Skocz do zawartości
Dragon

ABC koguciarstwa ;)


Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 1,1k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ojj! coś kręcisz Shogun raz muwisz że łapiesz na rzekach , a drugom

razom że nie łapiesz? . A pozatym sądze że w rzekach kogut się nie sprawdzi, wniosek wysówam po tym co piszesz jak prowqadzić koguta ale

ekspertem to nie jestem , jedyne co używałem to puchowce na kropkowanice ,ale to jest zupełnie co innego . Acha Shogun ale ta główka

na foto to od gum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei ... ;)

no to gdzie znaleźć dobre koguty????????????????????

Nie wiem, w skalepach nie widziałem takich. Jak jedno było OK, to inna "część" do bani. Trzeba mieć świadomość, że w sklepach ... komercja i nastawienia na zysk a jakość towaru ... hmmm

Artech no napewno u Shoguna.

I tu błąd!!! NIe sprzedaję przynent ani innych takich ... sami se zróbcie. Ja napisze jedynie ... bezpłatnie ;) ... jak :)

Ojj! coś kręcisz Shogun raz muwisz że łapiesz na rzekach , a drugom razom że nie łapiesz?

Oj Maniuś, coś Ci sie pokiełbasiło :lol: Na rzeczkach łowiłem jak byłem chłopczykiem :) Płotki łowiłem. Na sole ... próbowałem, ale nic poza tym. Tylko zaporówki. A jesli twierdzisz, ze tak gdzieś mówiłem ... pokaż, gdzie? :shock:

W sprawie kogucenia w rzekach ... nie wiem, nigdy tego nie robiłem, ale myśle, że to tylko kwestia ciężaru główki proporcjonalnie do siły uciagu wody, Sądze, ze przy gł. ok 4 m i średnim uciągu musiałbys mieć główke ok. 40-50 g i rzuceć w góre rzeki, pod prąd, ... zresztom, gdzieś o tym czytałem jak ktos opisywał spiningowanie twisterem na Bugu.

Acha Shogun ale ta główka

na foto to od gum?

Nie od gumy :twisted: Od kogutka 12 g.

Zainteresowanych tą wspaniałą przynętą zapraszam do obejrzenia moich tworów:

http://www.vendi.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=5055&mode=&order=0&thold=0

Romanie wybacz, ale bardziej mi to przypomina puchowce jak koguty. No i nie ten gramaż główek, ustawienie uszka :( Na pstrągi ok, ale sandacze? :roll: Choć nigdy nie wiadomo z rybami, co im sie spodoba ;)

A teraz ... zostawiam Was do poniedziałku i jade uszczuplić pewien gatunek ryby ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość RomanS

Przed wielu laty, gdy sprzęt był toporny, to i przynęty były dużo cięższe. Po wejściu grafitów i innych technologii kosmicznych, zafascynowałem się lekkim spinningiem i stąd przynęty lżejsze... Wydaje mi się, że bardziej finezyjne prowadzenie przynęt, wręcz zintegrowanie się z całym zestawem spinningowym - to jest właśnie TO! Oczywiście robiłem także "cegły", ale obecnie z nich całkowicie zrezygnowałem. A poza tym, zawsze lubiłem eksperymentować i "łowić" inaczej. W końcu wyniki jakieś tam miałem, a to chyba najważniejsze... Życzę powodzenia w konstruowaniu i łowieniu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do RomanaS .......... Roman, kogut nie ma byc lekki, wręcz przeciwnie! Jeśłi jest zasada 1 m wody = 2 gramy, to dal koguta 1 m wody = 4-5 gram! Cała skuteczność koguta wynika z jego agresji, szybkości i trzęsienia podwodnego ziemi jakie tam wywołuje! Koguta nie prowadzi sie wolnymi, anemicznymi skokami (jedyni jak nic nie pomaga ... czasem sie skusza)

PANOWIE!!! Kogut, to .... masa i duża szybkość. Sandacz nie ma prawa "wąchac" przynety .... ma w nia przywalic i tyle!!! Jesli zacznie sie zastanawiac, co to takiego ... smakowity kasek mu zniknie z oczu. A jak mu zniknie, ma go namierzyc za pomoca ... sejsmografu ;):D

Artech, powolutku, mamy czas do końca lipca ;) Bedą fotki począwszy od formy na główki, kończywszy na gotowym wyrobie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Bardzo przepraszam, że nie dotrzymałem terminu, ale taka praca :( Musiałem wyjechac na delegacje. Wczoraj wróciłem i w czwartek wracam ponownie na jakieś 2-3 tygodnie.

Zapewniam, że słowa dotrzymam ;)

A teraz ... sami rozumiecie, ze po miesiącu rozłąki z rodziną nie zaczne kręcić kogutów ... a przydało by sie ;) Żona chyba zaszlachtowała by mnie. I tak już buczy, że tu siedze a nie obok niej ;):lol:

Do następnego ... :)

Pozdrawiam wszystkich i prosze, zostawcie mi coś na sierpień w wodach :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jestem :D

Cały, choc trochę podtruty ukraińska bimbruchą :lol:

Jak tylko sie pozbieram, biore sie za kręcenie bo to juz tuż, tuż ... ;)

Z tego, co kumple mi przekazali ruszył sie okoń a sandacze jeszcze śpią. Łowią pojedyncze sztuki ledwo miarowe. W/g moich analiz z 14 lat .... w przeciagu dziesięciu najbliższych dni się to zmieni 8)

W poniedziałek u Tomika powinny być pierwsze fotki. Jak je wrzuci zaraz dorobie do nich opis 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomik, tu wrzuc fotki :) Byle jak, a ja już je poustawiem i poopisuję co i jak :)

Wyzawanie przed Tobą nie lada .... 55 fotek o łącznej wadze 9,9 mb :lol::lol::lol:8)

(No cóż, trochę z tym będzie pracy, niemniej da się zrobić 8). Kilka już wrzucę.

Natomiast dzięki uprzejmości "Moniki" i jej podpowiedzi jest prosty sposób na samodzielne wstawianie przez Was zdjęć na forum. Jutro a raczej jeszcze dziś popołudniu :D postaram się Wam o tym napisać.

Tomik)

Tomik, jestes WIELKI. Jesli tego nie zrobisz ... będziesz miał pracowite wieczory :lol:

No dobra, zaczynamy ;)

JAK WYKONAC SAMODZIELNIE FORMĘ

Ja początkowo eksprymentowałem z formami ze szczotek grafitowych (od silników el.) ale szybko traciły swą dokładność ... zbyt miękki i kruchy materiał. Ale początkującym proponuje zacząć od tego.

Potem poszedłem do sklepu z klamotami różnej masci i kupiłem aluminiowy płaskownik. Dociałem z niego dwie kostki, pojechałem do garażu, mając w kieszeni kulki z łożysk różnych średnic, płaskownik na kowadło, młot 5 kg i zza ucha ;) Kilka strzałów i połówka była. Tutaj, do pomiaru głębokości "wgniotu" używałem suwmiarki. Potem to samo z druga połówką, pilnik w łapę i heja ... do równości :)

DSCN2987.JPG

Wyżej efekt pracy młotem, suwmiarką i pilnikem. Potem nawierciłem otwór "wlewowy"

DSCN2989.JPG

Potem złożyłem forme do kupy, ścisnąłem w imadle i nawierciłem otwory pod zamki (to te kołki po przekątnej) Następnie dopasowałem gwoźdźie, superglut i juz siedzą. Proste? :)

Dalej ... musimy zrobić w powierzchniach styku połówek formy "wgnioty" pod uszko i drut, do którego potem będziemy wiązać/lutować kotwicę. Ja zrobiłem rysikiem zarys "wgniotów", potem włożyłem pomiędzy formy drucik, złożyłem połówki i walnąłem ją młotkiem :lol: Drucik pieknie sie odbił. To samo robimy z uszkiem. Potem nalezy pamietac o tym, że alum jest miekkim metalem i po kazdym wlanięci młotkiem czy to w kulkę, czy drucik ... materiał "wypłynie" bokiem. Zbieramy to co wypłyneło pilnikiem np iglakiem, bardzo delikatnie, by zachować równość krawędzi i nie zaokraglić ich.

DSCN2990.JPG

DSCN2993.JPG

DSCN2995.JPG

DSCN2996.JPG

DSCN2997.JPG

No to jak mamy gotowa formę, bierzemy w dłonie kleszcze z okrągłymi końcami i z płaskimi i wyginamy potrzebny kształt. Pragnę zwrócić uwagę na zakończenie drutu (tej końcówki która pozostanie w główce) haczykiem. Kiedys tego nie robiłem i pewnego dzionka sandałek ok. 8-9 kg wyrwał uszko z główki.

DSCN3001.JPG

Dobra, jedziemy dalej ... składamy połówki formy w taki sposób, by zamki pasowały do siebie (gwoździe) i delikatnie pomiędzy połówki wkładamy wygięty drucik, osadzając go w wyżłobieniech. Składamy mocno formę, ja wkładam ją do imadła i skręcam, przykrecam imadło z forma do blatu w pobliży kuchenki gazowej, by nie latać po mieszkaniu z płynnym ołowiem ;)

DSCN3002.JPG

Ze zwykłej (nie aluminiowej, tylko stalowej) łyżeczki zrobiłem główkolejkę :) Na bokach popodginałem krawedzie ... porobiłem takie noski dzieki którym wlejwmy ołów do formy a nie np do papucia :lol: Do łyzeczki wkładamy porcje ołowiu.

DSCN3003.JPG

Na gaz i po ok. 30-40 sekundach zaczyna sie nasz ołów topić. Nie można go zbytnio przegrzac bo powstaje zgożel. Ołów przegrzany zmienia barwę podchodzącą na szaro-niebieską co widać na załączonej fotce. Zrobiłem to celowo, byście wiedzieli o co chodzi :)

DSCN3004.JPG

Wlewamy ołów do formy :) Inni nagrzewaja przed wlewką formę, ale po odlaniu pierwszej główki sama sie nagrzeje. Nagrzewa sie po to, by ołów równiutko rozlał sie w formie i nie było "raków".

DSCN3005.JPG

Zalane :) Po 10-15 sekundach ... tak, sekundach ... alum szybko oddaje otoczeniu temperaturę ... mozna forme rozłożyć. Ale przy odlaniu 5, 6 i dalszej głowki należy odczekac dłużej :)

DSCN3006.JPG

Efekt naszej pracy :) :) :)

DSCN3008.JPG

A to półprodukt do dalszej obróbki :wink:

DSCN3009.JPG

Bierzemy obcinaczki, odcinamy ten ołowiany nosek a potem nożem odskrobujemy ewentualne wypływy ołowiu na łączeniu form.

I główka gotowa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to jak mamy główkę, przydałaby sie na jej końcu jakaś kotwiczka :D Ja używam widocznej na fotce firmy i rozmiaru. Kupuję raz na 3 lata 100 szt i mam spokój ;)

DSCN3010.JPG

W celu zamocowania kotwiczki do główki nalezy odciąć nadmiar drutu wystajacego z główki, pozostawiając ilość pozwalającą na jak najkrótrze/najbliższe zamocowanie kotwiczki względem główki. Ja pozostawiam max 1 cm. Następnie okragłymi kleszczami zawijam drut o 180 stopni. Zakładam na wyżej utworzone uszko kotwiczkę, biore w dłoń kombinerki (mocne) i zagniatam oczki kotwiczki na drucie.

A teraz jedna z ważniejszych rzeczy ... łączenie a właściwie samo złącze. Kiedyś wykonywałem lutowane, ale pewnego razu jak brakło mi kogutów a miałem odlane główki i kotwiczki wpadłem na n/w pomysł, który stosuje z powodzeniem do dziś, a mianowicie ...

na zaciśnięte kombinerkami oczka daję minimalna ilość "kropelki" lub innego gluta, przytrzymuje aż do wyschniecia kotwiczke wzgledem główki w prawie docelowym położeniu. Trawa to ok. 15-20 sekund.

DSCN3011.JPG

Nastepnie nakładam omotkę, zaczynając od miejsca, w którym jest klej ... wtapia sie w niego. Oblatujemy 1 x łącze, po czym smarujemy omotke glutem i jeszcze jedna warstwa omotki. Na koniec oblewam wszystko klejem j/w i czekam, az wyschnie. Przed całkowitym wyschnięciem należy centrycznie ustawić główke i kotwiczkę, bo po minucie będzie juz po ptakach.

I ten "sposób" odkryty chwilą potrzeby sprawdza mi sie do dziś ;)

DSCN3012.JPG

A teraz obcinamy nitki, dociskamy je kleszczykami (klej jeszcze sie połączy) i cała główka gotowa.

A teraz UWAGA!!!

Na tym etapie należy naostrzyć kotwiczki. Wykonywanie tego jako ostatniej czynności jest możliwe, lecz utrudnione z uwagi na plątające sie piura pomiędzy kamieniem a kotwiczką :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shogun nie dodałeś że nie wolno formy studzić wodą bo przy ponownym

zalaniu ołowiem ,ciekły ołów pryska i jeszcze jedna uwaga ja bym zrobił w

formie mały otwór odpowietrzający ale tojest tylko moje zdanie tak zresztą zrobiłem sobie formy do ciężarków przelotowych.czekam na cd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

NO TO ... KRĘCIMY!!! :D8)

Teraz bardzo przydatne będzie nam imadełko muszkarskie jak na załączonej fotce. Kosztowało 7 lat temu 56 zł. Teraz ... nie wiem, nie interesowałem sie.

Dawniej kręciłem koguty w dłoniach, co wymagało bardzo dużej uwagi i koordynacji ruchów ... dało się, tylko jak sie zaczęło kręcić trzeba było skończyć i jak ktos zapukał do drzwi ... leciałem do nich z kogutem i nićmi w ręku :lol:8)

DSCN3013.JPG

No to kręcimy ... zapinamy główkę w imadełko.

DSCN3014.JPG

Teraz lecimy z omotką 2 x w przód (od ostrzy do główki) i z powrotem. W ten sposób robimy podkład pod piórka, by nam sie nie ślizgały przy ich układaniu i by potem rybkom nie zostawały piórka w pysku :lol:

Do omotki bardzo pomocne nam bedzie takie wrzecionko muszkarskie jak na fotce. Nie pamietam ile kosztuje, ale bez problemu można je kupić w durzych sklepach wedkarskich.

DSCN3049.JPG

DSCN3016.JPG

A do omotki używam takich nici:

DSCN3048.JPG

Też dla muszkarzy, dość drogie, ok. 6 zł/szpulkę :( Są w różnych kolorach. Te akurat sa białe ;)

A tera o piórkach, czyli materiale 8)

W sklepach wędkarskich mozna kupić pióra koguta bez mniejszych problemów. Te w woreczkach luzem, barwione na różne kolory ... hmmm, jakoś dzienie tracą "głębie koloru" po kilku kąpielach :( Są tez całe gotowe kapki w cenie ok. 10-15 zł/kapkę, które polecam. Piórka sa miękkie i pochodzą ponoć od kogutów indyjskich :shock: Ja kupowałem je dość długo z dobrym powodzeniem, ale postanowiłem sprawdzić nasze, rodzime okrycia :D Poszedłem do teścia, wybrałem kogutka, teść go pod pachę, w pałę i .... i teraz pierwszy raz w życiu skalpowałem :lol: Interesowały mnie piórka z szyi i z pomiędzy skrzydeł. Wziąłem w dłoń b. ostrzy nozyk, rachu, ciachu i .... :) A oto one:

to piórka z pomiędzy skrzydeł ... nasz główny cel :D

DSCN3017.JPG

te, to piórka z szyjki kogucika, które sa przydatne muszkarzom, nam mniej, ale o tym za chwilę ;)

DSCN3018.JPG

Fotki są jakie są i przy tej rozdzielczości mało co widać. Ale fotka poniżej przedstawia pojedyncze piórka:

- z szyi ... to to od góry

- z pomiędzy skrzydeł ... to to na dole.

Różnice widać ... szyjne sa u podstawy szersze i zwężają się ku końcowi jak grot strzały, zaś te "nasze" są bardziej rozłożyste i twardsze.

Dla czego interesują nas twardsze? No bo maja przy poderwaniu swymi końcami lekko muskać dno i podrywac z niego odrobinki pyłu dennego ... tak, jakby jakiś podwodny zwierzak startował w popłochu 8)

DSCN3019.JPG

Dodatkowo te "nasze: występuja jako prawe i lewe ... jak drzwi w samochodzie :lol: Widac to poniżej.

Wyrywamy z "naszej" kapki jedno pióro centralne ... długie i w miarę proste, następnie 2 prawe i 2 lewe. Będziemy je układac na kotwiczce w taki kształt przypominający rozwartą dłoń ... z 5-cioma palcami :lol:

Dla czego tak? Bo w wodzie, podczas szybowania koguta w wodzie piórka sie zbijają. Ale w momencie udeżenia z impetem w dno ... rozkładają jak ukwiał.

Jasne? ;)

DSCN3020.JPG

No to wiążemy piórka ... mamy podkład na kotwiczce z nici uprzednio wykonany. Bierzemy centralne (najdłóższe) piórku i układamy je centrycznie na środeczku w osi główki i kotwicy. Oblatujemy omotką w przód i w tył. Zawsze nicią kończymy pod ostrzami kotwiczki.

I.t.d .... układamy piórka w kolejności, jak widac na fotkach (patrz na "znikające" piórka z prawego dolnego rogu fotek.

PIÓRKA UKŁADAMY ICH WYGIĘCIEM KU DOŁOWI PRZYSZŁEGO KOGUTA!!!

DSCN3021.JPG

DSCN3022.JPG

DSCN3023.JPG

DSCN3024.JPG

DSCN3025.JPG

I tym sposobem mamy załatwione piórka ....... czyli jakieć 2/3 roboty :D

[ Dodano: Wto Sie 09, 2005 9:50 pm ]

... ja bym zrobił w formie mały otwór odpowietrzający ale tojest tylko moje zdanie tak zresztą zrobiłem sobie formy do ciężarków przelotowych.czekam na cd.

Maniuś, przerabiałem to, to jest zbędne, chyba, że ... chcesz mieć płynny ołów w papuciach i zatańczyć "Kankana" :lol::lol::lol:

Rozgrzana forma bardzo ładnie przyjmyje wlewany ołów i nie ma raków (ubytku metału, pustych przestrzeni)

Dodam jeszcze, dla pełnego obrazu, ze forme rozgrzewam jedynie przy odlewaniu główek 30, 35 i 40 gram. Jest to juz duza ilość materiału wlewanego i trzeba to robic zdecydowanie, nie wolno sie guzdrać!!! Dla czego? Bo aluminium jak szybko sie nagrzewa, tak szybko oddaje temperature otoczeni i temu, czym jest ściśnięta forma ... w moim przypadku imadełko ;)

Może w przypadku form z innych metali "wolnostygnących" TAK ... może być potrzebny, ale nie w aluminium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.