Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak po weekendzie?


maniek

Rekomendowane odpowiedzi

Artech to ja dziś też połowiłem leszczora , nęce na płoć i jeszcze jej niema ale zato wszedł leszcz i to jaki ,56-58-60-62, tych mniejszych nie licze wogle ale jestem okrutnie

zadowolony bo łowiłem cały dzieni a "fachowcy" tylko w nocy leszczy połowisz, albo moje jakieś wyjątki czy co.No panowie wędkarze a co u was "gryzą" czy martwota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 411
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

To i ja sie pochwalę :mrgreen:

Wczoraj nie połowiłem sandaczy, ale okoni w przedziale 30-37 cm miałem 14 szt. Wszystko kogut z czerwoną główką. Potem (po 7-mej rano) okonie sobie popłyneły i juz ich nie znalazłem. Przestawiłem sie na górkę na której było 4-5 m a u jej podstawy 7-8 m. Krzaki, krzaki i jeszcze raz krzaki. Za trzecim rzutem walnięcie, zacięcie i ... jazda :D Początkowo byłem przekonany, ze to duży szczupak, ale po upływie ok. 2-3 min. w podbieraku wylądował .... no? zgadnijcie co? :mrgreen:

Karp 73 cm z kogutem w przełyku :shock: W zeszłym tygodniu w tym samym miejscu złowiłem leszcza 63 cm też kogut w przełyku :shock:8)

Nie będe tego komentował, bo i po co. Wszyscy wiedzą, że wyrośnięte rybki staja sie drapierzcami a mi dane było znaleźć się w odpowiednim miejscu o właściwym czasie 8)

A tak przy okazji ... jakieś 6-7 lat temu jak przyjechałem nad swój ukochany Poraj ... patrzę i widzę ... przyczepa kampingowa a w niej mój dawno nie widziany kumpel z Zabrza ... Rychu :lol: Jak mnie zobaczył ... flacha i szklanka w łapę i drze sie ... Pietrek, puć, wejżyj se :)

On zawsze wywoził na sandacze, więc niczym nie mógł mnie zaskoczyć. Podchodze do niego i jego kumpla, a on mi pokazuje na drzewo, nalewa szklanicę i mówi ...

... wypij se, siednij, bo nie uwierzysz ... :mrgreen:

Wypiłem, siadłem, patrze na drzewo i .... :shock: Widze głowy karpi 6 szt. Olbrzymy!!!

... a teraz .... mówi ... puć do przyczepy. Idę, parzę i widze karpisko które miało ... jak sie okazało 14, 8 kg!!!

Rysiek z kompanem wywozili kiełbie i jazgarze na sandacze a weszły karpie średno po 8-12 kg. Kołowrotki i kije aż pierdziały z wysiłku i gdyby nie ponton na brzegu, byłyby historią i dołączyły do kolejnych opowieści wędkarskich. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artech to ja dziś też połowiłem leszczora , nęce na płoć i jeszcze jej niema ale zato wszedł leszcz i to jaki ,56-58-60-62, tych mniejszych nie licze wogle ale jestem okrutnie

zadowolony bo łowiłem cały dzieni a "fachowcy" tylko w nocy leszczy połowisz, albo moje jakieś wyjątki czy co.No panowie wędkarze a co u was "gryzą" czy martwota.

W zeszłym roku na odrze w okolicy Brzegu też połowilimy - z tym że najlepiej brał pod wieczór i w nocy do 24.00 (październik).

mam pytanie - czy ten leszczak tak ogólnie na odrze w okolicy Wrocka się już ruszył ? czy to "chwilowy zryw" ?? i w jakich porach dnia najlepiej brał wieczorkiem ?? z rańca ?? czy regolarnie przez cały dzionek ?? no i aura - słonko czy sobota i plucha ??

U nas na starożeczach już ładnie szczupły się ruszył ! :)

Z góry dzięki

kisux

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kisux z tego co widze to ogół bractwa wędkarskiego łapią w nocy leszcze czyli żeruje

natomiast ja łapie w dzieni a brania zaczynają się po8 rano i w miare systematycznie

do godz.18 np. tego naj złapałem o godz. 16. , tylko mije łowisko jest nęcone ziarnem regularnie może dlatego leszcze w dzieni ,ale ja czekam na piękną "Lorbe" czyli płoć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku bynajmniej do sierpnia dla nas (może taki pech) na Odrze była kiszka - 3-4 nocki - a tylko jeden leszczak godny uwagi złapany przez mojego kumpla - miał 56 cm.

Na płocie polecam marzec-kwiecień Słup (koło Jawora) - tam gdzie wpływa rzeczka do zbiornika - można połowić takich płoci ok. 40 cm - tylko dwie wady - dużo ludzi i po zimie totalny syf (zresztą zostawiony przez "wĘDKARZY") - więc nie za bardzo lubimy tam jeździć !

W zeszłym roku były (Odra) wypaday że padało nawet po kilkanaście (dziesiąt) pięknych sztuk - zabawa przednia ! a to ważne ! - no i ten odrzański SANDACZYK !!! :lol: widziałem tez jak gość ok. 1.00 w nocy spinując za sandałem wyjął pięknego szczupca ! :shock:

Wybieram się piątek lub sobota w okolice Wałów Śląskich - dam znać co i jak u mnie !

Pozdrawiam

kisux

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kisux płoć na wiosne mnie nie iteresuje , co innego jesienią wypasiona pięknie wybarwiona i silna niczym karp , mowa jest o takiej po wyżej 40 cm , w tym roku jest

wszystko opuznione ale wiem że jak woda się troche oziębi to płoć się zjawi .

Ja jade tylko w niedziele od rana do wieczora jak będzie pogoda jako taka.

życze pełnej siaty odrzaniskich leszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany sie zmieniły i wczoraj pojechaliśmy nad Odrę - okolice Wałów Śląskich - siedzieliśmy nad wodą od 17.00 do 22.00 (miało być do 24.00 - ale z powodu zimna i braku jakichkolwiek brań zawineliśmy się wcześniej). Wyniki totalne "0" nawet drobnica na bacika nie skubała - nie widać było wieczorem żadnej oznaki bytności ryby - drapieżnik nie ganiał - cisza - totalna cisza :evil: jeszcze nigdy nie widziałem tak "martwej" Odry !

Metody:

Feeder, Spinn, bacik

Do wody wrzuciliśmy trochę zanęty (mieszanka Trapera Leszcza z Super Feederem + atraktor Leszczowy Seanssas-a i pinka)

Pozdrawiam

Kisux

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby chyba zaczęły strajk :evil: !!! Przez 3 wieczory spiningowałem na Wisłoku i jaki efekt ??? Jeden okonek w granicach 20 cm :(:(:( . Jeden gość zaciął szczupaczka ale chyba był niewymiarowy bo dostał w łeb i do torby a facet się ulotnił . :evil::evil: Ale nic nie mogłem zrobić bo był na drugim brzegu . Dzisiaj wieczorem znowu popróbuję , może będzie lepiej 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maniek jak tam zaczepiłeś juz jakąś piękną "Lorbe" :?: na Odrze - czy dalej cisza - planuje wypad w środę ale nie wiem czy Odra po ostatniej porażce :wink: Może pojadę na Słup :?: i trafie na "ten dzień" :lol:

Pozdrawiam

kisux

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie wręcz odwrotnie :mrgreen: w tamtym tygodniu w środę na trzy godzinki przedpołudniowego spinningowania 2 szczupaczki po ok 50 cm i kilka okoni w okolicach 20 cm, niedziela od 7 do 12 2 szczupłe odpowiednio 52 i 61 cm i 14 okoni w przedziale 18 - 25 cm, a wczoraj czterogodzinna zasiadka z feederkiem nie przyniosła zbytnich rewelacji ale kilka podleszczaków się złowiło :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie na blaszki obrotowe, a większość na longi nr 2 z czerwonym chwostem polskiej fimy Wirek - bardzo przyzwoite blaszki i w szerokiej gamie kolorystycznej, na drugim miejscu D.A.M. Libella - niestety ostatnio nie do zdobycia, kupiłem taką jedną i teraz strzegę jej jak oka w głowie, już nawet po nią po pas do wody właziłem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kisux u mnie w zeszłą niedziele też była klapa ,jeszcze rano 8godz. brała średnia płotka

po9 cisza ale zaczeło wiać ze Wschodu . Ale ci co siedzieli na noc to siaty były wypełnione leszczem , ja się troche spużniłem o 2godzinki za pużno [wybory]

Płoc może nie naj ale też ładna ok. 35cm , ale drapieżnik szalał prawie cały dzień.

Kisux faktycznie wieczorem to zero wyników , ale może spróbuj rano np. 3 godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich interwędkarzy :D . Zdruzgotany i przygaszony ostatnimi sukcesami na dolnośląskich wodach, w akcie czystej desperacji pozwalam sobie na mały debiucik w forum haczyk.pl :oops:

"Jak po weekendzie?" Dobre pytanie chodź odpowiedź niemal identyczna po każdym spędzonym nad wodą z wędkami, wiarą i nadzieją :D LIPA!!!!

Sobotni ranek i przedpołudnie spędziliśmy z KISUX nad zbiornikiem zaporowym Słup koło Legnicy. Wyjazd 4:30, 5:15 nad wodą, 5:30 wędki w wodzie, 6:00 zanta w wodzie.

Na zbiornikach o dużej presji wędkarskiej zawsze jest szansa że poprzednicy już swoje 5 groszy do wody wrzucili :wink: i dlatego najpierw poleciały zestawy a po pół godzinie ciszy zanęta.

CISZA. To słowo które najlepiej oddaje to co działo się nad wodą do 9:00. Jeżeli myślicie że po 9:00 ryba zaczęła brać jak wściekła no to niestety ZOONG. W ciągu kolejnych dwóch godzin na brzegu zameldowało się 5 sztuk płoteczeczek które raczej nadawały się na żywca niż na patelnię. Do 13:00 wynik został poprawiony o jedną sztukę i to całe emocje sobotniego wędkowania :cry:

W tygodniu (prawdopodobnie środa) zamierzamy się wypuścić znowu nad jakąś wodę. Prawdopodobne miejsce lądowania Słup lub Odra w okolicach Wały-Raków.

Będę wdzięczny (KISUX pewnie też) jak napiszecie co słychać w tych miejscach. Może jakaś podpowiedź co do zanęty lub przynęty ??? :mrgreen:

POZDRAWIAM.

P.s.

PODZIĘKOWANIA:

Chciałbym podziękować płoteczeczkom za to że dały się złapać gdyż w przypadku braku jakichkolwiek wyników zamierzałem wystawić sprzęt na allegro i kupiś strzebę myśliwską. Może zwierza leśnego jest więcej niż wodnego. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem na Śniardwach byłem sam żona troszkę przychorowała,więc dała rybom odpocząć :lol:.Łowiłem przy 4 boi na głębokości 7metrów dno twarde usłane muszelkami,

okonie brały różne wybrałem do zjedzenia 3kilo. :P .To co zauważyłem na jeziorze to wszędzie było słabo łódki pływały bo całym jeziorze a tzn że okoń nie żerował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okonie brały różne wybrałem do zjedzenia 3kilo. .To co zauważyłem na jeziorze to wszędzie było słabo łódki pływały bo całym jeziorze a tzn że okoń nie żerował.

NIE ŻEROWAŁ???? a do domu zabrałeś trzy kilo :shock: ja tyle nie mam jak okoń dobrze żeruje, a Ty jeszcze mówisz że wybrałeś......... :evil::wink:

[ Dodano: Wto 04 Paź, 2005 ]

Witam wszystkich interwędkarzy . Zdruzgotany i przygaszony ostatnimi sukcesami na dolnośląskich wodach, w akcie czystej desperacji pozwalam sobie na mały debiucik w forum haczyk.pl

No witamy na forum, muszę powiedzieć że gdyby nie cytowany fragment pomyślałbym że czytam post Tomika :oops: taki trochę nieuważny jezdem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę powiedzieć że gdyby nie cytowany fragment pomyślałbym że czytam post Tomika Embarassed taki trochę nieuważny jezdem

Zastanawiam się Artech czy to:

- podobny styl? :roll:

- podobne sukcesy wędkarskie nad wodą? :oops: (sorry Tomik)

- czy może podobny login?

- a może faktycznie tylko nieuawżny jezdeś :D ?

Wiesławek. Na wodach w naszych okolicach tyle okonia to nawet podopieczni Raula Lozano :D (tzw. siatkarze) nie łowią a co dopiero mówić o wybieraniu.

Gratuluję połowu. Mimo słabych brań :roll:

Jutro startujemy nad jakąś wodę. Entuzjazm i nadzieja 100%. Zobaczymy czy po dwóch trzech godzinach nad wodą nie zaczniemy się zastanawiać nad otwarciem konta na allegro :lol: . W czwartek ja albo KISUX coś skrobniemy o wypadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się Artech czy to:

- podobny styl?

- podobne sukcesy wędkarskie nad wodą? (sorry Tomik)

- czy może podobny login?

- a może faktycznie tylko nieuawżny jezdeś ?

wybitnie chodziło mi o login, wyniki masz chyba lepsze bo Tomik to albo rzadko na ryby jeździ albo nic nie łowi, bo nic a nic o tym nie pisze :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w czwartkowy poranek.

Obiecałem, a z gęby holewy robić nie lubię więc..... - oto relacja:

- 5 października godz. 16:00 - lądowanie na zbiorniku zaporowym Słup :mrgreen:

- 6 października godz. 08:30 - otwarłem konto na allegro :twisted:

Kto czytał mój wcześniejszy post już wie jakie były rezultaty :?:

Nie przypominam sobie takiej sytuacji odkąd wędkuję (dotyczy zbiorników bez ciepłych dopływów) żeby 5 października Anno Domini obojętnie jakiego woda tak kwitła :twisted:

Zajechaliśmy na naszą miejscówkę z soboty i ku naszej radości ani jednego auta. Graty na plecy i jak wielbłądy w karawanie suniemy nad wodę ale wody nie ma :?: . Ktoś (może kosmici) w ciągu czterech dni spuścił całą wodę zasypał zbiornik i posiał trawę a ta jak w biblijnej przypowieści wzeszła tworząc piękne pole golfowe :?

KU...A!!! No to już połowiliśmy :twisted::twisted::twisted: mówię do Krzycha.

Karawana dwóch wielbłądów rusza z powrotem do auta i pakuje cały majdan. Jedziemy na drugą stronę zbiornika. Wieje z tamtej strony to może koszykiem przebijemy warstwę mazi bo tu nie było szans a przy okazji zwiedzimy zbiornik i rozpoznamy dojazdy do innych miejscówek. Nie jeździliśmy na Słup ponad 10 lat to może warto poświęcić godzinkę na zwiedzanie i rozmowy z tubylcami. I rzeczywiście kilka istotnych informacji powiększyło konto naszej wiedzy o zbiorniku.

A z drugiej strony miejscówka przy korycie wpływającej rzeczki. Głębokość 3-4 metrów. Marzenie!!! Okolica piękna. Marzenie!!! Woda zielona :twisted::?

Siedzieliśmy do 22:00 jako najbardziej wytrwali na tym brzegu.

U mnie wyniki zerowe - jedno pykniecie federa.

U Krzycha - niech Wam sam napisze bo nie wiem czy ma ochotę się chwalić :D

Mialem kupić sztucer myśliwski ale widzę że to niebezpieczne bo można niechcący zastrzelić dziadka w kukurydzy :mrgreen: a za wędki jeszcze nikt na 25 lat nie zakiblował.

W sobotę kolejna wyprawa.

Tym razem jedziemy na grzyby :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Krzycha - niech Wam sam napisze bo nie wiem czy ma ochotę się chwalić :D

Pozdrawiam

A pochwalę się - w końcu wynik jakiś miałem :mrgreen: w sumie to z 3 niemrawe brania przez cały pobyt - i jedyna "ryba" :mrgreen: wyprawy :lol: złowiona z gruntu na pinkę - jazgarz - całe 27 mm długości !!!! :wink:

P.S. W centach świadomie nie podałem bo głupio by wyglądało :wink:

Pozdrawiam

kisux

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo Tomik to albo rzadko na ryby jeździ albo nic nie łowi, bo nic a nic o tym nie pisze

Zdecydowanie zarzadko jeżdżę to fakt, łowic coś tam łowie, czasami mam nawet ochotę się pochwalić na forum, ale tyle mam ostatnio na głowie, że juz mi nie starcza czasu na swój osobist pościk 8)

Ale mam teraz 2 tygodnie urlopu, więc troche nadrabiam 8), głównie na Bugu. Pogoda śliczna, aż miło posiedzieć nawet jak ryby słabo biorą. A biorą słabiutko. Przedwczoraj raptem kilka płotek a dziś "stadko" uklejek w łowisku uprzyjemniało mi dzień :evil:8)

Niemniej na koniec dnia trafiła mi sie brzana, nieco ponad wymiar (42cm) ucieszyła mnie bardzo, bo choć mała to raz, że pierwsza w mojej karierze a dwa wreszcie mogłem się przekonać, że ten gatunek należy do tych silniejszych i waleczniejszych... 8), Nawet niechcę sobie wyobażać co by się stało z moim batem jakby wzieła taka dorosła... :D

Pstryknąłem jej zdjęcie i wypuściłem. W sobotę jadę z kolegą w miejscówkę na Bugu w której, zawsze, (czyli co tydzień od 2 miesięcy) są wyniki po min. 15 kg, głównie na Leszczu. Zdam relację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.