Jak dziś było na rybach ?

[jarek222]

dolanczam obiecana fotke

[Lary]

Tak jak pisałem post wyżej byłem nad Odrą i w pewnym momencie zawitał miejscowy ze spinem. Krótka rozmowa co słychąć, co bierze itp. odpowiada mi, że dzień wcześniej wyjął szczupaka z tego powodu był niezwykle dumny (ok. ale 100% że ten szczupak nie wrócił do wody) Uważam tak gdyż jego spin to typowy kij szczupakowy, gruba żyłka, stalka i ripper ponad 10cz . Gdy zapytałem czy bieże jaź pokiwał przecząco głową i poszedł. Napisałem ten post przez analogię

galuch napisał/a:

Robal, kolega wie co to tarło??

:Moze lowil okonie

Pozdrawiam wszystkich.

[trini]

A ja właśnie zjechałam znad Narwi.

Wiało, fala jak na morzu, z grzywami piany dosłownie, no pięknie było

Aparatu zapomniałam, a szkoda bo leszczyki się ruszyły, wynik dzisiaj to płoć i 2 sztuki leszcza, nieco większe od dłoni.

I 3 upiorne babki też się złowiły. Ale dzień barrrdzo udany

[Lary]

I 3 upiorne babki też się złowiły.

Pierwsze słyszę o takich rybach

[Gość VooDoo]

I 3 upiorne babki też się złowiły.

Pierwsze słyszę o takich rybach

Za pare lat , te chwasty bedą popularniejsze i liczniejsze niż leszcze i płocie.Wtedy każdy bedzie slyszal

[misiek^wro]

W niedziele z kumplami, wybralismy sie na rybki nad Sleze. Chcielismy rozruszac wedki i kosci zarazem, polowic okonki. Gumki niewielkie 3-4 cm, podobniez woblery. Efekt?

Wielkie zero, rzeczka rozczarowala. Oblowilismy ladny fragment, szczupaki podchodzily jednak dzieki Bogu nie walily w przynete, szkoda ikry.

Pozniej jednak wyruszylismy na takie jezioro nieopodal. Male nieduze. Tutaj juz bylo weselej.

8 szczupakow ( circa 40 - 45 cm ), 1 bolen ( 37 cm ), 1 karp 55cm zaczepiony za ogon, z ktorego bylem niesamowicie dumny, no i jeden ladniutki garbus 24 cm. Wszystkie rybki bez zadnych bolesnych przezyc szybko trafily tam gdzie ich miejsce - do wody. Najbardziej szkoda mi bylo zlowionych szczupakow, choc z nimi postepowalismy wybitnie ostroznie, zeby nie absolutnie sie nie stalo.

Karpia myslalem ze wezme do domu, ale po przebiegiem chlupnal pletwa dwa razy i sie wyczepil i wypadl koledze z rak. Takie zycie

[artech]

Korzystając z wolnego wybrałem się znów na swoją pstrągową rzeczkę. Pstrągi żerowały dzisiaj dosyć dobrze, udało mi się złowić kilka sztuk:

I udało mi się złowić nową życiówkę potoka - 43 cm, plan na ten sezon pstrągowy wykonany

Zdjęcia robione na "szybko" i z samowyzwalacza więc niestetyu nie wyszły tak jak bym chciał

[trini]

Pierwsze słyszę o takich rybach

fotki na poprzedniej stronie

Za pare lat , te chwasty bedą popularniejsze i liczniejsze niż leszcze i płocie.Wtedy każdy bedzie slyszal

Niestety tak...

Pierwszy raz babkę byczą złowiono u nas w Helu w 1990 roku - teraz są już u nas - poprzez Wisłę dostały się do Narwi, Bugu a będzie więcej...

W dotyku bardzo przyjemna rybka, zero śluzu, mięciutka - ale są ich setki tysięcy u nas - niestety. Nie ma jazgarzy ani sumików karłowatych, jest babka.

[hexman]

plan na ten sezon pstrągowy wykonany

Oby na tym nie koniec Piękne rybki!! Gratuluje! Az miło popatrzeć

[Lary]

fotki na poprzedniej stronie

Widziałem, ale niestety nigdy się z tą rybką nie spotkałem Jak duże to rośnie

[trini]

Jak duże to rośnie

no mniej więcej wielkości hmm... jazgarza jakoś...

no na pewno nie większe niż 15 cm, a przeważnie są takie po 5-10 cm.

Będziesz miał okazję jak się spotkamy

[bboobb]

artech, gratulacje, jest na co popatrzeć

[Lary]

no mniej więcej wielkości hmm... jazgarza jakoś...

uuuuuuuu to nieciekawie. Mam nadzieję, że największe siedlisko tych ryb jest w okolicach Legionowa.

[Michcio]

a ja wczoraj z kolegą byłem w Krakowie na Wiśle ( koło toru kajakowego ) i oto taki duży jazgarz się złapał ale dalej pływa i ma się dobrze pstryk myk i do wody

[tomek1]

artech, pogratulować

[trini]

uuuuuuuu to nieciekawie. Mam nadzieję, że największe siedlisko tych ryb jest w okolicach Legionowa.

raczej Wisła ogólnie, ale generalnie:

http://hel.univ.gda.pl/animals/babka/babka_bycza_obcy_gatunek.htm

[macias]

artech, pogratulować

Mnie to zazdrość zżera.

Mieszka w Szczecinie a tam nie opodal wielkie jezioro Miedwie (spędziłem wojsko nad nim i ryby też w nim połowiłem), blisko do morza, a na dodatek skubany jeszcze pstrągi łapie. To jest nie sprawiedliwe - idę poskarżyć się mamie.

[stu6-60]

raczej Wisła ogólnie,

Skoro zrodla podaja ze gatunek ten jest chetnie zjadany przez spora grupe ryb drapieznych ,to moze warto zaczac stosowac go jako przynente .Jesli wprowadzono zakaz polowu na zywa lub martwa rybke ,to "sorka" nie jestem na biezaco z polskimi przepisami .

Pozdro-radek.

[Gofer]

Witam !

Ostatni weekend upłynął tak jak powinien mijać każdy kolejny

W sobote, fantastyczna pogoda , o godzinie 15 ruszamy z Bronkiem na Czarną Przemszę. Zakupy w pobliskim sklepie i udajemy się na Marianki, po drodze obserwujemy jedno z tych "licznych i obfitych zarybien" gdyz PZW spóźnione o caly dzien z rybami zjawiło się dopiero w sobote zamiast w piątek. Ryby tego dnia miały nas, krótko mówiąc, w nosie. Co prawda zapiąłem jednego Tęczaka, ten jednak dzielnie sobie radził, majgnął swiece i na do widzenia ponachał mi jeszcze ogonem. Na otarcie łez, tuż przed zmierzchem Bronek zdjął krótkiego szczupaka i do domu. Po drodze licencje na niedziele, a w niedziele...

... pogoda znów igła. Nad wodą jesteśmy przed 7, tym razem we trójkę. Dołączył do nas Wojtek, wypiliśmy śniadanko i desant na Marianki pod jaz. Do godziny 9, prócz lekkiego szumu w glowie po sniadanku, echo Az o 9.30 Bronek coś namierzył

no i trzeba przyznać, że Chłop ma oko

Potem koncert zaczął Wojtek..

druga sztuka..

Nie zdąrzyłem jeszcze wpaść w szał zazdrości , kiedy Bronek...

Wszytskie pstrągi skusiły się na woblery Pana Osińskiego - jasne z niebieskim grzbietem. Osobiście próbowałem, jako tradycjonalista skusić jakiegoś kolege na obrotowkę, a zanim zmieniłem blaszke na woblera Chłopaki wszytskie pstrągi wyjęli Złożyłem zasłużone gratulacje, jednak czym są dwie złowione ryby w porówanianiu z czterema podebranymi - to jest dopiero sztuka

Ruszyliśmy dalej w kierunku drewnianego mostu, kontaktu z rybą jednak przez dłuższy okres nie było. Na zakrecie, przy ujściu kanalu z Pogorii IV, dostrzegam Mospina. Nad wodą takie mialem przeczucie (towarzyszka u boku), jednak brak pewności ( a miałem ją dopiero po ostatnich zdjęciach z forum) spowodował, że nie nawiązałem dialogu. Na owym winklu Wojtek spina jeszcze jedną zwierzyne i wybija godzina 15. Czas do domu...

Dziękuje towarzyszą za mile spędzony czas, Bronek fajnie było Cię poznać, jestem pewny, że nad woda spotkamy się jeszcze wiele razy.

[mospin]

Brak pewności był i u mnie Gofer. Spoko jeszcze połowimy razem i sprawdzimy co ma większe wzięcie u tęczaków. Spining czy mucha.

Zarybiali w sobote bo na muchowym odcinku były zawody GP okręgu (chyba sie bali że jak zarybią w piątek to w sobote wszystko wyłapiesz ).

Ja chyba jutro sie wybiore pomęczyć coś na mokrą muszkę.

Pudełko wyposażyłem w moim zdaniem jadalne kąski. Ciekawe czy rybom też bedzie smakować.

[Robert_R]

Witam, wszystkich i zarazem mam pytanie, jak w waszych stronach wygląda sytuacja z jaziem ? Głównie chodzi mi o osoby łowiące nie na spining, czy są brania tej wiosennej rybki czy jeszcze nie za bardzo.

Pozdrawiam.

[trini]

Skoro zrodla podaja ze gatunek ten jest chetnie zjadany przez spora grupe ryb drapieznych ,to moze warto zaczac stosowac go jako przynente

i taki jest plan na czerwiec

Nic mi nie wiadomo o zakazach, a ja na żywca i tak nie łowię, więc pozostają trupki

[Gość VooDoo]

Skoro zrodla podaja ze gatunek ten jest chetnie zjadany przez spora grupe ryb drapieznych ,to moze warto zaczac stosowac go jako przynente

i taki jest plan na czerwiec

Nic mi nie wiadomo o zakazach, a ja na żywca i tak nie łowię, więc pozostają trupki

babka bycza owszem , ale babka czarna jest chyba tak samo chroniona w pl jak jesiotr

[tomek1]

No koledzy dajecie czadu z tymi pstrągami

[karol81]

wczoraj jeziorko Podgórze koło m.Braniewo wynik kilkanaście płoteczk kilka karasi i karpików