zbig Napisano 24 Kwietnia 2007 Share Napisano 24 Kwietnia 2007 próbowałem chodowac we wiaderku ,ale niewim czy pouciekały, czy co tak ze zostało tylko pare najwiekszych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaxon Napisano 24 Kwietnia 2007 Share Napisano 24 Kwietnia 2007 cześć skoro gadacie o robakach to chciałbym was zapytać czy coś wam wiadomo o małych czerwonych robakach. Iteresuje mnie czy w waszej okolicy sprzedawane są robaki mniejsze od kompościaków? Pewien hodowca henry jakiś tam(skądinąd podobno jeden z największych producentów w polsce ) miał z nimi ekserymentować. Powinna to być znakomita alternatywa dla ochotki. Czerwone są trwalsze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xeo Napisano 25 Kwietnia 2007 Share Napisano 25 Kwietnia 2007 Ja niedawno ząłożyłem u siebie na podwórkku hodowle....wokopałem dół obłożyłem go folia później wstawiłem boczne ścianki i znowu obłożyłem folią...do tego nasypałem ziemii naprzemian z kompostem i tak bodajże 3 warstwy i do tego oczywiście robaczki od teścia który je nazbierał jak kopał ogródek ..teraz czekam na cieplejsze nocki i znowu powrót do kochanego gruncika na Narwii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
savior Napisano 26 Kwietnia 2007 Share Napisano 26 Kwietnia 2007 właśnie tez tak chciałem zrobić tylko zastanawiam sie nad tym co będzie zimą jak ziemia zamarznie to i robaki zamarzną pewnie. Przeżyły u kogoś robaki oddzielone od ziemi folią ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xeo Napisano 26 Kwietnia 2007 Share Napisano 26 Kwietnia 2007 ...tez sie na tym fsktem zastanawiałem ale do zimy mamy jeszcze kawał czasu i nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz...czy muszę je czymś nakryć przed deszczem i słońcem czy może to być tak normalnie odkryte....a co do zimowego trzymania to planuje i tak przenieść hodowle do piwnicy ale o ym bede myslał pozniej bo jeszcze kawał czasu...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damianxtx Napisano 8 Maja 2007 Share Napisano 8 Maja 2007 Tez rozpoczołem taka hodowle Xeo bynajmniej podobną. Ja zamierzam na zimę przechowac je w jakiejś skrzynce tylko nie wiem czy to dobry pomysł. Trzymał bym ja w piwnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xeo Napisano 9 Maja 2007 Share Napisano 9 Maja 2007 ja na zimę zbijam skrzynię i również wstawiam ja do piwnicy ale narazie niech sie mnożą na zewnątrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 27 Sierpnia 2007 Share Napisano 27 Sierpnia 2007 Nie można tego nazwać hodowlą, ale... kilka dni temu.... Od dłuższego czasu kupione czerwone robaki przechowywałam w dużym słoiku w lodówce. Jak się zdarzał wypad, nie musiałam lecieć do wędkarskiego, ponieważ te całkiem fajnie się trzymały. Co jeszcze ciekawego: robaki były w tak świetnej formie, ze aż doczekały się potomstwa Pełno maleńkich białych robaczków, trochę większych różowiejących i małolatów już czerwonych. Ze względu na małometrażowe mieszkanie w betonowej dżungli, dysponując jedynie balkonem, który i tak jest zawalony skrzynkami z ziołami, postanowiłam stworzyć bardziej hotelik niż hodowlę. Tak dla własnej potrzeby, jak również dla wygody czerwonym robakom i ich potomstwu. Zakupiłam plastikowy podłużny pojemnik o pojemności 4,5 l. Na spód wysypałam warstwę drobnego żwiru akwariowego (został mi cały worek). Kolejna sprawa to obłożenie tekturą ścian, jednak zrobiłam L-kę tzn. dłuższa i krótsza. Pozostałe ściany zostawiłam nieosłonięte, aby mieć możliwość podglądania Nie skorzystałam z kartonu falowanego, wydaje mi się, że za dużo tam kleju, który pod wpływem wilgoci mógłby niekorzystnie działać na robaki. Użyłam więc cienkiej tekturki, którą wcześniej delikatnie spryskałam wodą, by nie ciągła od razu wilgoci z ziemi. Podłoże to zawartość pojemników, w których się kupuje robaki, trochę normalnej ziemi ogrodowej, reszta (większa część) to ziemia z lasu z różnymi szczątkami igieł, drobnych patyczków, liści i Bóg jeden wie czego. Poprzebierane robaki wraz z maleństwami, trafiły do swojego nowego hotelu. Pojemnik zamknięty bardzo dokładnie pokrywą, w której zrobiłam prawie 100 dziurek. Sąsiadka miała z pewnością dość Tak przyszykowana "przechowalnia wraz z możliwością rozrodu" zajmuje zaszczytne miejsce w balkonowej szafce, gdzie jej mieszkańcy mają odpowiednią temperaturę, półmrok, ciszę i spokój Jak dziś sprawdzałam co się dzieje z moimi nowymi przyjaciółmi, mój syn stwierdził: ale śmierdzi Zgodnie z twierdzeniem a smród hmmm... niech robak się martwi :lol: Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wobler129 Napisano 27 Sierpnia 2007 Share Napisano 27 Sierpnia 2007 Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki? Ja nie sprawdzam. Nic nie zdycha i nie śmierdzi ( prócz tycz zgniłych warzyw i owoców ). Tylko mam już hodowlę 1 rok i były ładne grube robaczki a teraz widzę same maleńkie że na haczyk by ich nie nabił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 27 Sierpnia 2007 Share Napisano 27 Sierpnia 2007 madi napisał/a: Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki? Ja nie sprawdzam. Nic nie zdycha Kurcze, ale tak się zastanawiam bo france wiecznie żyć raczej nie będą. No i też nie mamy nigdy pewności jak stare czy jak młode mamy na początku. No zobaczymy. teraz widzę same maleńkie że na haczyk by ich nie nabił Tez mam tego sporo, takie małe owsiki No i też większe, karmione to rosną. Aaa jak trzymałam w lodówce w słoiku, to czasem im sypłam fusów z herbaty, dlatego miały dobrą kondycję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtt Napisano 27 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 27 Sierpnia 2007 Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki? Ja nie sprawdzam. Nic nie zdycha i nie śmierdzi ( prócz tycz zgniłych warzyw i owoców ). Też nie zauważyłem żeby jakieś pozdychały, może dlatego że te odpowiednie na bieżąco wybieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 28 Sierpnia 2007 Share Napisano 28 Sierpnia 2007 Dzięki chłopaki Więc będę tylko obserwować, wybierać fajne sztuki na ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damianxtx Napisano 28 Sierpnia 2007 Share Napisano 28 Sierpnia 2007 Moja hodowla trzyma sie świetnie i zawsze jak potrzebuje robaki to je mam. Chociasz ostatnio troszke ją zaniedbałem (wakacyjny wyjazd) to i tak dały sobie rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 3 Września 2007 Share Napisano 3 Września 2007 Mam takie małe spostrzeżenie: otóż robaki hodowane przez nas samych, nawet wcześniej kupione w wędkarskim zupełnie inaczej się zachowują niż te: "świeże ze sklepu". Wiadomo, zajmujemy się nimi, karmimy, sprawdzamy wilgotność ziemi itp. itd. Czy macie takie same zdanie? Czy może tylko u mnie czerwone jakby mogły to by mnie pogryzły (być może dzięki fusom zielonej herbaty - znamy jej właściwości). Opinia potencjalnego wędkarza: one nadają się na olimpiadę Faktycznie bardzo ruchliwe, jak weźmie się nawet w rękę wiją się jakby były wściekłe, nie mówię już co się dzieje w trakcie nabijania na haczyk i zaraz po Proszę o opinie. Kolejna sprawa: z wielu wymienionych składników jakimi powinno się karmić nasze czerwone, co najbardziej preferują ? Zaznaczam, że bardzo mi zależy aby młode dorosły i były w świetnej formie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Garfield Napisano 27 Lutego 2008 Share Napisano 27 Lutego 2008 Czesc naczytałem sie trochę w necie i w końcu zrobiłem kompostownik. Wykopałem dołek około1/1 głębokość 20cm na spód dałem drobną siatkę żeby kret sie nie dorwał do robaków wkoło postawiłem płyty chodnikowe będą dłużej od skrzyni z drewna. na siatkę położyłem cienka warstwę obornika kurzego i to przykryłem cienką warstwą gleby czy dobrze zrobiłem? czy może lepiej było by nasypać warstwę ziemi okolo 10cm i na to dopiero obornik ziemia i inne resztki? mam dostęp do ziemi z takiego dawnego sadu teraz tam rosną i drzewa owocowe i leśne raczej to jest taki mały lasek wezmę chyba z tamtad próchnice taka z pod drzew świerkowych nie będzie za kwaśna ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afum Napisano 28 Lutego 2008 Share Napisano 28 Lutego 2008 polecam fusy z kawy najlepiej słodzonej, hoduje tak dendrobenę od 2 lat i świetnie się trzymają a rozmnażają się jak głupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 11 Marca 2008 Share Napisano 11 Marca 2008 A ja mam kompost i w nim robaki. Dzisiaj patrze a tu pełno czerwonych robali I to piękne grube, czerwone, soczyste Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 14 Marca 2008 Share Napisano 14 Marca 2008 A ja mam kompost i w nim robaki. Dzisiaj patrze a tu pełno czerwonych robali I to piękne grube, czerwone, soczyste Pozdrawiam Hehe u mnie zawsze jakies sie znajdą. A jakie macie metody na wyjmowanie? Pojedyńczo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 15 Marca 2008 Share Napisano 15 Marca 2008 Pojedynczo, ale na tą ilość co jest u mnie to nie musze specjalnie szukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 15 Marca 2008 Share Napisano 15 Marca 2008 A jakie macie metody na wyjmowanie? Pojedyńczo? Z racji tego, że mam typowo domową hodowlę w niewielkim pojemniku do tego przystosowanym, czerwone robale przekopuję zwykłą łyżką przeznaczoną specjalnie do tego celu, potem już do akcji wkraczają paluchy. A czy pojedynczo czy parami to zależy jak się poprzytulają do siebie Fakt faktem hodowla się utrzymuje, kilka sztuk już zaliczyło pierwsze wędkowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafcio Napisano 15 Marca 2008 Share Napisano 15 Marca 2008 Wystarczy w pojemnik włożyć drewniany patyk ok.15cm i chwile w niego postukać i robaczki same wyjdą z ziemi i nie musimy sie obawiać ze sie uszkodza przy przekopywaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 15 Marca 2008 Share Napisano 15 Marca 2008 Wystarczy w pojemnik włożyć drewniany patyk ok.15cm i chwile w niego postukać i robaczki same wyjdą z ziemi i nie musimy sie obawiać ze sie uszkodza przy przekopywaniu u mnie to nie działa..... Próbowałam rożnych kombinacji podczas wydobywania robaków z najgłębszych miejsc, niestety szkolone chyba jakieś więc trzeba iść na "żywca", oczywiście z chirurgiczną dokładnością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hexman Napisano 15 Marca 2008 Share Napisano 15 Marca 2008 Nie wiem czy dobrze mysle, ale moze mozna zrobic hodowle w wiadrze i jezeli potrzebujemy robakow to bierzemy drugie wiadro( ) i przesypujemy z jednego do drugiego, z ziemii robia sie grudki i mozna wybierac bez przekopywania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtt Napisano 27 Marca 2008 Autor Share Napisano 27 Marca 2008 A moja hodowla padła... Fakt że w zeszłym roku trochę czerwonych się namnożyło, ale brak czasu na doglądanie i dokarmianie sprawił że robaki zniknęły . Niedługo trzeba będzie pomyśleć o nowym zalążku hodowli. Do wyciągania robakow używałem wideł takich do gnoju rolnicy będą wiedzieć o jakie chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sandacz Napisano 28 Marca 2008 Share Napisano 28 Marca 2008 Idzie gdzies juz wykopac czerwone robaki Bo jutro z checia wybralbym sie na rybki, ale u mnie robactwa w wedkarskim jeszcze nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.