Jeziorko jest na skraju zagłady, po zeszłorocznej suszy prawie całe wyschło. Obecnie wody przybylo, a wiosną jak co roku spodziewam się mnóstwa ptaków. Pomoże mi ktoś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
toei Napisano 8 Lutego 2016 Share Napisano 8 Lutego 2016 nie wiem czy nie musisz wystąpić z oficjalnym pismem do urzędu jakiegoś... tak to w tym kraju bywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RaJa Napisano 9 Lutego 2016 Share Napisano 9 Lutego 2016 Powiem tak: Poza wędkowaniem także fotografuję ptaki i to te wodno błotne również W sumie nie budowałem na brzegu jeziora żadne stacjonarnejj czatowni, poza tym że na skraju lasu budowaliśmy z kumplem budę na drapole. Nie pytaliśmy o zgodę. Nie wiem kogo pytać i nie pytałem. Prędzej bym podejrzewał że znajdą ją wandale jak zainteresowany dzierżawca terenu. Ale to moje zdanie.... Kiedyś stawiałem na stawie niedaleko drogi pływadełko kryte siatką moro (jeśli wiesz o czym mówię) i stało w trzcinach ze 3 miesiące niezauważone. Fotografowałem w skafandrze, więc nikt nie mógł podejść do niego Staw nie nadawał się do pływania łódką. Odpadali wędkarze i kłusole Innym razem fotografowałem na spuszczonym stawie rybackim i tutaj już miałem zgodę - też ustną załatwioną na telefon - od gospodarza stawu. Tam postawiłem namiot moro i z niego robiłem czaple, a dojście było przez kanał (strugę) jaki został po spuszczeniu stawu. Skoro masz słowną deklarację zarządcy - to buduj, nie pytaj. Szpadel, deski, gwoździe i młotek i do roboty. Tylko rozglądaj się, bo ktoś kto dojrzy może potem Ci zniweczyć w pył cały wysiłek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.