artech Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 Licząc od dołu: 1. metalowa podkładka, 2. zębatka, 3. średnia plastikowa podkładka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 Dzięki wielkie za pomoc... Mam jeszcze jedno pytanko...czy u Ciebie kołowrotek też wydaje szum podczas kręcenia ? nawet przy wolnym kręceniu...szum nie jest ogromny ale jest...i nie wiem czy to jakaś wada mojego egzemplarza czy tak ma być... Pewnie jestem trochę już przewrażliwiony...ale wydałem kupę kasy i nie wiem czy mam iść go wymienić czy nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 Czy ten szum słyszysz na "sucho" czy tylko podczas łowienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 To jest tak... podczas łowienia jest gorzej...jak prowadzę przynętę np...znajomy m mówił że to rolka przy kabłąku ta po której żyłka zapierdziela...coś tam posmarował i naoliwił... ale...na sucho również słyszę szum...nie jest może super głośno no ale jest słyszalny... a jak z tym jest u Ciebie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 niestety tak jak wspominałem kiepskie łożyska. Wyjścia są dwa albo reklamacja i wstawią Tobie takie samo łożysko (rolka kabłąka) albo znaleźć na własną rękę łożysko lepszej jakości. U mnie szumów na sucho na razie nie ma ale łożysko rolki już delikatnie słychać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 Hmm..nowy kołowrotek i takie rzeczy... Teraz nawijałem sobie żyłkę to zdecydowanie większy jest szum niż na "sucho" więc pewnie będzie tak jak mówisz, że ta rolka kabłąka padła... bo jeśli na sucho ok a pod ciężarem szumi to napewno właśnie to łożysko jest walnięte ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 20 Września 2007 Share Napisano 20 Września 2007 Teraz to wogólę coś innego zauważyłem... Gdy kręcę korbką szpula idzie sobie do góry, jest w najwyższej pozycji, zaczyna iść w dół i nagle następuje taki jakby uskok...tak jakby szpula spadała z pół milimetra lub może milimetr... Tak chyba też nie powinno być... Dodam że tak się nie dzieje gdy kij jest w pozycji poziomej...pod większym skosem ku górze lub w pionie tylko... W dupę z tym...jadę jutro do sklepu to pokazać i powiedzieć o tej rolce...w końcu to jest nowy kołowrotek i nie powinno tak być...niech wymienią albo oddadzą kasę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 21 Września 2007 Share Napisano 21 Września 2007 W dupę z tym...jadę jutro do sklepu to pokazać i powiedzieć o tej rolce...w końcu to jest nowy kołowrotek i nie powinno tak być...niech wymienią albo oddadzą kasę. I to chyba będzie najlepsze rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 24 Września 2007 Share Napisano 24 Września 2007 To znowu ja po kilkudniowej nieobecności... Byłem z tym kołowrotkiem w sklepie...sprzedawca popatrzył i obiecał że załatwi z właścicielem wymianę. Słowa dotrzymał. Wymieniłem, ale na Blue Arc i z mniejszą szpulą. ...i nie wiem już sam...jak na moje tandeta, tandeta i jeszcze raz tandeta ! Szum oczywiście w tym kołowrotku też jest, co prawda nieco mniejszy ale jest ! Nawijanie żyłki jak na moje jest co najmniej mierne... moje stare shimano catana lepiej nawijał. Dzisiaj na rybach...rzucam gumą, zaczynam zwijać. Jak skończyłem patrzę na szpulę a żyłka nawinięta tak że w górnej części zrobiło się zgrubienie...no ok drugi rzut...zwijam...patrzę, tym razem zgrubienie zrobiło się w dolnej części...potem żyłka mi się cała splątała i w ciul polazłem do domu... Kupiłem nową żyłkę...nawija tak że zawsze u góry lub na dole robi się zgrubienie...i co ciekawe zgrubienie na dole robi się tylko jakby od jednej strony a na przeciwległej stronie takie zgrubienie robi się na górze... i czy to k***a normalne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 25 Września 2007 Share Napisano 25 Września 2007 pablotor, żadne zgrubienia nie są normalne. Albo masz pecha, albo twój sprzedawca jakąś tandetę Tobie wciska. Znajomy ma dwa Blu arc'ty i oba chodzą mu dobrze a żyłkę i plecionkę nawijają bez zarzutu. Może pokombinuj z podkładkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 26 Września 2007 Share Napisano 26 Września 2007 Dobra, to plątanie chyba było od poskręcanej żyłki. Wymieniłem na nową i jest ok. Nawet tych zgrubień tak nie robi jak wtedy więc pewnie żyłka była winna. Ale czy żyłka w kołowrotku powinna być nawinięta idealnie ? Tzn jak sie z boku patrzy na szpulę to żyłeczka po obu stronach powinna być w idealnym pionie ? Bo ja tak tu mam że na dole szpuli tej żyłki jest troszkę więcej. Kumpel mi mówił, że na dole zawsze będzie trochę więcej i nigdy nie będzie idealnie, taki mój sąsiad co łowi już hoho a może i dłużej też tak powiedział, jak zobaczył to mówił że mam ok nawinięte. Więc może ja oczekuję czegoś niemożliwego ? Coś tam wspomnieli że kołowrotki z najwyższych półek to może i tak nawijają... W jednym sklepie facet mi pokazał jak nawija jego shimano...bodajże to było GT i jak zobaczyłem to fakt że było jeszcze gorzej... zrobiłem rysunek podglądowy jak to mniej więcej u mnie wygląda...niestety nie mam aparatu. Sorry, że tak męczę i dopytuje no ale jak już zacząłem temat to chciałbym się dowiedzieć wszystko co mnie nurtuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 26 Września 2007 Share Napisano 26 Września 2007 Coś tam wspomnieli że kołowrotki z najwyższych półek to może i tak nawijają...Niestety to prawda ,płaci się nie tylko za nazwę ale i jakość i wiele lat doświadczeń .Ale już kręciołki z śedniej pułki powinny mieć prawie idealny walec [na zyłce] oczywiście takie lekkie zgrubienie jest dopuszczalne ,bo nie wiele to przeszkadza.Dobre ułożenie żyłki na szpuli to bardzo wiele czynników ,jednym z nich to staranne nawiniecie pierwszych zwojów żyłki .Temat bardzo ciekawy i wymaga dużo czasu dla opisu całościowego .Może powrócimy do tego zimą ,a może ktoś go opisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 27 Września 2007 Share Napisano 27 Września 2007 Jak na mój gust nie wygląda to źle, ale jeżeli Tobie to nawinięcie się nie podoba to możesz pokombinować z podkładkami, nie jestem pewien, jednak czy skutek nie będzie odwrotny od zamierzonego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 3 Października 2007 Share Napisano 3 Października 2007 Podkładki nie dają zamierzonego efektu... Artech a u Ciebie ten kołowrotek to wogólę bezszelestnie chodzi ? nic a nic go nie słyszysz ? bo już się pogubiłem w tym wszystkim... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 4 Października 2007 Share Napisano 4 Października 2007 Pablotor, jeszcze nie spotkałem się z kołowrotkiem, który pod czas pracy nie wydaje żadnych dźwięków, może i są takowe ale na pewno nie na moją kieszeń. Ważniejsza jest płynność pracy, aby nie było czuć przeskoków, oporów itd. Kiedyś kolega wspominał mi że jego Blu Arc ma właśnie taki oporo-przeskok w pewnym miejscu, ale ktoś mu doradził aby przełożył korbkę o jedno miejsce w tym sześciokątnym otworze (zmienił trochę jej pozycję) i problem zniknął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 4 Października 2007 Share Napisano 4 Października 2007 aha bo tak napisałeś że Tobie nic nie szumi że już myślałem że kompletnie nic go nie słychać. Słuchaj a co powiesz na to że w kołowrotku, podczas kręcenia szpula tak jakby delikatnie koleboce się na boki...nie wiem jak to obrazowo opisać...patrze z boku i widzę że szpula nie chodzi tylko góra - dół, ale wykonuje jeszcze jakieś ruchy na boki...koleboce sie Zdejmuje szpulę i patrzę na ten bolec na który jest ona osadzona...patrzę na niego od góry i kręcę...trzonek chodzi sobie góra - dół a do tego zatacza lekką elipsę jakby wokół własnej osi. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. I czy to jest normalne ? I teraz ciekawostka. Dzisiaj byłem ponownie wymienić kręcioł z tego Blue co tą żyłkę tak nawijał dziwacznie...ostatnio znowu różnie te zgrubienia robił to góra to dół a czasem to tak dół wypełniał że żyłka czasem spadała... Więc na wymianę dostałem znowu RedArcta tyle że 10300...i to w nim spostrzegłem objaw opisywany poniżej. Stary pomóż ! Czy ja mam jakieś dziwne fobie czy to rzeczywiście nie jest normalne ? 3 kołowrotek i znowu spier....ny !!! Sprzedawca zatrzegł przy pierwszej wymianie że kasy nie odda. Czy mam prawo się o takowy zwrot dopominać ? Po prostu nie chce już tego zakichanego Spro a już tym bardziej nie z tego sklepu ! Ostatnio się dowiedziałem nawet jak tam testują sobie nowe kołowrotki nad Wisłą a potem myją i sru na półkę... Jakbyś mi na te dwa dylematy odpisał to normalnie jak będziesz w Toruniu to ci flaszkę stawiam za pomoc. Oczywiście flaszka wypita nad wodą z wędeczkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 Witam , moze pozwolicie Koledzy że się wtrące: Zdejmuje szpulę i patrzę na ten bolec na który jest ona osadzona...patrzę na niego od góry i kręcę...trzonek chodzi sobie góra - dół a do tego zatacza lekką elipsę jakby wokół własnej osi. To napewno nie jest normalne W kołowrotku o STAŁEJ SZPULI Ten jak go nazwałeś trzonek nie ma prawa się kręcić! Jedyny przypadek w którym jest to konstrukcyjnie mozliwe to kołowrotki z tylnym hamulcem lub wolnym biegiem (przy poluzowanym hamulcu mozesz sobie paluchami go obracać) Ale to o czym piszesz, jest co najmniej paranormale, Gdybym próbował cię rozsmieszyc napisał bym ze tak właśnie działa mechanizm krzyzowego nawoju zyłki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 Sprzedawca stwierdził, że nic nie widzi chociaż 5 innych osób którym to pokazywałem widziało. Nawet sprzedawca w innym sklepie jak byłem mu pokazać powiedział że widać to. Tak czy owak ze zwrotem kasy kazał mi czekać do przyszłego piątku...ciekawe czemu tyle trwa podjęcie u niego decyzji. Szczerze mówiąc jeśli tyle daje czekać aby odpowiedzieć czy odda czy nie odda kasy to już mi to śmierdzi...może myśli że dam sobie spokój. Nic z tego, jeśli kasy nie zobaczę to oddaję na reklamację. W obi wczoraj kupiłem gwoździe na wagę...dzisiaj zużyłem z 20 sztuk i stwierdziłem że reszta mi nie potrzebna bo to co mam do zrobienie zrobię w inny sposób. Poszedłem i te które zostały zważyli i oddali należną kwotę. Wniosek prosty - jeśli się chce to można. A tu wysłuchuję bredni jak to niby kołowrotki były zamówione specjalnie dla mnie a teraz wybrzydzam (chociaż jak za 1 razem poszedłem spytać czy mają to usłyszałem że "jutro bo 2 tygodnie temu zamówił i czeka na dostawcę) jak to on wbił już na kasę i teraz to wycofać to ho ho ! (chociaż mam mamę księgową i mi dokładnie wytłumaczyła na czym polega ta procedura i nie jest to zbyt skomplikowane) a to to a to tamto...ehh No nic, troszkę sie wyżaliłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 Sprzedawca stwierdził, że nic nie widzi chociaż 5 innych osób którym to pokazywałem widziało. Bo on chyba nie chciał widzieć, skoro: sprzedawca w innym sklepie jak byłem mu pokazać powiedział że widać to. Tak czy owak ze zwrotem kasy kazał mi czekać do przyszłego piątku...ciekawe czemu tyle trwa podjęcie u niego decyzji. Osobiście bym się nie pieprz.... fakt faktem facet chce pokombinować, ale z rozwagą ponieważ szerzej rozprzestrzenia się fama o niezadowolonym, kliencie niż zadowolonym i polecającym.... może myśli że dam sobie spokój. Stary patent handlowca, nie daj się nabrać W obi wczoraj kupiłem gwoździe na wagę...dzisiaj zużyłem z 20 sztuk i stwierdziłem że reszta mi nie potrzebna bo to co mam do zrobienie zrobię w inny sposób. Poszedłem i te które zostały zważyli i oddali należną kwotę. no popatrz sieć, a dba o klienta; choć to mało prawdopodobne Z reguły lecą na ilość a nie na jakość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 W obi wczoraj kupiłem gwoździe na wagę...dzisiaj zużyłem z 20 sztuk i stwierdziłem że reszta mi nie potrzebna bo to co mam do zrobienie zrobię w inny sposób. Poszedłem i te które zostały zważyli i oddali należną kwotę. chyba lekka sciema ja kupiłem 20l farby i zostało mi ok 2l chyba jutro odwiozę do OBI to oddadzą mi kasę. Przepraszam za OT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 Hehe @keri ale przy kołkach których brałem 12 opakowań mogłem oddać tylko 11 bo jedno już otworzyłem a miły Pan powiedział że z otwartym byłby problem ze zwrotem więc otwarta puszka farby też może być problemem., chociaż może i się mylił bo był nieco zakręcony...od wartości zakupu odjął wartość towaru zwracanego (wyszło 40 groszy) i chciał mi oddać różnicę jak mu grzecznie tłumaczyłem że się chyba pomylił sprawiał wrażenie jakby nie rozumiał. Ale wybaczam mu bo widać było że naprawdę nie kontaktował hehe. No, ale wracając do tematu...z kołowrotkiem spokoju na pewno sobie nie dam bo nie mogę sobie pozwolić aby kasę utopić w błoto a po drugie nie wezmę czegoś co nie spełnia warunków prawidłowo funkcjonującego sprzętu... Pan właściciel straci również klienta, bo nigdy już tam nic nie kupię i szczerze będę odradzał wszystkim w Toruniu kogo tylko znam. 3 kołowrotki, z wszystkimi coś nie tak i jeszcze gadanie bredni i próba wciskania kitu przy 4 wizycie. Pomijam fakt, że kiedyś kupiłem tam twistery które w wodzie zachowywały się jak kupa gó..a. Z tym na spokój zawalczę i kasę odzyskam tak czy siak a na razie kupię inny sprzęt w innym sklepie. Co powiecie na Daiwę Excelera Plus ? Przeznaczenie oczywiście szczupak, sandacz, boleń...wisła i jezioro. Na Wiśle czasem cięższa orka po dnie lub opad, jeziorowy szczupaczek raczej lżejszy...max 10g, może coś powyżej. Oczywiście spinning Myślałem też o Daiwie Caldia...no ale on jest droższy...ale może warto ? Co jak co ale do Spro już nie wrócę...zniechęciłem się na dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 podczas kręcenia szpula tak jakby delikatnie koleboce się na boki...nie wiem jak to obrazowo opisać...patrze z boku i widzę że szpula nie chodzi tylko góra - dół, ale wykonuje jeszcze jakieś ruchy na boki...koleboce sieA tak z ciekawości zapytam jak duży jest odchył tego bicia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablotor Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 Na tyle duży że widać go gdy kołowrotek jest na kiju trzymanym w normalnej pozycji podczas łowienia Nie, no nie jest może makabrycznie duży...ale jest. Może to wynika ze złego spasowania elementów wewnątrz, które to wyeksploatują się szybciej. Nie wiem co to powoduje a to może będzie mieć wpływ na to że kołowrotek po 3 miesiącach kompletnie się rozleci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twister Napisano 5 Października 2007 Share Napisano 5 Października 2007 Stary pomóż ! Czy ja mam jakieś dziwne fobie czy to rzeczywiście nie jest normalne ? Ja mam to samo! Kupiłem Regala wymieniłem kupiłem team Dragona i jest też do dupy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 6 Października 2007 Share Napisano 6 Października 2007 Zdejmuje szpulę i patrzę na ten bolec na który jest ona osadzona...patrzę na niego od góry i kręcę...trzonek chodzi sobie góra - dół a do tego zatacza lekką elipsę jakby wokół własnej osi. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. I czy to jest normalne ? To na pewno nie jest normalne. Po Twoim opisie wnioskuję że "bolec" jest skrzywiony. Ostatnio się dowiedziałem nawet jak tam testują sobie nowe kołowrotki nad Wisłą a potem myją i sru na półkę... No to neźle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.