jans Napisano 12 Grudnia 2005 Share Napisano 12 Grudnia 2005 Witam . Kamera to najnowszy model Agua-Vu kolor prosto ze stanów.Oczywiście swoimi obserwacjami podzielę się z Wami .Jest możliwość podłączenia kamery DV jak będzie dobra widoczność to spóbuję coś nakręcić . POZD. Jans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 12 Grudnia 2005 Share Napisano 12 Grudnia 2005 Utknąłem.... Nie mogę natomiast nigdzie wyniuchać białej... Nie jestem expertem w koguciarstwie chociaż jednego już wykonałem po przeczytaniu tego tematu. Wiskoza biała jest dostępna w sklepach zoologiczny pod nazwą wata wiskozowa. Jest jej parę odmian ale ja mógłbym się popisać jeśli chodzi o zastosowanie w akwarystyce. Po prostu może to zda egzamin w kogutach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gregorek Napisano 14 Grudnia 2005 Share Napisano 14 Grudnia 2005 Dzieki Keri Już mam taką wiskozową szmatke.... Teraz trza koguta sąsiadowi oskalpować i rozbudzić głeboko uśpione talenta manualne Do lata sie rozkrece Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 15 Grudnia 2005 Share Napisano 15 Grudnia 2005 Nie ma sprawy Gregorek. Ja też szukam ciekawego upierzenia i coś będe kręcił. Jednego już zrobiłem ale wyszedł dziwny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 17 Grudnia 2005 Autor Share Napisano 17 Grudnia 2005 Ale czy na głebokości kilku metrów woda równiez kwitnie? Czy to tylko sprawa światła? Jasne, że światła. Jak jest fala glony sie mieszają z wodą tworząc w niej zawiesinę. Jak falka ucichnie, wypływają do powierzchni (by se pooddychać powietrzem ) i tworza na powierzchni wody zielony dywan A jak woda kwitnie, to sandacze .... łubudu Kurcze, ale mi sie zachciało ... na sandałki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 17 Grudnia 2005 Autor Share Napisano 17 Grudnia 2005 ... Jednego już zrobiłem ale wyszedł ... I musze Ci powiedzieć, że właśnie te "dziwne" bywaja przebojem sezonu Od czego to zalezy ... nie wiem. Czasem robię produkcje seryjną, przewaznie 5-8 szt. Niby takie same, kształt, waga, kolor, ale ... jedne podobaja sie sandaczom średnio, a za innymi do pontonu by wskoczyły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 8 Stycznia 2006 Share Napisano 8 Stycznia 2006 Wielu kolegów deklarowało chęci wykonania kogutków, może są już jakieś tego efekty. Zaczecam do zamieszczania zdjęć tego co stworzyliście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
poncjusz Napisano 19 Stycznia 2006 Share Napisano 19 Stycznia 2006 czy ktoś mi powie co to jest kogut albo szarpak???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 19 Stycznia 2006 Autor Share Napisano 19 Stycznia 2006 Kogut to jest chyba mąż kury ? A na poważnie to prześledż sobie cały temat "abc koguciarstwa " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
poncjusz Napisano 20 Stycznia 2006 Share Napisano 20 Stycznia 2006 ok:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
poncjusz Napisano 8 Lutego 2006 Share Napisano 8 Lutego 2006 temat ucichł po moich inteligętnych pytaniach ale musze sie pochwalić ze przeczytałem wszystkie posty w tym temacie i chyba tez zaczne próbować konstrółowac takie koguty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 2 Marca 2006 Share Napisano 2 Marca 2006 Witam . Mam pytanie do Shoguna.Włóczka której używasz,bardzo przypomina produkwaną w latach 80 i 90tych przez gorzowski Stilon pn.włóczka stilonowa Merynostil Ozdobny.100%poliamid. Na moje oko niczym się nie różni. Pozdrawiam Edek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 3 Marca 2006 Autor Share Napisano 3 Marca 2006 Edwardzie, nie znam roku produkcji ... tej mojej i szczerze mówiąc ... mało mnie obchodził. Dostałem ja od mojej mamy po sprzątaniu szafy. Nie wiem też, kto był producentem, bo rolki były napoczęte i nie było etykiety. Następnie rozochocony ... obleciałem wszystkie znane mi osoby z epoki wiskozowej i nazbierałem prawie reklamówkę Te "od mamy" sa najlepsze, bo maja najdrobniejsze niteczki. Pozostałe mają prześliczne kolory ... od żółtego poprzez pomarańcze do czarnego, ale ich włókna sa dwukrotnie grubsze, takie toporniejsze. Jeśli chcesz, podaj adres na pw lub @ a wyslę Ci próbki nitek dla porównania. Sam bedziesdz mógł ocenić producenta i rok prod. Jak znajde chwilkę ... machne jeszcze raz fotki z uwidocznieniem grubości nitek - porównanie i je tu wrzuce dla potomnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harry Napisano 15 Marca 2006 Share Napisano 15 Marca 2006 Aloha! Shogun mam takie pytanka: W jakim celu robisz w kogutach "ciałko" z wiskozy? Spotkałeś się kiedyś z kogutami z włosów zamiast piór? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 17 Marca 2006 Autor Share Napisano 17 Marca 2006 Aloha! Aloha! W jakim celu robisz w kogutach "ciałko" z wiskozy? Hmmm, dobre pytanie. Tak całkiem szczerze ... sam nie wiem Tak wykonałem pierwszegoi już tak dalej leci z rozpędu. Może dla tego, by ryby nie widzaiły moich nieudolnych supłów Spotkałeś się kiedyś z kogutami z włosów zamiast piór? To nie koguty, to sierściuchy. Tez je kiedyś "produkowałem" ale nie miałem na nie specjalnych efektów. Moze dla tego, że nie wierzyłem w ich skuteczność Nie chcę tu wypowiadac się na ich temat, zbyt mało na nie łowiłem. Wygladało to tak ... sierściuch do wody, raz, drugi, kolejny i nic Zmiana na koguta, rzut ... opad, podryw ... łubudu Po co więc miałem eksperymentować z czymś, co sandacze miały GDZIEŚ ? Może ktos się tym zajmie i do końca przetestuje sierściuchy? To, co kiedyś widziałem na filmie wideo z R. Taszarkiem i J. Kolendowiczem, jak ciupali sandałki na sierściuchy ... zaraz sprawdziłem w swoich realiach a wynik juz znacie Wiecie jak jest ... reklama dźwignia handlu a wedkarz to podatny "grunt" i jesli tylko załapie, że dzieki TEJ czy TAMTEJ przynęcie będzie lepszy od swego np. sąsiada o jedną uklejkę ... kupi nie jedną przynetę a ich cały worek!!! Prawda? Sam tak kiedys kupowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harry Napisano 18 Marca 2006 Share Napisano 18 Marca 2006 Aloha! Co do tego "ciałka" to pytałem bo nigdy go nie robiłem, a że pisałeś jak najprościej robic koguty to wyszło na to, że to niezbędnik. Ale teraz juz mi to wyklarowałeś jak należy . To nie koguty, to sierściuchy. O nazewnictwo się nie będziemy kłócić, ja będę mówił kogut a reszta jak sobie chce Mowa o kogutach z włosów - tak dla przypomnienia Tez je kiedyś "produkowałem" ale nie miałem na nie specjalnych efektów No to w Twoim przypadku sprawę mamy z grzywy Natomiast resztę braci wędkarskiej zachęcam do wypróbowania bo ja na nie łapę od kilku latek i na prawdę uważam, że to przynęta godna polecenia dla sandaczowych łowców. PS Jako że wczesniej tego nie zrobiłem a uważam że należy to robię to teraz Teraz trochę cukru ale poważnie i szczerze: Shogun przeukłon za ten materiał o kogucikach poprostu rewela od dechy do dechy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harry Napisano 19 Marca 2006 Share Napisano 19 Marca 2006 To, co kiedyś widziałem na filmie wideo z R. Taszarkiem i J. Kolendowiczem, jak ciupali sandałki na sierściuchy No widziałem kiedys pare ich filmów i na jednym z nich doili sandały na takie przynęty na które mówili "jig" albo "puchowiec" juz nie pamietam dokładnie więc jeżeli mówisz o tym to nie dokładnie o to mi chodziło. Ale jeżeli ktos byłby zainteresowany to jak ukręcę w najbliższym czasie jakiegos kogucika to chętnie wrzuce fote żeby było wiadomo jak i co:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jans Napisano 19 Marca 2006 Share Napisano 19 Marca 2006 Harry rzucaj wszystko co dotyczy sandaczy jest ciekawe.Ja na jesieni ukręciłem jakieś straszydło z sierści królika na próbę i dało dwa sandacze ,ale urwałem.Chętnie bym spojrzał na Twoje. POZD Janusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harry Napisano 21 Marca 2006 Share Napisano 21 Marca 2006 No już wrzucam . Fotki średniej jakości (włosów sie nie policzy ) ale myśle że to co widać pokazuje ogólny obraz przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 31 Marca 2006 Autor Share Napisano 31 Marca 2006 Piekne Ja robilem z siersci sarny. Moze przez to mnie olewaly [/fade] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 9 Kwietnia 2006 Share Napisano 9 Kwietnia 2006 Witam. Nareszcie mogę powiedzieć że robię koguty , kilka miesięcy trwało gromadzenie materiałów no i wszystko już jest. "Produkcję" oparłem na Shogunowym ABC.... Piotr moje uznanie. Formy mam aluminiowe , na razie są to główki 7 , 9 , 11 g. z tej prozaicznej przyczyny , że nie znalazłem większych kulek. Mam kilka spostrze- żen które nasunęły mi się w trakcie tworzenia , myślę że mogą trochę ułatwić pracę przyszłym twórcom koguciego stada. A tak wogóle to ciekaw jestem Shogun , ilu chłopaków , podobnie jak mnie, zaraziłeś pasją nie tylko łowienia ale i tworzenia kogutów. No ale do rzeczy, pierwsze dotyczy form , jak już wspomniałem zrobiłem je podobnie jak Piotr z aluminium. Zaczynamy od docięcia kawałków przyszłej formy w kwadrat , w geometrycznym środku trasujemy miejsce wgniotu , przed wyciśnięciem proponuję to miejsce nawiercić wiertłem o dychę lub dwie mniejszm, na głębokość nie większą niż połowa średnicy kulki której będziemy używać do tego celu. Ważne jest centralne umiejscowienie wgniotu bo wyciskany materiał próbuje znależć sobie ujście po najmniejszej linii oporu czyli do najbliższego boku . Powstaje wtedy jajo z którym raczej sobie nie poradzimy. Zaś jeśli chodzi o wiercenie to sprawajest chyba jasna, usuwamy nadmiar materiału który będzie chciał nam wypłynąć .Shogun w swoim doskonałym przewodniku wspomnial o tym zjawisku.Ostateczny kształt formie możemy nadać póżniej np. po zamocowaniu kołków. Po wykonaniu otworu wlewowego proponuję go nawiercić większym wiertłem , otrzymamy wtedy lejek, który ułatwi nam wlewanie ołowiu. Następny etap mocowanie kotwic do główek, na razie zaczynam tak jak Potr , czyli lutuję i nie przewiduję zabierania warsztatu na łódkę , może kiedyś , jak nabiorę wprawy. Kotwice - te które nabyłem , są w całości hartowane , uszka przy zgniataniu pękają, należy je rozhartować. W tym celu podgrzewamy uszko kotwicy nad gazem do mo- mentu aż zacznie czerwienieć , będzie to kolor ciemna malina , w tym momencie wrzucamy kotwicę do zimnej wody. Nie muszę chyba dodawać , że trzymamy ją w kombinerkach no i że nie grzejemy grotów . Po tej operacji oczyszczamy uszko z lakieru , najlepiej papierem ściernym , ręcznie lub w wiertarce. Do łączenia potrzebny będzie nam również drut , ja używam miedzianego wyplecionego z przewodów , nawojowy z transformatorów się nie nadaje się bo jest lakierowany. Do lutowania używam przetrawionego kwasu solnego , jest naj- lepszy. Po zlutowaniu główkę należy wypłukać w czystej wodzie a następnie w de- tergencie, zapobiegniemy w ten sposób ew. korozji zapoczątkowanej działaniem kwasu. Dalej postępujemy wg. instrukcji Shoguna czyli nici , pióra , gluty, itd. W zasadzie to tyle , może ktoś skorzysta. Pozdrawiam Edek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 10 Kwietnia 2006 Autor Share Napisano 10 Kwietnia 2006 Witaj Kaczor ... bardzo mąder uwagi, które znacznie ułatwia życie. A tak wogóle to ciekaw jestem Shogun , ilu chłopaków , podobnie jak mnie, zaraziłeś pasją nie tylko łowienia ale i tworzenia kogutów. Oj, całe stado Nawet tych zaprzysiężonych ripperowców, świsterowców, cykadowców i czort jeszcze wie na co łowili, łowiących witakmi 2,7 czy tez 2,4 m zaraziłem kijem od szczotki Ale nic to, wspomnicie mije słowa ... nie samodzielne wykonaie przynety, nie złowienie ryby, ale złowienie ryby na WŁASNORĘCZNIE wykonaną przynete daje najwiekszą frajdę To jest super uczucie, kiedy ma sie świadomość, że to działa, że łowi i że ... sam zrobiłem ... uczucie nie do opisania A nawiasem mówiąc ... zaczynam troszę sie obawiać, czy oby zostawiciwe mi w wodzie choć jednego sandałka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 10 Kwietnia 2006 Share Napisano 10 Kwietnia 2006 Witam A nawiasem mówiąc ... zaczynam troszę sie obawiać, czy oby zostawiciwe mi w wodzie choć jednego sandałka Spokojnie Piotrek, ja Ci nie zagrażam , no chyba że przyjedziesz z wizytą w moje strony czyli nad zalew Wiślany i to za parę latek , bo ja jeszcze z kogutami nie miałem przyjemności. Do tej pory gumy. Czy może masz w swoim zestawie całkowicie białe koguciki ? Zrobiłem kilka trochę w ciemno. Zastanawiam się też nad kolorem kryzy , wiem że w nieznanym terenie służą nam za sondę . Mam na łódce zawsze dwa kije , jeden do opadu drugi do troka , trokiem doskonale wybadam dno , no i myślę nad tym czy inne kolory kryzy nie miałyby wpływu na skuteczność w różnych warunkach . Wiem , wiem pisałeś wcześniej , że sandacz nie ma czasu na wąchanie i oglądanie , no ale mimo to gdzieś musi tkwić przyczyna i trzeba szukać lekarstwa. Tak jest z gumami (pew- nie za długo w nich siedziałem). Niedawno nabyłem " kij od szczotki " który nazywa się Dragon Milllenium Heavy Duty Kogut 205 , pytałem w innym miejscu na forum jaki kij wybrać ale nie otrzymałem żadnej rady . Do tego plecionka Power Pro 19 i trzyletnią Libre SA 3000 mało zużytą .Od czegoś trzeba zacząć .Tą Libre to kupiłem trzy lata temu,wtedy to była nówka. W tym miejscu chciałbym pozdrowić kolegów nieco zmodyfikowanym zawołaniem myśliwskim... Darz Kur Edek.http://haczyk.pl/forum/images/smiles/icon_smile.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jans Napisano 10 Kwietnia 2006 Share Napisano 10 Kwietnia 2006 Piotrek coś czuję że kolega KACZOR/czy to ksywka od rasy rządzącej?/umili Ci czas do czerwca. Darz Kur Janusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 11 Kwietnia 2006 Share Napisano 11 Kwietnia 2006 Witam. Janusz , no co Ty teraz... Ów rzeczony przywarł do mnie przed ponad dwudziestu laty i jest jedyny jakiego toleruję . Szczególnie w locie po 15 sierpnia,wtedy zaczyna się sezon. Jest jakby tu powiedzieć moim logo dla drugiej pasji , bardzo blisko spokrewnionej z wędkarstwem , różni się tylko oręż. Prawdę powiedziawszy to nigdy nie myślałem o tym w tych kategoriach , chyba go już nie lubię. Darz Kur Edek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.